Post autor: calhal » 27 kwietnia 2016, 09:31
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Paralotnia jest stabilizowana przez nisko położony środek ciężkości. Samolot przez usterzenie.
Ja bym doprecyzował z tym środkiem ciężkości bo podejrzewam, że dla Ciebie Zbyszku to jest oczywiste, ale nie jestem pewien czy dla Marcina też.
Rozważając stany lotu paralotni, należy pamiętać, że to jedyny statek powietrzny, w którym ogromny wpływ na zachowanie całego układu ma ruch
wahadłowy (układ pilot-skrzydło), w dodatku w dwóch osiach (pitch i roll, niech mnie ktoś w końcu oświeci jak się na to po polsku mówi).
Np. zaciągasz sterówki (pomijając początkowe chwilowe zmniejszenie kąta natarcia, a o którym mowa powyżej, bo za chwilę jednak siły tarcia przeważą) i skrzydło zwalnia, ale pilot nadal porusza się do przodu, w dodatku z większą prędkością niż skrzydło.
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Paralotnia jest stabilizowana przez nisko położony środek ciężkości. Samolot przez usterzenie.[/quote]
Ja bym doprecyzował z tym środkiem ciężkości bo podejrzewam, że dla Ciebie Zbyszku to jest oczywiste, ale nie jestem pewien czy dla Marcina też.
Rozważając stany lotu paralotni, należy pamiętać, że to jedyny statek powietrzny, w którym ogromny wpływ na zachowanie całego układu ma ruch [b]wahadłowy[/b] (układ pilot-skrzydło), w dodatku w dwóch osiach (pitch i roll, niech mnie ktoś w końcu oświeci jak się na to po polsku mówi).
Np. zaciągasz sterówki (pomijając początkowe chwilowe zmniejszenie kąta natarcia, a o którym mowa powyżej, bo za chwilę jednak siły tarcia przeważą) i skrzydło zwalnia, ale pilot nadal porusza się do przodu, w dodatku z większą prędkością niż skrzydło.