Rozpięte taśmy - co zrobić

Kwestie związane z bezpieczeństwem latania i zapobieganiem wypadkom. Ze względu na powagę tematu wszelakie trolowanie nie będzie tutaj tolerowane.
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 12 czerwca 2016, 08:02

Na filmie jest pokazana jedna z wersji zachowania gdy pilot się zorientuje ze nie zapiął taśm od uprzęży.

Zbyszek Gotkiewicz

Michał T
Posty: 157
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 18:21
Reputation: 17
Lokalizacja: Będzin
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Michał T » 12 czerwca 2016, 21:06

Tylko pytanie kiedy się zorientował... Czy ratował się czy wcześnie wypadł?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 12 czerwca 2016, 23:41

Michał T pisze:Tylko pytanie kiedy się zorientował... Czy ratował się czy wcześnie wypadł?


Myślę że się zorientował gdy poczuł, że od dołu nic go nie trzyma a taśma piersiowa podjeżdża pod brodę.
Zbyszek Gotkiewicz

AdamCee
Posty: 56
Rejestracja: 12 lutego 2016, 12:22
Reputation: 15
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: AdamCee » 13 czerwca 2016, 13:08

Zastanawiam się nad odruchem bezwarunkowym, który raczej podpowie aby złączyć ręce i walczyć o utrzymanie się wewnątrz sprzętu. Chyba, że koleś tak szybko przeanalizował, że powinien dopomóc w wypadnięciu. Jest też opcja, że to jest film dydaktyczny i kolega wiedział, co robi od A do Z.

Dla mnie wniosek z tego jest taki:
miałem kiedyś bardzo fajną uprząż z podnóżkiem; wszystko było super tylko wkurwiał mnie zapinek cyckowy, który z jednej strony nie był zaszyty na głucho tylko miał mocowanie na zapinkę, taki metalowy ćwiek; zapinka miała tendencje do rozpinania się.

Teraz zadałem sobie pytanie czy to aby nie było celowo, aby taka właśnie tasiemka nie mogła mnie przytrzymać za szyję wystarczająco długo aby spadając z wysokości >3m połamać sobie nogi.

Obecnie mam kokon i taśmę wszytą na ruchomych pętlach ale nie odpinanych. Jeżeli nie puści klamra to wyrwie mnie to gówno w powietrze nawet bez zapiętych udowych....

Pzdr

Robo

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Robo » 14 czerwca 2016, 16:56

AdamCee pisze:Zastanawiam się nad odruchem bezwarunkowym, który raczej podpowie aby złączyć ręce i walczyć o utrzymanie się wewnątrz sprzętu. Chyba, że koleś tak szybko przeanalizował, że powinien dopomóc w wypadnięciu. Jest też opcja, że to jest film dydaktyczny i kolega wiedział, co robi od A do Z.

Dla mnie wniosek z tego jest taki:
miałem kiedyś bardzo fajną uprząż z podnóżkiem; wszystko było super tylko wkurwiał mnie zapinek cyckowy, który z jednej strony nie był zaszyty na głucho tylko miał mocowanie na zapinkę, taki metalowy ćwiek; zapinka miała tendencje do rozpinania się.

Teraz zadałem sobie pytanie czy to aby nie było celowo, aby taka właśnie tasiemka nie mogła mnie przytrzymać za szyję wystarczająco długo aby spadając z wysokości >3m połamać sobie nogi.

Obecnie mam kokon i taśmę wszytą na ruchomych pętlach ale nie odpinanych. Jeżeli nie puści klamra to wyrwie mnie to gówno w powietrze nawet bez zapiętych udowych....

Pzdr


A nie pomyslałeś że masz za mocno tą cyckową "taśmę" ściągniętą ? z tego co opowiadasz to raczej tak, u mnie lata mega luźno, tylko na tyle żeby mi z ramion taśmy nie spadały na łokcie, wyjechałbym bez problemu w sposób pokazany na filmie. Nie ma mowy żeby ta cienka piersiowa tasiemka przynajniej w impress3 Cie zatrzymała w uprzęży, oczywiście o ile podniesiesz ręce :) ale i tak najlepiej wszystko zapiąc i sprawdzic 2x przed startem niż potem kombinować

Awatar użytkownika
JarekJx
Posty: 335
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 23:33
Reputation: 84
Lokalizacja: Katowice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: JarekJx » 15 czerwca 2016, 09:15

Anonymous pisze:
AdamCee pisze:Zastanawiam się nad odruchem bezwarunkowym, który raczej podpowie aby złączyć ręce i walczyć o utrzymanie się wewnątrz sprzętu. Chyba, że koleś tak szybko przeanalizował, że powinien dopomóc w wypadnięciu. Jest też opcja, że to jest film dydaktyczny i kolega wiedział, co robi od A do Z.

