Szkolenia i latanie na Żarze

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Szkolenia i latanie na Żarze

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Bartess » 04 października 2020, 19:53

Bumat pisze:Szczyrk, gdzie przez 20 lat , odkąd obserwuję to miejsce, nie zdobyto się na zrobienie bezpiecznego lądowiska, bez drzew z 3 stron, kabli, słupów itp. Jakby komuś zależało by było, tak jak jest.

A pamiętasz ile trwała wojna o nartostrady? Chętnych do zrobienia lądowiska nie brakuje (chociażby w BSP). Przypuszczam, że jest jak zwykle, czyli jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Poza tym w porównaniu z narciarzami paralotniarzy jest garstka i widocznie nikomu na garstce nie zależy.
Blazej pisze:Zarząd Beskidzkiego Stowarzyszenia Paralotniowego
- jak to wygląda od Waszej strony? Jest jakakolwiek współpraca np. z władzami Szczyrku lub kimkolwiek spoza Kaimówki?

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Bumat » 04 października 2020, 16:10

uriuk pisze:W przepisach stoi, że do SK trzeba wykonać 10 lotów wysokich. Jako że w Polsce są warunki do szkolenia w zasadzie tylko na wyciągarkach, to szkoły pagórkowate muszą gdzieś te loty wykonać. Żar ma drogę na szczyt i jako takie lądowisko, problem w tym, że zdecydowanie nie powinny tam latać misiaczki z nalotem "20 ślizgów z pagóra, czasem nawet wyżej niż krzaki". Niestety innej góry nie ma, a program trzeba wykonać.


I to jest nie do ogarnięcia dla kogoś, kto zupełnie z boku patrzy na dwa "święte" miejsca paralotniowe w Polsce; Żar, gdzie zrobiono wiele żeby i tak niełatwe latanie bardziej utrudnić ( np, lampy nie po tej stronie, zjeżdżalnie, lądowisko praktycznie w rotorze i Szczyrk, gdzie przez 20 lat , odkąd obserwuję to miejsce, nie zdobyto się na zrobienie bezpiecznego lądowiska, bez drzew z 3 stron, kabli, słupów itp. Jakby komuś zależało by było, tak jak jest. I to chyba jest główny problem, a nie opłaty za kursy i to, że w Polsce piloci nie mogący się wyszkolić w lataniu górskim, i w miejscu, które się do tego nadaje, po prostu lądują gdzie popadnie.

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 października 2020, 16:22

Matgaw. Ok. To ja będę już pisal tylko o tym jak jest pięknie :)

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: uriuk » 02 października 2020, 16:08

W przepisach stoi, że do SK trzeba wykonać 10 lotów wysokich. Jako że w Polsce są warunki do szkolenia w zasadzie tylko na wyciągarkach, to szkoły pagórkowate muszą gdzieś te loty wykonać. Żar ma drogę na szczyt i jako takie lądowisko, problem w tym, że zdecydowanie nie powinny tam latać misiaczki z nalotem "20 ślizgów z pagóra, czasem nawet wyżej niż krzaki". Niestety innej góry nie ma, a program trzeba wykonać.

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: matgaw » 02 października 2020, 14:41

Panowie. Temat oryginalny jest jasny. Fakt jest taki, że na Żarze pojawia się dużo pilotów a także szkoły. To jest fakt, nie Błażejowi dyskutować z tym czy słusznie czy nie, czy to dobrze czy nie. Oni tam po prostu są. I jest problem który trzeba rozwiązać.

Błażej zwraca się do wszystkich pilotów i instruktorów, aby podczas tych lotów przestrzegali zasad, które są w interesie wszystkich korzystających ze startowiska. Tyle w temacie. Wypada podziękować za życzliwą informację i się grzecznie dostosować.

Ale staje się już męczące wałkowanie w każdym jednym temacie tego samego - a to szkolenia za tanie, a to egzaminy niepotrzebne, zaraz przyjdzie ktoś że instruktorzy oszukują i nie udostępniają materiałów, kolejny będzie go ripostował i usiądzie i się będzie wstydził. pgforum bingo zaliczone.

Z całym szacunkiem, ale to się robi nudne i fajnie jakby to było forum gdzie można podyskutować o lataniu, a nie w koło Macieju o szkoleniach i egzaminach w każdym jednym j****ym temacie. Każdy temat od miesięcy schodzi na to samo. Szkoda, bo można by dla odmiany porozmawiać o czymś innym, zamiast w kółko biadolić...

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 października 2020, 14:27

Jaro. Chciałbym Ci przypomnieć, że to Elsppedo jest częściowo winne popsucia standardów szkolenia w Polsce i do tej pory nie możemy sobie z tym poradzić.

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: JaroXS » 02 października 2020, 12:48

Hej,

Brak znajomosci terenu i jego administracji to jedna z przyczyn problemow. Takze Blazej slusznie i grzecznie zwrocil na to uwage. Popieram. Dodatkowo to kazdy ma prawo szkolic i zyc za ile chce. Dziwne ze to Ty o takich rzeczach Zbyszek piszesz skoro nie zyjesz z paralotniarstwa i nigdy nie miales takiej potrzeby. Myslisz ze podniesienie cen sprawi ze wszyscy wyjada w Alpy?

Na Zarze da sie uczyc i rozwijac bezpiecznie mimo ze gorka nie jest idealna. Podneszenie bezpieczenstwa i minimalizacja incydentow polega na edukacji innych kolegow z instruktorami wlacznie.

Pozdrawiam

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 października 2020, 11:39

A co tu rozumieć? Żar nie nadaje się ani do szkolenia ani dla początkujących pilotów. Tyle napisałem. A jak ktoś się chce uczyć latać czy to na kursie czy po, to musi nazbierać kasy i pojeździć w Alpy. Ta ilość niebezpiecznych zdarzeń które dzieją się na Żarze to efekt psucia paralotniarstwa tanimi szkoleniami. Ty piszesz o skutkach, ja o przyczynach. Jeśli chcesz pomóc pacjentowi to trzeba leczyć przyczyny nie skutki.

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Blazej » 02 października 2020, 11:29

[quote= Napisze jeszcze raz, że przyczyną tej sytuacji jest wojna cenowa którą rozpoczął wiele lat temu McGiver i której teraz nie można zakończyć, a tracą na tym i instruktorzy i piloci.[/quote]

Zbyszek,
zupełnie nie rozumiem dlaczego z faktu lądowania na środku lotniska przed podchodzącym do lądowania szybowcem uprawiasz jakąś bezsensowną politykę i odwracasz uwagę od prawdziwego problemu?!?!

Cenię Cie za to co zrobiłeś i robisz ale jakakolwiek dyskusja na bazie Twojej wypowiedzi jest jałowa i nic nie wnosi. Nie po to umieściłem tego posta u Was. Odniosłem również wrażenie, że jest to dobre miejsce aby dotrzeć do jak największej rzeszy pilotów i uzmysłowić powagę sytuacji.

Re: Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 października 2020, 11:15

W związku z tym, że Żar nigdy nie był łatwym miejscem do latania to nigdy też go nie polecałem początkującym. Nie wiem czemu Żar uzyskał taka popularność. Być może z powodu łatwości dostania się na startowisko i możliwość wielokrotnego powtarzania startów i lądowań co dla pilotów początkujących jest najważniejszym parametrem. Bo żeby się utrzymać na Żarze to już trzeba coś umieć. Szkoły są zobowiązane do wykonania 10 lotów wysokich na drugim etapie, czyli startowisko musi umożliwić lot powyżej 150 metrów nad terenem. W Polsce takich miejsc, gdzie można przywieźć kursantów jest prawie nic, więc instruktorzy łapią się każdej możliwości. Jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji jest podniesienie opłat za kurs i wożenie kursantów w prawdziwe góry. Napisze jeszcze raz, że przyczyną tej sytuacji jest wojna cenowa którą rozpoczął wiele lat temu McGiver i której teraz nie można zakończyć, a tracą na tym i instruktorzy i piloci.

Szkolenia i latanie na Żarze

Post autor: Blazej » 02 października 2020, 11:01

Czołem !
Jako lokalne stowarzyszenie paralotniowe i gospodarz startowisk na Żarze oraz Skrzycznem zauważyliśmy, że od kilku sezonów Góra Żar zyskuje na popularności również pod kątem szkolenia na drugi etap. Zapewniamy, że niezmiernie nas to cieszy i wszyscy bez wyjątku są tu mile widziani. Wspaniale, że niektóre krajowe szkoły wykorzystują do tego nasze góry. Nie mniej jednak wraz z coraz to większą popularnością Żaru dochodzi do nazbyt dużej ilości niekontrolowanych lądowań, incydentów i wypadków. Pomimo trzech dużych, bezpiecznych i wyznaczonych lądowisk, kursanci oraz przyjezdni, lądują na środku lotniska w trakcie odbywających się szkoleń szybowcowych, w krzakach, na drzewach oraz w zawietrznych. Mając na uwadze ostatnie informacje o wstrzymaniu lotów paralotniowych w Bezmiechowej, postanowiliśmy zwrócić wszystkim uwagę na problem i ewentualne konsekwencje, które to my będziemy musieli ponieść, jeśli powyższy zbagatelizujemy.
W związku z tym zwracamy się z prośbą o poinformowanie nas, jeżeli planujecie przeprowadzać szkolenia na naszym terenie lub realizować grupowe weekendowe latanie. Zawsze z miłą chęcią pomożemy Wam się tu zorganizować, usprawnić szkolenie oraz wspomóc w każdym innym aspekcie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jesteśmy do Waszej dyspozycji. Jednocześnie prosimy również, abyście namawiali do kontaktu z nami absolwentów Waszych szkół, planujących przyjazd w Beskidy.
Liczymy na Waszą współpracę, pomoc oraz zrozumienie i tak już nie łatwej sytuacji paralotniowo-szybowcowej.

Pozdrawiamy
Zarząd Beskidzkiego Stowarzyszenia Paralotniowego

Na górę