Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 22:57

maro pisze:A i zauważyłem, że jesteśmy w MMA i można sobie użyć: kurwa, dupa, huj.
no to spadam
maro


Ale słowo "dymać" czy "wydymać" chyba nie jest obraźliwe, tylko trochę archaiczne. To jest od słowa "wydąć" :D a dymać chyba od "dmie" :P ?

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: maro » 11 marca 2016, 22:51

A i zauważyłem, że jesteśmy w MMA i można sobie użyć: kurwa, dupa, huj.
no to spadam
maro

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: maro » 11 marca 2016, 22:45

Lucjan Piekutowski pisze:P Jak macie jakiś sprawdzony sposób na pobieranie tych opłat to go opiszcie i kwita.

No przecie opisałem...tyle, że nie sprawdzony :? : przelew smartfonem, (a ja nie ma to dyma na pocztę :lol: )
maro

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 22:37

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Proponuję zebrać od stałych bywalców (bo tam się wszyscy znacie) po te 35 zł a o dopłatę brakujący kwoty wystąpić do PSP. Jeśli będzie mało to brać od przyjezdnych po 10 zł za dzień przez kogoś zaufanego do czasu aż zbierzecie potrzebną kwotę. Tak by było najprościej.


Ja akurat nie należę do "Aktywnych" ale mogę im to zasugerować tzn wystąpienie o dofinansowanie do PSP
- stali bywalcy tzn. Aktywni płacą tę opłatę jako klub bo oni podpisali tę umowę z rolnikiem. Płacą też podatek od tego.
- z wpłat samych członków klubu nie starcza.
- lata tam jeszcze wielu innych, w tym może nie wszyscy stale, ale często.
- opłata jednodniowa podobno będzie, ale nie wiem czy i w jakiej wysokości także trzeba będzie sprawdzić tą informację.
- opłaty będą egzekwowane przez kogoś ze stowarzyszenia.
Tyle wiem. Ja zapłaciłem. Czy polatam na NM to nie wiem, ale chcę ich wspomóc bo ich znam. Wiem, że ja jako młody pilot mogłem i nadal mogę liczyć na ich gościnność i pomoc w Nowem i wszędzie tam gdzie się udzielają. Dlatego ich wspieram.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: obiektywny » 11 marca 2016, 22:32

Problem polega na tym, że to nie jest Polska a to nie tyczy się Polaków. Choć po ostatnim zalewie ludzi o "nieco ciemniejszym zabarwieniu skóry" obawiam się, że to również się zmieni.


Nie demonizowałbym tym że to Polska i to Polacy a cytując klasyka "Polacy to same kurwy, pijacy i złodzieje" :lol: Faktycznie, fala 'islamiskich uchodźców' pewnie zakończy erę taki skarbonek bez nadzoru dość popularnych w krajach skandynawskich także przy stoiskach z warzywami.

Jest trochę patologii, ale ludzie się powoli zmieniają na lepsze. Czy tablice informacyjne przy startowiskach są regularnie niszczone (a przecież to fajny materiał na opał lub miejsce na grafiti)?

Co do reszty a zwłaszcza zabraniania latania bez uiszczonej opłaty, to moim zdaniem jednak powinni byli zakazać. Albo płatne gotóweczką do rączki albo dowidzenia. Zaczniesz robić wyjątek dla jednego, zaraz posypią się i inni, którzy chcieli by być równi.

Nie chodziło o wyjątek dla znanej osobistości. Tak powinien być traktowany każdy, środowisko jest dość hermetyczne. Pilot nie dokona wpłaty jaką się zadeklarował, to trafi na listę ludzi którzy mają dług i następnym razem na pewno nie wystartuje. Dodatkowo można napisać o tym w komentarzu pod trakiem jeśli tylko taki wrzucił na jakiś portal przelotowy.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 11 marca 2016, 22:19

Lucjan Piekutowski pisze:Prawdziwe MMA chłopaki.... To ja zaproponowałem skarbonkę. Zbyszek ma rację powinna być taka, żeby nikt jej sobie nie przywłaszczył. A de facto nie powinno być jej w ogóle ponieważ w polskich warunkach zawsze znajdzie się ktoś, kto postanowi sprawdzić do czego to służy. I nie ma tu nic do rzeczy filozofia życiowa Zbyszka Gotkiewicza, ani znajomi "obiektywnego". Na Nowych Marzach nie było nigdy jakiejś nagonki, ale jak widać takie podejście nie działa. Dlatego należy wprowadzić system finansowania tego startowiska taki żeby osoba która nam je WYNAJMUJE była zadowolona. Tu nie ma co za dużo się rozwodzić. Chłop rolny ma być zadowolony i pozwolić tam latać. Jak macie jakiś sprawdzony sposób na pobieranie tych opłat to go opiszcie i kwita.


