Deflacja Inflacja Stagnacja taka sytuacja

[prokopcio]

ten motor napędowy gospodarki do czego prowadzi?
Rodzi nadmierny konsumpcjonizm. Pęd do zarabiania dla samego zarabiania. A to wszystko kosztem, rodziny, zdrowia, planety, życia.

w sedno.
Sam tkwię w tym gównie po uszy.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Konsumpcjonizm budzi mieszane uczucia. Z jednej strony dzięki niemu mamy niesamowicie dopracowane produkty dające niesamowite możliwości a z drugiej strony mamy już wyłącznie pościg za posiadaniem tych produktów i pozostałe tradycyjne wartości przestajemy zauważać. Problem wart filozofa.

[ciacholot]

Konsumpcjonizm jest efektem pozycjonowania w stadzie i jest łatwo wykorzystywany do budowania nam nowych potrzeb. Mieć, znaczy być lepszym, szybszym, ciekawszym, mądrzejszym, ładniejszym, sprawniejszym, odporniejszym, bezpieczniejszym, zdrowszym itp. Cała filozofia sprowadza się do tego, że w dzisiejszych czasach mieć forsę, znaczy mieć dostęp do wszystkiego. Na dach Świata Cię wyholują za kasę. Bez wiedzy, treningu i wielkiego przygotowania. Do tego nawet nie zmarzniesz.
Bezwiednie uczestniczymy w tym ślepym pędzie wszyscy i najczęściej nie zdajemy sobie z tego sprawy. Paradoksalnie ci którzy najgłośniej krzyczą publicznie są najbardziej uzależnieni od tego tsunami.
My też bo przecież kupujemy co raz to nowsze nawigacje czy inne urządzenia do latania. Cały sprzęt co raz to nowszy i lepszy. Co niektórym za mało jest latania w górach. Kombinują !prywatne! wyciągarki żeby bezczelnie holować się prawie wszędzie i to bez pomocy niczyjej. Czyż to nie bezczelność konsumpcyjna? Niektórym za mało jest ciepła woda w domy... w samochodzie mają taką do kąpieli. Przepych. Ot co. I ten wygląd. Ciuchy firmowe i moda. Można by tak cały dzień przytaczać przykłady, ale jak z tego zrezygnujemy, my na przykład, to zaraz znajdzie się ktoś, kto zrobi z nas niewolników bo się rozwinie i nas obezwładni. I jak to zatrzymać?

Ps.
To Wy sobie tutaj dalej filozofujcie, a ja tym czasem idę do jacuzzi Aaa i jeszcze zbuduję relacje z wnukami na FaceTime.

[prokopcio]

zbuduję relacje z wnukami na FaceTime.

Koniecznie na sprzęcie z nadgryzionym jabłkiem...

[der]

Pomysł własnej wyciągarki powstał wbrew tej pogoni. Bo po przeciwnej stronie szali wyścigu jest wolność wyboru. Trudno zarzucić komuś, że chce sobie posadzić marchewkę, by nie stać latem na targowisku po nią w kolejce.

W mediach trąbią o dopłatach do węgla (to komu teraz dojebiemy by się na to złożył ?) a pelletowcy rozgrzani do czerwoności. Bo o tym cisza.
Nic dziwnego. Cena bobków z trocin w Polsce przewyższyła o 30% tę z Niemiec czy Austrii. Już przez fejsa ogłaszają masowy bojkot niezakupowy. Tak by ci, którzy chcą teraz po 2000 netto, zrozumieli, że to nie jest węgiel i tego na hałdę się nie wrzuci. Nałapie wilgoci i pozostanie ponowne suszenie albo co gorsza robienie z tego potem nowych bobków.

[JaroXS]

Hej,

skoro taki off topic...

to już prawie rok bez paru dni jak zrobiłem trochę inny film pod tytułem: Paravlog - Częściowo o rozboju w biały dzień

wtedy było jeszcze relatywnie tanio . Myślałem żeby nagrać kontynuację tego z nowymi przemyśleniami. Parę osób mi pisało rok temu aby skupił się jednak na lataniu, ale nie da się ukryć że rok temu powiedziałem prawdopodobnie samą prawdę, nooo może poza tym słowem hiperinflacji która mi się w filmie wymknęła z ust, bo sama definicja hiperinflacji jest inna.

To co teraz widzę to możliwy tzw. "BLOW OFF TOP" (może wiecie co to), który przyjdzie przed wyborami USA w 2024, potem dopiero jakaś możliwa recesja. Także ja akumuluję w chwili obecnej akcje S&P500 na DUMPIE, no i dodatkowo dzisiaj dokupiłem przy 20k Bitcoiny. Także w roku 2023 spodziewam się jazdy w górę na giełdach i prania mózgów że inflacji już nie ma Bezpośrednio przed wyborami 2024 będę się wyprzedawał, i skupował ponownie działki w swoim regionie którym mieszkam...

Pozdrawiam,

[Zbyszek Gotkiewicz]

Teraz już żule spod budki z piwem rozmawiają o bitcoinach więc przypuszczam że ta lokata też ma szanse zostać bańką finansową.

[JaroXS]

Mówili w 2014 że to bańka finansowa jak BTC przekroczył cenę 3000$. Potem w 2018 jak przekroczył cenę 19.000$ mówili to samo. W 2022 jak był double top i cena doszła do 69.000$ już nie mówią że to bańka finansowa ale lokata lepsza niż w jakimkolwiek banku . Jak dojdzie do 160.000$ w następnym cyklu czyli halvingu to ciekawe co wszyscy wtedy powiedzą. Szczerze to przy 65.000$ się wyprzedałem z tego co miałem. Teraz kupuję ponownie. Oprócz latania, trejduję i rynek mnie nauczył jednej ważnej rzeczy. Kupuj jak jest krew na ulicy a sprzedawaj jak "ulica" wchodzi na HYPE'ie. Teraz jest krew na ulicy i jeszcze trochę może polecieć bo S&P 500 nie wykonał całkowitej korekty - czyli kolejne spadki giełdy o 10-15% przewiduję. Tak naprawdę to trochę od 2018 do 2022 się pozmieniało odnośnie BTC. Pozmieniało się to że w 2020-2021 roku BTC zaczęły skupować duże instytucje a to dlatego że były niskie stopy procentowe i było dużo wolnej kasy. BTC się skorelował wtedy z największymi gigantami technologicznymi. Innymi słowy jak giełda wali w dół to i BTC też spada. Wcześniej to nie miało miejsca a siedzę w tym już wiele lat. Także po korelacji nie ma to nic wspólnego ze wspaniała wizją decentralizacji pieniędzy. SPX, NDX, DAX i BTC został opanowany przez te same wieloryby, czyli ludzi z Wall Street itp. W mojej ocenie BTC może być znacznie lepszą inwestycją w dzisiejszych czasach niż złoto. Z resztą na przestrzeni ostatni 10 lat pokazał że opłacało się go 100x bardziej kupić niż fizyczne złoto. W całym tym trejdowaniu należy się trzymać jednak dwóch złotych zasad: 1 - inwestuj tyle tylko ile możesz sobie pozwolić stracić, 2 - dywersyfikacja portfela. Nie wiem jak wy ale ja gotówki dzisiaj nie trzymam prawie wcale...

Pozdrawiam,

[der]

a tym czasem w Japonii
https://www.money.pl/gielda/bank-zostal ... 3728a.html

Na naszej też masowa wyprzedaż. Leci wszystko. Pozostaje mieć złudną nadzieję, że chociaż część tego w te obligacje wrzucą, bo jak nie, to trzymajmy się poręczy droga złotówko.

