pgforum.pl

Różnica pomiędzy choćby kablem do radia Baofeng sprzedawanym przez Navcomm a sprzedawanym na allegro kablem "no name" jest spora. Wiem bo miałem oba w ręce jednocześnie, a także zaglądałem do środka.

Jeśli chodzi o radia, to w praktyce PPG osoby nadające Navcommami słychać o wiele lepiej niż te z Baofengami. W przypadku lotów PG wychodzi na jedno.

Instalacja w kasku porównując choćby Navcomm ze Spider jest równie ogromna. Jeśli wg Ciebie Navcomm jest słaby, to Spider to jest tragedia.

Wywodów o niedziałającym interkomie nie muszę ponownie czytać, bo robiłem to już 15 razy

Navcomm ma na drugie imię problem. Pytanie było o Baofeng, a ty piszesz o takim samym głównie, tylko wielokrotnie droższym.

Komunikacja w lotach z silnikiem dużo lepiej działa w paśmie 70 cm (4xx) niż na 158 MHz. Od samego radia ważniejsza jest instalacja w kasku - musi być dobrze ekranowana.

Jeśli chodzi o kask Navcomm, to ich kabel łączący radio z kaskiem jest dobrze ekranowany, natomiast kabel w ramieniu mikrofonu warto poprawić.

U nas na radiach Navcomm NC-900 różnica między pasmem 1xx a 4xx jest ogromna. Podejrzewam że wynika to z faktu, że krótkie anteny ręczniaków o wiele lepiej się nadają do tych krótszych fal.

Żeby zobrazować - na częstotliwości 158 ledwie da się zrozumieć rozmówcę i sensowny zasięg urywa się po 10-15 km. Na częstotliwości 4xx słyszymy się bardzo dobrze na 30 km.

Z radiami są 2 rodzaje problemów:
1. Rozmówcę słabo słychać przez trzaski - prawdopodobnie zakłócenia powstają u niego między mikrofonem i radiem. Przyczyną jest słabe ekranowanie jego instalacji.
2. Słaby zasięg - wynika z kiepskiej anteny i jej niedopasowania do częstotliwości. Może też wynikać z zakłóceń ze świecy - rozwiązaniem jest koralik ferrytowy na kablu do świecy.

Do tej pory "zuzylem" kilkadziesiat egzemplazy i nie bylo zadnego "lepszego". Byly tylko takie, ktore nadawaly sie do kubla, albo takie, ktorymi jakos tam dalo sie pracowac, ale... (i tu spis rzeczy ktore wqrwialy).
Zaczalem testowac inne chinskie radia, ale na trzy zakupione egzemplaze dwa nadaja sie do odeslania producentowi, a jedno niby pracuje swietnie, problem w tym ze sieje po sasiednich pasmach.

Zresetuj do fabrycznych bo takich używam.
częstotliwość nie powinna mieć znaczenia.
Co do opinii o tych radiach to jest dziadostwo w sensie rozrzutu jakościowym i można trafić na bardzo dobry egzemplarz jak i na gówno.

Ja przestrajałem ( programowo ) żeby mieć większy zakres i złapać nasłuch "lotniczej" częstotliwości ale już kolegi identycznego radia się nie udało.

może wymiana anteny by coś pomogła? Widziałem jakieś "lepsze" na rynku.

prokopcio pisze:Podepnę się do pytania. Swobodnie działa bardzo dobrze, a z silnikiem w odległości do 1-2km jako tako ale dalej to już zakłócenia od zapłonu dają się odczuć i trzeba mocno się wsłuchować żeby coś zrozumieć.
Kolega polecił mi świecę z "filtrem zakłóceń" ale nie pomogło nic a nic.
Zastanawia mnie czy tylko radio ma na to wpływ czy również przypiety zestaw słuchawkowo - mikrofonowy.

Czy mogę prosić o podanie ustawień Twojego radia? Moje nie działa nawet na podanych przez Ciebie odległościach. Jakiej częstotliwości Używasz w locie?

Podepnę się do pytania. Swobodnie działa bardzo dobrze, a z silnikiem w odległości do 1-2km jako tako ale dalej to już zakłócenia od zapłonu dają się odczuć i trzeba mocno się wsłuchować żeby coś zrozumieć.
Kolega polecił mi świecę z "filtrem zakłóceń" ale nie pomogło nic a nic.
Zastanawia mnie czy tylko radio ma na to wpływ czy również przypiety zestaw słuchawkowo - mikrofonowy.

Dzień dobry. Proszę o pomoc w sprawie radia Baofeng Uv5r. Fabryczne ustawienia na ziemi pozwalają mi na dobrej jakości komunikację pomiędzy dwoma analogicznymi radiami. Podczas lotu napędowego sprawa ma się inaczej, słychać jedynie trzaski, co jak wyczytałem może wiązać się z zakłóceniami powodowanymi przez silnik (Corsair Black devil light M25 - ewolucja jpx). Czy alternatywne ustawienia radia mogą temu zaradzić?