Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 17:50
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Piszecie koledzy ,że kandydat na pilota tandemu powinien bezwzględnie umieć spiralę PRZED kursem tandemowym.
Szybkie pytanie : Gdzie w Polsce mogę nauczyć się spirali??
Szybkie pytanie : Gdzie w Polsce mogę nauczyć się spirali??
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Ja uczę spirali jeśli pilot wyrazi takie życzenie. Cała metodykę już kilka razy wykładałem, więc temat powinien być już znany.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Na III etapie. Z tym, ze nie "nauczyc sie" tylko zaczac pierwsze kroki.
Ja uznalem ze umiem robic spirale, kiedy udalo mi sie ja wykonac 100 razy pod rzad z wyjsciem na zadany kierunek (przewaznie "na slonce", bo to najlatwiej). Jesli mialbym sprawdzac umiejetnosc robienia spirali, to wymagalbym wlasnie wyjscia na zadany kierunek (oczywiscie bez hopki)
Ja uznalem ze umiem robic spirale, kiedy udalo mi sie ja wykonac 100 razy pod rzad z wyjsciem na zadany kierunek (przewaznie "na slonce", bo to najlatwiej). Jesli mialbym sprawdzac umiejetnosc robienia spirali, to wymagalbym wlasnie wyjscia na zadany kierunek (oczywiscie bez hopki)
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Jarek!
Zamiast szukać instruktora który podbije loty gościowi znikąd......kupiłem smartfon i rejestruję tracki
ad 2 napisałem ,że:" w Czechach walczą ostro o to ,żeby odejść od stopni wyszkolenia" Nie rozumiem skąd Twoja prośba o nierozpowszechnianie takich informacji nawet jeżeli uzyskałem ją od instruktora czeskiej szkoły El Speedo -moim skromnym zdaniem bardzo dobrej. to ,że szkoła ta wykonuje 50 % wszystkich szkoleń w Czeskiej Republice nic jej nie ujmuje a nawet w moich oczach jeszcze bardziej uwiarygodnia jej siłę przebicia. Poza tym sam przyznajesz mi ,że ta szkoła stara się o to już od kilku lat.
Nie znam innych czeskich szkół ale w El Speedo też całkiem nieżle uczą latać wbrew temu co sugerujesz(albo tak mi się wydaje)
Jak obserwuję pilotów po kursie to mam wrażenie ,że czesi uczą dużo lepiej niż polskie szkoły..
A na marginesie dodam ,że język sąsiadów w miarę ogarniam bo od kilku lat mieszkam przy granicy i sporo klientów mam po drugiej stronie granicy.
Ogarniam na tyle ,że jak byłem ostatnio na szkoleniu w El Speedo towiększość wykładów ogarniałem bez tłumaczenia
A generalnie to moja wypowiedż dotyczyła prawie w całości szkolenia podstawowego- o tandemach raczej się nie wypowiadam,bo to jeszcze nie moja bajka
Jędrek,
dobrze robisz z tym smartfonem to oznacza że jesteś uczciwy i chwała Ci za to. Ale nie wszyscy tacy są, dlatego uważam że oprócz godzin czy startów na tandem pilota powinna być cała seria ćwiczeń podnoszących umiejętności kwalifikacyjne człowieka które ma umieć. Do tego pierwsza pomoc i dodatkowe wykłady z niebezpiecznych stanów lotu dla przypomnienia. Ale ja już o tandem pilocie powiedziałem w zasadzie wszystko co chciałem. Mój kolega w Czechach prowadzi największą firmę tandemową która wykonuje rocznie realnie ponad 400 lotów. Dodatkowo jest inspektorem i te wymagania które czesi mają nie są wyssane z palca. Ja to ograniczyłem bo jak wspomniałem nie każdy będzie kierowcą formuły 1, ale podstawy to ma znać i powinny być zapisane i zatwierdzone prawnie bo każdy instruktor będzie miał w Polsce inną wizję tego co ma niby umieć tandem pilot. Już teraz widać po wypowiedziach Zbycha i Uriuka, że jeden to jest za spiralą a drugi za upadkową spiralą, tylko że obie te figury to w zasadzie składowe jeden figury o nazwie spirala. Znajdą się jednak tacy, którzy powiedzą, "teraz nie potrzebujesz" ale potem jak już będziesz miał papier "doucz się". To jest błędne postępowanie i tak będzie jak nie ma jasnego wymogu.
Z Czechami to chodziło mi o to że nie możesz bazować na wypowiedzi jednego instruktora i podpinać pod to całe Czechy i wszystkie szkoły. Minimalizacja wymagań i zniesienie stopni kwalifikacji w Czechach dla dużych szkół paralotniowych to woda na młyn. Będą produkować masę nowych kursantów o niskim poziomie wyszkolenia bo za byle co będą brać kasę, a teraz jest tak że nie mogą dać tandem pilota człowiekowi jak nie ma SIV treningu. Jak jakiś instruktor się pod tym podpisze że ktoś dostał ale nie miał SIV i będzie wypadek to będą kosekwencje. Ja to wiem bo ja pracowałem dla największej czeskiej szkoły paralotniowej kilka lat i ja wiem co w trawie piszczy. Odszedłem od nich ponieważ nie identyfikuję się z masową produkcją pilotów i miłą alkoholową atmosferą która nie podnosi poziomu kwalifikacji ludzi i wpływa na ich bezpieczeństwo w powietrzu.
Musisz wiedzieć że przeciwko największej czeskiej szkole toczy się w chwili obecnej postępowanie w LAA które ma być rozwiązane w tym roku. Chodzi o to że największa czeska szkoła dopuściła się poważnego wykroczenia - postawiła na start asystenta bez opieki instruktora. Asystent nawigował i kursant przyjebał w drzewo. Dzieje się tak dlatego ponieważ szkoła chce robić przemiał ale nie ma kim !.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 17:50
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja uczę spirali jeśli pilot wyrazi takie życzenie. Cała metodykę już kilka razy wykładałem, więc temat powinien być już znany.
Super! Zbyszku!
A robisz to w ramach szkoły w której szkolisz? Czy prywatnie?
