Fshut na Miero

Znajomość meteorologii jest wymagana do bezpiecznego latania, ale jest też ciekawa sama w sobie. W tym forum możesz zamieszczać wszystko co związane z pogodą, zarówno w ujęciu paralotniowym jak i w ogólnym
Tomasz Trębiński
Posty: 84
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
Reputation: 115
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Fshut na Miero

Postautor: Tomasz Trębiński » 14 lutego 2017, 21:42

Uwaga, do poniższego tekstu przyczyniły się dziesiątki, jeśli nie setki godzin parawaitingu. Nie znaczy to, ze Autor jest uprzedzony do Miero.

Wręcz przeciwnie.

A. Teoria

DAWNO, DAWNO TEMU, W ODLEGŁEJ GALAKTYCE

ziemia.png
ziemia.png (532.52 KiB) Przejrzano 13783 razy


było sobie Miero.

Nieduży krawężnik ustawiony na SW, ściągający w każdy lotny dzień dziesiątki pilotów. I, niestety, bardzo często będący przyczyną srogich rozczarowań.
Bywalec Miero często miewa po nocach koszmary, a wyglądają one zazwyczaj podobnie:

rękaw.jpg
rękaw.jpg (124.41 KiB) Przejrzano 13783 razy


Skąd ten wschód i czy można go jakoś przewidzieć?

Na początek rzućmy okiem z (bardzo) szerokiej perspektywy

A1bis.png
A1bis.png (1.65 MiB) Przejrzano 13783 razy


Miero jest położone pośrodku łańcucha Sudetów. Od niego zresztą wzięła się nazwa mojego macierzystego Stowarzyszenia Paralotniowego (przystępować, przystępować!).

Mieroszowski stok jest ustawiony na wiatr z kierunku S-SW, co pozwala zdefiniować najsensowniejsze układy baryczne dla tej górki.
Będzie to niż znad Atlantyku

A2a.jpg
A2a.jpg (103.08 KiB) Przejrzano 13783 razy


i wyż znad (mniej, więcej) Ukrainy

A2b.jpg
A2b.jpg (98.57 KiB) Przejrzano 13783 razy


Oba te układy dają nam w miarę szeroki i równy wiatr z pożądanego przez nas kierunku S-SW.

I tu pojawia się pierwszy kłopot. Sudety są bardzo szeroką przeszkodą dla powietrza. Wraz z Rudawami stanowią rozległą barierę w której są tylko trzy obniżenia: na zachodzie Dolina Łaby, na wschodzie Brama Morawska, a pośrodku teren między Lubawką i Miero właśnie.

wiatr SW.png
wiatr SW.png (1.18 MiB) Przejrzano 13783 razy


A że powietrze jest bardzo leniwe, woli przeszkodę obejść, jak przeskoczyć. Tym samym pcha się w kierunku obniżeń terenu, tworząc w tych miejscach solidne przeciągi.

wiatrswprzedłużenie.png
wiatrswprzedłużenie.png (1.21 MiB) Przejrzano 13783 razy


Kłopot polega na tym, że jeśli mamy wiatr W i SE, to też musi wcisnąć się w te trzy dysze.

wiatrw.png
wiatrw.png (1.18 MiB) Przejrzano 13783 razy

wiatrse.png
wiatrse.png (1.21 MiB) Przejrzano 13783 razy


Tym samym patrząc na przykładową prognozę dla Miero mamy cud kierunek (na potrzeby postu interesuje nas tylko wiatr):

miero1.png
miero1.png (267.35 KiB) Przejrzano 13783 razy


Ale kiedy spojrzymy na przedpole po czeskiej stronie widać, że nie do końca tak jest.

czechy.png
czechy.png (229.73 KiB) Przejrzano 13783 razy


Jak spojrzymy na Świdnicę będącą na zawietrznej Miero, to też wyłazi wschód.

swidnica.png
swidnica.png (228.06 KiB) Przejrzano 13783 razy



Czyli kierunek SW będzie tylko w dyszy między Lubawką, a Mieroszowem. Taki przeciąg oznacza, że trzeba być przygotowanym na nasz ulubiony rękaw E.

Dobrze jest spojrzeć na stronie ICM nie tylko na meteorogram, ale też na mapę linii prądu. Dla powyższej sytuacji wyglądała tak:

wschód1.png
wschód1.png (217.96 KiB) Przejrzano 13783 razy


brakującą linię prądu pozwoliłem sobie wrysować tu:

wschód2.png
wschód2.png (218.1 KiB) Przejrzano 13783 razy


Bardzo fajnie pokazują to nasi bracia Czesi. Ich Flymet pokazuje bardzo czytelnie takie cuda:

Napalony glajciarz widzi cudny żagielek na Miero

flymet1.png
flymet1.png (135.49 KiB) Przejrzano 13783 razy


A na wysokości 1800 metrów niespodzianka

flymet2.png
flymet2.png (119.29 KiB) Przejrzano 13783 razy


Wyobraźcie sobie, jakie może być w powietrzu zamieszanie przy takich nożycach.



Teraz będzie kłopot drugi.
Jak się komuś wydaje, że dysza między Karkonoszem, a Górami Orlickimi tłumaczy wszystko, to jest w błędzie, niestety.


Mieroszowskie startowisko jest położone na zboczu Gór Suchych.

miero2.png
miero2.png (1.7 MiB) Przejrzano 13783 razy


Sęk w tym, że znowu wcina nam się w latanie lenistwo powietrza. Ono ciągle woli obejść, jak przeskoczyć. Tym samym, powietrze płynące z południa zostaje odchylone zgodnie z przebiegiem krawędzi Gór Suchych.

A5a.png
A5a.png (1.4 MiB) Przejrzano 13783 razy


Działa to na takiej samej zasadzie, jak pług odśnieżający w zimie drogi. Strugi powietrza zostają zepchnięte nad Mieroszów i do tyłu nad Grzędy. A rękaw na lotnisku cały dzień pokazuje E. Istotne jest to, że kierunek E jest tylko w dolinie. Wyżej wiatr wieje jak trzeba, czyli S. Dlatego Ci piloci, którzy potrafią wystartować przy dużych wschodnich odchyłkach, po nabraniu wysokości mogą bez problemu wisieć godzinami.

Na to wszystko nakłada się problem trzeci: terma.
Skoro dołem wieje E, to termika znad łąk będzie spychana nad miasto i dopiero tam połączone siły termiki i konwergencji pozwolą na oderwanie się pierwszych porannych bąbli.

f1.jpg
f1.jpg (333.33 KiB) Przejrzano 13783 razy


Potem, kiedy słońce porządnie wygrzeje łąki, termika zacznie odrywać się przy krawędzi lasu i wymusi baryczny, czyli południowy, kierunek. Bywalcy Miero doskonale znają to charakterystyczne dla tej góry „przełamanie wschodu” w godzinach popołudniowych.



B. Praktyka

Startowisko, chociaż jest eksponowane S-SW leży blisko wlotu do doliny, którą przebiega droga do Wałbrzycha. Start przy wschodniej odchyłce wymaga wzięcia poprawki na rotor zawietrznej powstający po lewej stronie od startu (zaznaczony na czerwono). JEST BARDZO NIEBEZPIECZNY. Połamał niejednego nieostrożnego pilota, któremu się zdawało, że umie startować w zawietrznej. Jak to rotor, raz jest większy, raz mniejszy. Podmuchy termiczne potrafią go na kilka minut zlikwidować, ale on tam ciągle czeka.

f2.jpg
f2.jpg (275.56 KiB) Przejrzano 13783 razy


Na czarno zaznaczyłem miejsca, gdzie można spodziewać się żagla. Zapędzenie się zbyt daleko w stronę wlotu do doliny oznacza dostanie się w dyszę i przymusowe lądowanie na wstecznym u wlotu w dolinę. Jak każde lądowanie w przeciągu, może skończyć się połamaniem.

