Post autor: fotolot » 22 grudnia 2019, 01:02
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Solówka też miała rozrząd tlokiem. I mzetka i wueska i komarek. Trabant i syrenka też.
Zbyszek, odnośnie syrenki to się zgadza ale akurat Trabant(którego byłem jako kierowca ,zadowolonym
użytkownikiem) ma sterowanie dyskowe tzw. stawidłami.
W Czechach do dziś w kręgach skromnych finansowo mikrolotników, ten silnik jest bardzo ceniony za ekonomię lepszą od niektorych paliwożernych Rotaxów 2T, posiadających prymitywne sterowanie tłokowe. Na bazie Trampka powstało tam kilka wariacji np. "Stradal" boksery itp. również 1/2 czyli 1 cylindrowe PPG lub PPGG. Jeszcze z rok temu widziałem w ofercie znanego producenta lotniczego, możliwość zamówienia nowej 1-os. motki z takim właśnie motorkiem.
W polskim motolotniarstwie jedynie dotąd panowała braterska jedność i współpraca, dopóki prawie wszyscy latali na trabantach , następnie nastały Rotaxy , szydercze wywyższanie i podśmiehujostwo. Obecna znikoma już garstka rodzimej "elity"(porównując do Czechów,nasi stanowią pewnie mniej niż 5%), latają najczęściej motkami typu "Tanarg"(od tyłu "granat")z 4-suwowymi Rotaxami 912 - przemieszczają się ekonomicznie, szybko i na długie dystanse . Klasa UL115 tworzy możliwości latania powolnego i nieodległego jednak dostępnego dla tych emerytow, których na 4T rotaxy, nigdy nie będzie stać.
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Solówka też miała rozrząd tlokiem. I mzetka i wueska i komarek. Trabant i syrenka też.[/quote]
Zbyszek, odnośnie syrenki to się zgadza ale akurat Trabant(którego byłem jako kierowca ,zadowolonym :) użytkownikiem) ma sterowanie dyskowe tzw. stawidłami.
W Czechach do dziś w kręgach skromnych finansowo mikrolotników, ten silnik jest bardzo ceniony za ekonomię lepszą od niektorych paliwożernych Rotaxów 2T, posiadających prymitywne sterowanie tłokowe. Na bazie Trampka powstało tam kilka wariacji np. "Stradal" boksery itp. również 1/2 czyli 1 cylindrowe PPG lub PPGG. Jeszcze z rok temu widziałem w ofercie znanego producenta lotniczego, możliwość zamówienia nowej 1-os. motki z takim właśnie motorkiem.
W polskim motolotniarstwie jedynie dotąd panowała braterska jedność i współpraca, dopóki prawie wszyscy latali na trabantach , następnie nastały Rotaxy , szydercze wywyższanie i podśmiehujostwo. Obecna znikoma już garstka rodzimej "elity"(porównując do Czechów,nasi stanowią pewnie mniej niż 5%), latają najczęściej motkami typu "Tanarg"(od tyłu "granat")z 4-suwowymi Rotaxami 912 - przemieszczają się ekonomicznie, szybko i na długie dystanse . Klasa UL115 tworzy możliwości latania powolnego i nieodległego jednak dostępnego dla tych emerytow, których na 4T rotaxy, nigdy nie będzie stać.