Dla mnie wniosek z tego jest taki:
miałem kiedyś bardzo fajną uprząż z podnóżkiem; wszystko było super tylko wkurwiał mnie zapinek cyckowy, który z jednej strony nie był zaszyty na głucho tylko miał mocowanie na zapinkę, taki metalowy ćwiek; zapinka miała tendencje do rozpinania się.

Teraz zadałem sobie pytanie czy to aby nie było celowo, aby taka właśnie tasiemka nie mogła mnie przytrzymać za szyję wystarczająco długo aby spadając z wysokości >3m połamać sobie nogi.

Obecnie mam kokon i taśmę wszytą na ruchomych pętlach ale nie odpinanych. Jeżeli nie puści klamra to wyrwie mnie to gówno w powietrze nawet bez zapiętych udowych....

Pzdr


A nie pomyslałeś że masz za mocno tą cyckową "taśmę" ściągniętą ? z tego co opowiadasz to raczej tak, u mnie lata mega luźno, tylko na tyle żeby mi z ramion taśmy nie spadały na łokcie, wyjechałbym bez problemu w sposób pokazany na filmie. Nie ma mowy żeby ta cienka piersiowa tasiemka przynajniej w impress3 Cie zatrzymała w uprzęży, oczywiście o ile podniesiesz ręce :) ale i tak najlepiej wszystko zapiąc i sprawdzic 2x przed startem niż potem kombinować

Gorzej jest w przypadku kasku z szczęką


TryFly.pl
http://facebook.com/tryflypl/
JarekJx #ParaSofa #TryFly

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: calhal » 15 czerwca 2016, 11:02

AdamCee pisze:tylko wkurwiał mnie zapinek cyckowy

A ty nie umiesz pisać bez używania wulgaryzmów?

Nie jestem pewien czy finalna wersja regulaminu jest gdzieś udostępniona, ale w jego propozycji wyraźnie stoi:
2. Na Forum niedopuszczalne jest:
c) używanie wulgarnego języka, obrażania innych Użytkowników,

Przemysław

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Przemysław » 23 czerwca 2016, 07:39

Wczoraj kolega wystartował z rozpiętym taśmami udowymi. Udało mu się nie wypaść i zapiąć w powietrzu.
Pilot - nalot ponad 1 tys. h.
Startowisko w górach, znane pilotowi
Warunki - bdb. Żadnych szczególnych okoliczności.

Wniosek - każdemu może się zdarzyć.
Propozycja: W nurkowaniu funkcjonuje instytucja/procedura tzw. buddy (kumpel) - jest to kolega, z którym opiekujecie się sobą na wzajem przed i w trakcie nurkowania. U nas ograniczyłoby się to do kontroli przedstartowej - ty rzucasz okiem na niego (taśmy, kask, speed, klamka zapasu, itp) o na ciebie. Zajmuje to 10 sek. a może uratować życie.
Na latanie jeździmy często w tych samych ekipach, więc można mieć stałą parę :) Oczywiście pary doraźne też dopuszczam :P

Co myślicie?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 czerwca 2016, 09:37

Ja to robię podczas szkolenia. Nie da się ocenić prawidłowości przygotowania jedynie poprzez rzut okiem. Każdy element trzeba według czeklisty wziąć do ręki. Począwszy od taśm udowe poprzez inne zapięcia, rączkę zapasu, speeda, karabinki, kask, prawidłowe wzięcie sterówek i taśm, sprawdzenie linek aż do prawidłowego ułożenia skrzydła i stabilizatorów. Jeśli to ma być sprawdzenie tylko taśm udowych to poproszenie kogoś na starcie o to żeby sprawdził nam czy zapięliśmy udówki może wywołać zdziwienie, bo w takim momencie równie dobrze możemy zrobić to sami. W przypadku kokonów nie widać najczęściej czy taśmy są zapięte.
Zbyszek Gotkiewicz

Przemysław

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Przemysław » 23 czerwca 2016, 16:38

Nie chodzi mi o to, żeby kogoś prosić o sprawdzenie (bo wtedy rzeczywiście sam możesz sprawdzić) tylko , żeby kolega bez proszenia sprawdził. A ty jego. Można by w ten sposób uniknąć kilku tragedii.
Nie będę nikogo przekonywał, ze mam rację. Każdy zrobi jak chce. :)

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Tomo » 23 czerwca 2016, 20:03

Wystarczy pytanie do kumpla co ma startować, czy wszystko pozapinał.

T.

Awatar użytkownika
micro
Posty: 916
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: micro » 23 czerwca 2016, 20:19

Tomo pisze:Wystarczy pytanie do kumpla co ma startować, czy wszystko pozapinał.