f3.jpg
f3.jpg (272.71 KiB) Przejrzano 13783 razy


Jeśli już zabraliśmy się w powietrze, warto się rozejrzeć za miejscami bąblodajnymi.
Generalnie na Miero przy E można się spodziewać termiki tu:

f4.jpg
f4.jpg (205.45 KiB) Przejrzano 13783 razy


Od dołu są to:

Krzaczorowisko między „brzózką” a topolami. Komin zazwyczaj kładzie się nad miasto po konwergencji.
Skład ściętego drewna. Raczej szpile, jak komin
Zagięty pod kątem prostym las z młodnikiem. Niezawodne w słoneczny dzień, bo połączone z żaglem.
Viżnow. Wygrzana wioska w obniżeniu terenu doprowadza ciepło do podnóża góry. Miejsce częstych odejść na przeloty.


Jak już załapaliśmy się na żagiel, szukamy termy we wskazanych miejscach i spadamy na przelot.

zgóry1.png
zgóry1.png (1.03 MiB) Przejrzano 13783 razy


Zanim jednak odprowadzimy Miero czule wzrokiem spod podstawy, warto wykorzystać krawędź gór Suchych do nabicia punktacji. Przeloty liczone są po trzech punktach zwrotnych. Warto więc najpierw zrobić rundkę nad Szpiczak i z powrotem. Najlepiej dwa razy. Doskonałym przykładem jest lot Makosia (wracaj do zdrowia, bo sezon za pasem).

makoś.png
makoś.png (485.68 KiB) Przejrzano 13783 razy


Do dwudziestokilometrowego skoku za górkę, wykorzystując żagiel dołożył drugie 20.

A dalej?
Cóż, dziady z tanich linii rozciągają TMA Wrocławia z roku, na rok, dalej i dalej.

Aktualnie trzeba się zdrowo nagimnastykować, żeby ominąć TMA od zachodu.

strefy.png
strefy.png (1.47 MiB) Przejrzano 13783 razy


I tu jest, paradoksalnie, pożytek z „dyszy” mieroszowskiej. Po starcie przy prognozowanym wietrze SW robimy przelot przy wietrze SE. Należy tylko sprawdzić poligony TSA 07. Bo jak się dziabnie stówkę, to szkoda ją marnować z powodu niezaglądnięcia do AUP.


http://www.amc.pansa.pl/generator_AUP.php


C. Praktika jebiot teoriu, czyli przypadki szczególne, choć nierzadkie.


Zaczniemy od tego, co jest na topie, czyli smogu.

Zastoiska zimnego powietrza są dla nisko położonych startowisk problemem głównie w miesiącach zimowych. Przy słabych wiatrach można się jednak zdziwić już jesienią i jeszcze na wiosnę.
Z naszego punktu widzenia, jest to mniej, lub bardziej, gruba warstwa powietrza wypełniająca obniżenie terenu i blokująca dostęp wiejącemu ponad nią wiatrowi barycznemu. Dla przykładu pozwoliłem sobie zaznaczyć takie zastoiska w okolicach Miero.

smog.png
smog.png (1.43 MiB) Przejrzano 13783 razy


Jak widać, jednym z najdorodniejszych jest Broumovsko, niestety.

Przekrój przez okolicę pokazuje elegancko, jakim problemem dla wiatru jest jego usunięcie.
Na czerwono zaznaczona lokalizacja startowiska. Szare, to zimne powietrze uwięzione między grzbietami. Im silniejsza inwersja, tym łatwiej górny wiatr ślizga po takim zastoisku, nie mogąc go „wydłubać”.

smog2.png
smog2.png (1.46 MiB) Przejrzano 13783 razy


Innym przypadkiem generowania nietypowego wiatru są stacjonarne kominy znad Adrszpachu.


Na nawietrznej Miero znajduje się jedna z największych atrakcji w okolicy: Adrszpasko-Cieplickie Skały. Turyści się cieszą, ale...

