Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką -(język paralotniowy, Wiesiek, żony, Bóg, zawietrzna)

Dyskusja na tematy nie pasujące w żaden sposób do pozostałych kategorii na forum. Dyskusje niezwiązane z glajtami, a nawet nielotnicze proszę umieszczać w "Szwarc, mydło i powidło"
Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: Lucjan Piekutowski » 12 stycznia 2017, 13:04

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja z tych co wierzą w Boga mimo że wiem że go nie ma :) Wiara zawsze była ponad rozumem.


To jest cecha mądrych ludzi. Wiedzą, że rozum to nie wszystko.

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: calhal » 12 stycznia 2017, 14:22

micro pisze:Bóg napewno jest - na zawietrznej! ;) .

Mnie mierzi to hasło. Byłem parę razy na zawietrznej i nic się nie zmieniło, nadal uważam że z ignorancją należy walczyć za pomocą edukacji.
W tych dwóch sprawach (mam na myśli boga/bogów/bożków etc, oraz że latanie po zawietrznej zabija) również.

Pozdro

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: calhal » 12 stycznia 2017, 14:24

Lucjan Piekutowski pisze:To jest cecha mądrych ludzi. Wiedzą, że rozum to nie wszystko.

Mądrzy ludzie nie wstydzą się powiedzieć "nie wiem", zamiast wymyślać jakieś "magiczne" historyjki :P

I też uważam, że należy przenieść cały off-topic do innego działu.

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: prokopcio » 12 stycznia 2017, 17:27

Zbyszku, to czy ktoś wierzy czy nie wierzy niema wpływu na rozwój wydarzeń np na zawietrznej.
Natomiast to czy rzeczywiście Bóg istnieje czy nie, już wpływ może mieć na wydarzenia i to znaczny.
Skoro kilka razy byłeś na zawietrznej wniosek ( być może błędny ) wyciągnąłem, że On jest.
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 12 stycznia 2017, 18:36

Można jeszcze powiedzieć że zawietrzna jest przereklamowany. Zawietrznej należy unikać jak ognia i mieć świadomość że skrzydło będzie się zachowywało w sposób zupełnie nieprzewidywalny jeśli tam wlecimy, ale umiejętności i klasa skrzydła bardzo tu pomagają. Byłem świadkiem wielu takich sytuacji i nigdy nie było żadnych niebezpiecznych następstw błędu pilota jakim jest wlecenie na zawietrzną. No, może raz otarłem się o śmierć ale też mi się udało. Moja wiara nie została przez to ani wzmocniona ani osłabiona. Wszystko działo się tak szybko, że skupiłem się na skrzydle a nie na możliwościach zaistnienia boskiej interwencji. Zresztą nawet jeśli Bóg istnieje to z pewnością nie wymaga żebym w niego wierzył :) I tak zrobi co będzie chciał.
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: ciacholot » 12 stycznia 2017, 18:52

Kurde nie chciałem a wywołałem tę dyskusję.
Na okrasę dodam, że zazwyczaj na nagraniach z katastrof czy trudnych chwil np. na zawietrznej daje się słyszeć wezwania do przedstawicielek najstarszego zawodu Świata, a nie sił nadprzyrodzonych uosobionych w Trzech Osobach.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: calhal » 12 stycznia 2017, 20:09

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Zawietrznej należy unikać jak ognia i mieć świadomość że skrzydło będzie się zachowywało w sposób zupełnie nieprzewidywalny jeśli tam wlecimy, ale umiejętności i klasa skrzydła bardzo tu pomagają.

Że tak sobie pozwolę, ostatnim razem, jak leciałem po zawietrznej, to nie spotkałem boga. Gdy wracałem to się przez przypadek mijałem z Chrząszczem, a jedyne co krzyczałem to nie imię Boga, tylko Chrząszcza :lol:

Nie chcę się wymądrzać i przepraszam jeśli ktoś takie wrażenie odniesie. Niemniej jednak jest zawietrzna, i jest zawietrzna. W niektórych miejscach się lata po zawietrznej, bo czasem pewne warunki na to pozwalają. Ale OK, zgadzam się, że w znacznej większości przypadków nie należy się tam pchać, szczególnie jak się nie wie co się robi. Mimo to uważam, że pisanie, że zawsze i wszędzie zawietrznej należy unikać jak ognia jest zdecydowanie przesadzone. Ja mam zasadę, że jak pewności nie mam, to się nie pcham...ale jak wiem, że można, to czemu nie.

Srogie pozdro i bezpiecznych lotów!!

