Kupię skrzydło

[morello91]

Witajcie,
jestem tu nowy, chciałem kupić/przygarnąć jakieś stare zużyte skrzydło do treningów na ziemi - stawianie, kontrola itp.
Jeżeli ktoś ma właśnie takie skrzydło to chętnie przygarnę za rozsądną cenę

[Marcin Kawula]

Cześć, Temat był już tu wałkowany. Nie idź w tę stronę. Kup coś na czym się nauczysz reakcji skrzydła i potem będziesz mógł na tym samym skrzydle wystartować i polatać. Kupisz stare, poćwiczysz, a potem weźmiesz na górkę inne i sam wiesz co się stanie. A jeszcze wpadnie Ci do głowy wystartować na tym starym, brrrr....

[Lucjan Piekutowski]

Czyli, nie może być stare i nie może być zużyte Ale może być za rozsądną cenę

[uriuk]

Bedzoe slabo. KIlka lat temu weszly "zylki" co diametralnie zmienilo stawianie skrzydel.
Kupuja starocia, nawet dobrym stanie, nie nauczymy sie stawiac wspolczesnego skrzydla.

[Lucjan Piekutowski]

Bedzoe slabo. KIlka lat temu weszly "zylki" co diametralnie zmienilo stawianie skrzydel.
Kupuja starocia, nawet dobrym stanie, nie nauczymy sie stawiac wspolczesnego skrzydla.

O cholera... A ja kupiłem niedawno z żyłkami, gdy wcześniej miałem starocia bez i stawianie nagle stało się banalnie proste.
Możesz mi wyjaśnić o co chodzi? Nie czepiam się, po prostu widzę różnice na plus w stawianiu żyłkowców w stosunku do staroci - jest łatwiej.

Tak w ogóle to pierwsze żyłki chyba weszły coś około 2009 - 2010 a powszechniej w 2011-12 roku wiec spokojnie można kupić używkę z żyłkami.

Wg mnie to po prostu lepiej kupić glajta zdatnego do lotu, nie starszego niż 5 lat, w dobrym stanie, będzie i do zabawy i do latania.

P.S. Jest jeszcze jedna opcja, ale raczej ciężko. Kupić glajta od dziewczyny, która na nam nie latała i trzymała go przez kilka lat w szafie a potem zrezygnowała, za jakieś śmieszne pieniądze, znam ze dwa takie przypadki.

[uriuk]

Te z zylkami po prostu wstaja. Starocie wymagaly roznych dziwnych patentow i podchodow. Uczen uczacy sie na takim opornym skrzydle nabawia sie dziwnych nawykow, ktore pozniej przeszkadzaja. Mialem na kursie uczniow, korzy sbie trenowali wczesniej na jakims wynalazku. Bylo ich trudniej nauczyc stawiac skrzydlo. Najpierw trzeba bylo zaczac od wykorzenienia tych nalecialosci.

[Lucjan Piekutowski]

Te z zylkami po prostu wstaja. Starocie wymagaly roznych dziwnych patentow i podchodow. Uczen uczacy sie na takim opornym skrzydle nabawia sie dziwnych nawykow, ktore pozniej przeszkadzaja. Mialem na kursie uczniow, korzy sbie trenowali wczesniej na jakims wynalazku. Bylo ich trudniej nauczyc stawiac skrzydlo. Najpierw trzeba bylo zaczac od wykorzenienia tych nalecialosci.

To prawda ale jest też całkiem spora rzesza starych rekreacyjnych pilotów, którym to zostało.
Z moich niewielkich doświadczeń wynika że najlepiej ze staroci wstają skrzydła szkolne A, z dużymi wlotami i małą ilością komór. Do tego muszą być te wloty dobrze usztywnione. Niestety dziś już się nie kupi skrzydeł typu Vox w dobrym stanie. Bliżej rocznika 2010 powinno już być coś z żyłkami.

[morello91]

Latać na tym nie mam zamiaru. Mam skrzydło z 2007 roku, ale do treningów szkoda mi go

Nawet materiał przyda mi się do zrobienia skrzydła RC. Więc ponawiam pytanie

[prokopcio]

Te z zylkami po prostu wstaja. Starocie wymagaly roznych dziwnych patentow i podchodow. Uczen uczacy sie na takim opornym skrzydle nabawia sie dziwnych nawykow, ktore pozniej przeszkadzaja. Mialem na kursie uczniow, korzy sbie trenowali wczesniej na jakims wynalazku. Bylo ich trudniej nauczyc stawiac skrzydlo. Najpierw trzeba bylo zaczac od wykorzenienia tych nalecialosci.

Arek Pomarański natomiast uczył nas biegać z wytrzepami. Co my się umordowaliśmy, ile ja miałem siniaków na rękach od taśm, wszystkim szło dość opornie a jak przyszło do pierwszego lotu na nówce z żyłkami to nikt nie miał problemów i nawet nie za bardzo dało im się przeszkodzić bo one tak jak piszesz po prostu wstają i są nad głową, jedyna zmiana w obsłudze to ciągnąć tylko za A' a w tych starych za obie A ( lub odwrotnie bo nie pamiętam ).

Co do skrzydła do nauki stawiania to też tak chciałem zrobić ale za namową kolegów kupiłem tanią używkę ale w pełni sprawną w bdb stanie. nauka stawiania skrzydła to max 1-2h i później już skrzydła nie "ciorasz" więc wystarczy na pierwsze próby wybrać dobre miejsce które nie zagraża glajtowi i możesz polatać przez sezon czy dwa a później wiesz dokładnie co kupić. A tak, to kupisz niezdatną do lotu a po niej kupisz jaką ? Nówkę ? wg mnie mija się z celem na pierwszy sezon kupować nową.

[uriuk]

Pomijajac zamilowanie Arka do oszczednosci, to jednak on wie ktore wytrzepy nadaja sie do nauki bo wstaja ta sama metodyka co nowe skrzydla.
Kupujac cos na slepo z OLX nie wiesz co kupiles i jaka technika dane skrzydlo da sie postawic. A moze uparcie pozostawac za plecami i wymagac silowego dopchniecia tasmami, jak rowniez moze wesolo skakac przed pilota i wymagac zdecydowanego przyhamowania nad glowa.
To, ze Arek kazal w jednych skrzydlach ciagnac za pojedyncze tasmy a w drugim za obie, tez z tego wynika (za pojedyncze ciegnie sie kiedy skrzydlo wyskakuje stabilami zalamujac cetroplat). Ale on to wiedzial i powiedzial. JAk kupisz sam to bedziesz sie meczyl tygodniami zanim ci ktos podpowie.

[Lucjan Piekutowski]

Generalnie to autor wątku juz ma skrzydło do latania i umie zapewne stawiac. Teraz chce jakieś do ciorania. Podpowiem że powinno być łatwo wstąjace. Skrzydło A (1-2) nadajace się jeszcze do latania powinno być ok. Ma ktoś takie ?

[uriuk]

Krotko mowiac, kupilem laptopa z windowsem 8 i mi go szkoda, a do nauki kupie sobie takiego z windowsem 95.
No ale jaka oszczednosc!!!!

[Lucjan Piekutowski]

Krotko mowiac, kupilem laptopa z windowsem 8 i mi go szkoda, a do nauki kupie sobie takiego z windowsem 95.
No ale jaka oszczednosc!!!!

Generalnie to do przejażdżek z dziewczyną* i wypadów z kumplami oraz dalekich tras mam Mercedesa S klase** Ale do wypadów na latanie spania w aucie i jeżdżenia po lesie wystarczy mi Golf 3 kombi.

*nie mam dziewczyny
** ani mercesesa S klasy

[uriuk]

Ale jazdy na tej S-klasie nie uczyles sie na ursusie C-330? Bo to bardziej w ta strone porownanie.
Zeby nie bylo, ja uczyem sie prowadzic pojazdy na ursusie C-325. I dlatego wiem ze istnieje pewna logika w tym, zeby uczyc sie na tym, czego sie bedzie uzywac. Jesli nie stac cie na nauke na swoim skrzydle, to znaczy ze nie stac cie na latanie. Jest tyle tanszych sportow. Np planszowki....

[Lucjan Piekutowski]

Ale jazdy na tej S-klasie nie uczyles sie na ursusie C-330? Bo to bardziej w ta strone porownanie.
Zeby nie bylo, ja uczyem sie prowadzic pojazdy na ursusie C-325. I dlatego wiem ze istnieje pewna logika w tym, zeby uczyc sie na tym, czego sie bedzie uzywac. Jesli nie stac cie na nauke na swoim skrzydle, to znaczy ze nie stac cie na latanie. Jest tyle tanszych sportow. Np planszowki....

Nie przegadam...
Moja pierwsza w ogóle jazda w życiu była na ciągniku rolniczym "Владимирец". Ale moi znajomi ze wschodniej ściany jeżdzili na wszystkim od traktorów po wołgi i warszawy. Jak myślisz kto lepiej teraz jeździ?

Logika jest ale przypominam że zarówno ja jak i kolega Morello mamy już swoje glajty.
Taki glajt ze śmietnika służy do zabawy i robienia sobie jaj a także próbowania różnych głupot np holowania sanek a potem można go wrzucić mokrego do piwnicy.

Proszzz Nova xyon 1995 rok śmierdzi i jest brudna, służy do niszczenia i spalania kalorii

[uriuk]

Tez lubie sie bawic. ALe na normalnym skrzydle.
A wcale bogaczem nie jestem.

normal_IMG_0359.JPG (84.57 KiB) Przejrzano 8178 razy

[Lucjan Piekutowski]

Tez lubie sie bawic. ALe na normalnym skrzydle.
A wcale bogaczem nie jestem.

Ech.... dobra, wszystko się zgadza, można sobie ćwiczyć na normalnym skrzydle, zwłaszcza jak się jest Uriukiem, który na pewno ma dostęp do glajtów i ze 3 stare wytrzepy w szafie. Można mieć jedno skrzydło do wszystkiego. OK.

Natomiast jeszcze raz napiszę. Do eksperymentów używaliśmy starych skrzydeł. Źle ?

[ciacholot]

Wasza logika samochodowa jest tu do luftu ponieważ można powiedzieć, że ten co jeździł autem z niesynhronizowaną skrzynią biegów z łatwością pojedzie autem z automatem za to takiemu co to tylko automatem nowoczesnym jeździł to jak się w zwykłej nawet synchronizowanie nowoczesnej biegówce zepsuje wysprzęglik to już nigdzie nie pojedzie co temu pierwszemu wydaje się banalnie proste

[Lucjan Piekutowski]

Logika logiką ale tu chodzili o to że inne auta są do kościoła a inne na ryby

[ciacholot]

No to ok. Jak się nauczysz autem na ryby jechać po błocie, piasku czy podmokłych terenach to po asfalcie pojedziesz zmieniając wodery na jeansy, a gumiaki na lakierki dzwoniąc do mamy aby wystawiała pomidorową na gaz bo będziesz za chwilę i to uczesany.
Moim zdaniem skromnym to ten co potrafi nowoczesne skrzydło postawić to nie koniecznie wytarga starego voxa za to odwrotnie to już odwrotnie. Tzn. nie chodzi mi o to żeby kupować wytrzepa i się nim katować, a skrzydło na którym się lata mieć w oszklonym kredensie w salonie tylko o to że jak się nauczy człek na trudnym to łatwe to pikuś