Czy jest to zapisane w jakimś programie szkolenia???
I jak się to ma z twierdzeniem innych instruktorów aktywnych na forum o "nielegalnym zapinaniu kursantowi speeda" ??
Uriuk! Pytanie brzmi:"Gdzie w Polsce nauczę się spirali"??? Czas przyszły dokonany użyty jest prawidłowo - "w Polsce" to trochę skrót myślowy bo chodziło mi o polską szkołę a nie o miejsce nauczania.
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Jędrek QŃ pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja uczę spirali jeśli pilot wyrazi takie życzenie. Cała metodykę już kilka razy wykładałem, więc temat powinien być już znany.
Super! Zbyszku!
A robisz to w ramach szkoły w której szkolisz? Czy prywatnie?
Czy jest to zapisane w jakimś programie szkolenia???
I jak się to ma z twierdzeniem innych instruktorów aktywnych na forum o "nielegalnym zapinaniu kursantowi speeda" ??
Uriuk! Pytanie brzmi:"Gdzie w Polsce nauczę się spirali"??? Czas przyszły dokonany użyty jest prawidłowo - "w Polsce" to trochę skrót myślowy bo chodziło mi o polską szkołę a nie o miejsce nauczania.
Spirala nie jest w żadnym programie nauczania.
W mojej szkole się nauczysz, zapraszam w sezonie do Borska www.szkolenieparalotniowe.pl
pozdrawiam
Przemek Kamon
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Jędrek QŃ pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja uczę spirali jeśli pilot wyrazi takie życzenie. Cała metodykę już kilka razy wykładałem, więc temat powinien być już znany.
Super! Zbyszku!
A robisz to w ramach szkoły w której szkolisz? Czy prywatnie?
Czy jest to zapisane w jakimś programie szkolenia???
I jak się to ma z twierdzeniem innych instruktorów aktywnych na forum o "nielegalnym zapinaniu kursantowi speeda" ??
Uriuk! Pytanie brzmi:"Gdzie w Polsce nauczę się spirali"??? Czas przyszły dokonany użyty jest prawidłowo - "w Polsce" to trochę skrót myślowy bo chodziło mi o polską szkołę a nie o miejsce nauczania.
Spiralę mogę uczyć na Lijaku i na podobnych wyjazdach szkoły, ponieważ tam jest odpowiednia deniwelacja i mam pilota przed sobą stosunkowo niedaleko, jednak żeby pilot zaczął robić spiralę, to muszę wiedzieć czy umie bujać skrzydłem na boki ciałem i sterówkami i czy umie wyłapywać przestrzał skrzydła czyli trzeba wykonać ćwiczenia z bujaniem przód tył. Jak wiem że to umie to zaczynam od ostrego wprowadzenia z podniesieniem rąk najpierw po cwierć obrotu, potem po pół, potem po całym. Pilot wtedy przygotowany jest do wyjścia z hopką, bo na początku nie da się tego uniknąć. Dopiero potem tłumaczę jak wychodzić bez hopki. Spiralę doprowadzamy do 45 stopni, bo stawianie na komorach to za dużo na początek. Do tego wytłumaczenie pracy ciałem i sterówkami w spirali, na wejściu i wyjściu.
Co do speeda, to jest podpinany od pierwszego lotu, choćby dlatego że jeśli źle wpięte skrzydło wyleci z karabinka to jeszcze będzie się trzymać na lince speeda.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Aha Jędrek,
Kiedy ciągle przedstawiam swoje racje oczami pilota (nie instruktora) to zawsze spotykam się z tym że nie ma po co zapisywać w programach szkolenia figur, rozpisu ćwiczeń itd. bo oni Jędrek chcą prowadzić szkolenia tak jak im się żywnie podoba. Każdy instruktor jest najmądrzejszy. Ludzie chcą brać kasę za to za co uważają za stosowne. Tylko że to w żaden sposób się nie przekłada na porządek szkoleń i na plus kursanta, bo kursant tak naprawdę nie wie czego ma wymagać. On robi to co mu instruktor powie. Jak nie masz czegoś zapisane i wymagane odnośnie wyższych kwalifikacji np. tandem pilota to zawsze można to podważyć i wyjebać ze systemem. Każdy instruktor Ci wtedy może powiedzieć "starczą Ci chłopie uszy", a drugi powie "spirala musi być". Ja walczę o to aby w końcu program był rozszerzony z ćwiczeniami i wymogami oraz dodatkową metodyką, aby była standaryzacja. Czesi to mają w swoim programie bo to ma sens. I ja nie jestem Czechofilem, ale po prostu widzę co jest odpierdzielane przez wielu instruktorów kiedy nie ma jasno postawionych wymogów. Przykładem może być wypadek trajkarza który rok temu dostał ŚK a w następnym roku stał się tandem pilotem i się zabili. Czy to jest normalne to co teraz jest? Nie, nie jest Jędrek. 2 lata latania co chyba Przemek Kamon tutaj zaproponował i tandem pilot to żadne doświadczenie. Ja latam 20 lat i wiem że w drugim i trzecim sezonie to byłem LESZCZU totalny. Dlatego 4 lata od uzyskania licencji to minimum. Jak ktoś przeżyje 4 sezony bez swojego wypadku, a potem opanuje figury to może myśleć o tym aby wozić ludzi za kasę i brać za nich odpowiedzialność, ale figury też muszą być opisane i wymagane po prostu.
Reasumując to mój przekaz jest taki że związek instruktorów chce minimalistycznych programów i to samo chce największa szkoła czeska, bo wtedy robisz co chcesz i jak chcesz i za ile chcesz. Dopłacą na tym kursanci bo nie ma żadnego bata. Wiem że w Polsce nie przejdzie to aby zwiększyć liczby lotów podstawowych i dodać kolejne figury jako wymagane, dlatego też mój dokument tworzyłem pod realia polskie a nie to co ja uważam że powinno być. Dlatego zawarłem figury niewymagane (decyzja po stronie instruktora), ale przynajmniej kursant jak to będzie zatwierdzone może zobaczyć ile wiedzy może uzyskać i może wywierać naciski na szkoły. Teraz tego nie ma, bo Przemek Kamon Ci już napisał że spirali nie ma nigdzie bo po co by to miało być opisane. Wiedza tajemna, jeden uczy, drugi nie uczy. Podzwonisz po szkołach anonimowo to z każdym jest inna rozmowa. Nie ma żadnej standaryzacji które definiują w minimalnym stopniu co powinno być na szkoleniu albo czego się więcej można douczyć.