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: ciacholot » 12 stycznia 2017, 20:26

Nie chcę się wymądrzać i przepraszam jeśli ktoś takie wrażenie odniesie. Niemniej jednak jest zawietrzna, i jest zawietrzna. W niektórych miejscach się lata po zawietrznej, bo czasem pewne warunki na to pozwalają. Ale OK, zgadzam się, że w znacznej większości przypadków nie należy się tam pchać, szczególnie jak się nie wie co się robi. Mimo to uważam, że pisanie, że zawsze i wszędzie zawietrznej należy unikać jak ognia jest zdecydowanie przesadzone. Ja mam zasadę, że jak pewności nie mam, to się nie pcham...ale jak wiem, że można, to czemu nie.

Srogie pozdro i bezpiecznych lotów!![/quote]



Się zgadzam się, ale do tego trzeba mieć trochę nalotu i doświadczenia. Bez tego to tylko kłopoty będą. Zrozumienie gdzie tworzy się rotor i jak jest duży i gdzie na zawietrznej należy się "chować" przed kłopotami to sztuka dla naprawdę "dorosłych" pilotów. Normalnie lepiej nie pchać się tam.
Generalnie jak ktoś wpada na zawietrzną nie z własnej woli to znaczy, że nie powinien tam być i ma kłopoty.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
arekgarbacz
Posty: 185
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:36
Reputation: 35
Lokalizacja: Genewa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką

Postautor: arekgarbacz » 12 stycznia 2017, 20:35

W pełni się zgadzam. Zawietrzna z tego co widzę w dyskusjach, jest traktowana bardzo zero-jedynkowo. Bardzo obrazowo jest to opisane w książce "Mastering Paragliding", którą przy okazji, w kontekście wątku, polecam pod choinkę.
Zdarzyło mi się latać w "lekkiej" zawietrznej generowanej przez wiatr do 3m/s. Jestem dobrze doważony i mam bardzo spokojne/stabilne skrzydło (MAC Elan), także za bardzo tego nie poczułem. Leciałem w stronę grani, której ostatecznie nie udało mi się przeskoczyć, wiec miałem okazję znaleźć się na tej zawietrznej zarówno blisko grani jak i trochę dalej.
W sumie robiąc FAI przez Bovec miałem też okazję posmakować zawietrznej z Polownika w popołudniowych warunkach. Tam już było ciekawiej :)

Zmierzam do tego, że dobrze mieć świadomość z czym się tą zawietrzną je. Żeby nie okazało się później, że lądujemy w jakiejś niebezpiecznej dupie na nawietrznej, tylko dlatego, że nie skorzystamy z dużo bezpieczniejszego miejsca na zawietrznej ... bo tam zawietrzna (a wieje 1m/s). Inna kwestia, to wygrzewanie się powietrza na zawietrznych i odrywanie się z nich kominów. Jest to po części pokazane na przedstawionym obrazu, także zapraszam do zerknięcia.
Tłumaczenie na szybko:
Obrazek 1 - "Turbulencje na zawietrznej rosną wykładniczo wraz z siłą wiatru"
5km/h - Turbulencje są ledwie odczuwalne
10km/h - Zaczynamy czuć turbulencje
15km/h - Granica latania dla przyjemności
20km/h - Zaczyna robić się coraz bardziej "sportowo" i ciężko. Tylko dla bardzo doświadczonych pilotów.
30km/h - W rzeczywistości warunki są całkowicie nie lotne. Ekstremalne turbulencje i bardzo wysokie ryzyko wypadku.
Załączniki
Zawietrzna - MasteringParagliding.jpg
Zawietrzna
Zawietrzna - MasteringParagliding.jpg (437.24 KiB) Przejrzano 7796 razy
Pozdr!
ArekG

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: prokopcio » 12 stycznia 2017, 20:43

oczywiście nie można zero-jedynkowo traktować zawietrznej ale na tym obrazku pewnie nie bez znaczenia jest kierunek padania promieni słonecznych, choć pewien tego nie jestem
Łukasz Prokop

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: ciacholot » 12 stycznia 2017, 20:45

prokopcio pisze:oczywiście nie można zero-jedynkowo traktować zawietrznej ale na tym obrazku pewnie nie bez znaczenia jest kierunek padania promieni słonecznych, choć pewien tego nie jestem





On nie jest bez znaczenia tylko ma zasadnicze znaczenie ponieważ termika "przebija" słaby wiatr.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
arekgarbacz
Posty: 185
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:36
Reputation: 35
Lokalizacja: Genewa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: arekgarbacz » 12 stycznia 2017, 21:28

ciacholot pisze:
prokopcio pisze:oczywiście nie można zero-jedynkowo traktować zawietrznej ale na tym obrazku pewnie nie bez znaczenia jest kierunek padania promieni słonecznych, choć pewien tego nie jestem

On nie jest bez znaczenia tylko ma zasadnicze znaczenie ponieważ termika "przebija" słaby wiatr.


