Holowanie. Pitu pitu

Przeróżne dyskusje niezwiązane ściśle z paralotniarstwem.
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie. Pitu pitu

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 listopada 2020, 10:37

Ja też tak mam. Często wiem że robię coś źle, ale robię to i obserwuje konsekwencje swojego działania. Taka natura. Doświadczenie nauczyło mnie utrzymywać jakiś margines bezpieczeństwa. Czyli jeśli miałbym teraz robić spiralę do ziemi, to najpierw bym musiał sobie ją solidnie przećwiczyć na większej wysokości żeby wiedzieć jakie opóźnienie ma skrzydło przy wychodzeniu. Znajomość takich niuansów to jest właśnie doświadczenie. Sposób jego nabywania też już jest dobrze poznany. Można to robić samemu, można z instruktorem. Na święta będę miał nowe wydanie mojej książki. Dołożyłem do niej kilkadziesiąt ćwiczeń które według mnie są niezbędne aby bezpiecznie latać. Będzie to inspiracja zarówno dla pilotów jak i instruktorów. I będzie też indeks paralotniarza wymyślony przez Mariusza Kiliana, czyli nasze Ciacho :)
Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „Szwarc, mydlo i powidlo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość