Seminarium dla instruktorów lotniowych i paralotniowych

[Zbyszek Gotkiewicz]

Leszku, może nie będziemy oceniać kto jaką robotę robi. Mam pytanie. Czy informacja o zmianach w dokumentach nie może być przekazana instruktorom w postaci pisemnej przez osoby zorientowane? Taka forma przekazywania informacji wydaje mi się bardziej oczywista i dużo łatwiejsza dla wszystkich. Może też w ULC nikt nie wpadł na to aby informować zainteresowanych o zmianach przepisów i warto by było poprosić urzędników aby zaczęli to robić.

[Leszek Mańkowski]

Po prostu zrób to, a później poinformuj wszystkich. Zrobisz coś pożytecznego.
Tyle z mojej strony.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Nie chce mi się wspierać systemu który walczy z problemami które sam stworzył. To tyle z mojej strony.

[uriuk]

A te w ULC zmieniają się jak w kalejdoskopie, choćby z uwagi na zmianę kadr. Jak zapewne wiesz, jedyny łącznik z Urzędem, czyli SILiP zaprzestał współpracy w marcu ub. roku. W związku z tym wszelkie zmiany dotyczące obowiązujących dokumentów nie są znane instruktorom, bo Urząd nie zniża się do powiadamiania zainteresowanych. Jedyną możliwością dowiedzenia się "co w trawie piszczy" jest spotkanie instruktorów. Dawniej było to realizowane w formule seminarium. Teraz można to nazwać jak kto chce. Jednak jest ono potrzebne, bo o te zmiany pytają instruktorzy a nie grupowicze.

A nie mozna bylo zamiescic takiej informacji od razu, zamiast lakonicznej notki od osoby, ktora powaznie traktuje chyba tylko prokurator?

[fotolot]

".. warto by było poprosić urzędników aby zaczęli to robić.

Ale mówisz że "nie chce Ci się wspierać systemu.."? Zbyszek przecież jest wspaniala informacja : następuje tam "zmiana kadr". Jeśli ludzie z tego "twojego kręgu"(?) nie mają rozeznania w aktach prawnych, to jaki problem abyś poprosił Kogoś kto wykazywał Panu Mańkowskiemu czy jednemu z bylych Prezesów ULCu, lepsze od Nich rozeznanie formalno-prawne.

Czy wolisz bezsensownie tracić kasę na przejazdy by uczestniczyć, jak się okazało nie w "seminarium" ,a jakichś utajonych nasłuchiwaniach "co w trawie piszczy"? W tym miejscu gdzie wg Ciebie : "najważniejsze problemy nigdy nie są poruszane" ? JaroXS już 13.1.2019 napisał : "..SILP się podał do dymisji", "to chyba już żadna tajemnica..Leszek zakończył swoją współpracę z ULC"
Więc nie sądzisz Zbyszek ,że już czas najwyższy na ustalenie: NOWYCH JAWNYCH ZASAD WSPÓŁPRACY, by w końcu zacząć poruszać te: " NAJWAŻNIEJSZE SPRAWY", starając się z Ludżmi dobrej woli, zdroworozsądkowo usunąć najważniejsze problemy ?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Fotolot. Zgadzam się z Tobą, ale powiedz mi co zrobić, żeby instruktorzy zaczęli ze sobą rozmawiać o problemach. Było już parę wątków na ten temat i szkoda dalej bić pianę.

[fotolot]

Fotolot. Zgadzam się z Tobą, ale powiedz mi co zrobić, żeby instruktorzy zaczęli ze sobą rozmawiać o problemach. Było już parę wątków na ten temat i szkoda dalej bić pianę.

Określenie : "bić pianę", zazwyczaj jest używane ogólnie, wobec argumentów strony "przeciwnej", bez wskazania konkretnego, zdroworozsądkowego uzasadnienia. Tak samo jak np. ktoś zdecydowanie przeciwny racjonalnej, jawnej wymianie informacji , nazwie zadanie najzwyklejszego zapytania: "PROWOKACJĄ" i "MOCNYM PRZEGIĘCIEM". Faktycznie osoby z minionej epoki, nie potrafiące zmienić swojego nastawienia do zasad demokratycznych, mogłyby bardziej powściągliwie : "starać się nie odzywać " - akurat w tak kompromitujący obecnie sposób, wobec Obywatela współczesnej Wolnej RP.

Zbyszek nikogo na siłę nie przymusisz by też uznał coś za "problem" . A szczególnie osób, które właśnie dzięki niemu, czerpałyby swoje korzyści materialne. Raczej nie ma szans zmienić złych nawyków, przez naiwne "zachęcanie do rozmawiania"-bo będzie się zaszczutym. A szczególnie przez tych kolesi, którym dzięki wprowadzaniu zdrowo rynkowych zasad pełnej jawności, miałoby coś zacząć być "byznesowo nie na rączkę". Moim skromnym zdaniem, najważniejsze to aby kilka Osób zaufanych w środowisku-jawnie mówiących o nieprawidłowościach oraz solidnie i uczciwie traktujących nauczanie nowych adeptów. Przejęło formalną kontrolę nad poprawą systemu edukacji i organizowaniem faktycznych seminariów z rozmawianiem o autentycznych problemach(choćby w znikomo małym ale szczerze zainteresowanym gronie Nauczycieli..). By w końcu powstał fundament pod swobodną budowę nowego równoległego, konkurencyjnego systemu ,opartego na dobrowolności przyjmowania określonych JAWNYCH STANDARDÓW SZKOLENIOWYCH. Reasumując: kluczowym wydaje mi się np. to- KTO zamiast zdymisjonowanego SILPu i na jakich DEMOKRATYCZNIE USTALANYCH ZASADACH, ustanawiał teraz będzie wymagania np. w celu uzyskiwania oraz przedłużenia uprawnień instruktorskich itp. Zbyszek, miewaleś "prowokacyjną" czelność, publicznie pisać prawdę o "miłościwych" patologiach. Więc nie wykluczone, że Ty oraz inni Prawi, ujawniający kulisy nieformalnych układów, moglibyście przy okazji "weryfikacji" (np. tajnie ustalonymi sposobami)- zostać teraz wyeliminowani, skonfiskowaniem Waszych uprawnień, jako nie lojalnym dotychczas panującemu samowładztwu ....