pgforum.pl

Puścił zgrzew na kółeczku lewej części wyczepu. Było kilka takich zdarzeń, kółeczka teraz są spawane.

Problemem w lewym stabilu był jerzyk który wylądował i nie wystartował z płaskiego;)
a do liny nikt go nie podpiął;)

Witek krótko po tym incydencie przestał latać.

"Glajt Klub Gdynia był jednym z klubów które uznały że wolą same zarabiać na ubezpieczeniach" Piszę te słowa z wielkim bólem, człowiek ikona paralotniarstwa, skarbnica wiedzy, rozczarował mnie niezmiernie, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje o klubie, którego członkiem jestem od kilk...