Pozdrawiam,
Kiedy ciągle przedstawiam swoje racje oczami pilota (nie instruktora) to zawsze spotykam się z tym że nie ma po co zapisywać w programach szkolenia figur, rozpisu ćwiczeń itd. bo oni Jędrek chcą prowadzić szkolenia tak jak im się żywnie podoba. Każdy instruktor jest najmądrzejszy. Ludzie chcą brać kasę za to za co uważają za stosowne. Tylko że to w żaden sposób się nie przekłada na porządek szkoleń i na plus kursanta, bo kursant tak naprawdę nie wie czego ma wymagać. On robi to co mu instruktor powie. Jak nie masz czegoś zapisane i wymagane odnośnie wyższych kwalifikacji np. tandem pilota to zawsze można to podważyć i wyjebać ze systemem. Każdy instruktor Ci wtedy może powiedzieć "starczą Ci chłopie uszy", a drugi powie "spirala musi być". Ja walczę o to aby w końcu program był rozszerzony z ćwiczeniami i wymogami oraz dodatkową metodyką, aby była standaryzacja. Czesi to mają w swoim programie bo to ma sens. I ja nie jestem Czechofilem, ale po prostu widzę co jest odpierdzielane przez wielu instruktorów kiedy nie ma jasno postawionych wymogów. Przykładem może być wypadek trajkarza który rok temu dostał ŚK a w następnym roku stał się tandem pilotem i się zabili. Czy to jest normalne to co teraz jest? Nie, nie jest Jędrek. 2 lata latania co chyba Przemek Kamon tutaj zaproponował i tandem pilot to żadne doświadczenie. Ja latam 20 lat i wiem że w drugim i trzecim sezonie to byłem LESZCZU totalny. Dlatego 4 lata od uzyskania licencji to minimum. Jak ktoś przeżyje 4 sezony bez swojego wypadku, a potem opanuje figury to może myśleć o tym aby wozić ludzi za kasę i brać za nich odpowiedzialność, ale figury też muszą być opisane i wymagane po prostu.
Reasumując to mój przekaz jest taki że związek instruktorów chce minimalistycznych programów i to samo chce największa szkoła czeska, bo wtedy robisz co chcesz i jak chcesz i za ile chcesz. Dopłacą na tym kursanci bo nie ma żadnego bata. Wiem że w Polsce nie przejdzie to aby zwiększyć liczby lotów podstawowych i dodać kolejne figury jako wymagane, dlatego też mój dokument tworzyłem pod realia polskie a nie to co ja uważam że powinno być. Dlatego zawarłem figury niewymagane (decyzja po stronie instruktora), ale przynajmniej kursant jak to będzie zatwierdzone może zobaczyć ile wiedzy może uzyskać i może wywierać naciski na szkoły. Teraz tego nie ma, bo Przemek Kamon Ci już napisał że spirali nie ma nigdzie bo po co by to miało być opisane. Wiedza tajemna, jeden uczy, drugi nie uczy. Podzwonisz po szkołach anonimowo to z każdym jest inna rozmowa. Nie ma żadnej standaryzacji które definiują w minimalnym stopniu co powinno być na szkoleniu albo czego się więcej można douczyć.
Pozdrawiam,
Ostatnio zmieniony 02 stycznia 2019, 10:44 przez JaroXS, łącznie zmieniany 2 razy.
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Aha Jędrek,
Kiedy ciągle przedstawiam swoje racje oczami pilota (nie instruktora) to zawsze spotykam się z tym że nie ma po co zapisywać w programach szkolenia figur, rozpisu ćwiczeń itd. bo oni Jędrek chcą prowadzić szkolenia tak jak im się żywnie podoba. Każdy instruktor jest najmądrzejszy. Ludzie chcą brać kasę za to za co uważają za stosowne. Tylko że to w żaden sposób się nie przekłada na porządek szkoleń i na plus kursanta, bo kursant tak naprawdę nie wie czego ma wymagać. On robi to co mu instruktor powie. Jak nie masz czegoś zapisane i wymagane odnośnie wyższych kwalifikacji np. tandem pilota to zawsze można to podważyć i wyjebać ze systemem. Każdy instruktor Ci wtedy może powiedzieć "starczą Ci chłopie uszy", a drugi powie "spirala musi być". Ja walczę o to aby w końcu program był rozszerzony z ćwiczeniami i wymogami oraz dodatkową metodyką, aby była standaryzacja. Czesi to mają w swoim programie bo to ma sens. I ja nie jestem Czechofilem, ale po prostu widzę co jest odpierdzielane przez wielu instruktorów kiedy nie ma jasno postawionych wymogów. Przykładem może być wypadek trajkarza który rok temu dostał ŚK a w następnym roku stał się tandem pilotem i się zabili. Czy to jest normalne to co teraz jest? Nie, nie jest Jędrek. 2 lata latania co chyba Przemek Kamon tutaj zaproponował i tandem pilot to żadne doświadczenie. Ja latam 20 lat i wiem że w drugim i trzecim sezonie to byłem LESZCZU totalny. Dlatego 4 lata od uzyskania licencji to minimum. Jak ktoś przeżyje 4 sezony bez swojego wypadku, a potem opanuje figury to może myśleć o tym aby wozić ludzi za kasę i brać za nich odpowiedzialność, ale figury też muszą być opisane i wymagane po prostu.
Reasumując to mój przekaz jest taki że związek instruktorów chce minimalistycznych programów i to samo chce największa szkoła czeska, bo wtedy robisz co chcesz i jak chcesz i za ile chcesz. Dopłacą na tym kursanci bo nie ma żadnego bata. Wiem że w Polsce nie przejdzie to aby zwiększyć liczby lotów podstawowych i dodać kolejne figury jako wymagane, dlatego też mój dokument tworzyłem pod realia polskie a nie to co ja uważam że powinno być. Dlatego zawarłem figury niewymagane (decyzja po stronie instruktora), ale przynajmniej kursant jak to będzie zatwierdzone może zobaczyć ile wiedzy może uzyskać i może wywierać naciski na szkoły. Teraz tego nie ma, bo Przemek Kamon Ci już napisał że spirali nie ma nigdzie bo po co by to miało być opisane. Wiedza tajemna, jeden uczy, drugi nie uczy. Podzwonisz po szkołach anonimowo to z każdym jest inna rozmowa. Nie ma żadnej standaryzacji które definiują w minimalnym stopniu co powinno być na szkoleniu albo czego się więcej można douczyć.
Pozdrawiam,
Kiedy ciągle przedstawiam swoje racje oczami pilota (nie instruktora) to zawsze spotykam się z tym że nie ma po co zapisywać w programach szkolenia figur, rozpisu ćwiczeń itd. bo oni Jędrek chcą prowadzić szkolenia tak jak im się żywnie podoba. Każdy instruktor jest najmądrzejszy. Ludzie chcą brać kasę za to za co uważają za stosowne. Tylko że to w żaden sposób się nie przekłada na porządek szkoleń i na plus kursanta, bo kursant tak naprawdę nie wie czego ma wymagać. On robi to co mu instruktor powie. Jak nie masz czegoś zapisane i wymagane odnośnie wyższych kwalifikacji np. tandem pilota to zawsze można to podważyć i wyjebać ze systemem. Każdy instruktor Ci wtedy może powiedzieć "starczą Ci chłopie uszy", a drugi powie "spirala musi być". Ja walczę o to aby w końcu program był rozszerzony z ćwiczeniami i wymogami oraz dodatkową metodyką, aby była standaryzacja. Czesi to mają w swoim programie bo to ma sens. I ja nie jestem Czechofilem, ale po prostu widzę co jest odpierdzielane przez wielu instruktorów kiedy nie ma jasno postawionych wymogów. Przykładem może być wypadek trajkarza który rok temu dostał ŚK a w następnym roku stał się tandem pilotem i się zabili. Czy to jest normalne to co teraz jest? Nie, nie jest Jędrek. 2 lata latania co chyba Przemek Kamon tutaj zaproponował i tandem pilot to żadne doświadczenie. Ja latam 20 lat i wiem że w drugim i trzecim sezonie to byłem LESZCZU totalny. Dlatego 4 lata od uzyskania licencji to minimum. Jak ktoś przeżyje 4 sezony bez swojego wypadku, a potem opanuje figury to może myśleć o tym aby wozić ludzi za kasę i brać za nich odpowiedzialność, ale figury też muszą być opisane i wymagane po prostu.
Reasumując to mój przekaz jest taki że związek instruktorów chce minimalistycznych programów i to samo chce największa szkoła czeska, bo wtedy robisz co chcesz i jak chcesz i za ile chcesz. Dopłacą na tym kursanci bo nie ma żadnego bata. Wiem że w Polsce nie przejdzie to aby zwiększyć liczby lotów podstawowych i dodać kolejne figury jako wymagane, dlatego też mój dokument tworzyłem pod realia polskie a nie to co ja uważam że powinno być. Dlatego zawarłem figury niewymagane (decyzja po stronie instruktora), ale przynajmniej kursant jak to będzie zatwierdzone może zobaczyć ile wiedzy może uzyskać i może wywierać naciski na szkoły. Teraz tego nie ma, bo Przemek Kamon Ci już napisał że spirali nie ma nigdzie bo po co by to miało być opisane. Wiedza tajemna, jeden uczy, drugi nie uczy. Podzwonisz po szkołach anonimowo to z każdym jest inna rozmowa. Nie ma żadnej standaryzacji które definiują w minimalnym stopniu co powinno być na szkoleniu albo czego się więcej można douczyć.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 193
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 17:50
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
JaroXS pisze:
...... uważam że oprócz godzin czy startów na tandem pilota powinna być cała seria ćwiczeń podnoszących umiejętności kwalifikacyjne człowieka które ma umieć. Do tego pierwsza pomoc i dodatkowe wykłady z niebezpiecznych stanów lotu dla przypomnienia. Ale ja już o tandem pilocie powiedziałem w zasadzie wszystko co chciałem.
Pozdrawiam,
Generalnie jak już wcześniej napisałem- moje uwagi dotyczą Twojej propozycji szkolenia podstawowego- na temat szkolenia czy wymagań dla pilotów tandemowych się nie wypowiadam- zwróciłem tylko uwagę na jedną pułapkę którą tam zauważyłem-konieczność potwierdzenia nalotu przez instruktora.
Mam wrażenie ,że cały czas mówimy o 2 różnych szkoleniach :ja opodstawowym a Ty o tandemowym . Jeżeli chodzi o wymagania dla "tandemiarzy" to jestem fanem czeskiego rozwiązania, ale się nie wypowiadam bo leszczu jestem.
Latam 4 lata mam ok 400 godz. nalotu 2x byłem na SIVie z EL Speedo i miałem pokusę ,żeby zrobić uprawnienia tandemowe ale uważam ,że jestem za "cienki".
I nie po to ,żeby zarabiać tylko ,żeby czasami "przelecieć " żonę i córkę (własne ) Ale uznałem ,że taniej i bezpieczniej będzie ,jak zrobi to mój kolega.Na szczęście żona się zarzekła ,że nie odda się żadnemu i dała się przekonać na kurs podstawowy.
To jeden z głownych powodów dla których zabieram tutaj głos.-Na razie skłaniam się raczej do opcjii EL Speedo- bo uważam po prostu, że w Czechach lepiej szkolą
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Jędrek,
rozumiemy się. Ja się odnoszę do tandemu i do podstawowego programu i jego rozszerzenia i standaryzacji o nowe aspekty które w tej chwili tam nie są opisane i zawarte. Po to napisałem mój dokument.
Co do tego że Elspeedo szkoli lepiej na szkoleniach podstawowych, niż polskie szkoły, to ja tak nie uważam
Ja wiem z czym oni mają problem i to się długo nie zmieni. Dodatkowo Ty prawdopodobnie czerpiesz duże inspiracje z treningów bezpieczeństwa a tutaj Elspeedo jest w tym bardzo dobre bo ludzie którzy to robią latają akrobacyjnie i mają pojęcie o niebezpiecznych stanach lotu. Poza tym mają świetną metodykę szkoleń SIV. Pamiętaj przemiał nie idzie w parze z jakością podstawowego szkolenia. Dodatkowo Twoim atutem jest całkiem dobra znajomość języka czeskiego. Polacy którzy jeżdżą na szkolenia podstawowe do Czech i nie mają znajomości czeskiego wynoszą z nich znacznie mniej niż powinni. Wiem o czym mówię bo prowadziłem również szkolenia podstawowe. Łamany polski jest wystarczający do przeprowadzenia w miarę bezpiecznego szkolenia ale to nie to samo co w swoim kraju z dużą ilością zrozumianych informacji...
Pozdrawiam,
rozumiemy się. Ja się odnoszę do tandemu i do podstawowego programu i jego rozszerzenia i standaryzacji o nowe aspekty które w tej chwili tam nie są opisane i zawarte. Po to napisałem mój dokument.
Co do tego że Elspeedo szkoli lepiej na szkoleniach podstawowych, niż polskie szkoły, to ja tak nie uważam
Ja wiem z czym oni mają problem i to się długo nie zmieni. Dodatkowo Ty prawdopodobnie czerpiesz duże inspiracje z treningów bezpieczeństwa a tutaj Elspeedo jest w tym bardzo dobre bo ludzie którzy to robią latają akrobacyjnie i mają pojęcie o niebezpiecznych stanach lotu. Poza tym mają świetną metodykę szkoleń SIV. Pamiętaj przemiał nie idzie w parze z jakością podstawowego szkolenia. Dodatkowo Twoim atutem jest całkiem dobra znajomość języka czeskiego. Polacy którzy jeżdżą na szkolenia podstawowe do Czech i nie mają znajomości czeskiego wynoszą z nich znacznie mniej niż powinni. Wiem o czym mówię bo prowadziłem również szkolenia podstawowe. Łamany polski jest wystarczający do przeprowadzenia w miarę bezpiecznego szkolenia ale to nie to samo co w swoim kraju z dużą ilością zrozumianych informacji...
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 11 kwietnia 2016, 10:31
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Toruń
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Trochę spóźnione.
Padła propozycja szkolenia wg SAFEPRO.
Przerabiałem z ULCem, gdy jeszcze było PARAPRO.
Odpowiedzieli: W Polsce do polskich uprawnień państwowych można szkolić tylko wg. polskiego programu, bo paralotniarstwo podlega pod przepisy krajowe. Co innego gdyby EUROCONTROL lub inny organ narzucił swoje przepisy.
A przetłumaczonego PARAPRO też nie można zatwierdzić jako własnego, bo to przypisywanie sobie autorstwa cudzego dzieła.
Spadochroniarze szkolą do uprawnień amerykańskich w Polsce. Jak to robią?
Ośrodek musi mieć mieć uprawnienia do szkolenia do uprawnień polskich śk PJ wg ULC oraz amerykańskich AFF. Wpisują kandydata na szkolenie do śk PJ, w czasie tego szkolenia robią co potrzebne do AFF i wydają AFF. Posiadanie AFF w Polsce uprawnia do samodzielnego wykonywania skoków. A w razie kontroli było to szkolenie do PJ ale kursant nie poszedł na egzamin. Słowem fikcja. Nie widzę możliwości przełożenia tego na paralotnie, bo karty IPPI bez dokumentu własnego kraju nie wystarczają do latania w Polsce. Chyba żeby paralotnię potraktować jako UL70 po odpruciu metryczki...
Dariusz Cisek
Padła propozycja szkolenia wg SAFEPRO.
Przerabiałem z ULCem, gdy jeszcze było PARAPRO.
Odpowiedzieli: W Polsce do polskich uprawnień państwowych można szkolić tylko wg. polskiego programu, bo paralotniarstwo podlega pod przepisy krajowe. Co innego gdyby EUROCONTROL lub inny organ narzucił swoje przepisy.
A przetłumaczonego PARAPRO też nie można zatwierdzić jako własnego, bo to przypisywanie sobie autorstwa cudzego dzieła.
Spadochroniarze szkolą do uprawnień amerykańskich w Polsce. Jak to robią?
Ośrodek musi mieć mieć uprawnienia do szkolenia do uprawnień polskich śk PJ wg ULC oraz amerykańskich AFF. Wpisują kandydata na szkolenie do śk PJ, w czasie tego szkolenia robią co potrzebne do AFF i wydają AFF. Posiadanie AFF w Polsce uprawnia do samodzielnego wykonywania skoków. A w razie kontroli było to szkolenie do PJ ale kursant nie poszedł na egzamin. Słowem fikcja. Nie widzę możliwości przełożenia tego na paralotnie, bo karty IPPI bez dokumentu własnego kraju nie wystarczają do latania w Polsce. Chyba żeby paralotnię potraktować jako UL70 po odpruciu metryczki...
Dariusz Cisek
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 grudnia 2018, 11:02
- Reputation: 3
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Jeloł,
Wymagania kwalifikacyjne na tandem pilota.
DHV
https://www.dhv.de/piloteninfos/ausbildung/luftrecht/
Licencja na co najmniej od 24 miesięcy, udokumentowane co najmniej 200 loty po uzyskaniu licencji A
Uprawnienia:
W połączeniu z licencją A: jest wpisana w licencji. Uprawnia ona do lotów pasażerskich bez lotów xc z typem startu zarejestrowanego dla lotów pasażerskich.
W połączeniu z licencją B: jest wpisana w licencji. Uprawnia do lotów pasażerskich, w tym lotów xc, z startem (-ami) zarejestrowanymi na lot (y) pasażerów.
