zapas i ppg

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: zapas i ppg

Re: zapas i ppg

Post autor: prokopcio » 06 marca 2017, 21:01

Jestem typem człowieka, któremu poczucie bezpieczeństwa (być może złudne), pozwala na rozwój i pewne działania na które bez ewentualnej możliwości rzucenia paczki nigdy bym się nie zdecydował, dla przykładu nigdy nie holowałbym się z nawrotami )... jest jeszcze cała masa działań których bez zapasu bym nigdy nie podjął mimo, że mam świadomość że może zapas nie zadziałać poprawnie ;).

Re: zapas i ppg

Post autor: Paralot » 06 marca 2017, 20:00

prokopcio pisze:czy istnieje niebezpieczeństwo w skrajnym wypadku zaczepienia się linek spadochronu o coś w napędzie/śmigło ? Kiepsko wyobrażam sobie sytuację brzuchem/twarzą do dołu.



Na pewno istnieje. Zmień Łukasz trochę podejście i sposób patrzenia na to. W swobodnym po rzucie paki też bywają hece i splątania. Zapas to ostatnia deska ratunku . Używa się go kiedy sytuacja Cię przerasta a stan lotu czy też bardziej nie lotu a raczej spadania i skutki jakie to wywoła będą jak to trafnie ująłeś . KIEPSKIE

Tak czy siak kiepsko.

Ja ze względu na graty na plecach i założenie że po rzucie paki wszystko pójdzie ok mam zapas z zapasem 20kg . (Gdybym nie dopuszczał możliwości użycia paki to bym jej nie woził)

Wiem ,że są różne szkoły i zdania ale z racji ,że podwórkowe ppg to latanie w wieczornej flaucie Zakładam ,że wiatr mnie nie zdmuchnie gdzieś w bok a prędkość opadania i lądowanie w pozycji pionowej na nogi z gruchotem na garbie najprzyjemniejsze nie będzie.

Pozdrawiam
Grzegorz

Re: zapas i ppg

Post autor: prokopcio » 06 marca 2017, 15:42

czy istnieje niebezpieczeństwo w skrajnym wypadku zaczepienia się linek spadochronu o coś w napędzie/śmigło ? Kiepsko wyobrażam sobie sytuację brzuchem/twarzą do dołu.

Re: zapas i ppg

Post autor: SP8EBC » 06 marca 2017, 15:28

No pierwszy film mocny :( Ale niestety tak czy inaczej zdaje sobie sprawę z tego, że użycie zapasu na napędzie zakończy się najmniej rozbitym koszem i śmigłem.

Re: zapas i ppg

Post autor: Lucjan Piekutowski » 06 marca 2017, 15:14

Przy okazji tak jak w pierwszym filmie mógł wyglądać wypadek Ś.P Wiesława Mogielskiego. Patrząc na ziemię pilot praktycznie nie widzi zbliżającego się z góry i zboku kolegi.

Re: zapas i ppg

Post autor: Lucjan Piekutowski » 06 marca 2017, 15:09





Naprawdę tak trudno wpisać paramotor accident reserve, albo paramotor crash reserve ? :D

Re: zapas i ppg

Post autor: prokopcio » 06 marca 2017, 14:23

Lucjan Piekutowski pisze:
prokopcio pisze:czy jest gdzieś jakiś filmik z ratowania się zapasem na ppg ?

Jest :)

Czy Lucek to od Lucyfera? ;)
Filmik zapodaj

Re: zapas i ppg

Post autor: SP8EBC » 06 marca 2017, 09:05

poka poka :)

Re: zapas i ppg

Post autor: Lucjan Piekutowski » 06 marca 2017, 07:40

prokopcio pisze:czy jest gdzieś jakiś filmik z ratowania się zapasem na ppg ?

Jest :)

Re: zapas i ppg

Post autor: prokopcio » 06 marca 2017, 06:23

czy jest gdzieś jakiś filmik z ratowania się zapasem na ppg ?