W słoneczne dni wszystkie te skałki rozgrzewają się do czerwoności dając stacjonarny komin dokładnie na wprost Miero. Żeby bardziej bolało, chmurka na szczycie komina zasłania całe lotnisko i zbocze z którego startujemy, więc nie będzie polatane na wieczornym termożagielku.

adrszpach.png
adrszpach.png (1.7 MiB) Przejrzano 13783 razy


Tu jest uchwycony cień kłaka budującego się nad Skalnym Miastem i zacieniającego Miero:

f5.jpg
f5.jpg (182.9 KiB) Przejrzano 13783 razy


Narozrabiać potrafią też Karkonosze. Przy sprzyjających okolicznościach przyrody zaczyna pracować konwergencja.

Z braku sensowniejszego screenu muszę się podeprzeć twórczością własną:

konwergencjak.png
konwergencjak.png (1.61 MiB) Przejrzano 13783 razy


W spokojne letnie i wczesnojesienne popołudnia wygrzana główna grań Karkonoszy zaczyna zachowywać się, jak wielki komin termiczny i zaciąga powietrze z całej okolicy. Wszystko, co ma glajta pędzi na Czerną Horę (S), czy Kopę (N), żeby porozkoszować się przelotami bez konieczności kręcenia. Z punktu widzenia siedzących na Miero zaczyna się dramat, bo Karkonosz zaczyna ciągnąć powietrze w swoją stronę i znowu mamy E.


Na tym koniec. Znalazło by się jeszcze parę egzotycznych przypadkówz kierunkiem E. Że nie wspomnę o dziwnych przypadkach przy wiatrach z zachodu, ale to może innym razem.

Morały są dwa:

1. Prognoza pogody wyciągnięta dla danego punktu z ICM, Windguru, czy co tam kto lubi, może (i często tak robi) się nie sprawdzić. Modele pogodowe pracują w dużych skalach i ignorują lokalną specyfikę wokół startowiska. Nie wińmy ich za to.
2. Na każde miejsce, z którego latamy, warto spojrzeć z szerszej perspektywy. Nie chodzi tylko o to, w którą stronę biec przy starcie. Jak starałem się przedstawić powyżej, wpływ na warun mogą mieć obiekty i zjawiska położone znacznie dalej, niż się wydaje. I niech se latający po plaskaczu myślą, że mają lepiej. Układy pradolin, żabie kraje, kompleksy leśne, strefy... też jest tego trochę. Zawsze przed zalataniem w nowym miejscu warto rzucić okiem na mapę okolicy i spytać lokalsów o specyfikę startowiska.

Na wszelką krytykę postaram się odpowiedzieć oczywiście.

dobranoc

Tomek
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2017, 22:38 przez Tomasz Trębiński, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
starry
Posty: 391
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
Reputation: 60
Lokalizacja: Blisko Klina
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Fshut na Miero

Postautor: starry » 14 lutego 2017, 22:22

No aleś się napracował, należy się layk, com przed chwilą uczynił.
Darecki -starry
------------------------------
http://glajtem.pl

Awatar użytkownika
qbaepp11
Posty: 150
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:58
Reputation: 20
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Fshut na Miero

Postautor: qbaepp11 » 14 lutego 2017, 22:31

Super post :mrgreen:

maticus
Posty: 70
Rejestracja: 13 stycznia 2016, 18:19
Reputation: 7
Lokalizacja: Gliwice
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: maticus » 14 lutego 2017, 23:31

Wow :-)

Te ładno-standardowe mapy fizyczne z kolorowaniem zielony-żółty-brązowy - skąd one? G.earth? Osm? Jakiś plugin? Jakiś gis?

Tomasz Trębiński
Posty: 84
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
Reputation: 115
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Tomasz Trębiński » 15 lutego 2017, 07:40

Ja je podbieram z naszego xcportalu.

mapa.png
mapa.png (496.5 KiB) Przejrzano 13698 razy


Widać na dole logo google.
Musiałbyś spytać chłopaków, skąd je wklejają.

pozdro

Tomek

kris
Posty: 164
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:31
Reputation: 20
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Fshut na Miero

Postautor: kris » 15 lutego 2017, 07:42

Tomek, dobra robota
Kris

Goray
Posty: 6
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 01:04
Reputation: 6
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Fshut na Miero

Postautor: Goray » 15 lutego 2017, 08:11

Tomek Kilka osób o tym wiedziało ,ale nikomu nie chciało się tego napisać na forum . Świetna robota. Warto jeszcze dodać , iż podobny opływ stoku jak przy startowisku , jest za Spicakiem. Bardzo często kiedy w okolicach startu jest kierunek E , to już kawałek za linią graniczną zaczyna się odkręcać do SW/W. Bardzo wiele osób z tego powodu nie dawało rady z powrotem pod wiatr, ciesząc się polepszaniem kondycji w drodze powrotnej na piechotę. Pozdrawiam .

Awatar użytkownika
qbaepp11
Posty: 150
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:58
Reputation: 20
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Fshut na Miero

Postautor: qbaepp11 » 15 lutego 2017, 09:22

Goray pisze:Tomek Kilka osób o tym wiedziało ,ale nikomu nie chciało się tego napisać na forum . Świetna robota. Warto jeszcze dodać , iż podobny opływ stoku jak przy startowisku , jest za Spicakiem. Bardzo często kiedy w okolicach startu jest kierunek E , to już kawałek za linią graniczną zaczyna się odkręcać do SW/W. Bardzo wiele osób z tego powodu nie dawało rady z powrotem pod wiatr, ciesząc się polepszaniem kondycji w drodze powrotnej na piechotę. Pozdrawiam .


Wracać spod Spicaka na piechote z łbem w górze i rzucajac qrwami, bo chłopaki lataja. Bezcenne :lol:

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Fshut na Miero

Postautor: ciacholot » 15 lutego 2017, 11:21

Świetny opis pozwalający zrozumieć i zastosować zasady jakimi kieruje się powietrze nie tylko w opisywanym miejscu.
Tak się przekazuje informacje!
Mariusz Kilian

Bozydair
Posty: 1
Rejestracja: 15 lutego 2017, 14:35
Reputation: 0
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Fshut na Miero

Postautor: Bozydair » 15 lutego 2017, 16:53

Rewelacyjnie dobre podejście do tematu!

Chapeau bas!

Zbyszek Opole
Posty: 60
Rejestracja: 17 maja 2016, 07:37
Reputation: 20
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Fshut na Miero

Postautor: Zbyszek Opole » 15 lutego 2017, 23:38

Fajnie opisane wielu się przyda ;) . Jeszcze jeden aspekt który jest istotny dla tego krawężnika. Na jesień zaczyna się okres opływów fenowych i niestety ten teren leży w strefie zachmurzenia muru halniakowego.Często zachmurzenie sięga niewiele powyżej rampy by po przewaleniu się przez grzbiet wałbrzyski zanikać i tam całodzienne słoneczko. Często lecąc z Jeseników w Karkonosze niestety wygląda to tak: i to po tej zacienionej stronie :cry:



Miero.jpg
Miero.jpg (81.24 KiB) Przejrzano 13397 razy



ZK

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Marcin. » 18 lutego 2017, 19:45

Wartościowy opis Tomaszu :) Dzięki !

Awatar użytkownika
starry
Posty: 391
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
Reputation: 60
Lokalizacja: Blisko Klina
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Fshut na Miero

Postautor: starry » 20 lutego 2017, 13:35

No to może jeszcze ktoś napisze na temat ściery nad statem nad przedpolem, której mogliśmy wczoraj doświadczyć.
Darecki -starry
------------------------------
http://glajtem.pl

Tomasz Trębiński
Posty: 84
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
Reputation: 115
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Tomasz Trębiński » 20 lutego 2017, 19:17

Mówisz - masz.

