pgforum.pl

Coś jest na rzeczy. Bo to wybraniec mogący sobie używać terenu TPN kiedy najdzie go ochota.

Blazej pisze:

ciacholot pisze: Podobnie jest z kokonami-kajakami. Startuje facet na 40 min. lotu i upina się w kajaku. On zalet takiej uprzęży nie wykorzysta, ale ją ma i co mu zrobisz... tak jak terenówka-bulwarówka. Patrzcie bo mam, albo że niby na czasie jestem...

Czy dobrze rozumiem, że według Twojej filozofii do latania poniżej 40min powinno się mieć zwykłą uprząż a powyżej tego czasu kokon już jest akceptowalny?

Blazej. Nie wpadajmy w nadinterpretacje. Jeśli ktoś lata przeloty i bywa na znacznych wysokościach to jest mu potrzebny kokon i zrozumiałym jest, że nie będzie kupował kilku uprzęży i dobrze wiesz o co mi chodzi. Jest grupa posiadaczy kokonów, którzy nie radzą sobie zbytnio ze zwykłą termiką i latają w ciepłych krajach w wakacje na wysokości "startowiska" zadając szyku kajakiem.

Chyba w kontekscie komfortu cieplnego. Bo to jedyny słuszny argument zakupu uprzęży z kokonem.
Tak zpowszedniały jak ajfony i z wyglądu nie robią już na nikim wrażenia.
Do 40 minut nie zmarznie. Ani nie zcierpnie. Może lecieć w czymkolwiek.

ciacholot pisze: Podobnie jest z kokonami-kajakami. Startuje facet na 40 min. lotu i upina się w kajaku. On zalet takiej uprzęży nie wykorzysta, ale ją ma i co mu zrobisz... tak jak terenówka-bulwarówka. Patrzcie bo mam, albo że niby na czasie jestem...

Czy dobrze rozumiem, że według Twojej filozofii do latania poniżej 40min powinno się mieć zwykłą uprząż a powyżej tego czasu kokon już jest akceptowalny?

W tandemie dołożenie tych udówek mocno poprawiło możliwości sterowania ciałem w mojej Ava Tangra Bi pod spodem była normalna deska plus udówki które zaczynały się pod zgięciem kolana i kończyły w połowie uda, od tych udówek taśmy szły do karabinka. Wystarczyło wyprostować nogę i większość ciężaru spoczywało na udzie, dupa unosiła się z deski i cały ciężar był przeniesiony na owe udo. Było to bardzo skuteczne sterowanie jak na tandem.

W sumie jestem zwolennikiem estetyki i pewnych standardów "obowiązujących" w różnych sportach i latanie okrakiem zupełnie mi się nie podoba. Raczej uważam, że jeśli takie uprzęże znajdują uzasadnienie w tandemach to ok. Do latania solo sam bym takiej nie użył. Pamiętać jednak trzeba, że 99% użytkowników SUV-ów też ich nie potrzebuje, a kombi to auto dla malarzy bo drabina się mieści. Zwykłe limuzyny sedany idą w niebyt.
Podobnie jest z kokonami-kajakami. Startuje facet na 40 min. lotu i upina się w kajaku. On zalet takiej uprzęży nie wykorzysta, ale ją ma i co mu zrobisz... tak jak terenówka-bulwarówka. Patrzcie bo mam, albo że niby na czasie jestem...

Uprzęże majtkowe mają określone przeznaczenie jakim jest H&F. Zestaw składający się z lekkiego skrzydła i super lekkiej uprzęży to narzędzia do zlotu. Nie do latania xc czy kilkugodzinnego wiszenia nad górką w termice. Zakup takiej uprzęży do normalnego latania jest według mnie dużym błędem.

Ciacho. Wygoda jest złudna bo nie daje żadnej informacji o tym do czego uprząż służy w bardzo dużym stopniu, czyli o tym jak będzie się sterować skrzydłem za pomocą uprzęży. Te ginekologiczne są wygodne i można się nawet przyzwyczaić do konieczności łapania wiatru kroczem. A ponieważ te uprzęże robią się coraz popularniejsze to przewiduję że w powietrzu będzie coraz pokraczniej. Jestem liberałem i popieram maksimum wolnego wyboru, ale pod warunkiem, że będziemy mieć pełną informację o konsekwencjach tych wyborów.

Moim zdaniem każdy i tak wybierze to w czym jest mu najwygodniej.
Za to ciekawi mnie jeszcze jeden aspekt. Mianowicie jak duży wpływ na obciążanie jednej taśmy w sterowaniu aktywnym ma zmiana szerokości podpięcia. Producent podaje ten wymiar, ale zazwyczaj ludziom się to rozłazi. Sam zauważyłem, że wole mieć ten szerszy wymiar z tolerancji, ale może to dlatego, że do szczuplaków nie należę.

Ps. Bardzo podoba mi się określenie proponowane przez tooosh-a:

super hiper wygodnych, wyścigowych, wielkich KAJAK-ach.

z miejsca dał bym to to słowniczka slangu paralotniowego.

Obejrzałem zdjęcia tej nowoczesnej uprzęży. Środek ciężkości musi być w tym samym miejscu ponieważ nogi u wszystkich pilotów kończą się w tym samym miejscu. Zauważyłem, że są dwie taśmy idące w okolice bioder. Jedna idzie w dół tak samo jak w tej której użyłem do pomiarów i stiuk osącz bardziej do tyłu. Nie wiem czy można je wyregulować tak, aby przenosiły ciężar pilota tak jak robią to uprzęże hamakowe. Jeśli jest możliwość takiej regulacji to będzie także możliwość sterowania skręcenia biodrami.

Później zrobię swój cały wykład w temacie

A teraz na szybko jedna jeszcze mała uwaga- w filmie mówisz że sterując taką uprzężą trzeba cisnąć udem. A ja ci powiem że to jest także rodzaj wahadła, lub wagi. i nie trzeba cisnąć udem w dół aby zrobić zakręt, można drugie udo podnieść ;P

Wyżej piszesz że ta uprząż użyta w filmie to ten sam koncept co nowoczesne konstrukcje. Jeszcze raz zwracam uwage że to nie jest prawda, inaczej jest podwieszenie karabinków zrobione, w innym miejscu środka wyważenia uprzęzy. Dodatkowo nowoczesne uprzęże do latania z takim systemem udowym to tak naprawdę "kombo" uprzęzy udowej i bezdeskowej.
Zadna z uprzęzy Dudka z tego co wiem nie ma tego rozwiązania.

szymon.strus pisze:

rg pisze:Ciekaw jestem czy kiedykowlwiek ktoś wpadł na pomysł aby podpiąć taką wagę do skrzydła na którym poleci i zmierzyć siły na karabinkach.

a i owszem. nawet autor poszedl nieco dalej ze swoim rozwiazaniem

Fajnie, że ktoś kontynuuje badania zainicjowane przez Dudka 16 lat temu. https://dudek.eu/profil-samostateczny/
Może w końcu zostanie pokazane czy sterówki ostrzegają o przeciągnięciu poprzez spadek siły, bo według mnie to bzdura ale dość często powtarzana.

Przenoszenie ciężaru na skrzydło mierzyłem w takiej uprzęży bo słyszałem do takiej miałem dostęp. Model nie ma znaczenia w przypadku stosowanego rozwiązania. Wolałbym, żeby udział w dyskusji brali piloci, którzy latają w uprzężach z petit za uda. Nie chcę dawać przykładów "nowoczesnych" uprzęży korzystających z tego rozwiązania bo będzie to odebrane jako antyreklama. Jest spray oferta uprzęży na rynku i dobrze by było, aby piloci wiedzieli co zyskują i co tracą decydując się na pewne rozwiązania. Są na runku uprzęże z podwieszeniem za uda dedykowane do normalnego latania choć mają dokładnie te same wady co ta uprząż prezentowana na filmie. Nie wiem skąd nagle tyle zastrzeżeń pojawiło się w związku z prostym pomiarem. O trudnościach w sterowaniu skrzydłem podczas użytkowania tego typu uprzęży wiem już od wielu lat zarówno z latania w tandemie ale także z obserwacji innych pilotów jak i latania w ich uprzężach gdy chciałem sprawdzić dlaczego nie są w stanie zrobić pewnych rzeczy, czyli zrobić ciasnego zakrętu wycentrować komina czy wylądować na nogi. Robienie pomiaru na belce wahliwej nie ma sensu bo spłodzone kilogramy zostaną wykorzystane na zmianę położenia i nadal nie będziemy wiedzieć ile kilogramów pilot jest w stanie dołożyć ruchem bioder bo to jest istota aktywnego sterowania.

rg pisze:Ciekaw jestem czy kiedykowlwiek ktoś wpadł na pomysł aby podpiąć taką wagę do skrzydła na którym poleci i zmierzyć siły na karabinkach.

a i owszem. nawet autor poszedl nieco dalej ze swoim rozwiazaniem

Słuszne uwagi kolegów powyżej. Ciekaw jestem czy kiedykowlwiek ktoś wpadł na pomysł aby podpiąć taką wagę do skrzydła na którym poleci i zmierzyć siły na karabinkach - możliwe że wyliczane przez Ciebie 5kg w zupełności wystarczy do skutecznego sterowania ciałem podczas lotu.

Jeśli Przemek nie będzie miał oporów aby pozwolić Ci nakręcić drugą część filmiku w nowoczesnej uprzeży, to chętnie zobaczę kolejny materiał. W Borsku pewnie znajdzie się stanowisko na którym będziesz mógł konstrukcję zawiesić.

Po obejrzeniu filmu nie za bardzo rozumiem jaką tezę wymyśliłeś przed nagraniem.

Czy to uprząż Dudek Mia? Producent na stronie pisze:

Uprząż Mia przrzeznaczona jest do speedridingu, speedflyingu lub groundhandlingu.

Jeśli film ma udowodnić, że uprząż nie przeznaczona do latania (termicznego, długiego) nie nadaje się do takiego latania to wszystko gra. Jednak porównanie tej uprzęży, która nie jest przeznaczona do latania z normalnymi uprzężami deskowymi do latania może nie mieć za wiele sensu.

W filmie dostało się też trochę bezdeskowym hamakom. Latam w takich uprzężach prawie od samego początku. Robiłem po 200km i 10h w ostrej termie i nie widzę w tym żadnych problemów. Mogę być jednak trochę ograniczony, ponieważ nie latałem w tych super hiper wygodnych, wyścigowych, wielkich kajakach.

Co do pomiarów wagi na karabinku. W domu jesteś podwieszony na belce pod sufitem, do dwóch stałych, nieruchomych punktów?

Jestem ciekaw, jak Twoje pomiary przełożą się na pomiary na ruchomym wieszaku. Takim jak https://www.facebook.com/IFlysklep/photos/2966160567005823/, a jak będzie w rzeczywistości na glajcie?

Przemek. Ja tylko pomierzyłem kilogramy co mi wyjaśniło wiele problemów tego typu uprzęży. Nikt wcześniej tego nie robił, nawet producenci. Sam wiesz, że w sprzedaży liczą się: waga zajebistość, nowoczesność. Latalem w różnych uprzężach tego typu i zawsze problemy były związane z koncepcją uprzęży a nie jej nowoczesnością. Tak jak mówiłem w filmie można akceptować to rozwiązanie, ale trzeba także zdawać sobie sprawę z jego wad. Jeśli nikt do tej pory o nich nie mówił z braku wiedzy lub ze złej woli to niech będę ten zły który psuje biznes swoim kolegom.

Zbyszek, nie porównuj starocia jakiego pokazujesz na filmie z nowoczesną uprzężą To dwa światy
Nowoczesna uprząż bezdeskowa, zbudowana w taki sposób aby oplatała uda pilota oddzielnie jest całkiem inaczej podwieszona niż toto co pokazujesz na filmie.
Po drugie taka nowa uprząż to połączenie, a dokłądnie rozwinięcie technologiczne uprzeży takiej jak tą co dajesz jako wzór, z taką zwykłą uprzęzą bezdeskową. Połączenie polega na opleceniu ud, co bardzo pomaga w lataniu termicznym. Ale to trzeba spróbowac a nie akademicko do tematu podchodzić
Jak bedziesz w Borsku to dam Ci się przelecieć nowoczesną konstrukcją

pozdro