Post autor: Andrzejt » 29 października 2018, 23:20
Tylko jaki sprzęt do tego trzeba mieć żeby to obrobic.
Ogólnie uważam że gopro utrzymuje się na rynku jedynie dzięki masie kasy wyłożonej na reklamę. Czwórka jeszcze była niezła, potem to już tylko ratowanie się. Miałem juz kupić Sony fdr3000 że względu na bezkonkurencyjne stabilizację jednak pojawiło się gopro 6. Fenomen, stabilizacja nieziemska, jak by z gimbala. Oglądałem przynajmniej kilkadziesiąt filmów i w ani jednym nikt nie zauważył jej największej wady. Stabilizacja działa zero-jedynkowo. Filmów kreconych z kasku np się nie da oglądać. Sony jakoś wybiera gwałtowne zmiany kadru, jakaś tam płynność w tym się da zauważyć, gopro po prostu jak się skończy zakres stabilizacji to robi gwałtowny przeskok na obecny kadr. Jaden taki da się przeżyć, ale jak pilot np popatrzy przez prawe ramię, przed siebie, na skrzydło i dajmy znowu przez ramię to idzie wysiąść.
Niestety jak wspomniałem na żadnym filmiku nie dało się tego zauważyć, dopiero po zakupie otworzyły mi się oczy.
Tylko jaki sprzęt do tego trzeba mieć żeby to obrobic.
Ogólnie uważam że gopro utrzymuje się na rynku jedynie dzięki masie kasy wyłożonej na reklamę. Czwórka jeszcze była niezła, potem to już tylko ratowanie się. Miałem juz kupić Sony fdr3000 że względu na bezkonkurencyjne stabilizację jednak pojawiło się gopro 6. Fenomen, stabilizacja nieziemska, jak by z gimbala. Oglądałem przynajmniej kilkadziesiąt filmów i w ani jednym nikt nie zauważył jej największej wady. Stabilizacja działa zero-jedynkowo. Filmów kreconych z kasku np się nie da oglądać. Sony jakoś wybiera gwałtowne zmiany kadru, jakaś tam płynność w tym się da zauważyć, gopro po prostu jak się skończy zakres stabilizacji to robi gwałtowny przeskok na obecny kadr. Jaden taki da się przeżyć, ale jak pilot np popatrzy przez prawe ramię, przed siebie, na skrzydło i dajmy znowu przez ramię to idzie wysiąść.
Niestety jak wspomniałem na żadnym filmiku nie dało się tego zauważyć, dopiero po zakupie otworzyły mi się oczy.