Proponuję zebrać od stałych bywalców (bo tam się wszyscy znacie) po te 35 zł a o dopłatę brakujący kwoty wystąpić do PSP. Jeśli będzie mało to brać od przyjezdnych po 10 zł za dzień przez kogoś zaufanego do czasu aż zbierzecie potrzebną kwotę. Tak by było najprościej.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 11 marca 2016, 22:13

Sprawa cytatu: Dla mnie Twoja wypowiedź była na tyle oczywistym atakiem osobistym że nie było sensu cytować bo cała wypowiedź była tak nacechowana.
Sprawa skarbonki: nie jesteśmy Skandynawia. Przypomnę tylko kradzież skarbonek Orkiestry.
Sprawa pojawienia się na startowisku: jeżdżę zawsze z glajtem, a prowadzę taki tryb życia że znakomita większość moich kolegów tez by tak chciała. To czy pojawię się gdzieś to bardziej kwestia losowa niż planowania. Z jednej strony nie będę się pokazywał w miejscach gdzie wymyślono chore zasady korzystania z latania (na przykład Borsk przez wiele lat) a z drugiej strony wkurza mnie że te chore zasady blokują dostęp do takich miejsc. Jako chorą zasadę uważam konieczność wniesienia rocznej opłaty z góry lub dodatkowo na przykład przynależność do klubu.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 22:09

Prawdziwe MMA chłopaki.... To ja zaproponowałem skarbonkę. Zbyszek ma rację powinna być taka, żeby nikt jej sobie nie przywłaszczył. A de facto nie powinno być jej w ogóle ponieważ w polskich warunkach zawsze znajdzie się ktoś, kto postanowi sprawdzić do czego to służy. I nie ma tu nic do rzeczy filozofia życiowa Zbyszka Gotkiewicza, ani znajomi "obiektywnego". Na Nowych Marzach nie było nigdy jakiejś nagonki, ale jak widać takie podejście nie działa. Dlatego należy wprowadzić system finansowania tego startowiska taki żeby osoba która nam je WYNAJMUJE była zadowolona. Tu nie ma co za dużo się rozwodzić. Chłop rolny ma być zadowolony i pozwolić tam latać. Jak macie jakiś sprawdzony sposób na pobieranie tych opłat to go opiszcie i kwita.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: SP8EBC » 11 marca 2016, 22:06

obiektywny pisze:W Norwegii można wynajmować małe domki dla podróżników, obok są skarbonki i ludzie zostawiają tam opłatę jaką zażyczył sobie właściciel za wynajem. I interes się kręci. Nikt nie dewastuje wnętrz, nie okrada, nie zostawia syfu (jeśli tak to są to rzadkie epizody). Obie strony są zadowolone. Bo ludzie z natury są uczciwi. Nie powinno się z automatu zakładać że jak będzie skarbonka to ją od razu rozkradną.

Problem polega na tym, że to nie jest Polska a to nie tyczy się Polaków. Choć po ostatnim zalewie ludzi o "nieco ciemniejszym zabarwieniu skóry" obawiam się, że to również się zmieni.

Co do reszty a zwłaszcza zabraniania latania bez uiszczonej opłaty, to moim zdaniem jednak powinni byli zakazać. Albo płatne gotóweczką do rączki albo dowidzenia. Zaczniesz robić wyjątek dla jednego, zaraz posypią się i inni, którzy chcieli by być równi.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: obiektywny » 11 marca 2016, 21:51

Ok, gdybyś zacytował wypowiedź o którą chodzi to faktycznie bym przeprosił, bez cytatu założyłem że chodzi Ci o moją ostatnią odpowiedź.

