Przechowywanie napedu na mrozie

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Przechowywanie napedu na mrozie

Re: Przechowywanie napedu na mrozie

Post autor: Piotr Domański » 27 grudnia 2020, 17:39

U nas wszystko stoi w blaszanym hangarze i nikt nie ma z tego powodu żadnych problemów. Mój wuj pod blokiem poloneza od nowości nakrywał pokrowcem brezentowym, zgnił bardzo szybko, na pewno szybciej niż te nie nakrywane egzemplarze. Takie wahania temperatur -2 +5 a te chyba w ostatnich zimach najczęściej występują spowoduje, że bo pod takim szczelnym kondomem zupełnie sucho to nie będzie. Jak nie ma z tym za wiele roboty to zdejmował bym uprząż coby jakiegoś grzyba nie załapała. Zwracaj też uwagę na instalacje paliwową, jeśli masz tygonowe węże nie powinno być z nią żadnych problemów.

Re: Przechowywanie napedu na mrozie

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 grudnia 2020, 15:13

Przy minus 200 metal jest już kruchy. To chyba jedyne niebezpieczeństwo. Jeśli śmigło jest drewniane, to bym zdjął i położył na szafie.

Re: Przechowywanie napedu na mrozie

Post autor: uriuk » 27 grudnia 2020, 14:23

Mróz=brak wilgoci.
Wilgoć szkodzi.
Wniosek?
Mróz jest cacy.

Tylko akumulator wyjąć.

Przechowywanie napedu na mrozie

Post autor: eltomek » 27 grudnia 2020, 14:14

Cześć! Czy przechowywanie napędu na niewielkim mrozie, takim w okolicach -5*C może w czymś zaszkodzić elementom silnika i jego wyposażenia (filtry, tłumik itd.), a jeśli tak to czemu dokładnie, w jaki sposób i z jakimi możliwymi konsekwencjami? Zakładam możliwość przechowania napędu na tarasie pod wodoodpornym przykryciem (ochrona przed wodą i kurzem).
Pozostaje jeszcze kwestia takich rzeczy jak aluminiowe karabinki, tkanina uprzęży itd. Zapas wymontowany. Niby nie ma tam nigdzie wody, dla której krytyczną temperaturą jest 0*C, ale jakoś mróz budzi u mnie pewien niepokój w tym konkretnym temacie ;-)
Pozdrawiam, /eltomek

Na górę