U nas już przegłosowano. Zamiast węgla za tysiąc sto dla cierpliwych (w sklepie PGG) będziemy mieli tylko węgiel po 1700-700 dla nikogo, bo dystrybucja wyłącznie bezpośrednia. Na papierze. W rzeczywistości powstaną wielkie hałdy wirtualnego węgla z PGG po tysiąc (na miarę tego z rządowej agencji rezerw strategicznych) oraz drugi równoległy rynek handlu tym węglem po cenie rynkowej, czyli razy dwa ? razy trzy ? Hulaj dusza piekła nie ma. Nie widzę siły, która by zmusiła pośrednika do ubiegania się o dopłatę, skoro do ręki może dostać dwa razy tyle i więcej.

Najgorsze jest to, że ludzie uwierzą, węgiel można kupić za 1000zł/ tona. Bo tak w telewizji mówią.

[JaroXS]

Tak to jest jak na powazne stanowisko trafi idiota. Akurat po Japonii sie tego nie spodziewalem ale wyglada ze czasy sie zmienily. Ten z Japonii to naprawde odwazny trejder z tymi ETFami

[Zbyszek Gotkiewicz]

Pieniędzy jest za dużo na rynku. Jest tak dużo, że ludzie wierzą w takie wiadomości które dostają:

Piszę, aby poprosić o pomoc w przekazaniu kwoty 25 900 000,00 USD
(dwadzieścia pięć milionów dziewięćset tysięcy dolarów amerykańskich).
Ta kwota jest częścią środków ulokowanych w USA przez zmarłego
malezyjskiego inwestora przed jego nagłą śmiercią w 2021 roku. Jako
główny powiernik banku sklonowałem kwotę i umieściłem ją na koncie
przejściowym bez beneficjenta. W ten sposób usunąłem dane pierwotnego
beneficjenta i zapisałem je jako nieodebrane środki bez beneficjenta.
Muszę przenieść fundusz jako fundusz inwestycyjny z naszego banku.
Tutaj potrzebuję twojej pomocy.

Jako urzędnik banku nie mogę być bezpośrednio związany z tym
funduszem, dlatego jestem zmuszony poprosić o pomoc w otrzymaniu tego
funduszu na twoje konto bankowe. Zamierzam wam przekazać 30% tego
funduszu. Muszę podkreślić, że praktycznie nie ma ryzyka, a więc
będzie to przelew bank-do-banku. Jedyne, czego od ciebie potrzebuję,
to stać się pierwotnym deponentem tego funduszu.

[Piotr Domański]

Pieniędzy jest za dużo na rynku.

Teoretycznie to jest samonastawne, im wiecej pieniędzy tym mniej są one warte. Efekty dosypania obserwujemy z opóźnieniem a dosypywane i to na całym świecie było conajmniej przez 1,5 dekady, spory rozwój gospodarczy łagodził skutki takiej polityki monetarnej ale to też zaczyna się kończyć i zdaje się, że zbliżamy się do jakiegoś przełomu, co przyniesie trudno wróżyć. Napewno nie zamierzam słuchać dera i czekać aż mnie pozamiatają, aż takim altruistą to nie jestem.

[der]

Rynek sam zadecyduje czy podwyżki wszystkiego są uzasadnione. Niejeden brak altruizmu pogodzić będzie musiał z plajtą. Wtedy sam oceni czy było to tego warte.

[ciacholot]

Wiara, że wśród wilków ocalejesz będąc owieczką jest delikatnie mówiąc niczym nie poparta.

[Piotr Domański]

Rynek sam zadecyduje czy podwyżki wszystkiego są uzasadnione. Niejeden brak altruizmu pogodzić będzie musiał z plajtą. Wtedy sam oceni czy było to tego warte.

