Ile kosztuje godzina lotu swobodnie.

Latanie bezsilnikowe
Turysta - pasażer

Re: Ile kosztuje godzina lotu swobodnie.

Postautor: Turysta - pasażer » 12 lutego 2016, 12:32

I co cię dziwi? Miało być 30min. to ma być - Bateria w kamerce jeszcze była a usługa się skończyła, mało tego, musiałem biec przy lądowaniu, taki kiepski pilot z niego był...

Awatar użytkownika
TomekWini
Posty: 42
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 23:20
Reputation: 2
Lokalizacja: Dobra/Łowkowice/Opolskie
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Ile kosztuje godzina lotu swobodnie.

Postautor: TomekWini » 12 lutego 2016, 13:03

Tomo pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:PPG jest bardziej przewidywalne.


To pierdzące świństwo kosztuje tyle, że można za to latać kilka sezonów. Do bani z taką przewidywalnością. Taniej podszkolić się z meteo albo popytać kumpli o warun.

Tomo

Wszystko zależy od tego, gdzie mieszkasz i jaką masz pracę.
Ja latam PPG, bo daje mi to możliwość latania wieczorami, kiedy mam już czas. Nie mam możliwości wyjechania w góry na cały dzień i czekania na odpowiedni warun itp. Przerabiałem to już na KAJTACH. Na 10 wyjazdów 2x udało nam się poszaleć (zawsze, albo wiało za słabo, albo za mocno, albo za mało śniegu itp). W swobodnym przypuszczam byłoby u mnie podobnie. Zawsze jak byłaby odpowiednia prognoza na latanie np. w Mieroszowie (mam 130km) to ja miałbym w cholerę zleceń w firmie i kqrwiałbym się czytając wpisy jaki to był super lotny dzień.
PPG pozwala mi startować niemalże spod bramy własnego podwórka. W ubiegłym sezonie wylatałem ok 104h (148 lotów)
W PG prawdopodobnie miałbym max 10h!
Nie powiem, że miałbym wielką ochotę polatać swobodnie...ale nie każdy ma takie możliwości
Pozdrawiam
Tomek Wingert

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Ile kosztuje godzina lotu swobodnie.

Postautor: Tomo » 12 lutego 2016, 14:19

Bo tu potrzeba trochę rzemiosła, podszkolić się z meteo, popatrzeć w jakich warunkach jakie loty były tam dokąd się jedzie itd. Odkąd wprowadziliśmy w teamie zasadę, że jeździmy w warun to praktycznie nie zdarzają się wyjazdy, z których wracamy nienalatani. OK, czasem jest niedosyt, że można było wybrać inne, fajniejsze miejsce ale to jest zupełnie inny poziom stresu niż ten kiedy zawalasz kolejne dni czekając na okno. To jest też ta zła strona zawodów - sztywna data a warun z kalendarza nie korzysta.

Tomo


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość