kask navcomm z ANR

[roburb2]

Witajcie.
Miał ktoś z Was doczynienia z kaskiem navcomm: http://tiny.pl/gkb14 ?? Jest sens wydawać tyle? Myślę, że przyjemnie byłoby posłuchać muzyki w powietrzu

[uriuk]

Z takim kaskiem nie mialem do czynienia. Ale mialem do czynienia z frma Navcomm. I radze trzymac sie od tej firmy i jej produktow z daleka.

[roburb2]

A to co takie napsocili?

[uriuk]

Kupilem samolot, ktory nie mial intercomu. Do kompletu mialem sluchawki. Jedne firmy Bose a drugie Clark. Na pararudnikach rozmawialem z wlascicelem firmy Navcom na ten temat i powiedzial, ze to nie problem, zebym zamowil intercom u nich, co tez uczynilem. Po zamowieniu dostalem zapytanie, jakie mam radio, bo sa rozne i maja rozne wejscia, a dany intercom musi byc w jakas wtyczke wysazony. Podalem jakie.
Intercom przyszedl. I nie dzialal. Sledztwo wykazalo, ze nie dziala, bo moze obslugiwac tylko sluchawki identyczne, a moje byly rozne. Poprosilem o zwrot kasy. Okazalo sie za , zgodnie z ustawa, jest to mozliwe. Ale za chwile byla zmiana zdania, ustawa nie obejmuje zamowien na firme, wiec nie mozliwe. No to wystapilem o zwrot z powodu niezgodnosci towaru z zamowieniem. Okazalo sie ze sprzet byl na specjalne zamowienie, bo zamowilem specjalna wtyczke (znaczy zamowilem sprzet z wtyczka, bo intercom z zasady ma jakas wtyczke). Wlasciel dalej tlumaczyl, ze intercomy lotnicze maja taka specyfike, ze nie konwersuja, jak sluchawki sa roznych firm. Ale to klamstwo, poniewaz intercomy normalnych firm a nie korporacji typu "Deski na wymiar i elektronika lotnicza" moje, rozne caly czas sluchawki, obsluguja bez obrzydzenia. Ostatnio w Wielki Piatek intercom zainstalowany w Piperze Tomahawku pozwalal mi gadac przez 5 i pol godziny nic nie wiedzac, ze wg wlasciclela firmy Navcomm, nie ma prawa i w zwiazku z tym nie zasluguje na miano "lotniczego". Intercom "firmy" Navcomm posiadam w ciagu dalszym i moge odsprzedac. Dodatkowo dorzucam bateryjke 9V (bo nie byla zalaczona w komplecie), jak rowniez z wlasnej inicjatywy wykleilem pojemnik na baterie miekka wysciolka, zeby grzechoczaca bateria nie zaguszala mi silnika.
Zeby bylo smieszniej, od tego czasu zniechecilem do "firmy" Navcomm klientow majacych zamiar zobic zakupy na sume okolo 20x wieksza niz wartosc intercomu, co swiadczy dobitnie, ze nie sa przesadnie rozgarnieci. A elektronike nalezy kupowac od madrych ludzi. Wtedy dziala

[Zbyszek Gotkiewicz]

A ma ktoś doświadczenia ze słuchaniem muzyki w czasie latania? Bo dla mnie to dziwny pomysł, ale kto bogatemu zabroni

[uriuk]

Kupujesz porzadne sluachwki aktywne z bluetoothem i sobie sluchasz. Ale takie sluchawki kosztuja tyle co kilkuletni karnet do filharmonii.
http://www.aeroshop.eu/en/bose-a20-avia ... tooth.html

[sirmariano]

Za cene A20 czyli ok 5k znajdą się lepsze słuchawki do audio. Jednych i drugich nie podłączy do "baofenga". Widziałeś przejściówki GA na jakiś wtyk K? ANR z Bose nie będzie wielką zaletą dla audio, bo muzyczke słychać już w pasywnych. Co do słuchania to lubie mieć włączone radio FM z "baofenga" ale jak leci fajna muzyczka to mam tendencje do huśtania skrzydłem (taki parataniec ).

Przypadkiem w środe popołudniu będę miał przetestowany ANR z navcoma to dam znać jakie są odczucia.

[roburb2]

Super. To dzieki i czekam

[sirmariano]

No i jestem po testach.
Co prawda nie były to słuchawki stricte do PPG ale nie sądzę by różniły się czymś oprócz wtyczek. Przy okazji miałem przyjemność testu zarówno Navcomów jak i ponownego testu A20. Oczywiście A20 są śliczne, lekkie, wygodne. Przy nich navcomy wyglądają biednie. Do tego są cięższe i bardziej cisną na głowe (co na bank ma znaczenie po kilku godzinach). Zdziwienie przyszło w momencie porównania ich w pracy. Zabijcie mnie ale moje nieaudiofilskie plebejskie uszy nie widzą różnicy na poziomie 3k pln. Tak - grzesze, bo porównuje cudne a20 do byle czego, ale serio nie widziałem różnicy. No może poza momentem WYŁĄCZENIA ANR. W Navcomach zrobiło się głośniej ale działały jak pasywne a A20 stały się hmm niczym - mógłbym je równie dobrze zdjąć, i efekt byłby podobny.

To był pierwszy raz jak miałem ANR na uchu i powiem szczerze, że to jest to czego mi brakowało. Pięknie wycina basową część i leciałem sobie słuchając lekkiego szumu. Jestem szczerze zauroczony

[roburb2]

Dzięki. Właśnie takiej opinii szukałem - po teście.