Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: ciacholot » 22 marca 2017, 10:59

Im dłużej mam kontakt z paralotniarstwem i pilotami szmat to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to iż potrafię utrzymać się w pewnych warunkach w powietrzu tyle ile mi się chce to wcale nie oznacza, że umiem latać. Wręcz odwrotnie. Widzę swoje ogromne braki i ułomności. Brak wiedzy też zauważam u siebie z każdym przeczytanym materiałem na temat np. meteo.
Drugi kontekst tego zagadnienia jest taki, że niedawno młody posiadacz "uprewnień" do latania powiedział mi, że latanie jest proste jak jazda na rowerze. Zrobił kilka zlotów pod okiem instruktora i kilka zakrętów we wszechobecnych noszeniach. Nie sądzę, aby wiedział co to izobary, gradient czy strefy. Tutaj stawiam pytanie: Czy on potrafi latać?
Pamiętajmy, że wokół górki tu czy tam gromadzi się grupka kolegów lataczy i wśród nich z pewnością jest ktoś kto naprawdę lata. Inni to żyrandole jednej górki czy też stali bywalcy nie odlatujący zbyt daleko. Na nich przypada cała rzesza "pilotów" mających do górki, holu czy krawężnika daleko i każdorazowo muszą się organizować w celu polatać, albo co czestsze rezygnują w przedbiegach. To jaki oni mają nalot? Na zadane pytanie odpowiadają, że w zeszłym roku byli raz i były trzy lotne dni, ale w jeden nie latali bo była wycieczka, a w tym roku jadą na deskę i chyba z latania nic nie wyjdzie.
Uważam, że biorąc pod uwagę wszystkich pilotów to z całą pewnością Zbyszek ma rację i to, że na wyjazdach "piloci" myślą, że potrafią latać to też jest prawda bo nie potrafią. Nie czytają terenu, nie rozumieją powietrza, kominów, nie znają zasad bezpieczeństwa, separacji, nie startują poprawnie, mają problemy z oceną zmieniającej się pogody, nie trafiają w lądowisko etc. etc. To potrafią latać czy nie. Gdyby tak latali piloci samolotów pasażerskich to by była ale jazda. Najlepszym zawodem na świecie było by grabarstwo :lol: Nas chroni tylko prostota i wysokie bezpieczeństwo bierne w tym idiotoodporność naszego sportu.(na moje szczęście :oops: )
Ogólną zasadą jest, że silniki spalinowe muszą mieć koło zamachowe i już. Co jest tym "kołem" zamachowym to już inna sprawa i nie widzę powodu, aby użytkownik jednocylindrowego silnika dwusuwowego musiał się w to zagłębiać. Równie dobrze można by dochodzić zawiłości w stolarstwie bo kiedyś były drewniane śmigła. Ma chodzić ze śmigłem i tyle. Co komu powiedział kolega spawacz czy informatyk na ten temat to zupełnie inna sprawa. Monopolu na wiedzę nie ma nikt. Potwierdzają to Milionerzy w TVN. Wykształceni ludzie nie wiedzą co to silnik Wankla, gabardyna czy fajerki. Często też można się samemu zdziwić, że nasza wiedza jest niekompletna i w pewnych okolicznościach się nie sprawdza.
Jeśli natomiast chodzi o Zbyszka, to nie chcę go bronić, ale jego trzeba znać i rozumieć kim jest i jak argumentuje przekazywaną wiedzę. Wątpię, aby komukolwiek udało się go zmienić czy zmusić do mówienia tego co by ktoś chciał usłyszeć. To raczej nierealne. Poza tym nauczmy się akceptować styl rozmówców bo wtedy sami możemy naciągnąć najwięcej wiedzy z nich. Można też go olać (czy kogokolwiek innego) i mieć jego wypowiedzi w głębokim poszanowaniu, ale żeby go wychowywać wg. własnego uznania to chyba za późno, a już z całą pewnością obrzucanie się insynuacjami i łapanie za słówka to dziecinada.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 22 marca 2017, 00:03