Jak najbardziej, ale terma działa raczej pulsacyjnie, więc raz przebija niwelując taką zawietrzną (oczywiście o ile ta zawietrzna nie jest za silna i w ogóle terma na zawietrznej ma szanse powstać), ale innym razem musi być jakiś okres czasu na wygrzanie masy powietrza i wtedy działa tylko wiatr - nazwijmy go - gradientowy. Kombinacji jest oczywiście miliony i jak najbardziej lepiej trzymać się nawietrznej, ale warto mieć świadomość, że nie zawsze jest tak, że jak wlecimy na zawietrzną (np. generowaną przez słabe wiatry), to na pewno zginiemy marnie.
Nie zachęcam tu oczywiście do latania po zawietrznych, piszę to wszystko w kontekście np. takiej sytuacji, że jesteśmy na wysokości grani, widzimy, że się nie wygrzebiemy no i mamy do wyboru druty i las na nawietrznej i polankę na zawietrznej. Warto umieć ocenić w takiej sytuacji, gdzie dostaniemy bardziej po dupie, a więc chociażby mieć świadomość tego obrazka, który załączyłem we wcześniejszym wpisie (wiem, wiem, dolot do lądowiska itd., ale chyba nawet na tak bardzo znanej wycieczce pt. "Do Gemony" jest taki odcinek. Jak kogoś tam kiedyś odetnie to wspomni mojego posta :).
Pozdr!
ArekG

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: prokopcio » 13 stycznia 2017, 09:03

czasami zadaję głupie pytania, zaryzykuję i tym razem - wg rysunku na górze przy słabym wietrze - gdy widzimy perfidne oznaki dobrego komina na zawietrznej i nigdzie indziej to warto do niego lecieć ? tzn ja wiem - znów nie jest to zero jedynkowe i trzeba bardzo dobrze potrafić ocenić sytuację ale pytanie bardziej w kierunku potwierdzenia "mitu" - NIE LEĆ TAM NIGDY ( z zastrzeżeniem wyboru mniejszego zła jak wspomniał ArekG ).

ps. Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką :lol:
Łukasz Prokop

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: ciacholot » 13 stycznia 2017, 10:03

Ja myślę, że to bardziej jest tak:
Stoisz rano czy przed południem na startowisku w kierunkach południowych. Patrzysz, a wiaterek słaby, ale w plecy czy jakieś tam plecowe odchyłki i co sobie myślisz ? Ano myślisz sobie tak: a zanim się ogarnę ze spokojem, krzaczki zaliczę, wody się napiję, ooo jabłuszko mam, a to sobie zjem. Radio sprawdzę i dajmy na to speeda bo mi się odpina. No i zadzwonię do władzy domowej bo mnie już niema parę dni. A słoneczko w tym czasie co ? Ano grzeje i wygrzewa stok i przedpole i siedzisz i czekasz i patrzysz co koledzy opowiadają za cuda z lotów wczorajszych. Aż tu nagle icek cyk w drugą stronę i oderwał się bąbelek i śmieje się gęba bo za chwilę drugi i trzeci i nagle patrzysz a na startowisku poruszenie i zanim się obejrzysz to już wisisz i szukasz nie wiedzieć czego aby się wyżebrać wyżej i wyżej. Potem wszyscy gromkim głosem jako zwycięzcy prawią historie nie stworzone jak to słoneczko swoją siłą przemogło ku naszemu zadowoleniu gradient. Ot co :)
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 stycznia 2017, 10:07

Jak zwykle kluczowa jest siła wiatru, ale także ukształtowanie terenu. Trzeba polatać kilka lat w górach i obserwować te zjawiska to z czasem będziesz miał lepszą ocenę sytuacji.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
arekgarbacz
Posty: 185
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:36
Reputation: 35
Lokalizacja: Genewa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką - NIE NA TEMAT!

Postautor: arekgarbacz » 13 stycznia 2017, 11:15

prokopcio pisze:czasami zadaję głupie pytania, zaryzykuję i tym razem - wg rysunku na górze przy słabym wietrze - gdy widzimy perfidne oznaki dobrego komina na zawietrznej i nigdzie indziej to warto do niego lecieć ? tzn ja wiem - znów nie jest to zero jedynkowe i trzeba bardzo dobrze potrafić ocenić sytuację ale pytanie bardziej w kierunku potwierdzenia "mitu" - NIE LEĆ TAM NIGDY ( z zastrzeżeniem wyboru mniejszego zła jak wspomniał ArekG ).
ps. Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką :lol:


Zgadzam się w pełni z innymi postami, że trzeba wziąć pod uwagę siłę wiatru i ukształtowanie terenu, żeby nie wlecieć w jakaś czarną d... i nie zrobić sobie krzywdy.
Czasami jednak nie da się inaczej, bo komin np. nie ma możliwości powstania na nawietrznej, bo jest zwiewany. W tym czasie powietrze "schowane" na zawietrznej ładnie się wygrzewa i odrywa. Ostatecznie i tak najczęściej zmierza do najwyższego punktu (np. grani) i tam się odrywa (teoria ze skapującym miodem, ew. wodą, ale czy miód czy woda to zależy od warunków panujących danego dnia - kolejna rzecz bardzo fajnie opisana w "Mastering Paragliding"). Ciekawostka jednak jest taka, że powietrze wygrzewane na zawietrznej w pewnym sensie przejmuje charakterystykę miejsca, w którym się znajduje. Z tego wynika, że jeśli jest to mocna zawietrzna, to można się spodziewać, że taki komin przynajmniej w początkowej fazie będzie mocno poszarpany jak ta zawietrzna. Im wyżej tym lepiej.

Dodam jeszcze, że w kontekście zawietrznych, dużo bardziej zapadły mi w pamięci sytuacje, w których kręcąc się w kominie zwiewanym w stronę zawietrznej udało mi się z niego wypaść po stronie zawietrznej komina. Nie dość, że jesteśmy w powietrzu opadającym z komina to jeszcze na jego zawietrznej stronie, co skutkuje najczęściej piękną, turbulentną windą w dół. Problem jest jeszcze taki, że staramy się wrócić do tego komina, a im niżej tym on jest dalej w stronę grani. W najgorszym wypadku możemy tak zjechać na zawietrzną stronę grani mając cały czas komin parę metrów przed sobą. I to jest w tym wszystkim moim zdaniem najbardziej niebezpieczne!!!! A wiec trzeba stopniowo nabijać godziny i doświadczenie, żeby:
- umieć radzić sobie w takich sytuacjach "wypadnięcia" - czyli latanie aktywne
- mieć wyczucie gdzie te komin jest, żeby z niego nie wypadać - umiejętność "mapowania" komina

Ogólnie, trzymamy się nawietrznych komina bo tam mniejsza szansa wypadnięcia do czarnej .... no i noszenia też są silniejsze na nawietrznej komina.
Pozdr!
ArekG

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką -(język paralotniowy, Wiesiek, żony, Bóg, zawietrzna)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 stycznia 2017, 11:21

Dryfowanie w kominie na jego zawietrzną to najpopularniejszy problem pilotów uczących się latania termicznego. Mechanizm powodujący to zjawisko jest prosty i gdzieś już tu pisałem o tym. Zaraz poszukam.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
arekgarbacz
Posty: 185
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:36
Reputation: 35
Lokalizacja: Genewa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką -(język paralotniowy, Wiesiek, żony, Bóg, zawietrzna)

Postautor: arekgarbacz » 13 stycznia 2017, 11:28

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Dryfowanie w kominie na jego zawietrzną to najpopularniejszy problem pilotów uczących się latania termicznego. Mechanizm powodujący to zjawisko jest prosty i gdzieś już tu pisałem o tym. Zaraz poszukam.


I z tego co pamiętam najbardziej emocjonujący ... " o k... ! jestem tak daleko od grani, czy w ogóle uda mi się wrócić???" no i wtedy jak się zdarzy to wypadnięcie po zawietrznej to naprawdę jest kiepsko, także na zawietrznych trzymajcie się nawietrznych! :))
Pozdr!
ArekG

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką -(język paralotniowy, Wiesiek, żony, Bóg, zawietrzna)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 stycznia 2017, 11:32

Znalazłem. Dlaczego jesteśmy wypychani z komina przez wiatr.
viewtopic.php?f=3&t=728
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Paralotniowe prezenty znalezione pod choinką -(język paralotniowy, Wiesiek, żony, Bóg, zawietrzna)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 22 stycznia 2017, 23:25

Tak wracając do zawietrznej to na tym filmie jest ładnie pokazane co może pilot na zawietrznej.

Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość