Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 września 2016, 19:59
Opinia Kacpra Kowalskiego, który jest inicjatorem powstania tego modelu skrzydła:
Współpraca nad tym skrzydłem to była wielka frajda. Bo powstało skrzydło dedykowane dla pilotów takich jak ja. A mnie w powietrzu nie interesują fikołki, pylony i inne dynamiczne wiązanki. Mnie interesują długie loty za horyzont, z dużą ilością dodatkowych zabawek na pokładzie. Startuję z nóg, z większym obciążeniem z najróżniejszych miejsc i porach dnia i roku. A więc są to loty, w których mogą się zmienić warunki atmosferyczne - może się rozwiać albo przyjść silna termika. A ja nie tylko chcę bezpiecznie wrócić z przelotu, ale też fotografować, filmować i zajmować się dodatkowymi zajęciami - i skrzydło ma mi w tym pomóc.
W związku z tym glajt musi spełniać masę wymogów:
Cechy ważne przy starcie:
- latwiej startuje i laduje z dodatkowym obciążeniem,
- latwiej stratuje i laduje w bezwietrzu,
- latwiej startuje w turbulentnym powietrzu (na odpuszczonych trymerach) skrzydło nie ciągnie na boki tylko wchodzi nad głowę i tam czeka. Np gdy start nie przebiega w lozu wiatru, bo wiatr kręci.
zachowanie w powietrzu:
- zwiekszona odpornosc na podwiniecia, wahania, kołysanie, bujanie podłużne i poprzeczne. To ważne nie tylko dla fotografów, ale też dla filmujących długie stabilne ujęcia.
- latwosc utrzymania obranego kursu - nawet trzeba wlozyc większej sily w zakret (na odpuszczonych trymerach) - to ważne, bo skrzydła dobrze chodzące "za ciałem" utrudniają pracę, gdy każde drobne wychylenie powoduje skręt.
- szybkie uspokojenie po wychyleniach (np zakręcie, albo turbulencji) skrzydło nie wchodzi w kołysanie, nie buja się jak wahadło, dąży do stabilizacji (to ważne aby nie trzeba było non stop go pilnować)
- duza nosnosc - a wiec wszystkie powyzsze zalety nie sa okupione duzo wiekszym zapotrzebowaniem na moc, jak to mialo miejsce we wcześniejszych konstrukcjach.
Kwestii wizualnych nie będę komentować, bo to kwestie gustu. Generalnie powstała szata seryjna łącząca oczekiwania różnych grup docelowych a także wersja kolekcjonerska (to znaczy taka, w której każdy glajt to unikat) te będa dopiero prezentowane bo sesje tych glajtów jeszcze się nie odbyły.
Porównanie Report'Air z Nucleonem XX
na odpuszczonych trymerach różnica będzie taka:
XX będzie odrobinę szybszy, zwrotniejszy. Przy turbulentnym powietrzu będzie wymagać aktywnego pilotażu, przy wejściu w bąbel będzie skręcać w jego kierunku, gdy rozbujasz się na boki - będzie się bujał w lewo i prawo aż nie uspokoisz go kontrą.
generalnie osiągi powinny byc bardzo zblizone. Profil Reactiona jest bardzo podobny, ale jest trochę inny i ma inne ugięcie - to po to aby nie bujał się przód tył. Nucelon jest w przekroju poprzecznym bardziej krągły, a Reportair bardziej płaski. (po to aby się nie bujał na boki).
Na zaciągniętych trymerach te różnice będą dużo mniejsze.
Ja w kazdym razie latam z górnym podwieszeniem, w zasadzie zawsze na odpuszczonych trymerach. Do startu też odpuszczam trymery całkowicie. Chyba że naprawdę nie wieje, wtedy zaciągam je na 1/3
Opinia Kacpra Kowalskiego, który jest inicjatorem powstania tego modelu skrzydła:
Współpraca nad tym skrzydłem to była wielka frajda. Bo powstało skrzydło dedykowane dla pilotów takich jak ja. A mnie w powietrzu nie interesują fikołki, pylony i inne dynamiczne wiązanki. Mnie interesują długie loty za horyzont, z dużą ilością dodatkowych zabawek na pokładzie. Startuję z nóg, z większym obciążeniem z najróżniejszych miejsc i porach dnia i roku. A więc są to loty, w których mogą się zmienić warunki atmosferyczne - może się rozwiać albo przyjść silna termika. A ja nie tylko chcę bezpiecznie wrócić z przelotu, ale też fotografować, filmować i zajmować się dodatkowymi zajęciami - i skrzydło ma mi w tym pomóc.
W związku z tym glajt musi spełniać masę wymogów:
Cechy ważne przy starcie:
- latwiej startuje i laduje z dodatkowym obciążeniem,
- latwiej stratuje i laduje w bezwietrzu,
- latwiej startuje w turbulentnym powietrzu (na odpuszczonych trymerach) skrzydło nie ciągnie na boki tylko wchodzi nad głowę i tam czeka. Np gdy start nie przebiega w lozu wiatru, bo wiatr kręci.
zachowanie w powietrzu:
- zwiekszona odpornosc na podwiniecia, wahania, kołysanie, bujanie podłużne i poprzeczne. To ważne nie tylko dla fotografów, ale też dla filmujących długie stabilne ujęcia.
- latwosc utrzymania obranego kursu - nawet trzeba wlozyc większej sily w zakret (na odpuszczonych trymerach) - to ważne, bo skrzydła dobrze chodzące "za ciałem" utrudniają pracę, gdy każde drobne wychylenie powoduje skręt.
- szybkie uspokojenie po wychyleniach (np zakręcie, albo turbulencji) skrzydło nie wchodzi w kołysanie, nie buja się jak wahadło, dąży do stabilizacji (to ważne aby nie trzeba było non stop go pilnować)
- duza nosnosc - a wiec wszystkie powyzsze zalety nie sa okupione duzo wiekszym zapotrzebowaniem na moc, jak to mialo miejsce we wcześniejszych konstrukcjach.
Kwestii wizualnych nie będę komentować, bo to kwestie gustu. Generalnie powstała szata seryjna łącząca oczekiwania różnych grup docelowych a także wersja kolekcjonerska (to znaczy taka, w której każdy glajt to unikat) te będa dopiero prezentowane bo sesje tych glajtów jeszcze się nie odbyły.
Porównanie Report'Air z Nucleonem XX
na odpuszczonych trymerach różnica będzie taka:
XX będzie odrobinę szybszy, zwrotniejszy. Przy turbulentnym powietrzu będzie wymagać aktywnego pilotażu, przy wejściu w bąbel będzie skręcać w jego kierunku, gdy rozbujasz się na boki - będzie się bujał w lewo i prawo aż nie uspokoisz go kontrą.
generalnie osiągi powinny byc bardzo zblizone. Profil Reactiona jest bardzo podobny, ale jest trochę inny i ma inne ugięcie - to po to aby nie bujał się przód tył. Nucelon jest w przekroju poprzecznym bardziej krągły, a Reportair bardziej płaski. (po to aby się nie bujał na boki).
Na zaciągniętych trymerach te różnice będą dużo mniejsze.
Ja w kazdym razie latam z górnym podwieszeniem, w zasadzie zawsze na odpuszczonych trymerach. Do startu też odpuszczam trymery całkowicie. Chyba że naprawdę nie wieje, wtedy zaciągam je na 1/3