Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 19 listopada 2021, 17:07

benmali pisze:20211111_150320.jpg

Dziękuję serdecznie za informację :D

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: benmali » 14 listopada 2021, 20:53

Uprzejmie donosze ze popularna wsrod wroclawian gorka do cwiczen GH na ul. Ceglanej zostala wlasnie wykoszona. Cwiczylem tam w sobote i bylo bardzo sympatycznie.
20211111_150320.jpg
20211111_150320.jpg (211.01 KiB) Przejrzano 7485 razy

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 18 sierpnia 2021, 17:35

Nie sugerujcie się wtrętami Ani, jestem otwarty na kontakt i latanie i wyjazdy. To dobry adres ;)

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Sams0n » 18 sierpnia 2021, 14:22

Ania M pisze:Są grupy na Whatsapp gdzie piszą osoby z Wrocławia. Z własnego doświadczenia mogę napisać że wiele osób jest pomocnych i łatwo zabrać się z kimś na latanie. Tu bym raczej nie szukała jeśli chcesz latać.



To po co się przedstawiać skoro i tak tutaj nikogo nie znajdę aby polatać? 8-) Jedno sprzeczne z drugim ale ok.
Miło mi jestem Szymon i witam wszystkich na tym forum. Niestety robię to tutaj bo nigdzie indziej nie znalazłem przywitalni.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Ania M » 18 sierpnia 2021, 13:30

najlepiej się przedstawić, anonimowość tego forum nie zachęca do wspólnych wyjazdów. Jak się już przedstawi to myślę, że nie będzie kłopotu żeby ktoś z członków whatsappowej grupy (jest ich ponad 100) rekomendował go administratorowi.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Bulba » 18 sierpnia 2021, 12:59

Żeby dostać się na grupę Whatsapową trzeba być do niej zapisanym, czyli trzeba znaleźć osobę prowadzącą grupę. Kolega tu napisał, bo szuka kogoś takiego. Na FB istnieje ogólnopolska grupa "umawianie na latanie", być może istnieje coś takiego dla wrocławiaków.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Ania M » 18 sierpnia 2021, 09:28

Są grupy na Whatsapp gdzie piszą osoby z Wrocławia. Z własnego doświadczenia mogę napisać że wiele osób jest pomocnych i łatwo zabrać się z kimś na latanie. Tu bym raczej nie szukała jeśli chcesz latać.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Sams0n » 18 sierpnia 2021, 09:17

Może odświeżę temat, ponieważ jestem ciekaw czy jest gdzieś forum odnośnie wspólnych przejazdów/ wyjazdów na popularne miejscówki na dolnymśląsku. Może założyć nowy wątek "umawianie na latanie" ? Często miałoby wspólnie poznać nowe osoby na spokojnie wymienić się doświadczeniami a co więcej poznać szersze grono paralotniarzy.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: uriuk » 30 grudnia 2020, 23:01

W Witkowie Slaskim jest lotnisko, a ma byc szkola lotnicza. Mysle, ze przed lataniem trzeba pojsc do Stefana (wlascicela lotniska i kawalka okolicy) i pouzgadniac to i owo.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Zip139 » 30 grudnia 2020, 22:57

W Witkowie Śląskim startowisko dalej działa choć było zapomniane przez wiele lat.Można tam fajnie pozlatywać przy północy z odchyłkami.Miejscowi rolnicy bardzo negatywnie podchodzili do tematu i musiałem dużooo się natłumaczyć.Jak by ktoś był chetny to zapraszam na priv

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 10 września 2020, 15:12

Tomasz P. pisze:Cicho się coś zrobiło tutaj nagle. Ktoś odkrył, od-okrył, przetestował któreś z wymienionych miejsc ostanio? No chyba, że wszyscy w górach siędza i na GH czasu nie ma.


Ostatnio w soboty do Mieroszowa z Benjaminem. Fajny druh z autem ;)

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Tomasz P. » 10 września 2020, 12:49

Cicho się coś zrobiło tutaj nagle. Ktoś odkrył, od-okrył, przetestował któreś z wymienionych miejsc ostanio? No chyba, że wszyscy w górach siędza i na GH czasu nie ma.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 03 maja 2020, 14:16

uriuk pisze:"Latałem" z Kuraszkowa w ubiegłym wieku. To kiepska górka, bo lądowanie wypada chłopu w pszenicy, a na przedpolu są generatory rotorów. Nadmiar energii lepiej włożyć w wyjazd. Całkiem fajna jest hałda w Rusku niedaleko Jaroszowa. Nie wiem jak wygląda teraz, nie bylo mnie tam kilka lat.

Fajna górka dziś sprawdziliśmy z Benmali, dzięki ;)
Zdjęcie1121.jpg
Zdjęcie1121.jpg (539.59 KiB) Przejrzano 10020 razy

Zdjęcie1124.jpg
Zdjęcie1124.jpg (490.99 KiB) Przejrzano 10020 razy

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: ciacholot » 03 maja 2020, 09:28

wyczynowe silniki 2T w sportach motorowych są-były mocno wysilone i często na najwyższych obrotach nie mogą-nie mogły pracować długo bo uboga mieszanka ich nie studzi wystarczającą i nie smaruje dostatecznie. Zmiana obrotów powoduje chwilowe przelewanie skrzyni korbowej i tym samym smarowanie no i dalej studzenie tłoka. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś jak ktoś jeździł na krosie i nie umiał systematycznie "przelewać" to daleko nie zajechał.
Myślę, że to zamierzchłe czasy bo teraz oleje są z innej galaktyki, a i silniki nie gorsze.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 03 maja 2020, 07:55

der pisze:Zbyszkowi chodzi o jednostajną długotrwałą pracę pod dużym obciążeniem .

A. To nie wiem, w lesie cały czas zmienia się prędkość i obciążenie, inne obciążenie przy ścince a inne przy krzesaniu. Do tego różne twardości drewna. W każdym bądź razie piła w lesie wytrzymuje rok. ;)

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: der » 02 maja 2020, 22:10

Zbyszkowi chodzi o jednostajną długotrwałą pracę pod dużym obciążeniem .

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 02 maja 2020, 21:50

Zbyszek Gotkiewicz pisze:No właśnie, skoro pracujesz piłą to powiedz skąd to przekonanie, że silnik dwusuwowy nie lubi stałych obrotów. Dla mnie to Urban legend, czyli mówiąc po Polsku gówno prawda.

W pile liczą się: moc w koniach, obroty im więcej na sekundę tym lepiej, dlatego wolę stihla od chujskwarny, i ciężar. 260tką można takiego samego dęba ściąć co np. 360tka albo 460tką ale po dniu pracy 260 można jeszcze iść do innej roboty. Obroty są stałe te wolne, ustawia je się aby były max ale żeby się łańcuch na nich nie kręcił i tak se może chodzić piła cały dzień. Tak się dociera nową maszynę. Musi kilka zbiorników spalić bez obciążenia. ;)

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: krislerta » 02 maja 2020, 21:42

micro pisze:No ładnie, a później kontuzję się ma :D .


Pilarze dzielą się na tych co się pocięli i tych co się potną.

Jakie jest podobieństwo piły spalinowej i kobiecych stringów?
Chwila nieuwagi i palec w pizduu. ;)

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 maja 2020, 21:26

No właśnie, skoro pracujesz piłą to powiedz skąd to przekonanie, że silnik dwusuwowy nie lubi stałych obrotów. Dla mnie to Urban legend, czyli mówiąc po Polsku gówno prawda.

Re: Szukam bratnich dusz z WrocŁawia

Post autor: micro » 02 maja 2020, 21:14

No ładnie, a później kontuzję się ma :D .

Na górę