T.

Zapewne odpowie TAK, bo skoro by przypuszczał, że nie zapiął to by pozapinał...
Roman Michalak

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Tomo » 23 czerwca 2016, 21:06

Jeżeli choć jeden sprawdzi, to warto.

T.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 czerwca 2016, 21:16

Uważam, że przy szukaniu rozwiązania problemu niezapiętych taśm nie należy szukać rozwiązania na zewnątrz. Najbardziej skuteczne będą właściwie opanowana procedura plus ewentualnie odpowiednie rozwiązania sprzętowe.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
JarekJx
Posty: 335
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 23:33
Reputation: 84
Lokalizacja: Katowice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: JarekJx » 23 czerwca 2016, 21:26

Nam z kolegą juz w nawyk weszło sprawdzanie sie nawzajem patrzymy na główne taśmy i klamkę z zapasu, zawsze towarzyszy temu uśmiech na twarzy i taki niepisany sygnał " no to lecimy"


TryFly.pl
http://facebook.com/tryflypl/
JarekJx #ParaSofa #TryFly

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: ciacholot » 23 czerwca 2016, 21:37

Najgorsze są rozpraszacze typu rozmówki, albo czegoś zapomniałem z ławki i muszę wrócić lub czekam na kogoś czy coś, to się rozepnę.
Wtedy często zapominamy, że trzeba wszystko sprawdzić jeszcze raz bo to "śmiertelnie" poważna sprawa.
Ja staram się podczas wpinania się być skupiony i być "sam" mimo, że wśród innych. Osobiście nie bardzo lubię jak mi ktoś z dobrej woli zadaje pytania podczas mojej procedury i na siłę egzekwuje odpowiedź przerywając mi moje przyzwyczajenia.
Mariusz Kilian

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Tomo » 23 czerwca 2016, 22:10

Nie mówię o obcych ale gdy pyta ktoś z kim przeważnie latasz to chyba nie jest problem? zwłaszcza, że pytanie pada gdy stoi się już gotowym do startu. Była już dyskusja na ten temat. Są zwolennicy i przeciwnicy. Mnie np. nie przeszkadza gdy ktoś pyta/sprawdza. Dopuszczam, że nie jestem cyborgiem i mogę się mylić, co z resztą udowodniłem sobie jakiś czas temu próbując się holować się w niezapiętej uprzęży.

T.

Rafał Dominikiewicz
Posty: 20
Rejestracja: 07 marca 2016, 19:59
Reputation: 2
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Rafał Dominikiewicz » 05 września 2016, 21:51

Miałem taki przypadek z taśmą udową stoje na startowisku na Mosornym Groniu kilka razy sprawdzam udowe wyprostowuje sie włączam pikawke którą mam na ramiennej taśmie no i pyk lewa udowa klamra odpieła sie drugi ten sam przypadek przy kilku godzinnej zabawie treningu naziemnego odpina mi sie znowu lewa klamra udowa ale tu jeszcze moge to wytłumaczyć albo se tylko tak staram lekko przeorało mnie po glebie o cos zachaczyłem czy jak daje kumplowi do sprawdzenia patrzymy kukamy zapinamy odpinamy no niby klika zapięte jest i tak kilkanaście razy kilka dni temu zrobił sie warun no i znowu mnie to prześladowało no i znowu sprawdzam po pięć sześć razy startuje ląduje wszystko ok teraz jestem na robocie za granicą i bardzo nie mam komu fachowemu dać tej klamry do sprawdzenia ale tylko jak przyjade jade do Gajvera uprząż karpo fly xalps

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Lucjan Piekutowski » 05 września 2016, 22:55

Rafał Dominikiewicz pisze:Miałem taki przypadek z taśmą udową uprząż karpo fly xalps



https://finsterwalder-charly.de/en/home ... -lock.html

Poczytaj, sprawdź z rysunkiem.

Bartek
Posty: 15
Rejestracja: 26 lipca 2016, 21:10
Reputation: 0
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Rozpięte taśmy - co zrobić

Postautor: Bartek » 06 września 2016, 10:14

JarekJx pisze:Nam z kolegą juz w nawyk weszło sprawdzanie sie nawzajem patrzymy na główne taśmy i klamkę z zapasu, zawsze towarzyszy temu uśmiech na twarzy i taki niepisany sygnał " no to lecimy"


TryFly.pl
http://facebook.com/tryflypl/


To jest bardzo dobry nawyk! Na kursach wspinania na całym świecie sprawdzanie partnera (węzeł, uprząż , przyrząd asekuracyjny) jest pierwszą rzeczą której uczą- punktem obowiązkowym.


Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość