Post autor: Lutek » 22 lutego 2017, 00:47
Możliwe, że precesja również ma wpływ na takie kołysanie, jednak zastanawiam się czy kluczowym zjawiskiem nie jest po prostu holendrowanie (dutch roll). Mogłoby to też wyjaśnić kwestię w wypadku braku napędu. Paralotnia, czy z napędem czy bez, z natury jest mało stateczna kierunkowo (brak statecznika kierunku, skrzydło bez lub z małym skosem), więc bez kontroli ma prawo mieć tendencje do holendrowania (mniejsze większe w zależności od konstrukcji). Jako że glajt sam w sobie prawie nic nie waży to wszystko kręci się wokół pilota więc odczuwane może być jako bujanie.
Dlaczego zacięgnięcie trymerów pomaga? Współczynnik oporu rośnie nieliniowo (szybciej niż liniowo) z kątem natarcia więc jeśli zwiększa się kąt natarcia całego skrzydła (lub końcówek symetrycznie) to dalszy jego wzrost (kąta natarcia) w holendrowaniu daje silniejsze tłumienie. Analogicznie – pojawiająca się tendencja do bujania na speedzie – bo kąt natarcia całego skrzydła jest mniejszy – różnice w oporach między lewą i prawą stroną skrzydła w holendrowaniu są mniejsze.
To takie przypuszczenia. Nie wiem co sądzicie, bardzo możliwe że się mylę, dynamika lotu jest skomplikowana i nie wiem czy ktoś się nią zajmuje dla paralotni.
Możliwe, że precesja również ma wpływ na takie kołysanie, jednak zastanawiam się czy kluczowym zjawiskiem nie jest po prostu holendrowanie (dutch roll). Mogłoby to też wyjaśnić kwestię w wypadku braku napędu. Paralotnia, czy z napędem czy bez, z natury jest mało stateczna kierunkowo (brak statecznika kierunku, skrzydło bez lub z małym skosem), więc bez kontroli ma prawo mieć tendencje do holendrowania (mniejsze większe w zależności od konstrukcji). Jako że glajt sam w sobie prawie nic nie waży to wszystko kręci się wokół pilota więc odczuwane może być jako bujanie.
Dlaczego zacięgnięcie trymerów pomaga? Współczynnik oporu rośnie nieliniowo (szybciej niż liniowo) z kątem natarcia więc jeśli zwiększa się kąt natarcia całego skrzydła (lub końcówek symetrycznie) to dalszy jego wzrost (kąta natarcia) w holendrowaniu daje silniejsze tłumienie. Analogicznie – pojawiająca się tendencja do bujania na speedzie – bo kąt natarcia całego skrzydła jest mniejszy – różnice w oporach między lewą i prawą stroną skrzydła w holendrowaniu są mniejsze.
To takie przypuszczenia. Nie wiem co sądzicie, bardzo możliwe że się mylę, dynamika lotu jest skomplikowana i nie wiem czy ktoś się nią zajmuje dla paralotni.