Re: zapas i ppg

Post autor: ciacholot » 15 lutego 2017, 12:09

Nie chcę zbytnio teoretyzować, ale jak się zerwie linka od gazu i pilot będzie walił prosto w stodołę, po prawej chałupa, a po lewej drzewa, albo stóg balotów słomy ( bo zaplanował, że pójdzie do góry) to co wtedy ??? Wcześniej nie skręcił bo nisko leci i się bał, że w zakręcie stopi i zawadzi o ziemię (sekundy lecą)i nagle wyrosła ta stodoła.
-Nikt tak nie laaataaa coś ty.
- To niebezpieczne jest ;)
Ale gdyby ? to co nie rzucać zapasu ? Postępowej nie wytracać?
Nie bo napęd chodzi ! Szkoda śmigła bo linki kosz przygną i się śmigło rozwali.
Lepiej mordą w drzwi celować.
O kur..a klamka sterczy.
Szuflada do wymiany w pysku będzie.
Chyba, że całkiem światło zgaśnie. Eeee na filmach było, że się budzą w szpitalu od tych lamp nad głową i świeci doktorek nielot w oko latarką. To ja też tak dam radę. Albo nie najlepiej przeciągnę wtedy i jebnę na plecy. Kosz się pognie. Ku..a. Też do dupy... Zapasy wymyślają i człowiek dylemat ma... No i forsy szkoda. Latam tyle czasu i dobrze jest i co mi tam będą pierd...ć mądrale.
Obowiązku niema. Pasy w aucie to też głupcy sprawdzają czy zapięte. Na szczęście zapasu nie muszę mieć. Wyleczą na koszt innych. Stara wózek popchnie i dupę wytrze i będzie wymówka, że nie mogę pracować za to należy mi się co miesiąc kasa, chociaż tyle co na ten jeba..y zapas...!!! Co ku..a muszą dać...!!!
Tak sobie wyobrażam myśli każdego macho latającego 0-5m nad ziemią bez zapasu.
Niech sobie hamulce z aut powykręcają bo świetnymi kierowcami są, a ABS to już z całą pewnością, no i poduszki. Razem będzie auto lżejsze i mniej spali i jak się sprzeda te gówna niepotrzebne nikomu to ho-ho ile będzie.

Re: zapas i ppg

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 lutego 2017, 10:59

Ci wieczorni latacze dorastają w końcu do zrobienia spirali. Robią wtedy tak dużo wysokości jak nigdy dotąd, nawet ze 200 metrów i walą do ziemi. Kilku już tak pożegnaliśmy. Nie mieli zapasu.

Re: zapas i ppg

Post autor: qbaepp11 » 15 lutego 2017, 09:33

Może przesadzę , ale myślę że większość to wieczorni i wczesno-poranni rycerze latający w maślanych warunkach. Tak jest najprościej i najłatwiej, a każde zabujanie glajtem powoduje skurcz dupy, więc omijają ciut trudniejsze warunki o termice nie wspomnę. A skoro latam w maśle to co mi się może przydarzyć???. Nie wiem. Może jest inaczej i się mylę, ale tak to widzę. Ja zapas mam prawie zawsze bo latam w różnych warunkach, oraz termice, a lubie mieć w razie Wu jakieś wyjście awaryjne Poza tym na zapasie mam instrumenty. Jak wiem, że będę tylko latał na wysokości trawy to go nie biore bo i tak nie zadziała.

Re: zapas i ppg

Post autor: prokopcio » 15 lutego 2017, 00:03

Zaskoczyles mnie Łukasz tym pytaniem... nie wiem po co mi te dane :). Nie latam jeszcze ppg ale zamierzam. Z tego co czytam to chyba 10-20% napedowcow zabiera zapas ale tak jak napisales - to nie powinno nikogo obchodzic i jest to kazdego indywidualny wybór. Mnie tylko zastanowia dlaczego zdecydowana wiekszosc zapas olewa, moze jest ku temu jakaies logiczne wytlumaczenie.

Re: zapas i ppg

Post autor: qbaepp11 » 14 lutego 2017, 09:56

Łukasz a możesz mi wytłumaczyć po co Ci ta wiedza. To czy ktoś lata z zapasem czy bez to jego indywidualna sprawa ,tak samo czy ktoś zapina pasy w samochodzie czy nie. Z tym że obowiązek zapinania pasów ciąży na wszystkich, ale na posiadanie zapau już nie. Ja czasem nie zabieram jak wiem że latanie będzie na wysokości 0-5m bo i tak mi się nie przyda.

Re: zapas i ppg

Post autor: gnomm » 14 lutego 2017, 09:27

Ja zawsze latam z zapasem - nawet jak startuję tylko po to, żeby zrobić kółko nad startowiskiem i wylądować. Mam go zamocowanego do uprzęży i nawet z czystego lenistwa nie chciałoby mi się go ściągać.

zapas i ppg

Post autor: prokopcio » 13 lutego 2017, 23:39

Kilka lat temu Gotek "przeprowadzał ankietę" popularności zapasów u ppgantów. Jak ta popularność wygląda na dzień dzisiejszy ? tzn ilu z Was i waszych znajomych zabiera zapas w powietrze ?

Na górę