Określenie Specu znam wyłącznie z twoich wypowiedzi o sobie. Trzeba było bo nie używać skoro ci się nie podoba. Gdybyś wcześniej to napisał to bym nie użył. I to ja mogę być wkurzony za podważanie tego co napisałem w sprawie odpalania solówki bez śmigła. Zrobiłeś to mimo że znałeś zalecenia do innego silnika i nawet nie podziękowałeś że się dowiedziałeś czegoś nowego.
A co do dociekania skąd się biorą zakazy to jest to zasada ogólna i nie sądziłem że znajdzie się ktoś kto nie będzie zainteresowany dlaczego jego silnika nie można odpalić bez śmigła.
Co do umiejętności to obserwuję pilotów i znakomita większość jest przekonana o tym że umieją latać. I rzeczywiście tak na grupę 40 jeden umie, jednemu się wydaje że umie a 38 jest na różnych etapach nauki. I jest jeszcze paru którzy co prawda naukę definitywnie zakończyli ale też nigdy się nie nauczyli latać i nie pozwalają sobie tego powiedzieć. Czyli jak widzisz nie jesteś osamotniony.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 23:46

Co do Zbyszka to najbardziej poirytowała mnie ta wypowiedź z tego tematu
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Specu. Naucz się zadawać pytania a nie ślepo wypełniać zakazy.

Poza użyciem nieco obraźliwego dla mnie słowa Specu przesłanie miej więcej takie: "Twoi kumple się nie znają i ich nie słuchaj, bo ja na pewno wiem lepiej od nich". Chciałem to Zbyszkowi wyjaśnić telefonicznie ale jest albo poza zasięgiem, albo po prostu zmienił numer telefonu.

U nas na Paryjach określenie "normalna ilość ludzi w lotny dzień" oznacza miej więcej 15 do 20 osób. Jak było słabo to z tej 20 latało powiedzmy 5, a reszta nie mogła się zabrać - to daje 25%, czyli już więcej niż te magiczne 10%. Jak warunki były średnie to z kilkoma międzylądowaniami latało powiedzmy 15 osób a pozostała 5 ze słabszymi skrzydłami i miejszymi umiejętnościami dalej nie mogła się zabrać. Tamta pierwsza 5 zapewne już na przelocie, reszta lata na żaglu i termice. Jak warun był po pachy to latał każdy ile chciał i jak chciał, w tym Ja.

W Beskidzie Wyspowym, na Szczeblu to trzeba było albo bardzo chcieć, albo mieć dużego pecha żeby zrobić zlota. Byłem tam łącznie może z 5, może z 7 razy ale zawsze polatałem co najmniej z 40 minut. Nigdy nie przydarzyło mi się tam zrobić zlota. Przy słabych warunkach walczyłem w parterze przy drzewach i na koniec lądowałem na polu pod górą, ale latanie było zawsze. Przez jeden dzień przewinął się tam tłum z Krakowa i okolic i polatali wszyscy. Polowa na przelocie, połowa przy górce z widokiem na Tatry. To też więcej niż 10%.

Godzinowo najgorzej wychodziłem ja. Potem byli ludzie, którzy robili 25~30 godzin rocznie. Najlepsi oczywiście dobrze powyżej 100 godzin. Byli nawet tacy, którzy te 100 robili bez jednego przelotu latając lokalnie. Da się? Jak widać tak.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: der » 21 marca 2017, 22:57