Pierwsze dwa screeny są z północy niedziela/poniedziałek, bo nie ma już wcześniejszych. Musisz mi wierzyć na słowo, że tak wyglądały prognozy na całą niedzielę.

Zatem prognozy na niedzielę były takie:

starry1.png
starry1.png (81.77 KiB) Przejrzano 13084 razy


Przy ziemi cud Miero

Niestety dla izobary 850hPa:

starry2.png
starry2.png (71 KiB) Przejrzano 13084 razy


był czysty zachód z lekką północą, a w ciągu dnia prawie północny-zachód. Czyli śmiało się było spodziewać ściery, skoro wiało zza pleców.

A jak mało, to nocny sondaż balonowy pokazał dokładnie, co duje górą.

starry5.png
starry5.png (56.92 KiB) Przejrzano 13084 razy


WNW praktycznie na całej wysokości.

W ciągu dnia wchodził froncik:

starry3.png
starry3.png (999.27 KiB) Przejrzano 13084 razy


I wiaterek zrobił się zgodny z prognozą:

starry4.png
starry4.png (56.8 KiB) Przejrzano 13084 razy


Wiatr przyspieszał i skręcał o 90 stopni na wysokości 1000 metrów. Czyli tuż nad naszymi głowami. I zrobiła się ściera. A góry tylko pogorszyły sytuację.

Niemal identyczną sytuację pokazałem w pierwszym poście i opatrzyłem komentarzem:
"Wyobraźcie sobie, jakie może być w powietrzu zamieszanie przy takich nożycach."

Tadam!

pozdro
Tomek

Tomasz Trębiński
Posty: 84
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
Reputation: 115
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Tomasz Trębiński » 20 lutego 2017, 19:23

Siema Goray.
Ja nawet miałem w planach coś skrobnąć i zmalowałem wstępnie ten rysunek:

szpiczak.png
szpiczak.png (967.76 KiB) Przejrzano 13080 razy


Ale potem uznałem, że Szpiczak zasługuje na osobnego posta z uwagi na zalesione pagóry z przodu. Może się kiedyś napnę i popełnię.

pozdro
Tomek
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2017, 19:29 przez Tomasz Trębiński, łącznie zmieniany 1 raz.

Tomasz Trębiński
Posty: 84
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
Reputation: 115
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Tomasz Trębiński » 20 lutego 2017, 19:26

Zbychu

Fala to temat rzeka i bez konsultacji z szybownikiem, który zna ją od góry, nie mam śmiałości się wymądrzać.
Zatem nie wychylaj się, bo Cię wrobię we współpracę. A ta będzie wymagała oblecenia patykiem po okolicy z niżej podpisanym :D

pozdro

Tomek

Awatar użytkownika
starry
Posty: 391
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
Reputation: 60
Lokalizacja: Blisko Klina
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Fshut na Miero

Postautor: starry » 20 lutego 2017, 20:33

Tomek ... pięknie wyjaśnione, powiedz jeszcze tylko dlaczego z 1000 spadło to na 700 m, w czym "góry pogorszyły sprawę" ?
Latałem dosyć długo i nad granią do Anten nawet na 800 nie było większych problemów, a nad startem i nad parkingiem chciało zrolować glajta.

Pozdrawiam
Darecki -starry
------------------------------
http://glajtem.pl

Tomasz Trębiński
Posty: 84
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
Reputation: 115
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Tomasz Trębiński » 20 lutego 2017, 21:28

Nie byłem (za zimno jeszcze), nie latałem, nie poczułem tej ściory na własnej dupie. Także poteoretyzuję:

Jak popatrzysz na prognozę:

ściora4.png
ściora4.png (88.6 KiB) Przejrzano 13035 razy


To zwróć uwagę na strefy szybszego wiatru zaznaczone na pomarańczowo. Na prognozach ICM też je widać, chociaż mniej wyraźnie. To są zjawiska prawie falowe (nie do końca, nie krytykować!). Biorą się stąd, że po wypłukaniu inwersji z pierwszego postu masz tak:

sciera2.png
sciera2.png (385.62 KiB) Przejrzano 13035 razy


czyli żagielek na Miero.


teraz jak dołożysz górny wiatr z zachodu, to się okazuje, że on bardzo chętnie będzie opływał przeszkodę, jaką jest żagiel na Miero. I żagiel przed Adrszpachem. I wciśnie się w "dolinę" fali. A że strefa graniczna jest zawsze turbulentna, to masz ściorę na swoim pułapie.

