Tak czy inaczej należy pamiętać o tym, że zgodnie z Artykułem 93 /* bez a */, punkt 4 i 6 Ustawy prawo lotnicze (Dz.U. 2016 poz. 605 = http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0605&min=1) w brzmieniu:
4. Starty i lądowania statków powietrznych mogą być wykonywane na lądowiskach tylko za zgodą zgłaszającego lądowisko i zgodnie z instrukcją operacyjną lądowiska.
(...)
6. Przepisy ust. 2–5 nie dotyczą lądowisk wykorzystywanych nie częściej niż 14 dni w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Start i lądowanie na takim lądowisku mogą zostać wykonane za zgodą posiadacza nieruchomości, na której znajduje się lądowisko.
Jesteśmy zobligowani do uzyskania zgody właściciela/gestora terenu na jego użycie do startu z wykorzystaniem paralotni. Jest to zresztą zgodne z ogólnym poczuciem właściwych relacji społecznych - nikt nie pakuje się bez zgody na prywatne podwórko i nigdy nie łazi po cudzym polu. Wprawdzie cytowane wielokrotnie "Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków" (Dz.U. 2016 poz. 1993 = http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 1993&min=1) , w paragrafie 6 określa, że:
1. Statki powietrzne, o których mowa w § 2, mogą startować i lądować również z innego miejsca niż lotnisko lub lądowisko, jeżeli:2. Odpowiedzialność za wybór miejsca, o którym mowa w ust. 1, ponosi dowódca statku powietrznego.
- 1) pozwalają na to ich właściwości techniczne z uwzględnieniem wymagań dotyczących wymiarów terenów;
- 2) szczegółowe wymagania techniczno-eksploatacyjne, podane w ich instrukcjach użytkowania w locie, nie stanowią inaczej.
3. Start lub lądowanie z miejsca, o którym mowa w ust. 1, wykonuje się w sposób niestwarzający zagrożenia dla osób
lub mienia.
Jednakże to samo rozporządzenie a w zasadzie załącznik numer 2 do tegoż, który określa zasady wykonywania lotów na paralotniach mówi też:
5.8. Dopuszcza się wykonywanie na paralotniach bez napędu startów i lądowań na terenach parków narodowych lub rezerwatów przyrody jedynie za zgodą zarządzającego tym terenem.
W zasadzie mogło by go nie być, bo jest to ogólniej zdefiniowane w innym miejscu aczkolwiek tak jak widać jest taki wymóg. Nawiasem rzecz ujmując nie znalazłem w Prawie Lotniczym jako takim przepisów karnych za start bez zgody właściciela. Karać tu można (z parku narodowego) albo z tego paragrafu z Ochrony Przyrody albo z Kodeksu Cywilnego / Kodeksu Karnego tytułem wtargnięcia na teren prywatny, bądź zniszczenia mienia jeżeli takowe było.
Co do donoszenia Słowakom to ja się nie znam, ale nie sądzę żeby coś z tego było. Słowacy to ludzie o nieco innym nastawieniu do świata Fakt, że na Słowacji w zimie nie wolno poruszać się powyżej schronisk jeżeli nie ma się papierów taternickich.... Ale to tylko dwa palce były Zresztą Lutek jest w sumie taternikiem. No w sumie w ichniejszym parku tez jest jedynie kilka wyznaczonych miejsc do startu PG, ale jeżeli start istotnie był po słowackiej stronie, to tamtejszej przyrodzie nie zaszkodził A jak śpiewał bard narodowy
Siedem kul dla zdrajcy, donosił na Polaków
Kto rozróżni skinów od dzieci kwiatów
Hej, hej poznaj swój raj
Hej, hej posprzątaj tam