Z perspektywy własnego podwórka. Nie wiem czy to dokładnie 9 osób na 10 ale pomimo że co roku szkoli się co najmniej kilkanaście osób i zdaje egzamin to jak pojawia się warun to nie ma z kim latać. Kiedy pojawia się warun i zjedzie się z 10 pilotów, odlatuje dwóch góra trzech. Nie mówię o dniu kiedy wyjadacze przemierzają pół Polski za wynikiem. Jeśli chcą robić nalot i się wlatać to ostatecznie dają się namówić na wyjazd gdzieś na tydzień gdzie robią max 10 godzin. Większość z winy ograniczeń różnej maści decyduje się na taki wyjaz raz w roku. Tak. Obserwuję pośród większości wyszkolonych pilotów nalot nie większy niż 15 20 godzin rocznie. Na taki nalot można sobie pozwolić kiedy już większe naloty mamy za sobą. Aby naumieć latać trzeba latać. A nie zrzędzić i ostatecznie kupować sobie napęd jako lek na całe zło. A wierz mi. Nie jesteś wyjątkiem. To jak często i jak dużo latają inni może ocenić ktoś kto lata. Nie po tabelkach. A jeśli już to warto przeprowadzić dokładniejsze wyliczenia nie opierając się tylko na pierwszej 80tce ale policzyć nalot średni pozostałych 500 osób. Pośród miejscowych pilotów znam tylko kilku, którzy zgłaszają loty. I to dopiero wtedy gdy jest co zgłosić. Większość tego nie robi. A same tabelki? W czołówce od lat przewijają się w różnej kolejności te same nazwiska. Aby się do niej wbić trzeba mieć 5 6 sezonów po 50 60 godzin rocznie albo dwa trzy po 130 150 godzin. Mówimy cały czas o lotach swobodnych. W zeszłym roku czysto rekreacyjnie bez napinki na wyniki co prawda wylatałem ich swobodnie ponad 120 co dało mi miejsce zaledwie gdzieś w pierwszej trzydziestce. Zwisa mi to. Latam bo lubię, chcę i mogę. By się naumieć, niestety potrzebne jest spełnienie tych 3 warunków na raz.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 20:12

Wolałbym żebyś dokładniej cytował moje wypowiedzi. Nigdzie nie podałem że starzy elkowicze nie powinni na tym uprawnieniu latać. To uprawnienie to było jedynie potwierdzenie szkolenia równorzędnego z obecnym pierwszym etapem. Jeśli uważasz że pierwszy etap daje uprawnienia wiedzę i umiejętności do samodzielnego latania to wiem skąd u Ciebie takie przekonanie co do umiejętności tych 90 %. A poza tym przez to wyciąganie przez ciebie różnych moich wypowiedzi z którymi się nie zgadzasz odnoszę wrażenie że się po prostu przy....czepiasz.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 20:03

Zbyszek, nie mam teraz czasu przeszukiwać archiwum grupy, ale wielokrotnie posługiwałeś się tym argumentem. Pisałeś o tym, że 90% nie umie latać, że standardowy pilot robi 10 godzin w roku itp. Mógłbym to odszukać i może za czas jakiś będzie mi się chciało. Jaki jest mój stosunek do Ciebie to inna sprawa. I żeby nie było, to nie odczuwam wobec twojej osoby nienawiści ani nawet niechęci. Ot, jesteś dla mnie kolejnym mędrcem z internetu jakich pełno. Ale szczerze powiedziawszy, to po Twoich poradach telefonicznych dotyczących kursu PPG nie traktuje Twoich wywodów serio. Teraz piszesz na grupie, że starzy Lkowicze nie powinni na tym uprawnieniu latać a mi przez telefon radzisz tak jakby co innego.

Koniec kropka...

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 19:53

SP8EBC pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Przecież to Ty to napisałeś. Ja na forum nigdy nie użyłem tego argumentu, a szczególnie żeby komuś zaszkodzić.



Ja to tylko tu zostawie...
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Za to podtrzymuje twierdzenie, że 90% pilotów nie umie latać.


Naprawdę nie rozumiesz cio napisałem? Ty pierwszy użyłeś tego argumentu. Jedynie potwierdziłem że tak uważam, ale argument użyty przez Ciebie nie miał nic wspólnego z toczącą się dyskusją. Równie dobrze mógłbyś napisać że mnie nie lubisz, ale to by odebrało siłę twoim argumentom więc próbowałeś uwiarygodnić swoje emocjonalne wypowiedzi.

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 19:44

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Przecież to Ty to napisałeś. Ja na forum nigdy nie użyłem tego argumentu, a szczególnie żeby komuś zaszkodzić.



Ja to tylko tu zostawie...
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Za to podtrzymuje twierdzenie, że 90% pilotów nie umie latać.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 19:43

SP8EBC pisze:Sorry Mariusz ale po prostu słabo mi się czyta wpisy Gotka w których bez pardonu stwierdza, że 90% pilotów nie umie latać.


Przecież to Ty to napisałeś. Ja na forum nigdy nie użyłem tego argumentu, a szczególnie żeby komuś zaszkodzić.