Pomijam fakt, że dyskusja dotyczyła problemu opłaty za startowisko a nie mojej moralności. Sprawa skarbonki jest banalna. Zostaw pieniądze w skarbonce bez nadzoru. Nie trzeba dużej wyobraźni żeby przewidzieć co będzie. Ponadto nie masz prawa nakazu mi płacić z góry za coś z czego nie wiadomo czy będę korzystał, a moją odmowę wykorzystywać do niesmacznych ataków. Ponadto kilka razy napisałem że nie mam nic przeciwko opłacie. Nie podoba mi się że mam ją zrobić z góry na cały rok, bo inaczej będę traktowany jak oszust i złodziej gdy zostanę złapany na startowisku gdy na przykład jadąc autostrada zobaczę że chłopaki latają i będę się chciał przyłączyć.


W Norwegii można wynajmować małe domki dla podróżników, obok są skarbonki i ludzie zostawiają tam opłatę jaką zażyczył sobie właściciel za wynajem. I interes się kręci. Nikt nie dewastuje wnętrz, nie okrada, nie zostawia syfu (jeśli tak to są to rzadkie epizody). Obie strony są zadowolone. Bo ludzie z natury są uczciwi. Nie powinno się z automatu zakładać że jak będzie skarbonka to ją od razu rozkradną.

Nikt nie kazał Ci płacić za coś czego nie będziesz wykorzystywał (to by było bez sensu). Tym bardziej ja bo nie mam nic wspólnego z Aktywnymi/Nowymi Marzami. Jaka jest szansa, że przypadkiem znajdziesz się jadąc A1 ze szpejem i będziesz miał czas na przerwanie podróży, po czym nagle sobie wystartujesz i kilka godzin spędzisz na żaglu? Latanie jest zwykle aktywnością zaplanowaną. Myślisz że jak ktoś się Ciebie na starcie zapyta czy opłaciłeś składkę a Ty powiesz, że nie ale zrobisz to jak będziesz miał komputer pod ręką to zabronią Ci latać?

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 11 marca 2016, 21:40

obiektywny pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Poprosiłem autora o wycofanie uwag osobistych. Napisał że nie zrobi tego. Prywatnie pewnie by napisał to samo. Nie ma o czym dyskutować. Jako moderator zrobiłem to co uznałem jako absolutne minimum w sytuacji gdy ktoś atakuje osobistymi uwagami mnie. Lepiej by było gdyby to ktoś inny reagował dając użytkownikowi forum ostrzeżenie i zmieniając treść obraźliwego posta.


Nie napisałem, że nie zrobię tego - nie było czego wycofywać. Sprostowałem, że są to ogólne spostrzeżenia dotyczące komercjalizacji w paralotniarstwie której tak się brzydzisz jednocześnie ją uprawiając. Jeśli poniższy fragment mojej wypowiedzi:

Kod: Zaznacz cały

Też zauważyłem problem komercjalizacji latania - nachalny marketing, czasem nie do końca rzetelne recenzje - wciskanie ludziom bajek o tym że glajt jest lepszy niż w rzeczywistości (albo odradzanie jakiegoś bo na nim się zabije - tylko ze względu na markę) tylko dlatego że producent poklepuje znaną osobę po plecach. Albo zbyt szybkie wciskanie np przelotowego Optica osobie która trochę nalatała już na Nemo, ale i tak nie do końca ogarnia i prócz dużego stresu na nowym sprzęcie może zrobić sobie krzywdę. Inna znana sprawa - sprzedawanie zwykłych pasów z klamrami w cenie n-razy wyższej w porównaniu do ceny identycznego produktu w supermarkecie itp. Dodać do tego wyciąganie od ludzi kasy za szkolenia, mimo iż mogłoby to się odbywać za darmo, w ramach pomocy koleżeńskiej - niekomercyjnie, wolnościowo.


uznajesz za przytyk to najwyraźniej coś z tego musisz mieć na sumieniu. Jeśli masz coś na sumieniu, to prawdopodobnie uważasz to za moralnie wątpliwe lub niezgodne z 'wolnością w paralotniarstwie'.

Jako personalny atak mogłeś przyjąć mój post przed zalogowaniem (założyłem konto aby nie było opóźnień i mieć szanse edycji), fakt - tamten komentarz może był trochę za bardzo emocjonalny.

Moim zdaniem temat powinien wylądować raczej w dziale offtopic, a nie mma - sam zahaczyłeś o kontrowersyjny wątek komercjalizacji niewiele związany z tematem autora. Od wyzywania się i darcia kotów moim zdaniem daleko.

Minus za to, że w swoim komentarzu wystosowałeś jakieś dziwne zarzuty do mieszkańców okolic lub glajciarzy (że skarbonka musiałaby być z betonu bo rozkradną to co ktoś wrzuci). Ponadto temat nieadekwatny to wypowiedzi która tak bardzo Cię ugodziła.


Obiektywny. Nie chodziło mi o twoją wypowiedź którą zacytowałeś, ale o tą:
"Aż dziw bierze, że taki prekursor paralotniarswa, człowiek uczący pilotów i pozujący na niewiadomokogo ma takie dziadowskie podejście. Bo 35zł to koszt, jak taki gość jak ty raz przejeżdżając przypadkiem zachce sobie wystartować. A jak koszt za duży za pojedynczy start to nie płacić nie startuj, nie lamentuj. 

Zbyszku - skarbonka powinna być pancerna? Nie oceniaj wszystkich przez pryzmat swojej osoby. Myślałem, że te obelgi na grupie z komentarzami o uciekaniu z autostrady przed bramkami, namawianiem do nie kupowania flycard bo nie sprawdzają to jakieś pomówienia ale patrząc na wypowiedzi zaczynam odnosić wrażenie że jest w tym trochę prawdy."

Pomijam fakt, że dyskusja dotyczyła problemu opłaty za startowisko a nie mojej moralności. Sprawa skarbonki jest banalna. Zostaw pieniądze w skarbonce bez nadzoru. Nie trzeba dużej wyobraźni żeby przewidzieć co będzie. Ponadto nie masz prawa nakazu mi płacić z góry za coś z czego nie wiadomo czy będę korzystał, a moją odmowę wykorzystywać do niesmacznych ataków. Ponadto kilka razy napisałem że nie mam nic przeciwko opłacie. Nie podoba mi się że mam ją zrobić z góry na cały rok, bo inaczej będę traktowany jak oszust i złodziej gdy zostanę złapany na startowisku gdy na przykład jadąc autostrada zobaczę że chłopaki latają i będę się chciał przyłączyć.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: obiektywny » 11 marca 2016, 21:30

uriuk pisze:hmmmm, a dentysci? Tez wyciagaja kase za leczenie zeba, a mogliby to robic w ramch pomocy kolezenskiej.
Koniecznie napisz jeszcze na forach dentystycznych.


Tylko dentyści nie narzekają, że za sprawy powiązane ze stomatologią należy płacić. A Zbyszek wyraźnie daje znać że go boli, że ktoś oczekuje od niego uiszczenia opłaty (jeśli będzie chciał tam latać) dla rolnika, który nie uprawia części pola tylko dlatego aby paralotniarze mogli się pobawić. Bo przyjezdni powinni mieć za darmo. Bo jeden raz to nie latanie. Poważnie, według Ciebie są to dobre argumenty?

Zbyszek jest pierwszym instruktorem od którego usłyszałem żale na komercjalizację tematów okołoparalotniowych. Doskonale rozumiem, że instruktor musi za coś żyć i wieloletnie doświadczenie jest bardzo dobrą podstawą (w dodatku uczciwą) do otrzymywania zapłaty za naukę. Wiem też, że dystrybutorzy sprzętu mają prowizję ze sprzedanego sprzętu. To logiczne.

Mamy przyklaskiwać hipokryzji? Chyba inaczej nie da się tego nazwać.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: uriuk » 11 marca 2016, 21:21

hmmmm, a dentysci? Tez wyciagaja kase za leczenie zeba, a mogliby to robic w ramch pomocy kolezenskiej.
Koniecznie napisz jeszcze na forach dentystycznych.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: obiektywny » 11 marca 2016, 21:15

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Poprosiłem autora o wycofanie uwag osobistych. Napisał że nie zrobi tego. Prywatnie pewnie by napisał to samo. Nie ma o czym dyskutować. Jako moderator zrobiłem to co uznałem jako absolutne minimum w sytuacji gdy ktoś atakuje osobistymi uwagami mnie. Lepiej by było gdyby to ktoś inny reagował dając użytkownikowi forum ostrzeżenie i zmieniając treść obraźliwego posta.