Nie podnasząc cen zbankrutuję z powodu braku dochodu i to jest pewne, podnosząc cenę być może zbankrutuję z powodu braku przychodu. Wybieram to "być może" bo nie jest pewne. Żeby nie odejść za daleko od tematów z forum dam przykład z lotów tandemowych. Jakoś tak z 15 lat temu podpisałem umowę z jeną z firm sprzedającą vouchery na rożne atrakcje w moim przypadku to loty tandemowe. W 2007 wyceniłem tą usługę na 160zł netto, cenę podniosłem dopiero w tym roku, dopiero teraz poprzez zaniedbanie bo oczywiście jest to zupełnie poboczny przychód. W 2007r kupiłem nowe skrzydło za 1750€, w 2013 za 2100€, w 2017 za 2300€, teraz za nowe skrzydło muszę zapacić dwa razy tyle co w 2007r. Ceny usługi nie podniosłem dwukrotnie chociaż np. za badania płaciłem wtedy 200zł, teraz w tym samym miejscu kosztują 450zł, długo bym mógł wymieniać ile od tamtego czasu mniej zarabiam na tej samej usłudze. Nawet jeśli po podwyżce spadnie mi ilość klientów o połowę to będzie to dla mnie plus. Der, nie widzę kompletnie powodu dla którego to ja mam się jako pierwszy dzielić biedą zgotowaną nam przez polityków, pamiętam transformację i wiem że trzeba działać szybko i elastycznie kiedy są zawirowania.

[Piotr Domański]

Wiara, że wśród wilków ocalejesz będąc owieczką jest delikatnie mówiąc niczym nie poparta.

Wilków są tysiące a owieczek miliardy a i wśród owieczek są lepsze i gorsze ustawienia, gdybym nie miał rodziny być może to pozycjonowanie by mnie mniej obchodziło, mając dzieci staram się trzymać chociaż środka stawki;)

[prokopcio]

Ale sie rozwija temat Ciekawie

Ja tylko powiedziałem, że cena nadajników skoczyla z 60 na 260. Der za sprawą czarodziejskiego klikniecia przywrócił 60, i po sprawie... kontrast tym większy przy 6zt ( 360zł do 1560zł )

Cenę ponad razy 4 płacą owieczki czy wilki ?
Nie wiem z kim się utożsamiać bo ceny w biznesie podniosłem umiarkowanie niedużo.

badania płaciłem wtedy 200zł, teraz w tym samym miejscu kosztują 450zł,

tu chorą "inflację" pięknie wiedać, terminy również... ale jak byłem miesiąc temu na Cyprze (GR) to w niedzielę z dzieckiem szukałem lekarza, zadzwonilem do rezydenta ( o zgrozo ) potem do ubezpieczyciela ( o zgrozo ) a później z czystej ciekawości do prywatnej kliniki 20km od hotelu.
Zapytali na którą godzinę ( tu wybór specjalisty i czy doktor ma przyjechać do kliniki czy do hotelu ).
35 EUR w klinice pusto ( ochroniarz i pani w recepcji ), po naszej wizycie dijechała matka z dzieckiem. wszystko zamknęło sie w jednej godzinie od telefonu. W aptece zostawilem 5EUR ( antybiotyk plus jakies tam syropki.

W Polsce ludzie wpadli w karuzelę gonitwy za kasą i raczej do niczego dobrego to nie doprowadzi.

Patrząc na ludzi sam już nie wiem kto tu jest lisem, wilkiem, kto owcą.
Ja chyba baranem...

[Zbyszek Gotkiewicz]

Najpierw trzeba zrobić w Polsce normalne podatki a dopiero potem zastanawiać się czemu są takie ceny jakie są.

[der]

Ponoć mamy najtańsze paliwo w Europie. Tak w mediach pieją.
Tymczasem dziś tankowaliśmy zwyczajowo pod Lijakiem. 1.66EUR za litr
Mała cygańska w GRADZie niezmiennie po 8 EUR. Laszko 2.50
Jednodniowa flykarta na Kobalę 4EUR.
Da się?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Ja pamiętam gdy nie było winietek na latanie, opłat za autostrady A jeszcze niedawno paliwo w Austrii było po euro za litr.
https://youtube.com/shorts/hgnBiQ3uLh4?feature=share