Samostawiacze.

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Samostawiacze.

Re: Samostawiacze.

Post autor: Netopelek210 » 22 stycznia 2016, 22:56

Cezar 100

Tyle już filmów o samostawiaczach upubliczniłem na YT pokazując, mówiąc w nich czy pisząc w info pod nimi CO i JAK że ten temat stał się już nudny.
Chcesz żeby znowu jakis jerzyk czy inny przyczepiał się do mnie że się wymądrzam ? - uważam że filmy są lepsze niż tysiące słów - dlatego ich tyle zrobiłem.
Teraz jestem rodzinnie zajęty, potem będziemy kończyć testy zimowe najnowszej trajki "AUGUST" i szykuję trochę filmów o niej .

Pozdro

Re: Samostawiacze.

Post autor: Cezar100 » 22 stycznia 2016, 15:39

Netopelek210 pisze:Do Ciacholot
Za dużo tutaj wymadrzają się teoretycy - niepraktykujący.
Jak chcesz pogadać z praktykiem to zadzwoń.
531-798-793


Cześć, Janusz nie zrozum mnie proszę źle ale Twoja wypowieź wprowadza taką niezbyt miła atmosferę. Forum jest po to aby pytać, nie każdy jest takim "starym wyjadaczem " , jest wielu własnie teoretyków, początkujących praktyków jak i doskonałych pilotów. Wielu z nas w tym i ja zaglądam tu własnie po to aby czerpać wiedze od praktyków. Podziel sie ta wiedzą z mniej doświadczonymi kolegami jak masz coś do powiedzenia.Również chętnie poczytam bo ze samostawiaczami nie miałem do czynienia. Zadzwoni do Ciebie jeden a posta na forum przeczytaja setki, tysiące :)

Pozdrawiam Cie serdecznie i szanuj serducho :)

Czarek Mazerant

Re: Samostawiacze.

Post autor: marcin.wowry » 22 stycznia 2016, 11:53

Nie używam samostawiaczy.
Po pierwsze - uważam, że póki co nie są mi potrzebne
Po drugie - jest obawa, że trajka z zapiętym skrzydłem i podłączonymi samostawiaczmi przy silniejszym podmuchu wiatru może sama polecieć (a na pewno gdzieś ją zawlecze).
Jak się mylę to proszę o sprostowanie mojej teorii.

Re: Samostawiacze.

Post autor: Netopelek210 » 13 stycznia 2016, 21:35

Do Ciacholot
Za dużo tutaj wymadrzają się teoretycy - niepraktykujący.
Jak chcesz pogadać z praktykiem to zadzwoń.
531-798-793

Re: Samostawiacze.

Post autor: ciacholot » 13 stycznia 2016, 20:49

Niektóre Twoje filmy znam, ale tego z grudnia 2015 nie widziałem. Widzę, że nie używasz metody ze spędem, ani z drugimi górnymi "rogami" do linek.
Tak jest lepiej?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Samostawiacze.

Post autor: Netopelek210 » 13 stycznia 2016, 20:04

Ja startuje na samostawiaczach już sporo czasu ( od operacji na serduchu) i jest BAJKA. Na moich filmach ( na YT ) pokazuję tę metodę. Bez problemu można wystartować nawet z bocznym wiatrem czy z byle jak rzuconym skrzydlem. Do startu na "Jezuska" - trzymania za taśmy A - już nie wrócę - to pewne. Wpisz na YouTube " netopelek210" to znajdziesz sporo filmów o samostawiaczach. Patrz i myśl.
Pozdro

Re: Samostawiacze.

Post autor: uriuk » 13 stycznia 2016, 17:20

Jakies wady musza byc ;)

Re: Samostawiacze.

Post autor: ciacholot » 13 stycznia 2016, 17:19

uriuk pisze:Za srodkowe tasmy ciagnie sie, kiedy skrzydlo ma tendencje do wstawania "motylem". Stawianie za speeda stosuje sie jako dodatkowe. Tzn ze stawiacza jedna linka idzie na wprost do tasmy a druga po przekatnej do przeciwnego speeda. Taka metoda automatyzuje kontrowanie skrzydla (tzn przyspiesza zostajaca z tylu polowke)



Metoda wydaję się fajna i zrozumiała, ale czy nie za dużo tej pajęczyny?
Ktoś tak lata?

Re: Samostawiacze.

Post autor: uriuk » 13 stycznia 2016, 17:13

Za srodkowe tasmy ciagnie sie, kiedy skrzydlo ma tendencje do wstawania "motylem". Stawianie za speeda stosuje sie jako dodatkowe. Tzn ze stawiacza jedna linka idzie na wprost do tasmy a druga po przekatnej do przeciwnego speeda. Taka metoda automatyzuje kontrowanie skrzydla (tzn przyspiesza zostajaca z tylu polowke)

Re: Samostawiacze.

Post autor: ciacholot » 13 stycznia 2016, 17:05

w takim razie jakie samostawiacze i dla czego są najlepsze.
Widziałem różne metody:
za taśmy A
za linki z rządu A, ale tylko środkowe
za speeda

Re: Samostawiacze.

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 stycznia 2016, 16:47

Wahadło robi się gdy kierunek w którym leci skrzydło nie pokrywa się z kierunkiem w którym jedzie wózek. To zawsze będzie w rękach pilota, czyli pilot może popsuć start bez względu na to czy są samostawiacze, czy ich nie ma. Inna rzecz, że jeśli nie ma samostawiaczy, to skrzydło może wstać z większymi problemami i prawdopodobieństwo problemów na rozbiegu jest większe.

Re: Samostawiacze.

Post autor: ciacholot » 13 stycznia 2016, 16:19

Czy to znaczy, że np. trudniej wyprodukować start w wahadle ? Jak ktoś ma "ciężkie" łapki ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Samostawiacze.

Post autor: uriuk » 13 stycznia 2016, 15:37

Napewno stanowia swego rodzaju klatke, ktora chroni pilota.
Ulatwiaja start , a w niektorych konstyrukcjach w ogole go umozliwiaja.

Samostawiacze.

Post autor: ciacholot » 13 stycznia 2016, 15:25

Czy samostawiacze przy trajkach podnoszą bezpieczeństwo startu?

Na górę