pgforum.pl

Mnie wtedy dodawali sił ci wszyscy, którzy lądowali pod nami. Walka była.piękna a zwiedzanie Macedonii na wysokości kikudziesięciu metrów to niezapomniane przeżycie. I potem stabilna długa wykrętka stabil w stabil. A wcześniej to szukanie komina po domach, krzakach, rowach i ta myśl że on tu gdzieś musi być. Nie było. W końcu zakręt do lądowania wzdłuż rowu i coś podbiło. Założyłem wiedząc, że jeśli się nie uda, to i z lądowaniem będą kłopoty bo wybrane miejsce było dość małe. Na szczęście we dwóch było dużo łatwiej :)

ta, pamiętam jak w Macedonii podchodzę już do lądowania zaraz za Zbyszkiem na tej samej łące... parenaście minut później byliśmy obaj pod podstawą ;D w dodatku obaj na tych "kiepskich skrzydłach polskiej produkcji co nie latają" ;)

i się nie poddawać tylko rzeźbić co się da, przeczekać padakę na niczym i powrót do przyszłości...;)

Podstawa to potrafić to wykorzystać.

[quote="7van.krzysztof"][quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Normalka :)
Ma źle ustawione wario. U mnie wyje sporo poniżej 2,5 no inaczej bym szału dostał w każdym duszeniu.[/quote]
Ale jak Ci pika na +, to szału już nie dostajesz ,...hę (?)[/quote]

Zależy jak pika :) Są takie dźwięki, że mobilizują we mnie cały kunszt pilotażu :)

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Normalka :)
Ma źle ustawione wario. U mnie wyje sporo poniżej 2,5 no inaczej bym szału dostał w każdym duszeniu.[/quote]
Ale jak Ci pika na +, to szału już nie dostajesz ,...hę (?)

Normalka :)
Ma źle ustawione wario. U mnie wyje sporo poniżej 2,5 no inaczej bym szału dostał w każdym duszeniu.

Nigdy nie należy wątpić... ;) .
https://www.youtube.com/watch?v=5YIcX_hLSTs