Nie napisałem, że nie zrobię tego - nie było czego wycofywać. Sprostowałem, że są to ogólne spostrzeżenia dotyczące komercjalizacji w paralotniarstwie której tak się brzydzisz jednocześnie ją uprawiając. Jeśli poniższy fragment mojej wypowiedzi:

Kod: Zaznacz cały

Też zauważyłem problem komercjalizacji latania - nachalny marketing, czasem nie do końca rzetelne recenzje - wciskanie ludziom bajek o tym że glajt jest lepszy niż w rzeczywistości (albo odradzanie jakiegoś bo na nim się zabije - tylko ze względu na markę) tylko dlatego że producent poklepuje znaną osobę po plecach. Albo zbyt szybkie wciskanie np przelotowego Optica osobie która trochę nalatała już na Nemo, ale i tak nie do końca ogarnia i prócz dużego stresu na nowym sprzęcie może zrobić sobie krzywdę. Inna znana sprawa - sprzedawanie zwykłych pasów z klamrami w cenie n-razy wyższej w porównaniu do ceny identycznego produktu w supermarkecie itp. Dodać do tego wyciąganie od ludzi kasy za szkolenia, mimo iż mogłoby to się odbywać za darmo, w ramach pomocy koleżeńskiej - niekomercyjnie, wolnościowo.


uznajesz za przytyk to najwyraźniej coś z tego musisz mieć na sumieniu. Jeśli masz coś na sumieniu, to prawdopodobnie uważasz to za moralnie wątpliwe lub niezgodne z 'wolnością w paralotniarstwie'.

Jako personalny atak mogłeś przyjąć mój post przed zalogowaniem (założyłem konto aby nie było opóźnień i mieć szanse edycji), fakt - tamten komentarz może był trochę za bardzo emocjonalny.

Moim zdaniem temat powinien wylądować raczej w dziale offtopic, a nie mma - sam zahaczyłeś o kontrowersyjny wątek komercjalizacji niewiele związany z tematem autora. Od wyzywania się i darcia kotów moim zdaniem daleko.

Minus za to, że w swoim komentarzu wystosowałeś jakieś dziwne zarzuty do mieszkańców okolic lub glajciarzy (że skarbonka musiałaby być z betonu bo rozkradną to co ktoś wrzuci). Ponadto temat nieadekwatny to wypowiedzi która tak bardzo Cię ugodziła.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 11 marca 2016, 21:08

Obiektywnego nie spodobało się podzielenie tematu. Będzie problem żeby zrozumiał o co w tym chodzi.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 marca 2016, 22:40

Jeśli się pomyliłem to przepraszam. Bym musiał teraz odkopywać starą korespondencje, a i tak nie dojdę dokładnie jak to było, bo cześć decyzji które zapadły było podejmowanych bardziej na gruncie towarzyskim niż oficjalnym. W każdym razie jedynym stowarzyszeniem które udzieliło wsparcia przy tworzeniu PSP był Gekon Glide Club. Trudno było o poparcie, ale za to bardzo łatwo o krytykę i oponentów. Pewne sprawy które mogło rozwiązać PSP nie są do tej pory uregulowane, jak choćby finansowanie startowisk.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: byku » 09 marca 2016, 17:51

"Glajt Klub Gdynia był jednym z klubów które uznały że wolą same zarabiać na ubezpieczeniach"
Piszę te słowa z wielkim bólem, człowiek ikona paralotniarstwa, skarbnica wiedzy, rozczarował mnie niezmiernie, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje o klubie, którego członkiem jestem od kilkunastu lat.
Ubezpieczony w PSP
byku

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 marca 2016, 14:47

Glajt Klub Gdynia był jednym z klubów które uznały że wolą same zarabiać na ubezpieczeniach. To tyle jeśli chodzi o pomoc PSP do finansowania Borska.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: SP8EBC » 09 marca 2016, 14:38

No niestety w tym przypadku szybka weryfikacja na niezależnym mierniku wykazała nie więcej niż około 250sekund. Oczywiście jest to w dalszym ciągu bardzo dobrze ale fakt oszustwa pozostaje faktem.

Re: Instruktorzy to złodzieje i oszuści

Post autor: uriuk » 09 marca 2016, 14:34

Ja sprzedalem swoje 5-letnie skrzydlo z wynikiem pomiaru 1014 sekund. Pomiaru dokonywal osobiscie Piotr Dudek, zeby nie bylo.

Na górę