Cześć- piszę ogólnie lecz kieruje do spadochroniarzy i osób wyłącznie znających się w temacie.
Zmieniałem ostatnio pewnej panience zapasy w uprzęży. Wyciągając jeden z uprzęży zobaczyłem, syf w linkach. Otworzyłem kopertę, a kiepsko poukładane linki były bez gumek. Okazało się, że pakę przekładała czołowa francuska szkoła, a po kilku tygodniach jeden z instruktorów (inny) owej szkoły doszedł do wniosku, że wyjmie gumki bo jest gorąco i mogą się zwulkanizować.
Co spadochroniarze myślą w tym temacie? Nawet nie były rozczesane i sensownie poukładane.
gumki w zapasie
- Chrzaszczu
- Posty: 357
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
- Reputation: 99
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
gumki w zapasie
Paweł Chrząszcz
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: gumki w zapasie
Może nie jestem spadochroniarzem, ale słyszałem dwie opinie
W czeskiej szkole : że im mniej gumek tym lepiej gdyż każda z nich może "nie puścić" tak tłumaczyli choć myślę, że to mało prawdopodobne przy cienkich gumeczkach, ale i niektórzy stosują całkiem grube.
Druga teza na temat gumek to przy przekładaniu paczek w tym roku: że gumki są tylko ułatwieniem do układania i mogłoby ich nie być jeśli się linki ułoży prawidłowo. Doświadczenie jest takie że nie przesadzaliśmy z gumkami, założone były tylko na kilka pierwszych splotów i paczka się normalnie otworzyła, ale przy drugim składaniu (po rzucie) już gumki poszły na każdą pętelkę z linek, ja tam wolę mieć je pospinane, zwłaszcza że pakę mam w miękkim kontenerze zaraz pod deską. A co do gumek, widziałem że wywalają te słomkowego koloru takie jakby kauczukowe i zakładają białe świeże. myślę że chodziło o rodzaj gumy który się nie wulkanizuje.
W czeskiej szkole : że im mniej gumek tym lepiej gdyż każda z nich może "nie puścić" tak tłumaczyli choć myślę, że to mało prawdopodobne przy cienkich gumeczkach, ale i niektórzy stosują całkiem grube.
Druga teza na temat gumek to przy przekładaniu paczek w tym roku: że gumki są tylko ułatwieniem do układania i mogłoby ich nie być jeśli się linki ułoży prawidłowo. Doświadczenie jest takie że nie przesadzaliśmy z gumkami, założone były tylko na kilka pierwszych splotów i paczka się normalnie otworzyła, ale przy drugim składaniu (po rzucie) już gumki poszły na każdą pętelkę z linek, ja tam wolę mieć je pospinane, zwłaszcza że pakę mam w miękkim kontenerze zaraz pod deską. A co do gumek, widziałem że wywalają te słomkowego koloru takie jakby kauczukowe i zakładają białe świeże. myślę że chodziło o rodzaj gumy który się nie wulkanizuje.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4141
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: gumki w zapasie
Gumki są po to, żeby uporządkować proces otwarcia i zminimalizować ryzyko zaplątania się linek. OcZywiscie można ich nie używać i czasza wypełni się prawidłowo. Nawet w 99 przypadkach na 100. A jakie będziemy mieli oszczędności!!!
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość