Osobiście wydaje mi się, iż karabinki są bardzo ważnym elementem w naszym sprzęcie, chyba ważniejsze niż zapas (stary czy nowy), ponieważ zapas może „użyję kiedyś” (w stanie awaryjnego lądowania na RSH), a karabinki użytkuje non stop, a to na nich jesteśmy podpięci do skrzydła i to one są tu najważniejsze.
Ostatnio pojawiła się informacja, iż podczas lądowania (po) uległ pęknięciu karabinek łączący uprząż z taśmami paralotni. Pilot nie był przysłowiowym żółto dziobem, wręcz przeciwnie. Na „felernym” karabinku wylatał około 600h.
W miarę obszerne informację znajdują się na forum międzynarodowym w języku angielskim (ja nie znam tak dobrze angielskiego aby oficjalnie coś tłumaczyć, ale Google tłumacz coś każdego wspomoże), ale dla ogólnego skrótu co ma jest, to są podejmowane kwestie „felernego” pęknięcia jak i aspektu różnic pomiędzy karabinkami aluminiowymi / stalowymi / „inne (stopy tytanu)” oraz innych przypadków związanych z pękaniem karabinków. Dodatkowo jeden z pilotów zajmuje się tą kwestią w ramach pracy zawodowej i w federacji.
https://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?t=92345
https://docs.google.com/document/d/1HkE ... 9THk8/edit
https://paragliding-karabiner.blogspot. ... annee.html
Wracając do zagadnienia, temat związany z karabinkami nie jest nowy w środowisku paralotniowym, jest dobrze znany w środowisku wspinaczy (tam zwłaszcza z uwagi na charakter sportu, stykania (uderzeniami) się karabinków ze skałami etc.).
Tak więc, nasuwają się pytania odnośnie:
1. eksploatacji nowych karabinków, zalecenia producentów uprzęży aby po 500(600)h wymienić,
2. wyboru aluminiowych / stalowych / innych
3 . zakup i użytkowanie używanych karabinków (są oferty na różnych portalach)
4. użytkowania używanego sprzętu – np. po zakupie używki (uprząż np. 10 letnia, zauważam, iż większość sprzętu na startowiskach to używki z długim okresem)
w załączniku kilka fotek z postów z forum
https://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?t=92345
Pozdrawiam
Krzysiek
p.s. osobiście nie mam problemu z kwestią karabinków, czy mam wymienić (zamienić etc.) ponieważ posiadałem zawsze nowy sprzęt