Post autor: dominikaposiadly » 18 kwietnia 2021, 12:01
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Kris
W języku Esperanto "kris" znaczy taki mały ostry nożyk. Takie są używane przez np. Kirgizów.
Taki jestem - drobny skurwysynek - i proszę mnie nie przeceniać, bo obok "kaczora do wora i chlup do jeziora" nawet nie stałem. Więc proszę Panie Zbyszku o wybaczenie drobnych życiowych błędów a nie zaraz rozstrzelać jak bym był jakimś Hitlerem. Proszę także uprzejmie i serdecznie o odpowiedź, które z moich słuchowisk, które wysłałem do "Wadery" najbardziej się spodobało. Pozdrawiam i płaszczę się na ziemi najniżej jak mogę
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Kris[/quote]
W języku Esperanto "kris" znaczy taki mały ostry nożyk. Takie są używane przez np. Kirgizów.
Taki jestem - drobny skurwysynek - i proszę mnie nie przeceniać, bo obok "kaczora do wora i chlup do jeziora" nawet nie stałem. Więc proszę Panie Zbyszku o wybaczenie drobnych życiowych błędów a nie zaraz rozstrzelać jak bym był jakimś Hitlerem. Proszę także uprzejmie i serdecznie o odpowiedź, które z moich słuchowisk, które wysłałem do "Wadery" najbardziej się spodobało. Pozdrawiam i płaszczę się na ziemi najniżej jak mogę ;)