Ważność
Ważna przez trzy lata od daty wydania, przedłużenie na każde dodatkowe trzy lata o podwójny lot kontrolny, który musi zostać przeprowadzony w ciągu ostatnich 12 miesięcy trzyletniego okresu.
( spirala jest na egzaminie )
SHV
https://www.shv-fsvl.ch/ausbildung/biplace-pilot/
FFVL
Trzeba być instruktorem. Wynika to z regulacji narodowych i ich omijania. Same loty tandemowe podpadałyby po transport publiczny i wszystko co się z tym wiąże a tak jest lot zapoznawczy do kursu na licencję pilota.
APPI
https://appifly.org/Non-commercial-Tandem-Pilot
https://appifly.org/Advanced-Tandem
https://appifly.org/APPI-Pro-Tandem-Pilot
Przepraszam za babole ale teksty tłumaczyłem google translatorem
Kamil Antkowiak
--------------------------------------------------
Paralotnie, Wiatrakowce, Samoloty
Szkolenie, Sprzedaż, Serwis
--------------------------------------------------
http://www.paralotnie.org
http://www.wiatrakowce.org
http://www.ulmcenter.eu
--------------------------------------------------
mobile: +48 602 818 408
Wymagania kwalifikacyjne na tandem pilota.
DHV
https://www.dhv.de/piloteninfos/ausbildung/luftrecht/
Licencja na co najmniej od 24 miesięcy, udokumentowane co najmniej 200 loty po uzyskaniu licencji A
Uprawnienia:
W połączeniu z licencją A: jest wpisana w licencji. Uprawnia ona do lotów pasażerskich bez lotów xc z typem startu zarejestrowanego dla lotów pasażerskich.
W połączeniu z licencją B: jest wpisana w licencji. Uprawnia do lotów pasażerskich, w tym lotów xc, z startem (-ami) zarejestrowanymi na lot (y) pasażerów.
Ważność
Ważna przez trzy lata od daty wydania, przedłużenie na każde dodatkowe trzy lata o podwójny lot kontrolny, który musi zostać przeprowadzony w ciągu ostatnich 12 miesięcy trzyletniego okresu.
( spirala jest na egzaminie )
SHV
https://www.shv-fsvl.ch/ausbildung/biplace-pilot/
FFVL
Trzeba być instruktorem. Wynika to z regulacji narodowych i ich omijania. Same loty tandemowe podpadałyby po transport publiczny i wszystko co się z tym wiąże a tak jest lot zapoznawczy do kursu na licencję pilota.
APPI
https://appifly.org/Non-commercial-Tandem-Pilot
https://appifly.org/Advanced-Tandem
https://appifly.org/APPI-Pro-Tandem-Pilot
Przepraszam za babole ale teksty tłumaczyłem google translatorem
Kamil Antkowiak
--------------------------------------------------
Paralotnie, Wiatrakowce, Samoloty
Szkolenie, Sprzedaż, Serwis
--------------------------------------------------
http://www.paralotnie.org
http://www.wiatrakowce.org
http://www.ulmcenter.eu
--------------------------------------------------
mobile: +48 602 818 408
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Hej,
z tego co zrozumiałem:
w SHV robi się dwie części BiPlace 1 i Biplace 3. Po BiPlace 1 możesz latać z pasażerami tylko pod okiem instruktora.
Mając BiPlace 3 można dopiero latać z pasażerami komercyjnie. W SHV można jednak od razu przystąpić do BiPlace 3 na komercyjnego tandem pilota pomijając BiPlace 1, ale musi być list polecający od instruktora. Takie przypadki rozpatrywane są indywidualnie. W SHV jest na egzaminie PIERWSZA POMOC o której wspominałem w swojej propozycji.. w SHV egzaminator decyduje jakie figury są na egzaminie z tego co się doczytałem jeżeli chodzi o tandem pilota. Nie mogę znaleźć jednak listy figur.
Kamil gdzie się doczytałeś że w Niemczech DHV jest spirala na egzaminie nie mogę tego znaleźć ale zapewne gdzieś to widziałeś?
w APPI trzeba mieć IPPI 5 i ADVANCED SIV kurs + pierwsza pomoc = CZESKI SYSTEM.
Pozdrawiam,
z tego co zrozumiałem:
w SHV robi się dwie części BiPlace 1 i Biplace 3. Po BiPlace 1 możesz latać z pasażerami tylko pod okiem instruktora.
Mając BiPlace 3 można dopiero latać z pasażerami komercyjnie. W SHV można jednak od razu przystąpić do BiPlace 3 na komercyjnego tandem pilota pomijając BiPlace 1, ale musi być list polecający od instruktora. Takie przypadki rozpatrywane są indywidualnie. W SHV jest na egzaminie PIERWSZA POMOC o której wspominałem w swojej propozycji.. w SHV egzaminator decyduje jakie figury są na egzaminie z tego co się doczytałem jeżeli chodzi o tandem pilota. Nie mogę znaleźć jednak listy figur.
Kamil gdzie się doczytałeś że w Niemczech DHV jest spirala na egzaminie nie mogę tego znaleźć ale zapewne gdzieś to widziałeś?
w APPI trzeba mieć IPPI 5 i ADVANCED SIV kurs + pierwsza pomoc = CZESKI SYSTEM.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- marek mastalerz
- Posty: 496
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 02:12
- Reputation: 179
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Blazej pisze:Instruktor jest egzaminatorem po zaaprobowaniu przez szwedzka federacje paralotniowa SSFF ( Svenska Skärmflygförbundet). Lista instruktorow jest dostepna na stronie SSFF. Kazdy instruktor jest zobowiazany uczestniczyc 1x w roku w seminarium instruktorow.
Kompetencje:
-student
ukonczone 14 lat, samodzielnie robi zloty ze szkolnej gorki, dopuszczony do uprawnien/podstopni „ gory,zagiel,wyciagarka i paramotor 1”. Posiadajac gory,zagiel i/lub wyciagarka dopuszczony do latania w spokojnych warunkach w towarzystwie i pod okiem doswiadczonych pilotow . Moze latac za granica pod okiem instruktora.
Aby student zachowal kompetencje musi wykonac co najmniej 10 startow i ladowan w okrsie ostatnich 12 miesiecy. W przeciwnym razie musi przejsc dodatkowy egzamin. Jezeli kompetencje sa starsze niz 36 miesiecy musi przejsc na nowo caly kurs.
[...]
W Szwecji nikt nie zatrudni pilota tandemu z malym doswiadczeniem. Jest bardzo zdrowe i rozsadne podejscie do nabywania nalotu, doswiadczenia.Istnieje elektroniczny system zapisywania lotow aby moc kazdego roku uwiarygodnic swoj nalot i tym samym otrzymac licencje na rok kolejny. Kazdy moze sprawdzic siebie na wzajem a w szczegolnosci SSFF co czynia.
[
Dzięki Błażej, że chciało Ci się zrobić to opracowanie. Widać tu że postwiono jednak na system wielostopniowy. To spowalnia szkolenie i dobrze że tak jest. Przyspieszenie szkolenia nie jest dobre, moim zdaniem. Nie da się nabyć umiejętności latania i doświadczenia w szybkim tempie.
Jeden z kolejnych punktów do dyskusji jaki mi przychodzi do głowy po przeczytaniu tego wpisu, to problem podtrzymywania kompetencji. Książka paralotniowa w sieci to fajny pomysł. Coś co stosuje się w dużym lotnictwie, czyli obowiązek prowadzenia książki lotów i kontrolę wiedzy i umiejetności jakie prowadzi się cyklicznie. I tu mamy problem kontroli nad paralotniarstwem i to jak postrzegamy paralotniarstwo. Czy jak coś co powinno całkiem wyjść spod wszelkich regulacji i kontroli, czy jednak zgodzić się z wizją paralotniarstwa jako dziedziny lotnictwa z tego konsekwencjami.
Zdarzyło mi się dawno temu zrobić 3 klasę szybowcową. Latanie paralotnią nie jest specjalnie łatwiejsze czy trudniejsze od latania szybowcem. Nauczyć się latać szybowcem w podstawowym zakresie jest łatwo. Różnica jest tylko w masie, prędkości i doskonałości. Zasady lotu, procedury, wysokości, przestrzeń powietrzna, meteorologia i wiele innych rzeczy są takie same.
Mam wrażenie że taka "schizofrenia" paralotniowa nie pomaga w stworzeniu spójnego systemu i próbujemy stanąć gdzieś pomiędzy. I zawsze ktoś będzie mówił, że trzeba stanąć bardziej w lewo, albo w prawo. Trzeba mieć tego świadomość i jakoś sobie z tym radzić.
Obawiam się że ciężko będzie zabrać się za prace nad programem szkolenia w oderwaniu od sytuacji prawnej paralotniarstwa.
A może się mylę?
pozdrawiam
- marek mastalerz
- Posty: 496
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 02:12
- Reputation: 179
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
JaroXS pisze:Hej,
Zauważyłem już wcześniej że jesteś za podniesieniem wymagań do licencji tandemowej tak samo jak Walter np. I bardzo słusznie. Ale zróbcie to mądrze. Jeżeli ludzie mają się czegoś nauczyć to niech tam są jakieś figury i celnośc lądowania w różnych warunkach atmosferycznych. Szkolenie jest po to aby ludzie się czegoś nauczyli a nie że doczekali się swoich 700-1000 startów i są mega zajebistymi tandem pilotami - to nie jest prawda. Można latać 20 lat i być leszczem przecież. Tak samo temat ilości godzin jest sporny jak zauważyłeś, bo ktoś się też doczeka, dlatego muszą być jakieś parametry treningu i jakaś zawartość figur. Bez tego będziecie produkować w odłożeniu w czasie takich samym tandem pilotów, którzy się po prostu doczekali. Chodzi mi tutaj o cały sort ludzi którzy myślą o lataniu zarobkowym ale nie mają charakteru i umiejętności do bycia lepszymi bezpieczniejszymi pilotami. Robota tandem pilota to poważna odpowiedzialność. Wstawiając spirale odsiejecie tych największych leszczy których w powietrzu na tandemach po prostu nie chcemy widzieć a ja już zupełenie...
To co ja proponuję to odnalezienie balansu pomiędzy kursantem i żądzą pozyskiwania hajsu i rozdawania papierów tandemowych po 50 godzinach nalotu. Poważnie się nad tym zastanówcie, bo nawet zwiększenie wymogu do 500 godzin nic nie zmienia. Tylko po przez konkretne ćwiczenia z ludźmi można podnieść ich poziom wyszkolenia. Tandem pilot przy pierwszej lepszej bombie w termice nie może też rzucać zapasu, bo to nie jest rozwiązanie pod kątem bezpieczeństwa i Czesi doskonale sobie z tego zdają sprawę dlatego dojebali całe SIV.
Pozdrawiam,
O to, to, to. Tu się z Tobą Jarek zgodzę. Podnoszenie kompetencji na wyższym poziomie odbywa się przez zdobywanie dodatkowych umiejętności pilotażowych. Samo odbębnianie godzin niewiele daje.
Ale nadal będę twierdził, że dla zupełnie początkującego pilota powtarzanie podstawowych manewrów, jakie się robi podczas lotów po kręgu, jest niezbędne dla wyrobienia sobie podstawowych umiejętności. Ja widzę wyraźną równicę miedzy lądowaniem ucznia, który zrobił 20 lotów na wyciągarce, a takim który zrobił 30 lotów też na wyciągarce.
pozdrawiam
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Marek. Myślę, że najrozsądniej będzie przyjąć jak najwięcej z tego czego przez te lata się dopracowaliśmy. Czyli najpierw te rzeczy bym zmienił, które są uznane za szkodliwe, a to i tak wymusi lawinę zmian. A sprawa kluczowa to likwidacja egzaminów. Jeśli tego nie będzie to żadne zmiany nie mają sensu.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Marek,
Dziekuje. Ja oczywiscie wiem ze ilosc startow ma znaczenie ale musisz pamietac ze glownym problemem przed zwiekszeniem ilosci lotow jest obawa przed ucieczka kurasnta do Elspeedo Bo bedzie mogl taniej i szybciej niektorzy przy granicy maja z tego paranoje. Pierwsza moja wersja programu zakladala 50 lotow wraz z podwinieciami, ale wielu instruktorow twierdzi ze ludzie wybiora mizerniejsze tansze zagranuczne szkolenia. Ja alfa i omega nie jestem moze maja racje. Moje zdanie jest takie ze te czasy minely ale wszyscy instruktorzy musza jednoglosnie chciec podwyzszenia poziomu szkolen i bronic nowych zmian i tlumaczyc klientom ze daja dobre polskie uslugi. Dlatego zdecydowalem ze nie zmusisz prawdopodobnie i zrobilem w swoim dokumencie surowce gdzie reszte ureguluje rynek. Sama likwidacja egzaminow to pomoc dla was i kursantow ale to nie zmienia poziomu wyszkolenia pilotow.
