Zbyszek Gotkiewicz pisze:Poza tym z mojego doświadczenia wynika że coś takiego jak fullsztal trzeba powtórzyć około 40 razy pod rząd żeby go opanować a potem powtarzać co dwa trzy miesiące. I trzeba to robić nad wodą co jest dostępne zaledwie dla garstki pilotów.
JaroXS pisze:Co do 40 powtórzeń to uważam że to zdecydowanie za dużo. W sezonie wystarczy 10x full stalli pod warunkiem że mamy to już wcześniej opanowane i mamy smykałkę do pilotażu dziwnych stanów lotu
Moim zdaniem nie ma sensu gadać 40, 10 czy co tam jeszcze, bo to zależy od konkretnego pilota i skrzydła na jakim się uczy. Jeden to opanuje po 5 przeciągnięciach, innemu potrzeba 200.
Zdaje się Ondra Prochazka kiedyś mówił, że (przynajmniej do nauki akro), dobrze tak z 200-250 przeciągnięć zrobić, zanim się rzuci na "figury". Ja się podpinam pod to stwierdzenie. Natomiast uważam, że nad wodą należy wykonać kilkadziesiąt razy, aż do momentu gdy przestaniemy sypać kaskadami.
Jakiś front, czy asymetryczna klapa z dosyć szybkim i poprawnym powrotem do normalnego stanu lotu jest ok. Wtedy można, na własne ryzyko, z zachowaniem środków ostrożności (warunki, sprzęt, wysokość, zmęczenie, box) ćwiczyć bez wody.