ściora3.png
ściora3.png (1.77 MiB) Przejrzano 13035 razy


Do rozrysowania tego potrzeba niestety wizualizacji 3D, więc lepiej nie będzie.

Teraz największy kłopot. Powietrze żyje. Rano powietrze układało się inaczej, w ciągu dnia inaczej, wieczorem jeszcze inaczej. Pozycja dolin i grzbietów takich zafalowań zmienia się z godziny na godzinę. Do tych zmian musi dostosować się górne powietrze. Inwersja w ciągu dnia też zmienia wysokość. Temat-rzeka. Ile razy siedzi Miero, a lata Kudowa i odwrotnie? A to jest identyczna prognoza według modeli. A dołóż do tego konwergencję od termiki i tylko sobie w łeb strzelić. I se nie myśl, że jak zjesz parę książek, to będziesz wszystko wiedział. Ja też w Nowy Rok na Miero byłem i se jaja bez sensu odmroziłem.

pozdro
Tomek

Zbyszek Opole
Posty: 60
Rejestracja: 17 maja 2016, 07:37
Reputation: 20
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Fshut na Miero

Postautor: Zbyszek Opole » 21 lutego 2017, 09:42

Tomasz Trębiński pisze:Zbychu

Fala to temat rzeka i bez konsultacji z szybownikiem, który zna ją od góry, nie mam śmiałości się wymądrzać.
Zatem nie wychylaj się, bo Cię wrobię we współpracę. A ta będzie wymagała oblecenia patykiem po okolicy z niżej podpisanym :D

pozdro

Tomek


Tomek paru chcącym się to udało nawet dziewczyny to dosyć pozytywnie przeżyły.Ostatnio Adam Grzech miał okazję trasę Bielawa Jeseniki pokonaliśmy z prędkością ponad 270km/h zupełnie nie krążąc i nie tracąc wysokości.Takie niewysokie górki jak Jeseniki dają takie możliwości choć dało się wyżej ale strefa jest tylko do 235FL.


http://forum.szybowce.com/szybowce/najl ... go-sezonu/


ZK

Zbig
Posty: 51
Rejestracja: 01 stycznia 2016, 20:16
Reputation: 53
Lokalizacja: Karkonosze
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Fshut na Miero

Postautor: Zbig » 21 lutego 2017, 12:01

Te właśnie różnice kierunku wiatru w ostatnią niedzielę miałem na myśli gdy pojawiło się pytanie: "a może Rudnik?" Fakt, Śnieżka (mniej więcej 850 hPa) przez cały dzień pokazywała NW, ale jak napisałem "im niżej, tym więcej W, SW". Jeśli coś dawało szansę, to Miero. Flymet rzeczywiście ładnie pokazuje m.in. różnice kierunku i siły wiatru na różnych wysokościach. Jeszcze lepsze wyobrażenie przekroju atmosfery nad naszym startowiskiem (czy wpiszemy w okienku wyszukiwarki Mieroszów, czy Rudnik, czy Cerna Hora...) może dać xcmeteo.net

http://www.xcmeteo.net/?p=16.209603x50. ... osz%C3%B3w

Przesuwając myszą w górę po wykresie bardzo dobrze widać inwersje, zmiany kierunku i siły wiatru z wysokością, jego nagłe uskoki... Nie ograniczamy sie do danych na temat wiatru jedynie na wysokości 10m i dla 850 hPa

Pozdr
Zbig


Wróć do „Meteorologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość