Pojemność silnika wg producenta to było zdaje się 200 lub 250 ccm, przy czym najprawdopodobniej to tak naprawdę 180ccm, bo wszystkie te silniki wyglądają tak samo. Mocy nie znam, deklarowane pewnie około 12-14KM.
Aktualizacji długo nie było. Przeprowadziłem kolejne testy statyczne i holowałem auto na 100metrów. Wszystko wyglądało OK, więc dziś odbył się pierwszy hol paralotni. Z około 1000m liny uzyskałem przewyższenie 360 metrów. Wypiąłem się wcześniej niż mogłem. Wiatr przy starcie 4-5m/s. Ciąg ustawiłem na 65kg, co przy masie startowej około 105kg jest trochę niską wartością. Nie chciałem przedobrzyć przy próbie, ale jednak powinienem był ustawić większy. Program napisałem tak, żeby regulator ciąg dodawał wolniej, a odejmował szybciej. Z tego powodu rzeczywista średnia wartość ciągu na pewno była jeszcze niższa niż 65kg. I przez to sprzęgło miało niekomfortowe warunki.
Nadal jest dużo rzeczy do poprawy, co widać na poniższym nagraniu.
1. Silnik układacza gubi kroki. Przy obciążeniu jednak opory są większe. Rozwiązaniem może być zmniejszenie średnicy koła pasowego na silniku krokowym lub po prostu zwiększenie prądu silnika - sterownik był ustawiony na ograniczenie do 2A.
2. Tak jak przewidzieliście - lina ześlizguje się z bębna, ze względu na jego profil. Poprawić można program - trzeba skrócić drogę układacza, żeby zbyt szybko nie nachodził na większe średnice. Obecnie program bazował na nawiniętej linie bez naprężenia. Problem więc w tym oraz pkt 1.
3. Przed wypięciem komenda luz na linie - to co widoczne na filmie jest bardzo strasznym dla mnie widokiem. Zamiast luzu powinienem wtedy przełączyć na naciąg wstępny na przykład.
4. Na nagraniu widać, że bęben bije. Wcześniej robiłem próby bez liny i ciężko było wyczuć jakiekolwiek bicie na tle ogólnych drań silnika przy max prędkości. Być może to masa liny, być może obciążenie też ma na to wpływ.
5. Słupek z prowadnicą liny miał niewystarczająco solidne mocowanie.
Na filmie widać falowanie niektórych elementów. To są drgania silnika + algorytmy w telefonie i youtube wygładzające ruch.
Ogólnie zastanawiam się nad nowym bębnem bez układacza.
Rozwiązanie z bębnem jak der jest kuszące, ale nie zmieszczę 50cm talerzy.
Pojemność silnika wg producenta to było zdaje się 200 lub 250 ccm, przy czym najprawdopodobniej to tak naprawdę 180ccm, bo wszystkie te silniki wyglądają tak samo. Mocy nie znam, deklarowane pewnie około 12-14KM.
Aktualizacji długo nie było. Przeprowadziłem kolejne testy statyczne i holowałem auto na 100metrów. Wszystko wyglądało OK, więc dziś odbył się pierwszy hol paralotni. Z około 1000m liny uzyskałem przewyższenie 360 metrów. Wypiąłem się wcześniej niż mogłem. Wiatr przy starcie 4-5m/s. Ciąg ustawiłem na 65kg, co przy masie startowej około 105kg jest trochę niską wartością. Nie chciałem przedobrzyć przy próbie, ale jednak powinienem był ustawić większy. Program napisałem tak, żeby regulator ciąg dodawał wolniej, a odejmował szybciej. Z tego powodu rzeczywista średnia wartość ciągu na pewno była jeszcze niższa niż 65kg. I przez to sprzęgło miało niekomfortowe warunki.
Nadal jest dużo rzeczy do poprawy, co widać na poniższym nagraniu.
1. Silnik układacza gubi kroki. Przy obciążeniu jednak opory są większe. Rozwiązaniem może być zmniejszenie średnicy koła pasowego na silniku krokowym lub po prostu zwiększenie prądu silnika - sterownik był ustawiony na ograniczenie do 2A.
2. Tak jak przewidzieliście - lina ześlizguje się z bębna, ze względu na jego profil. Poprawić można program - trzeba skrócić drogę układacza, żeby zbyt szybko nie nachodził na większe średnice. Obecnie program bazował na nawiniętej linie bez naprężenia. Problem więc w tym oraz pkt 1.
3. Przed wypięciem komenda luz na linie - to co widoczne na filmie jest bardzo strasznym dla mnie widokiem. Zamiast luzu powinienem wtedy przełączyć na naciąg wstępny na przykład.
4. Na nagraniu widać, że bęben bije. Wcześniej robiłem próby bez liny i ciężko było wyczuć jakiekolwiek bicie na tle ogólnych drań silnika przy max prędkości. Być może to masa liny, być może obciążenie też ma na to wpływ.
5. Słupek z prowadnicą liny miał niewystarczająco solidne mocowanie.
https://www.youtube.com/watch?v=nKGkjgfCPAk
Na filmie widać falowanie niektórych elementów. To są drgania silnika + algorytmy w telefonie i youtube wygładzające ruch.
Ogólnie zastanawiam się nad nowym bębnem bez układacza.
Rozwiązanie z bębnem jak der jest kuszące, ale nie zmieszczę 50cm talerzy.