Widzę, że pewne moje decyzje bolą w szczególności, tych co lubią siadać do klawiatury i pisać, pisać.....nie ważne czy z sensem, czy mądrze itp.
To od początku:
Grupę założyłem ad hoc, z dnia na dzień, bez konkretnego pomysłu dla grupy. Raczej na zasadzie , niech będzie grupa i niech ludzie piszą o lataniu o pozytywach latania na paralotni itp. NIE O NEGATYWNYCH EMOCJACH.
Na początku zasady grupy były takie same jak w dniu usunięcia kryptoreklamy w/w tzw. "zawodnika" chyba od klawiatury
No i zaczęła się jazda
. Nie ukrywam, że sytuacja mnie zaskoczyła negatywną nagonką i telefonami z różnych źródeł, każdy z własnym prywatnym interesem.
Zarzucono mi, że na
mojej grupie, którą sam założyłem, prowadzę własny prywatny folwark reklamowy. Nie jest to zgodne z prawdą.
Od samego początku istnienia grupy usuwałem wszystkie reklamy i ogłoszenia ( szukam, polecam, reklamuję, poszukuję, sprzedam, kupię itp) - było to w zasadach grupy. Usuwałem też reklamy szkół oraz trzymałem się własnych zasad. Po jakimś czasie machnąłem ręką na reklamy szkół i sam zacząłem się też trochę reklamować. Nigdy nie zamieszałem reklam sprzętu co super zawodnik od klawiatury mi zarzucił.
Ale nieoczekiwanie i nagle okazało się, że grupa rozrosła się do największej i jest niezłym medium darmowej reklamy dla wszystkich sprzedających, handlujących żyjących z paralotniarstwa.
Więcej, ma tak dużo odbiorców, ze można przeprowadzić publiczny lincz. Idealne miejsce dla wszystkich frustratów, pozwala wywalić publicznie wszystkie negatywne emocje. itp, itd
Moderowanie i usuwanie treści: po pewnym czasie złożyłem to na karb użytkowników, działało świetnie. Post zawodnika od klawiatury też ostał w ten sposób usunięty.
NIE O NEGATYWNYCH EMOCJACH- dlatego nie podobają mi się wpisy tego typu i nie tylko mnie, użytkownikom też. Usuwałem to co było nieakceptowane przez grupowiczów.
Jak ktoś za dużo spamował, był nie reformowany itp, itd to w końcu blokowałem.
Grupa jest tak duża, że co niektórzy zaczęli traktować ją jak " dobro publiczne" Jeśli ktoś ma z tym problem, to firma Meta, udostępnia na FB narzędzia, które każdy ale to każdy za darmo może założyć grupę o dowolnej nazwie i sobie pisać co mu się podoba.
Na ten moment grupa "puszczona jest na żywioł" - to widać po postach. Ponieważ prowadzę firmę i musze zająć się rodziną, życiem, chce jechać na wakacie, to na ten moment nie chce mi już więcej zajmować się tematem jakieś grupy na FB.
Do wszystkich Podsumowując, moja grupa, moje zasady, czy się komuś podoba czy nie. Zawsze mogę zrobić "klik" i problem zniknie.
Ps.
Proponuję cieszyć się lataniem. W życiu trzeba szukać pozytywów jest ich tak mało.
Ale sprawdziłem i 4 latka temu trafiłeś na listę. Możliwe, ze przez przypadek. Nie mam zielonego pojęcia. Zdjąłem blokadę.