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 19:36

Specu. Skoro Statler i Nietopelek są dla Ciebie autorytetami to trudno nam będzie znaleźć wspólny język. Zaczynasz stosować w dyskusji osobiste wycieczki i uciekasz od tematu wątku tylko po to żeby dowalić rozmówcy. Naprawdę uważasz że możesz zyskać to co uda się tutaj mnie odebrać? Bo przecież boksujesz się ze mną nie o jakąś ważną sprawę ale żeby mi dokopać. Nie uważasz że współpraca jest lepsza niż niszczenie czyjegoś autorytetu i że dużo lepiej konkurować w tym kto zrobi coś lepiej a nie w wytykaniu innym co nam się w nich nie podoba?

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 19:31

Sorry Mariusz ale po prostu słabo mi się czyta wpisy Gotka w których bez pardonu stwierdza, że 90% pilotów nie umie latać. Potem zaczyna się gównoburza i odziwo dlaczego ten Statler tak się na mnie uwziął. Ja to i faktycznie łapie się pewnie w te 10% procent ale jednak zdecydowaną większością takie teksty po prostu drażnią, aby nie napisać "wkurwiają". Tu już nie chodzi o to, czy i jaki napęd można odpalać bez śmigła. To jest kwestia prostego tak/nie wynikłego z konstrukcji mechanicznej, a nie jakichś daleko posuniętych umiejętności. Ale określanie z góry, że ktoś nie umie latać a co więcej, twierdzenie że zawodnicy też nie potrafią... Jest ekhm.. Najmniej bardzo odważnym stwierdzeniem. O Zbyszku słyszę od różnych osób różne opinie, przeważnie zdecydowanie negatywne. Myślisz się, że skąd się to wzięło? Spadło z księżyca? Ja dostałem w mordę, bo dałem się wmanewrować w politykę i wojenkę pomiędzy XcPortal a kilkoma pilotami. Tak samo Zbyszek, gdyby pewnych rzeczy nie mówił i nie pisał to by się nikt jego nie czepiał... A to że jest kilku instruktorów, którzy otwarcie krytykują każdego kto wyszkolił się nie u ich konkurencji to sam dobrze wiem, bo nie raz słyszałem takie czy inne teksty. Ich problem polega na tym, że ci niby nie umiejący latać jednak latają i to nawet XC i w zawodach. To gdzie Twoim zdaniem jest problem?

PS. Po to przeniosłem do MMA żeby każdy każdego mógł smarować gównem do woli :)

Re: Wydzielone: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: ciacholot » 21 marca 2017, 19:13

Mateusz ty co jakiś czas powinieneś brać coś na sraczkę bo ni jak nie możesz sobie poradzić z utrzymaniem wydalania na wodzy. Jeśli już musisz to rób to w miejscu które przywołujesz w dyskusji. Ta oczywiście nikogo tutaj nie interesuje i o ile inne Twoje wpisy są ok to jak cię dorwie Twoja słabość to naprawdę żal du..ę ściska. Nie możesz się powstrzymać i zrozumieć, że takie ujadanie to nie tu i do tego nic nikomu nie daje?

W sumie dałem się sprowokować i zszedłem do tego poziomu, ale miejcie ludzie litość i rozum!

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 17:48

To podtrzymuj Zbyszek to dalej jeżeli uważasz to stosowne, tylko nie dziw się później że pół precla Cię ostro objeżdża ze Statlerem i Nietopelkiem na czele. Powiedzmy sobie też szczerze, że nie masz racji w swoich twierdzeniach ale nic mi do tego co myślisz o innych. Znam dużo bardzo dobrych pilotów i jest ich znacznie więcej niż 10% z całości. Odpendzlował bym się też od zawodników, bo naprawdę są ludzie dużo lepiej latający od Ciebie. Stawianie alepjką NemoXX a jakiegoś EN-D to chyba jest różnica.

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 15:38

SP8EBC pisze:Ale tu nie chodzi o to, że mam tylko 15 godzin w roku tylko o to, że przeczy to twoim twierdzeniu, że większość pilotów robi tylko 10 godzin. Mógłbym też przytoczyć temat Twojej telefonicznej porady na temat instruktora PPG ale już nie ma sensu w to brnąć dalej.


Nigdy nie twierdziłem, że większość pilotów robi tylko 10 godzin. Sam to wymyśliłes. Poza tym pomiędzy 10 a 15 godzin różnica jest tak mała, że nie ma nad czym się rozwodzić. Za to podtrzymuje twierdzenie, że 90% pilotów nie umie latać. Branie udziału w zawodach nic tu nie zmienia. Znam zawodników nie umiejących wystartować, a twierdzenie że pilot lata doskonale tylko ze startem mu nie wychodzi jest delikatnie mówiąc żałosne. To nie ten wątek, dlatego proponuje wydzielenie tematu.

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 15:31

Ale tu nie chodzi o to, że mam tylko 15 godzin w roku tylko o to, że przeczy to twoim twierdzeniu, że większość pilotów robi tylko 10 godzin. Mógłbym też przytoczyć temat Twojej telefonicznej porady na temat instruktora PPG ale już nie ma sensu w to brnąć dalej.

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 15:24

Specu, przecież wcześniej napisałem, to co twój guru ci powiedział:

"Specu, pierwsze cztery słowa twojej wypowiedzi wszystko tłumaczą :) Po pierwsze chodzi o sprawdzenie wolnych obrotów czyli bez dodawania gazu, po drugie wał w Solo jest na tyle ciężki że ten silnik pracuje dobrze i bez śmigła."
O braku chłodzenia też pisałem. Czyli fajnie by było, gdybyś czytał posty na które odpisujesz. Natomiast jeśli chodzi o te twoje 15 godzin nalotu w sezonie, to nie podejmuje się ocenić czy umiesz latać bo nie widziałem. Z moich obserwacji wynika, że z takim nalotem jest się cały czas na etapie ucznia. Jeśli to poprawia nastrój tobie i twoim kolegom, to możesz się zaliczać do pilotów umiejących latać i nie musisz już niczego się uczyć.

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 15:18

Pardon!! Do poprawy :oops:

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Adam » 21 marca 2017, 15:17

SP8EBC pisze: ma małą masę (wirującą) korbowodu i istotnie może to uszkodzić szarpaczkę. Solo można próbować odpalać bez śmigła, bo ma ciężki korbowód i przełamie kompresje[/b]


raczej chodziło o wał korbowy bo korbowód to w silniku nawet się nie kręci ;)

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: SP8EBC » 21 marca 2017, 15:08

Nie będę tu publikował niczyich danych osobowych, bo zapewne większość by sobie tego nie życzyła. Zapewniam jednak, że zdecydowanie więcej niż 10% lata co najmniej dobrze i duuużo więcej niż 10 godzin rocznie. Zresztą zobacz sobie na xcc ile i jakich lotów jest z danych miejsc. Czy to wystarczy aby udowodnić, że nie masz tutaj racji? Zresztą o ile można przyjąć, że masz swoiste rozumowanie pojęcia "umie / nie umie latać" i z twojej definicji faktycznie większość nie umie (bo np. nie są zawodnikami), to z trackami nie podyskutujesz. No chyba, że zarzucisz że są fabrykowane. W 2014 i 2015 roku nawet ja miałem > 10 godzin rocznie (bo miałem 15 :D), a latałem generalnie najmniej ze wszystkich. Wystarczy?

Wracając do tematu skonsultowałem temat odpalania napędu bez śmigła z moim osobistym guru PPG, aby w końcu poznać merytoryczną odpowiedź. Motoromy nie wolno odpalać bez śmigła bo ma małą masę (wirującą) wału korbowego i istotnie może to uszkodzić szarpaczkę. Solo można próbować odpalać bez śmigła, bo ma ciężki wał korbowy i przełamie kompresje. Trzeba tylko pamiętać, że bez śmigła nie ma chłodzenia.

Koniec OT

Re: Kupię głowicę do Solo 210

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 marca 2017, 14:53

SP8EBC pisze: Zrobię to chociażby dlatego, że z mojego punktu widzenia i moich znajomości widzę, że Twoje twierdzenia nie pokrywają się z prawdą.


Daje ci dzień na udowodnienie tego co napisałeś.

Na górę