Post autor: der » 28 stycznia 2016, 14:40
Jeśli mam wybierać między "autoryzowanym serwisem" a serwisem producenta (w przypadku produktu polskiego), bez względu na cenę wstępną wybieram producenta. Skąd te wnioski ?
Z własnej autopsji.
Odsyłając własne skrzydło swego czasu na przegląd i naprawę po idiotycznym przecioraniu skrzydła ze sporym kamieniem w komorze po asfalcie (czego mając kask na głowie z nausznikami nie słyszałem, a z napędem na plecach tym bardziej nie czułem) przekonałem się o profesjonaliźmie podejścia.
Nie dość że zamiast wymiany olinowania rzędu A jakie zasugerowałem (urok samostatków, które latają na beli) zaproponowano mi za na prawdę dobre pieniądze wymianę kompletnego olinowania na oplotowe (to była słuszna decyzja, komfort użytkowania nie porównywalny), to jeszcze zamiast dwóch parszywych łatek bez dyskusyjnie wymieniono mi dwa całe bryty w cenie przeglądu.
Absolutnie nie mam nic do Tomka Zarzeckiego. Swojego Ozona z pewnością wyślę ponownie do niego, jednak wiem jak nasi "autoryzowani serwisanci" zapatrują się na tego typu naprawy.
Przewiewność, olinowanie, zerwanie dwóch wybranych, wymiana, na przetarcia czy uszkodzenia ripstop i w drogę.
Jeśli mam wybierać między "autoryzowanym serwisem" a serwisem producenta (w przypadku produktu polskiego), bez względu na cenę wstępną wybieram producenta. Skąd te wnioski ?
Z własnej autopsji.
Odsyłając własne skrzydło swego czasu na przegląd i naprawę po idiotycznym przecioraniu skrzydła ze sporym kamieniem w komorze po asfalcie (czego mając kask na głowie z nausznikami nie słyszałem, a z napędem na plecach tym bardziej nie czułem) przekonałem się o profesjonaliźmie podejścia.
Nie dość że zamiast wymiany olinowania rzędu A jakie zasugerowałem (urok samostatków, które latają na beli) zaproponowano mi za na prawdę dobre pieniądze wymianę kompletnego olinowania na oplotowe (to była słuszna decyzja, komfort użytkowania nie porównywalny), to jeszcze zamiast dwóch parszywych łatek bez dyskusyjnie wymieniono mi dwa całe bryty w cenie przeglądu.
Absolutnie nie mam nic do Tomka Zarzeckiego. Swojego Ozona z pewnością wyślę ponownie do niego, jednak wiem jak nasi "autoryzowani serwisanci" zapatrują się na tego typu naprawy.
Przewiewność, olinowanie, zerwanie dwóch wybranych, wymiana, na przetarcia czy uszkodzenia ripstop i w drogę.