Zdarzenia 2020
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
PG Tandem. Przyciągnięcie. Obrażenia pilota i pasażera
Dziś w Michałkowie o godzinie 16 doszło do wypadku paralotni tandemowej. Pilot z wieloletnim doświadczeniem doznał złamania nogi. Szczegółów na temat stanu zdrowia pasażerki nie znam. Oboje zostali przetransportowani d o szpitala.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2020
Wiadomo jaka przyczyna? Ja na przykład skręciłem nogę przy starcie gdy pasażer za wcześnie usiadł a inny pilot złamał nogę gdy pasażer przy lądowaniu podkurczył nogi. W obu przypadkach pasażerom nic się nie stało.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 179
- Rejestracja: 05 lutego 2016, 09:56
- Reputation: 62
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
https://wlkp24.info/wypadek-paralotni-d ... -szpitalu/
Na pasku w tvn24 była mowa o upadku z 50m. Pęknięcie liny?
Na pasku w tvn24 była mowa o upadku z 50m. Pęknięcie liny?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2020
Chrab pisze:https://wlkp24.info/wypadek-paralotni-dwie-osoby-w-szpitalu/
Na pasku w tvn24 była mowa o upadku z 50m. Pęknięcie liny?
Zerwanie liny to nie jest zagrożenie, szczególnie dla doświadczonego pilota.
Zbyszek Gotkiewicz
- tooosh
- Posty: 339
- Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
- Reputation: 154
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
01.08 Żar, pilot po setkach lotów tandemowych (Nepal, PL), połamana kość strzałkowa i zwichnięcie,
start na N z Żaru, "podniosło do góry, puściło, chciałem wyhamować, ręce pod dupą tyle, ile się dało, ale bez nawinięcia sterówek na dłonie to było za mało, glajt zanurkował, wahadło, zwiększona prędkość i energia, pasażer 100kg, uderzenie w płot"
start na N z Żaru, "podniosło do góry, puściło, chciałem wyhamować, ręce pod dupą tyle, ile się dało, ale bez nawinięcia sterówek na dłonie to było za mało, glajt zanurkował, wahadło, zwiększona prędkość i energia, pasażer 100kg, uderzenie w płot"
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wiadomo jaka przyczyna? Ja na przykład skręciłem nogę przy starcie gdy pasażer za wcześnie usiadł a inny pilot złamał nogę gdy pasażer przy lądowaniu podkurczył nogi. W obu przypadkach pasażerom nic się nie stało.
Nie znam przyczyny. Wypadek miał miejsce w trakcie dolotu do lądowiska i jedyne co mi przychodzi do głowy biorąc pod uwagę warunki pogodowe tego dnia oraz doświadczenie pilota zwłaszcza w lotach tandemowych holowanych w Michałkowie to zasłabnięcie. Inaczej sobie nie potrafię tego wytłumaczyć. To był drugi lot tendemowy tego dnia. Wiatr był góra 3m/s z odchyłką północną a pilot wracał trawersem do wiatru. Ale to moje czyste przypuszczenia i proszę ich dalej nie powielać do czasu ukazania się raportu PKBWL. Upadek miał miejsce w przeciągnięciu. Zdeformowana czasza do końca znajdowała się nad głowami lecących.
-
- Posty: 179
- Rejestracja: 05 lutego 2016, 09:56
- Reputation: 62
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
Info z face'a: Ponoć pilot z pasażerem fisiował przy ladowaniu i doprowadził do negatywki tyle się zdążyłem dowiedzieć.
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
Bzdura. Upadek miał miejsce na pasie działającej sekcji szybowcowej. Właśnie rozmawiałem z szefem wyszkolenia. Stwierdził że przed upadkiem zauważył nienaturalnie wolny lot tandemu. O żadnym fisiowaniu mowy nie było. Ani ja z góry lecąc go nie widziałem ani on mając rozbitków 50 metrów od siebie.Niski hol z racji odchyłki i możliwy z tego tytułu niedolot to kiepski argument do fisiowania. Do lądowiska w linii prostej mieli jeszcze ponad 200 metrów.
Edit. Jestem tu skąd wczoraj odbywały się starty. Szybowce są tam gdzie były wczoraj. Upadek miał miejsce jeszcze 50 metrów za nimi na ich pasie, z którego odbywały się regularne hole treningowe. Pilot prawym kręgiem na granicy pasa holi i szybowców oddalony od lini lasu jak sądzę dla uniknięcia ewentualnych rotorów wracał na miejsce startu po wyczepieniu.
Edit. Jestem tu skąd wczoraj odbywały się starty. Szybowce są tam gdzie były wczoraj. Upadek miał miejsce jeszcze 50 metrów za nimi na ich pasie, z którego odbywały się regularne hole treningowe. Pilot prawym kręgiem na granicy pasa holi i szybowców oddalony od lini lasu jak sądzę dla uniknięcia ewentualnych rotorów wracał na miejsce startu po wyczepieniu.
- Załączniki
-
- 20200806_131654.jpg (383.81 KiB) Przejrzano 7353 razy
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2020
A co to za tandem? Bo Orca jest tak trudna do przeciągnięcie że trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację.
Zbyszek Gotkiewicz
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
Advance Bibeta 5.
Godzinę temu było dane mi obejrzeć film z kamery Aeroklubu, na którym doskonale widać całe zajście, a którego kopia została dostarczona jako dowód w sprawie do PKBWL.
Potwierdza on tylko moje wcześniejsze słowa.
Nie doszło choćby do próby wykonania jakiejkolwiek figury akrobacyjnej. Pilot na mocno przyhamowanym skrzydle (być może w podmuchu termicznym) wykonuje skręt, po którym skrzydło dało znaki osiągnięcia granicy przeciągnięcia. Dlaczego pilot tak hamował skrzydło, oraz dlaczego nie pozwolił mu lecieć po otrzymanych sygnałach tego nie wiem. Skrzydło w negatywce (rotacji wstecznej) wykonało jeszcze co najmniej dwa pełne obroty zanim pilot z pasażerem uderzyli w ziemię. Pasażerka doznała urazu kręgu szyjnego
Godzinę temu było dane mi obejrzeć film z kamery Aeroklubu, na którym doskonale widać całe zajście, a którego kopia została dostarczona jako dowód w sprawie do PKBWL.
Potwierdza on tylko moje wcześniejsze słowa.
Nie doszło choćby do próby wykonania jakiejkolwiek figury akrobacyjnej. Pilot na mocno przyhamowanym skrzydle (być może w podmuchu termicznym) wykonuje skręt, po którym skrzydło dało znaki osiągnięcia granicy przeciągnięcia. Dlaczego pilot tak hamował skrzydło, oraz dlaczego nie pozwolił mu lecieć po otrzymanych sygnałach tego nie wiem. Skrzydło w negatywce (rotacji wstecznej) wykonało jeszcze co najmniej dwa pełne obroty zanim pilot z pasażerem uderzyli w ziemię. Pasażerka doznała urazu kręgu szyjnego

- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pg Matyska kręgosłup
bongos pisze:https://bielskobiala.wyborcza.pl/bielskobiala/7,88025,26195592,paralotniarz-spadl-z-duzej-wysokosci-zostal-bardzo-powaznie.html
9 sierpnia 2020.
W niedzielę na Matyskę na Żywiecczyźnie zostali wezwani ratownicy Beskidzkiej Grupy GOPR. Doszło tam bowiem do poważnego wypadku.
- W wyniku upadku z wysokości paralotniarz doznał licznych złamań, w tym podejrzenia urazu kręgosłupa. Dzięki szybkiemu dotarciu na miejsce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego poszkodowany został przekazany do śmigłowca w nieco ponad pół godziny od otrzymania przez nas zgłoszenia - informują ratownicy GOPR.
O tym już było. Ale przypomnę, uczmy się wklejać choćby szczątkową informację z notatki prasowej pozwalającą określenie istoty wypadku, bo po źródle linku za miesiąc lub dwa może nie być śladu
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Pg Kościerzyna druty przy lądowaniu
Wrrr.....tutifruti pisze:W okolicy Kościerzyny ktoś zawisł na drutach
https://koscierzyna.naszemiasto.pl/para ... 16-7842442
der pisze:O tym już było. Ale przypomnę, uczmy się wklejać choćby szczątkową informację z notatki prasowej pozwalającą określenie istoty wypadku, bo po źródle linku za miesiąc lub dwa może nie być śladu
Do dramatycznych scen doszło dzisiaj, 8 sierpnia, w okolicach Wiela w gminie Karsin. Paralotniarz zawisł na linii energetycznej, a następnie spadł w dół.
Ten lot paralotnią mógł się zakończyć dla 34-letniego mieszkańca Gdańska bardzo tragicznie. Na szczęście, mężczyźnie nic groźnego się nie stało.
- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 34-letni mieszkaniec Gdańska podczas podchodzenia już do lądowania, został zepchnięty wskutek silnego podmuchu wiatru, na linię energetyczną prowadzącą do jednego z domostw – informuje Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy kościerskiej policji. - Zadziałały bezpieczniki i nastąpiło wyłączenie zasilania. Paralotnia zaplątała się w linię energetyczną, ale na szczęście mężczyzna wylądował bezpiecznie na ziemi.
Dodajmy na koniec, że mieszkaniec Gdańska posiadał wszystkie uprawnienia związane z uprawianiem paralotniarstwa. Był również trzeźwy. Trzeba też wspomnieć, że w akcji zdejmowania paralotni z linii energetycznej brali udział strażacy z OSP Wiele oraz Karsin.
Łukasz Prokop
-
- Posty: 179
- Rejestracja: 05 lutego 2016, 09:56
- Reputation: 62
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Tandem pg drzewa Żar plus kilka innych zdarzeń pg.
Informacja za facebookiem GOPR Beskidy (skrócona do paralotniarstwa):
W poniedziałek w godzinach popołudniowych ratownicy wyjechali niemal równocześnie do dwóch zgłoszeń - paralotniarza, który zawisł w koronie drzewa na Górze Żar oraz do urazu stawu skokowego w rej. Skrzycznego.
Również wczoraj (wtorek) doszło jednocześnie do kilku zdarzeń. Przed godz. 15:00 zespół trzech ratowników (quad + karetka GOPR) wyjechał do wypadku paralotniarza, który w wyniku upadku z wysokości doznał urazu kręgosłupa w rej. lądowiska na Kaimówce. W trakcie udzielania pomocy, na oczach ratowników, tandem (paralotniarz z pasażerem) zawisł na drzewie. Część zespołu przystąpiła do ewakuacji uwięzionych na ziemię - szczęśliwie bez żadnych urazów.
W poniedziałek w godzinach popołudniowych ratownicy wyjechali niemal równocześnie do dwóch zgłoszeń - paralotniarza, który zawisł w koronie drzewa na Górze Żar oraz do urazu stawu skokowego w rej. Skrzycznego.
Również wczoraj (wtorek) doszło jednocześnie do kilku zdarzeń. Przed godz. 15:00 zespół trzech ratowników (quad + karetka GOPR) wyjechał do wypadku paralotniarza, który w wyniku upadku z wysokości doznał urazu kręgosłupa w rej. lądowiska na Kaimówce. W trakcie udzielania pomocy, na oczach ratowników, tandem (paralotniarz z pasażerem) zawisł na drzewie. Część zespołu przystąpiła do ewakuacji uwięzionych na ziemię - szczęśliwie bez żadnych urazów.
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Tandem pg drzewa Żar plus kilka innych zdarzeń pg. Na przykład dwa przyciągnięcie uszkodzenie kostki i kręgosłupa.
Chrab pisze:Informacja za facebookiem GOPR Beskidy (skrócona do paralotniarstwa):
W poniedziałek w godzinach popołudniowych ratownicy wyjechali niemal równocześnie do dwóch zgłoszeń - paralotniarza, który zawisł w koronie drzewa na Górze Żar oraz do urazu stawu skokowego w rej. Skrzycznego.
Również wczoraj (wtorek) doszło jednocześnie do kilku zdarzeń. Przed godz. 15:00 zespół trzech ratowników (quad + karetka GOPR) wyjechał do wypadku paralotniarza, który w wyniku upadku z wysokości doznał urazu kręgosłupa w rej. lądowiska na Kaimówce. W trakcie udzielania pomocy, na oczach ratowników, tandem (paralotniarz z pasażerem) zawisł na drzewie. Część zespołu przystąpiła do ewakuacji uwięzionych na ziemię - szczęśliwie bez żadnych urazów.
Naoczny świadek tej kostki i kręgosłupa relacjonuję, że obydwa zdarzenia to przeciągnięcie na dużej wysokości spowodowane złym podejściem do lądowania, przeleceniem lądowiska i kursem na drzewa za nim. Obydwaj piloci zamiast gnać pod stok albo założyć uszy wybrali taką a nie inną opcję. Tak czy inaczej wg świadka na pewno nie jest to efekt żadnego wykładania albo innej tego typu atrakcji.
EDIT: Jako duża wysokość ma się tu rozumieć 4 do 8 metrów.
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
- Reputation: 88
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Pg. Borsk. Przyciągnięcie po zerwaniu liny. Bez obrażeń.
Kilka dni temu podczas holu w Borsku pilot zaraz po starcie wleciał w silny komin. W konsekwencji zerwała się lina. Aby skrzydło nie wyskoczyło przed pilota przyhamował je doprowadzając do spadochronowania. Pilot podjął próbę rzucenia paczki ale nie wypełniła się z powodu braku czasu (za nisko). Sam pilot przywalił protektorem w glebę. Poza potłuczeniami bez konsekwencji.
Opis sytuacji podaję z drugiej ręki. Sam widziałem tylko same hakenkrojce i przyziemienie.
Opis sytuacji podaję z drugiej ręki. Sam widziałem tylko same hakenkrojce i przyziemienie.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4162
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 897
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2020
Podczas rwania liny to nie skrzydlo skacze przed pilota, tylko pilot fatyguje sie do tylu. Czyli linki sa naprezane a nie luzowane. Hamowanie jest w takim momencie glupim pomyslem.
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 26 lutego 2016, 15:11
- Reputation: 15
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2020
uriuk pisze:Podczas rwania liny to nie skrzydlo skacze przed pilota, tylko pilot fatyguje sie do tylu. Czyli linki sa naprezane a nie luzowane. Hamowanie jest w takim momencie glupim pomyslem.
A czy to nie jest tak, że środek ciężkości układu pilot-paralotnia jest gdzieś w okolicach 1/3 długości licząc od pilota, co powoduje, że ten wektor ruchu skrzydła do przodu jest proporcjonalnie większy od wektora ruchu pilota do tyłu, a więc relatywnie to skrzydło jednak leci przed pilota? Zakładam, że w momencie zerwania liny oś obrotu tego ruchu skrzydło-przód, pilot-tył (w miejscu środka ciężkości) praktycznie natychmiastowo zostaje zatrzymana w miejscu w stosunku do ziemi z uwagi na brak siły ciągnącej, za to jest duży kąt natarcia paralotni.
No i co w takiej sytuacji należy zrobić? Pytam bo nie wiem.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4162
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 897
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2020
W pierwszym wahnieciu nie robic nic (przetestowane na setkach rwan liny). Drugie wahniecie wyhamowac.
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość