Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Dyskusja na tematy nie pasujące w żaden sposób do pozostałych kategorii na forum. Dyskusje niezwiązane z glajtami, a nawet nielotnicze proszę umieszczać w "Szwarc, mydło i powidło"
Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: uriuk » 10 października 2018, 20:54

Jakis tydzien temu podchodzilem do ladowania "z nad rzeczki", czyli polnocny skraj lotniska. Rzeczka jest mocno zadrzewiona, starymi debami glownie.
Byla gdzies 17.00, wiec jeszcze mocno za dnia. W pewnym momencie podlecial do mnie nietoperz i zaczal latac bardzo blisko linek, ale nie dotykajac ich.
Za chwile lecialem powtornie i sytuacja sie powtorzyla.
Pozniej zaczalem puszczac kursantow i obserwowac nietoperza. Poajawial sie zawsze kiedy paralotnia znalzla sie 50-100 m nad debami. Robil swoj rytual i odlatywal.
Dzisiaj pod wieczor na dole wiatr kucnal, ale od 100 m wialo tak, ze misiaczki lataly tylem na speedzie. Wstrzymalem loty szkolne i zaczalem latac tandemem. Z racji silnego wiatru hole byly na ok 800 m.
Przy ktoryms holu zauwazylem na wysokosci okolo 500-600 m nietoperza, ktory dziarsko wioslowal pod wiatr. Znaczy on stal w miejscu, bo ja lecialem na odpuszczonych trymerach i tez stalem w miejscu (bez trymerow tandem ma predkosc 42 km/h). Biedny myszor ciezko pracowal, zeby tkwic pol kilometra nad ziemia bez przemieszczania sie w jakakolwiek strone.
Zastanawiam sie czego on sie nawciagal.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 października 2018, 20:59

Być może linki dają mu takie echo jak wypasiona kolacja? :)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: der » 10 października 2018, 21:00

A pytałeś go jak ma na imię?
Może Jacek?

Krzycha
Posty: 277
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
Reputation: 88
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Krzycha » 10 października 2018, 21:08

Zasadza się na Ciebie. Chociaż pasażera będzie szkoda :)

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 21:10

der pisze:A pytałeś go jak ma na imię?
Może Jacek?


chodzi, że nie przez g ?
poza tym skąd niby na pińcet metrach?
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 października 2018, 21:12

Kolejny co się czepia Uriuka bez powodu :)
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 21:13

Gady :lol:
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 października 2018, 21:16

To musiałby być petrodaktyl ;)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 października 2018, 21:17

Jak lata wieczorem to ppgad :)
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 21:22

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jak lata wieczorem to ppgad :)






To określenie powinno wejść na stałe do nomenklatury paralotniowej
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: uriuk » 10 października 2018, 21:22

Raczej ppssak

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 21:25

uriuk pisze:Raczej ppssak



To musiał by być Toperz-nie ? Taki prawdziwy.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: prokopcio » 10 października 2018, 23:15

ciacholot pisze:To musiał by być Toperz-nie ?

Wydaje mi się że to nie Toperz jednak.
Łukasz Prokop

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 23:18

prokopcio pisze:
ciacholot pisze:To musiał by być Toperz-nie ?

Wydaje mi się że to nie Toperz jednak.




ornitolog czy jak? :lol:
Mariusz Kilian

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: ciacholot » 10 października 2018, 23:18

prokopcio pisze:
ciacholot pisze:To musiał by być Toperz-nie ?

Wydaje mi się że to nie Toperz jednak.




ornitolog czy jak? :lol:
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
CichyBart
Posty: 168
Rejestracja: 24 kwietnia 2018, 10:36
Reputation: 37
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: CichyBart » 10 października 2018, 23:31

On szukał nici dentystycznej a Ty masz za grube w skrzydle...
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
PPG / [ITV Boxer (Green) - sprzedane], [Solo 210 - sprzedane], ITV Billy (Red), C-Max E, airone.pro unique single

Bumat
Posty: 501
Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
Reputation: 362
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Bumat » 11 października 2018, 07:38

uriuk pisze: Zastanawiam sie czego on sie nawciagal.


Pewnie marzył o zimowym spanku w ciepłej komorze glajta z zapasem owadów zebranych latem.

Pozdr.
B

Zbyszek Opole
Posty: 60
Rejestracja: 17 maja 2016, 07:37
Reputation: 20
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: Zbyszek Opole » 11 października 2018, 22:18

Zamiast nietoperka wyjąbyś lepiej Ogara może by się zbliżył gdy bylibyśmy na fali.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: uriuk » 11 października 2018, 22:26

Zbyszek Opole pisze:Zamiast nietoperka wyjąbyś lepiej Ogara może by się zbliżył gdy bylibyśmy na fali.



Ogar zarabia na siebie do konca tygodnia gdzies pod Tatrami. Ale po niedzieli go przywloke. Pewnie nawet przelece nad Opolem.

Awatar użytkownika
marek mastalerz
Posty: 496
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 02:12
Reputation: 179
Lokalizacja: Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierdolnięty nietoperz z Borowej

Postautor: marek mastalerz » 24 października 2018, 01:10

Ja miałem ciekawą przygodę z ptaszyskiem w lutym tego roku w Kolumbii. Nie wiem jak się nazywa ten gatunek, ale jest ich tam pełno. Duże czarne ptaki z jasnymi plamkami na końcówkach skrzydeł. Latają zwykle w termice. Niektórzy nazywają je kurami. Otóż po wykręceniu komina na środku doliny z kilkoma takimi ptakami zacząłem przeskok do następnej chmury, jakieś 3-4 km. Przez całą drogę przede mną leciał jeden taki okaz. Co chwila obracał głowę i przez skrzydło patrzył czy jestem za nim. Ja nie koncentrowałem się żeby lecieć tam gdzie on tylko leciałem prosto do chmury. On trochę esował przed mną, albo żeby dopasować prędkość, albo żeby mnie lepiej widzieć to z jednej to z drugiej strony. Było to coś niesamowitego, mam kawałek tego wspólnego lotu nagrany kamerą, choć na szerokokątnym obiektywie ptak jest dość daleko. Świetne doświadczenie. Ten ptak wyraźnie miał taki kaprys żeby się przelecieć kawałek z fruwającym człowiekiem :)
Po doleceniu do następnego komina zaczął się ze mną wykręcać i gdzieś mi zniknął.
Dla takich chwil warto latać :)

pozdro
marek mastalerz
szkoła paralotniowa cloudbase
http://cloudbase.pl/


Wróć do „Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość