Zgłoszenie lotów do FIS

[prokopcio]

Mam nadzieję że dobry dział, bo dla bezpieczeństwa chciałbym zgłaszać nasze "pseudo" loty do FIS, latamy bardzo blisko strefy TMA EPPO-S C i cały czas mam wrażenie, że nagminnie przez "mój kawałek nieba" samoloty "skracają sobie" drogę do lądowania we Wrocławiu. Poza tym często tu latają ultrallekkie samolociki już typowo po "moim niebie" ... Nie chcę wyjść na idiotę więc chciałbym dopytać jak takie zgłoszenie powinno wyglądać i pod który z dostępnych numerów powinienem zadzwonić ? Trzymamy się południowej i zachodniej części Grodkowa puki co na wysokościach ile Bóg da oczywiście nie przekraczając granic stref. Czasami potrafią te samoloty wystraszyć swoją bliskością a możliwe że my ich również.

[Lucjan Piekutowski]

Zacząłem już pisać odpowiedź, ale jak się szybko zorientowałem już ktoś to opisał tu .
http://www.borntofly.pl/miejsca-do-lata ... anie-lotow

[prokopcio]

tak na tej stronie oparłem moje zapytanie, w sumie pierwszy raz to wiesz... podać większe miasto... hmm.. Grodków to raczej mniejsze... i czy niema znaczenia do którego FISu zadzwonię/... ( niema Wrocławia )

[Lucjan Piekutowski]

tak na tej stronie oparłem moje zapytanie, w sumie pierwszy raz to wiesz... podać większe miasto... hmm.. Grodków to raczej mniejsze... i czy niema znaczenia do którego FISu zadzwonię/... ( niema Wrocławia )

no to szukamy dalej http://www.fis.pansa.pl/?lang=_pl&top_m ... s_mapa_FIS

Ma znaczenie do którego FISu zadzwonisz, dlatego dzwoń do tego który obsługuje twój sektor.

Ja bym podał "W miejscowości Grodków" oni powinni wiedzieć gdzie to jest

[Lucjan Piekutowski]

Jeszcze bym określił np "po stronie np północnej", (nie wiem dokładnie gdzie startujecie). Nie ma co się bać, to są normalni ludzie i jeśli coś będą potrzebowali to dopytają i sami zresztą Cię poinformują gdzie możesz a gdzie nie możesz. Powiedzą do jakiej wysokości i dokąd wolno Ci dolecieć. Oni nie kontrolują ruchu (tzn nie zabraniają ani nie pozwalają), tylko o nim informują wszystkich którzy znajdują się w pobliżu.

[prokopcio]

dzięki, głównie mi chodziło właśnie o przynależność do Poznania... coś nie umiałem tego odnaleźć.
następnym razem zadzwonię niech się powoli przyzwyczajają
ps, czy korzystniej / bezpieczniej jest zgłosić lot <2000m (6500ft) i wtedy w stronę lotniska mam strefę "nad głową" czy zgłosić <3000m (9500ft) w pobliżu tej strefy ? - chciałbym jak najbardziej uczulić samoloty, że gdzieś tam jestem. W przekroju te strefy są schodkowe i mam wrażenie że samoloty to sobie "uśredniają" na sporym dystansie przez co zlatują do niekontrolowanej strefy - nie chciałbym boeingowi wpaść w silnik .

ps. samoloty = piloci samolotów...

[Lucjan Piekutowski]

Minimalna separacja to chyba 300 m w pionie i myślę że to będzie dobra odległość od "sufitu" Co do przyzwyczajenia, to oni raczej wiedząc, że tam możesz być będą się trzymać swoich stref. Ja zawsze pytałem do jakiej wysokości mogę się wznieść i oni mi mówili żeby nie przekraczać tyle i tyle. Tzn najpierw podawałem do jakiej wysokości ja będę latał i to w metrach nad terenem (po ichniemu AGL). Czyli mówiłem np "do 300 metrów nad terenem" a oni na to "nie przekraczać 1500 FT" i ja już to sobie obliczałem na metry . A co do skracania sobie drogi przes samoloty rejsowe hmm trochę w to nie wierzę, sprawdź to jeśli możesz, może na Flightradar 24. Również dlatego myślę że nie wlatują do przestrzeni G bo za dużo przyrządów ich śledzi. Ew może być tak że oni latają wg innego wyznacznika wysokości, a Tobie się wydaje że za nisko. Poczytaj sobie na temat minimów, separacji itp. Ja ci wszystkiego nie wyjaśnię. A do fisu dzwoń i informuj. Przy pierwszej rozmowie oni podadzą minima dla Ciebie, potem już będziesz wiedział.

http://lotniczapolska.pl/Minimalne-wyso ... -AGL,34464

[Zbyszek Gotkiewicz]

W przestrzeni G mogą latać wszyscy. Nawet samoloty pasażerskie. Ograniczeniem jest zdaje się tylko prędkość i warunki VFR.

[prokopcio]

dzięki, troszkę mi rozjaśniłeś. właśnie dziś pomyślałem o flightradarze24 ( jedna z moich ulubionych apek ) ale akurat nie miałem internetu pod ręką. Ciekawe czy gdzieś niema historycznych danych. Będę ich bacznie obserwował. Początkowo myślałem że to tylko złudne wrażenie bo są ogromne ale się przekonałem gdy leciał pod chmurką do której podstawy wcześniej dolatywałem bez zbliżania się do stref... dziwne uczucie, pewnie gdybym widział go pod sobą a nie z ziemi to miałbym pełno w gaciach... słabo pociesza mnie fakt, że nie było w historii takiej kolizji...

[Lucjan Piekutowski]

W przestrzeni G mogą latać wszyscy. Nawet samoloty pasażerskie. Ograniczeniem jest zdaje się tylko prędkość i warunki VFR.

Troche mi to nie gra, kontroler może puścić benka na ścieżce poza strefą ? Że benek na VFR może sobie tam lecieć, to wiem ale wtedy to innego rodzaju lot - niekontrolowany.

[Lucjan Piekutowski]

Dobra doczytałem, samodzielne zapewnienie separacji i prędkość poniżej 250 kts. Hehe np 245 kts. i separacja z glajtem

http://www.paralotnie-sudety.pl/wiedza/ ... wietrznej/

[prokopcio]

Ok... zerkając na flightradar teraz... Boeing 747 Kędzierzyn Koźle 2400m. Airbus A320 Cieszyn 2000, Bielsko-Biała 1600! I kilka innych... więc to nie przewidzenia...

[Lucjan Piekutowski]

Ok... zerkając na flightradar teraz... Boeing 747 Kędzierzyn Koźle 2400m. Airbus A320 Cieszyn 2000, Bielsko-Biała 1600! I kilka innych... więc to nie przewidzenia...

Ok, ale chyba w strefach? Niektóre strefy zaczynają się od ziemi. Jeśli nie w strefach to chyba nie mówisz o VFR. Poza tym glajciarzy teraz nie ma bo jest noc, inne latadła po zmroku też nie mogą lecieć a jeśli już to pod pewnymi warunkami.

[Krzycha]

Zgłaszając lot do FIS-u podajemy rzeczywistą planowaną wysokość lotu. Dla swobodnych najczęściej wyznacza ją podstawa chmur. Nie ma co podawać wyimaginowanych wysokości.

[prokopcio]

Ok... zerkając na flightradar teraz... Boeing 747 Kędzierzyn Koźle 2400m. Airbus A320 Cieszyn 2000, Bielsko-Biała 1600! I kilka innych... więc to nie przewidzenia...

Ok, ale chyba w strefach?...

nie pisałbym gdyby to było w strefach...

...Poza tym glajciarzy teraz nie ma bo jest noc, inne latadła po zmroku też nie mogą lecieć a jeśli już to pod pewnymi warunkami...

nie chodzi mi o to czy glajciarze są czy niema tylko pokazać, że tak jak pisał Zbyszek - każdy samolot może latać w strefie G... teraz nie mam czasu śledzić ale pokażę Ci zrzut ekranu w biały dzień że nie tylko w nocy to się dzieje...

swoją drogą na pewno niezapomnianym uczuciem byłby przelot np. DreamLinera "pod nogami"....

Zgłaszając lot do FIS-u podajemy rzeczywistą planowaną wysokość lotu. Dla swobodnych najczęściej wyznacza ją podstawa chmur. Nie ma co podawać wyimaginowanych wysokości.

tak, tylko jak te podstawy określić ? z prognoz ? Chyba, że mogę im zgłosić żę będę latał max do podstaw lub oczywiście mniej jeśli strefa jest niżej niż podstawy...

[Magda]

Ostatnio na zawodach we Francji miałam wątpliwą przyjemność latać nieopodal wojskowego odrzutowca. Latało tam mnóstwo paralotni i szybowców. Pilotowi wojskowemu nie przeszkadzało nasze towarzystwo. Poleciał sobie nawet wzdłuż skał gdzie często działa żagiel. Francuzi nam wytłumaczyli ze to strefa G i każdy może tam wykonywać loty VFR nawet miraże.

[calhal]

Ostatnio na zawodach we Francji miałam wątpliwą przyjemność latać nieopodal wojskowego odrzutowca. Latało tam mnóstwo paralotni i szybowców. Pilotowi wojskowemu nie przeszkadzało nasze towarzystwo. Poleciał sobie nawet wzdłuż skał gdzie często działa żagiel. Francuzi nam wytłumaczyli ze to strefa G i każdy może tam wykonywać loty VFR nawet miraże.

Ja potwierdzam, że nam tu (okolice St Hilaire du Touvet) Rafale przelatują regularnie przez dolinę, czasem nawet ~100m AGL. Dla niewtajemniczonych, w Montbonnot (koło Grenoble) jest szkoła Ecole des Pupilles de l'Air - liceum wojskowe, przygotowujące na wyższe studia wojskowe. Więc im Rafale i Mirage często kuku robią. Mam też info, że jeden z tych pilotów to także paralotniarz, który mowił, że ponoć doskonale nas widzą. Poza tym nie latają tam gdzie paralotniarze wiszą - czyli wzdłuż/nad graniami, tylko zazwyczaj środkiem doliny.

Niemniej, zawsze jak mi taki przeleci kilkaset metrów ode mnie, to mi się ciepło robi. BTW we francuskich w Alpach, nikt nigdy nie zgłasza lotów.