Pozdrawiam,
Dziekuje. Ja oczywiscie wiem ze ilosc startow ma znaczenie ale musisz pamietac ze glownym problemem przed zwiekszeniem ilosci lotow jest obawa przed ucieczka kurasnta do Elspeedo Bo bedzie mogl taniej i szybciej niektorzy przy granicy maja z tego paranoje. Pierwsza moja wersja programu zakladala 50 lotow wraz z podwinieciami, ale wielu instruktorow twierdzi ze ludzie wybiora mizerniejsze tansze zagranuczne szkolenia. Ja alfa i omega nie jestem moze maja racje. Moje zdanie jest takie ze te czasy minely ale wszyscy instruktorzy musza jednoglosnie chciec podwyzszenia poziomu szkolen i bronic nowych zmian i tlumaczyc klientom ze daja dobre polskie uslugi. Dlatego zdecydowalem ze nie zmusisz prawdopodobnie i zrobilem w swoim dokumencie surowce gdzie reszte ureguluje rynek. Sama likwidacja egzaminow to pomoc dla was i kursantow ale to nie zmienia poziomu wyszkolenia pilotow.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
Kamil Antkowiak pisze:Jeloł,
Wymagania kwalifikacyjne na tandem pilota.
FFVL
Trzeba być instruktorem. Wynika to z regulacji narodowych i ich omijania. Same loty tandemowe podpadałyby po transport publiczny i wszystko co się z tym wiąże a tak jest lot zapoznawczy do kursu na licencję pilota.
Nie wiem skąd masz te informacje, ale to nieprawda. Zacznijmy od tego, że we Francji mamy licencje pilota (BP i BPC), oraz kwalifikacje państwową na tandem. Przy czym
- sama kwalifikacja na tandem uprawnia do niezarobkowego wożenia pasażerów. Mogę conajwyżej poprosić o zapłatę za wyciąg, zwrot kasy za wypożyczenie sprzętu z klubu (jeśli sprzęt płatny), albo legalnie pasażer może mi postawić piwo albo obiad, ale tego piwa czy obiadu ja nie mam prawa żądać ;P
- instruktorem trzeba być, żeby latać zarobkowo. A żeby instruktorem zostać, to lekko nie jest.
Wymagania na tandem, nie bardzo chce mi się pisać szczegółów (i w ogóle po czytaniu całej tej pyskówki odechciało mi się tu pisać), ale mniej więcej:
- BPC (równoważnik IPPI5) od conajmniej roku
- odbyty kurs pierwszej pomocy (PSC1)
- nie jestem pewien, mieli wprowadzić wymaganie przynajmniej jednego odbytego SIVu
- tzw. preformacja - czyli filtrowanie osób, które po prostu się do tego nie nadają (loty solo, łączka, łączka z tandemem między pilotami, ewentualnie loty w tandemie między pilotami)
- kurs - loty w tandemie z naciskiem na starty i lądowania, teoria tandemowa, loty głównie pomiędzy kursantami, ale instruktor może pozwolić na wożenie pasażerów nielotów. Nie ma wymogu spirali, ale zazwyczaj instruktor chce zobaczyć jak delikwent panuje nad huśtaniem na boki i przód-tył
- przy czym obecnie często preformacja i kurs są jeden za drugim w tygodniu
- 3-dniowy egzamin państwowy (dla porównania na licencje BP i BPC nie ma egzaminu państwowego)
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Program szkolenia paralotniowego - kontynuacja
calhal pisze:[*] sama kwalifikacja na tandem uprawnia do niezarobkowego wożenia pasażerów. Mogę conajwyżej poprosić o zapłatę za wyciąg, zwrot kasy za wypożyczenie sprzętu z klubu (jeśli sprzęt płatny), albo legalnie pasażer może mi postawić piwo albo obiad, ale tego piwa czy obiadu ja nie mam prawa żądać ;P
[*] instruktorem trzeba być, żeby latać zarobkowo. A żeby instruktorem zostać, to lekko nie jest.[/list]
Takie podejście to ewidentne zabezpieczenie grupy zawodowej jaką sa instruktorzy, moim zdaniem nie do przeniesienia w warunki PL.
Dlaczego? ponieważ latanie u części naszych instruktorów, delikatnie mówiąc kuleje i miedzy innymi dlatego nie chce im się wcale latać nie tylko w tandemach, to po pierwsze. Po drugie ilość chętnych pasażerów na naszym rynku jest bardzo duża i instruktorzy po prostu nie mają możliwości czasowych tego przerobić. A trzeba pamiętac, że część tych pasażerów to potencjalni nasi koledzy - przyszli piloci. Wiem, że jest część środowiska, które uważa, że wiecej nowych pilotów jest niepotrzebna bo zapycha startowiska i przestrzeń ale moim zdaniem to jest bardzo nie w porządku podejście. Prywatnie zawsze się cieszyłem z każdego nowego pilota, który załapał to coś
Natomiast mam pewną myśl że rozdzielenie uprawnienia tandem na niezarobkowe oraz komercyjne byłoby nawet niezłym rozwiazaniem. Komercyjne wymagałoby spełnienie znacznie bardziej rygorystycznych warunków oraz specjalistycznego kursu lub stażu np w dobrych firmch tandemowych. To kwestia przemyśleń..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość