MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Latanie bezsilnikowe
PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: PrzemKam » 29 grudnia 2019, 17:21

no to pytanie na inteligencję i znajomość przepisów ;)
Mamy, jako stowarzyszenie umowe o korzystanie ze strefy MCTR EPOK, każdorazowo otrzymujemy zgodę na wykonanie lotów. MCTR EPOK to strefa jest nad miastem Gdynia (250tys mieszkańców). I tu pytanie: można tak latać, jak na filmie z linka, czy też nie można? ;)

Film:
http://bit.ly/AdvanceUrban

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 grudnia 2019, 17:32

Fajnie, że pojedziecie że można latać. Trzeba poszerzać horyzonty.stawianie zakazów powinno być naprawdę solidnie uzasadnione. To, co zafundowało nam prawo lotnicze nie ma żadnego uzasadnienia a widzę że są zapędy do nadinterpretacji.
Zbyszek Gotkiewicz

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Andrzejt » 29 grudnia 2019, 19:21

Pomijając przepisy i ich interpretację to tak logicznie patrząc taki zakaz ma jak najbardziej rację bytu. Zdecydowana większość pilotów jak by spróbowała takie coś to by było kuuuupe problemów z tego. Masa zagrożeń wokół, newralgiczne miejsce- wejście do portu. Przy atrakcjach opcja zawisniecie na wszędobylskich liniach, słupach, lampach, albo wodowanie... akcja ratownicza, ruch w porcie zamknięty, służby na nogach, koszty, koszty, koszty. I pewnie z automatu zaostrzenie przepisów - argumenty zdecydowanie przemawiające za zamknięciem takich stref.
Z drugiej strony sam bym tak chciał

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 grudnia 2019, 20:04

Andrzej. Nie sądzę, żeby port zamknięto jeśli ktoś będzie się chciał powiesić na latarni :)
Zbyszek Gotkiewicz

SP8EBC
Posty: 816
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
Reputation: 132
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: SP8EBC » 29 grudnia 2019, 20:07

Obecnie zgodnie z nowym rozporządzeniem o ograniczeniach lotów i jego interpretacja przez ULC sama zgoda w MCTR nie wystarcza. Musicie mieć też zgodę prezydenta miasta na wykonywanie lotów spoza zarejestrowanego lądowiska/lotniska

http://psp.org.pl/reakcja-psp-na-nowe-o ... nia-lotow/

Niestety taka jest prawda dlatego byłbym wysoce powściągliwy przed zamieszczaniem takich filmików Internecie. Raz, że ktoś może nakablować albo 'niepowołane osoby' same na to trafią, dwa w przypadku wypadku będzie to pierwszy argument ubezpieczyciela żeby nie wypłacić odszkodowania. Naturalnie na co dzień każdy ma to rozporządzenie w serdecznym poważaniu ale to jest taki nieboszczyk, którego trzyma się w szafie na wyjątkowe okazję.
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Andrzejt » 29 grudnia 2019, 20:11

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Andrzej. Nie sądzę, żeby port zamknięto jeśli ktoś będzie się chciał powiesić na latarni :)
A jeżeli wpadnie do wody na wejściu do portu ?

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: PrzemKam » 29 grudnia 2019, 20:13

Andrzejt pisze:Pomijając przepisy i ich interpretację to tak logicznie patrząc taki zakaz ma jak najbardziej rację bytu. Zdecydowana większość pilotów jak by spróbowała takie coś to by było kuuuupe problemów z tego. Masa zagrożeń wokół, newralgiczne miejsce- wejście do portu. Przy atrakcjach opcja zawisniecie na wszędobylskich liniach, słupach, lampach, albo wodowanie... akcja ratownicza, ruch w porcie zamknięty, służby na nogach, koszty, koszty, koszty. I pewnie z automatu zaostrzenie przepisów - argumenty zdecydowanie przemawiające za zamknięciem takich stref.
Z drugiej strony sam bym tak chciał


Następne ciekawe pomysły ;) W ciągu prawie 30 lat latania na klifach w Gdyni Orłowie było jedno zawiśnięcie na latarni w Sopocie z przewiania, może z kilka wpakowań się w krzaki przy startowisku, jedno wodowanie obok molo około 2002 roku Aaa i jedno zawiśnięcie na budynku w latach 90 (zdaje się 96 roku). I to wszystko na kilkanaście jak nie więcej tysięcy startów.
Ale ile możliwych zagrożeń wymieniłeś to niesamowite ;)

Stąd się właśnie poźniej biorą takie głupie ograniczenia w przepisach jakie teraz mamy, gdy ktoś siedzi i duma co tu może pójść nie tak..

pozdrówka :)

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: PrzemKam » 29 grudnia 2019, 20:20

SP8EBC pisze:Obecnie zgodnie z nowym rozporządzeniem o ograniczeniach lotów i jego interpretacja przez ULC sama zgoda w MCTR nie wystarcza. Musicie mieć też zgodę prezydenta miasta na wykonywanie lotów spoza zarejestrowanego lądowiska/lotniska
.



Brawo Mateusz, stąd takie pytanie było :) Zgodę od prezydenta Szczurka mamy :)
Pytanie dodatkowe: Potrzebna jeszcze jest zgoda na teren, co więc jeśli np teren nie należy do miasta? :)

Pytanie jeszcze jedno odnośnie przepisów, takie bardzo podchwytliwe. Czy kajciarz wykonujący skok na latawcu narusza przestrzeń powietrzną i powinien być ścigany? Pytanie bardzo na miejscu ponieważ Rewa oraz połowa zatoki Puckiej to wyżej wspomniana strefa. I

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Andrzejt » 29 grudnia 2019, 20:25

PrzemKam pisze:
Andrzejt pisze:Pomijając przepisy i ich interpretację to tak logicznie patrząc taki zakaz ma jak najbardziej rację bytu. Zdecydowana większość pilotów jak by spróbowała takie coś to by było kuuuupe problemów z tego. Masa zagrożeń wokół, newralgiczne miejsce- wejście do portu. Przy atrakcjach opcja zawisniecie na wszędobylskich liniach, słupach, lampach, albo wodowanie... akcja ratownicza, ruch w porcie zamknięty, służby na nogach, koszty, koszty, koszty. I pewnie z automatu zaostrzenie przepisów - argumenty zdecydowanie przemawiające za zamknięciem takich stref.
Z drugiej strony sam bym tak chciał


Następne ciekawe pomysły ;) W ciągu prawie 30 lat latania na klifach w Gdyni Orłowie było jedno zawiśnięcie na latarni w Sopocie z przewiania, może z kilka wpakowań się w krzaki przy startowisku, jedno wodowanie obok molo około 2002 roku Aaa i jedno zawiśnięcie na budynku w latach 90 (zdaje się 96 roku). I to wszystko na kilkanaście jak nie więcej tysięcy startów.
Ale ile możliwych zagrożeń wymieniłeś to niesamowite ;)

Stąd się właśnie poźniej biorą takie głupie ograniczenia w przepisach jakie teraz mamy, gdy ktoś siedzi i duma co tu może pójść nie tak..

pozdrówka :)
Zgadza się. Tylko że ja piszę o starcie z molo i lataniu nad oceanarium, a Ty o terenach ze sporym przedpolem w formie plaży oraz płytkiego brzegu.

Wracajac do trmatu. Wielu sobie poradzi w takich warunkach, większość jednak narobi sporo problemów przede wszystkim sobie, a przy okazji i nam.

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: PrzemKam » 29 grudnia 2019, 20:39

pozdrówka :)[/quote]Zgadza się. Tylko że ja piszę o starcie z molo i lataniu nad oceanarium, a Ty o terenach ze sporym przedpolem w formie plaży oraz płytkiego brzegu.

Wracajac do trmatu. Wielu sobie poradzi w takich warunkach, większość jednak narobi sporo problemów przede wszystkim sobie, a przy okazji i nam.[/quote]


Hmm.. sporym przedpolem? Chyba nie byłeś nigdy w Orłowie na startowisku ;)

Wracajac do tematu, nie wydaje mi się aby ktoś kto nie umie nawet chciał próbować latać na Oceanraium czy Sea Towers ;)
Zresztą tak samo w Orłowie, jak się nie umie latać to się wogóle tam nie poleci bo nie wystartuje. I temat zamknięty. To nie startowisko na Lijaku. Taka naturalna barykada :D

matgaw
Posty: 852
Rejestracja: 01 kwietnia 2018, 00:11
Reputation: 275
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: matgaw » 30 grudnia 2019, 00:17

Ej, te pytania to już są trochę hardkorowe, choć mam o sobie mniemanie że jestem dobry w te klocki :D

PrzemKam pisze:Pytanie dodatkowe: Potrzebna jeszcze jest zgoda na teren, co więc jeśli np teren nie należy do miasta? :)

Możecie uzyskać zgodę od osoby która jest właścicielem tego terenu. Odpowiadając wyprzedzająco - paralotni nie obowiązuje przepis o 14 dniach w ciągu roku ;)

PrzemKam pisze:Pytanie jeszcze jedno odnośnie przepisów, takie bardzo podchwytliwe. Czy kajciarz wykonujący skok na latawcu narusza przestrzeń powietrzną i powinien być ścigany? Pytanie bardzo na miejscu ponieważ Rewa oraz połowa zatoki Puckiej to wyżej wspomniana strefa. I

Ej, na tym szczerze mówiąc poległem. Kombinowałem na różne sposoby, ale nie znalazłem sposobu aby to było legalne :D Latawiec taki jest statkiem powietrznym, nie znalazłem żadnego dobrego wyłączenia :/

dariuszcisek
Posty: 33
Rejestracja: 11 kwietnia 2016, 10:31
Reputation: 34
Lokalizacja: Toruń
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: dariuszcisek » 30 grudnia 2019, 11:45

Widzę w tych zmianach interes droniarzy. Drony, latawce i inne modele latające są wyłączone z nowelizowanego rozporządzenia w "naszym" rozporządzeniu Dz.U. 2018 poz 1041" o wyłączeniach paragraf 2 pkt 3.2. Swoją drogą nie widzę, aby dron o masie do 150kg (loty sportowe i rekreacyjne) a nawet 25 kg (loty komercyjne) był bezpieczniejszy od paralotniarza, gdy spadnie komuś na głowę.
Latawiec (kite) jest modelem na uwięzi, więc może latać w mieście, ale skoki w mieście są niedozwolone. Kitesurfing w czasie skoku jako "statek powietrzny nie dający się zakwalifikować do żadnego rodzaju lotnictwa" (czytaj nie wymieniony z nazwy w ustawie prawo lotnicze).
Dariusz Cisek

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: PrzemKam » 30 grudnia 2019, 12:04

dariuszcisek pisze:Widzę w tych zmianach interes droniarzy. Drony, latawce i inne modele latające są wyłączone z nowelizowanego rozporządzenia w "naszym" rozporządzeniu Dz.U. 2018 poz 1041" o wyłączeniach paragraf 2 pkt 3.2. Swoją drogą nie widzę, aby dron o masie do 150kg (loty sportowe i rekreacyjne) a nawet 25 kg (loty komercyjne) był bezpieczniejszy od paralotniarza, gdy spadnie komuś na głowę.
Latawiec (kite) jest modelem na uwięzi, więc może latać w mieście, ale skoki w mieście są niedozwolone. Kitesurfing w czasie skoku jako "statek powietrzny nie dający się zakwalifikować do żadnego rodzaju lotnictwa" (czytaj nie wymieniony z nazwy w ustawie prawo lotnicze).
Dariusz Cisek



Dokładnie! Kajciarze podczas "skoku" trwającego dłużej niż 3 sekundy zmieniają status na statek powietrzny. Taki "skok" staje się lotem i podlega pod przepisy prawa lotniczego. Dla tych przepisów rodzaj statku powietrznego ma drugorzędne znaczenie.
Jeszcze trzeba wyjaśnić skąd te 3 sekundy ;) Otóż wg jednego z wyroków Sądu, który opierając się na opini bieglych oraz raporcie KBWL uznane zostało że lot to każde unoszenie się statku powietrznego w powietrzu na czas powyżej 3 sekund. Do 3 sekund jest właśnie tylko "skok" Niestey nie mam pod ręką sygnatury tego wyroku

Ale w samej ustawie Prawo lotnicze nie ma definicji lotu jako takiego, z wyjątkiem lotu śmigłowca gdzie już za rozpoczecie lotu uznaje się włączenie silników

Awatar użytkownika
starry
Posty: 391
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
Reputation: 60
Lokalizacja: Blisko Klina
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: starry » 30 grudnia 2019, 22:44

Wywołany do odpowiedzi na preclu pozwolę sobie tutaj:

Uzyskanie zgody od organów MCTR i Prezydenta Miasta nie zwalnia nikogo z obowiązku respektowania pozostałych przepisów obowiązującego prawa, dotyczących wykonywania lotów paralotnią.


A dla przypomnienia :

Załącznik do obwieszczenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 27 października 2016 r. (poz. 1993)

§6. 1. Statki powietrzne, o których mowa w § 2, mogą startować i lądować również z innego miejsca niż lotnisko lub lądowisko, jeżeli:
1) pozwalają na to ich właściwości techniczne z uwzględnieniem wymagań dotyczących wymiarów terenów;
2) szczegółowe wymagania techniczno eksploatacyjne, podane w ich instrukcjach użytkowania w locie, nie stanowią inaczej.

2. Odpowiedzialność za wybór miejsca, o którym mowa w ust. 1, ponosi dowódca statku powietrznego.

3. Start lub lądowanie z miejsca, o którym mowa w ust. 1, wykonuje się w sposób
nie stwarzający zagrożenia dla osób lub mienia.

Dziennik Ustaw – 23 – Poz. 1993
W załączniku nr 2 dotyczącym paralotni:

5.6.10. Lotów na paralotniach nie wykonuje się:
1) przy widzialności mniejszej niż 700 m lub w chmurach;
2) wcześniej niż 30 minut przed wschodem słońca i później niż 30 minut po zachodzie słońca;
3) z wyjątkiem przypadków, gdy jest to konieczne dla startu lub lądowania:

a) nad zwartą zabudową miast, osiedli i siedzib ludzkich lub nad zgromadzeniem osób na otwartym powietrzu na wysokości względnej mniejszej niż: – dla paralotni, paralotni z napędem i motoparalotni – 150 m (500 ft), – dla paraplanu – 300 m (1 000 ft) – nad najwyższą przeszkodą znajdującą się w promieniu 300 m od danego statku powietrznego, z tym że nad obszarami miast o liczbie mieszkańców co najmniej 25 000 – zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 119 ust. 4 pkt 1 ustawy,

b) krążąc lub przelatując wielokrotnie na wysokości mniejszej niż 150 m nad pojedynczymi siedzibami ludzkimi, w przypadku lotów z włączoną jednostką napędową,

c) gdzie indziej niż to określono w lit. a i b, na wysokości względnej mniejszej niż 50 m (150 ft) nad lądem lub wodą w odległości mniejszej niż 300 m od zabudowań.

Warto do tego dodać jeszcze warunek zdrowego rozsądku.

Moja refleksja jest taka, że ludzie piszący te przepisy chyba nie wpadli na to, że ktoś zechce latać korzystając z żagla nad budynkami w mieście.

Tak wiem co powiecie, oczywiście przepisy są głupie, nie życiowe, tylko nas niepotrzebnie ograniczają i tylko frajerzy się do nich stosują, a i jeszcze nikt nie jest święty.

Kolejne pytanie to jak jest cel takiego latania. Co instruktorzy paralotniowi z olbrzymim doświadczeniem, chcą czy muszą komuś takim lataniem udowadniać ?

Skoro to taka dobra zabawa jak piszecie, to co będzie następnym wyzwaniem? Kolejne grupowe latania, czy może trudniejsze budynki ? Czy może będziecie zachęcać, aby każdy na wiosce latał „na swojej stodole”, a w mieście na dłuższych blokach. Taki jedenasto klatkowy 5 kondygnacyjny … no bo czemu nie spróbować, skoro Wam się udało?

Pytanie na początku tematu chyba też trochę nie z tej strony. Skoro organizujecie takie latanie to najpierw wypadałoby sprawdzić czy jest ono legalne. Zastanowić się nad możliwymi zagrożeniami i ich ewentualnymi konsekwencjami, a potem zadbać o odpowiednie zabezpieczenie. Co innego lot xc i konsekwencje wynikające z nie trafionej decyzji w trakcie lotu, a co innego zaplanowane starty i loty w takich konkretnych warunkach.

To, że się nic nikomu nie stało, nie jest tu dla mnie żadnym argumentem, to tylko bonus od losu aby się zastanowić nad tym co się zrobiło. Los jest myśliwym.

Jeśli faktycznie zależy Wam nad rozstrzygnięciem kwestii legalności, proponuję najprostsze rozwiązanie, wysłać film i zapytanie do ULC’u, jeśli odpowiedź będzie pozytywna, bez zwłoki i podważania werdyktu, przeproszę Przemka za moją negatywną ocenę niniejszego wyczynu.
Darecki -starry
------------------------------
http://glajtem.pl

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 30 grudnia 2019, 23:32

Darecki. Może pamiętasz taki numer Cross country gdzie na okładce paralotnie latające na żaglu przeglądają się w lustrzanych elewacjach nadbrzeżnych hoteli. A ten filmik z Chile, gdzie ktoś lata między nadbrzeżnymi blokami. I nikomu do głowy nie przyszło, żeby doszukiwać się w takim lataniu czegoś niewłaściwego. W sumie to z powodu że ludzi jest coraz więcej trzeba się bawić w paralotniowy urbex szczególnie gdy goni się nas z parków narodowych. Signat tempora.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 30 grudnia 2019, 23:54

Darecki. Obejrzyj te filmy i wyluzuj.




Podobne warunki możesz mieć przy odrobinie wyobraźni nawet w Nowem nad Wisłą :)
Zbyszek Gotkiewicz

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: PrzemKam » 31 grudnia 2019, 00:42

starry pisze:Wywołany do odpowiedzi na preclu pozwolę sobie tutaj:

Pytanie na początku tematu chyba też trochę nie z tej strony. Skoro organizujecie takie latanie to najpierw wypadałoby sprawdzić czy jest ono legalne. Zastanowić się nad możliwymi zagrożeniami i ich ewentualnymi konsekwencjami, a potem zadbać o odpowiednie zabezpieczenie. Co innego lot xc i konsekwencje wynikające z nie trafionej decyzji w trakcie lotu, a co innego zaplanowane starty i loty w takich konkretnych warunkach.

To, że się nic nikomu nie stało, nie jest tu dla mnie żadnym argumentem, to tylko bonus od losu aby się zastanowić nad tym co się zrobiło. Los jest myśliwym.

Jeśli faktycznie zależy Wam nad rozstrzygnięciem kwestii legalności, proponuję najprostsze rozwiązanie, wysłać film i zapytanie do ULC’u, jeśli odpowiedź będzie pozytywna, bez zwłoki i podważania werdyktu, przeproszę Przemka za moją negatywną ocenę niniejszego wyczynu.



o dzizass.. Ty tak na serio??

Hmm.. idac tym Twoim tokiem rozumowania to nigdzie nie można latać bo to niebezpieczne zbyt i zawsze coś się może w paralotni zwinąć hehhe

A tak mni ciekawi co powiesz na np Redbulla, xAlps, albo coś w tym stylu ;P

Na rozkręcenie dyskusji taki filmik :D Swoją drogą poszukam, też mam filmik jak lądowałem na molo w Orłowie, o zgrozo paralotnią ;P


Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: MCTR Gdynia- można czy nie można latać

Postautor: prokopcio » 31 grudnia 2019, 16:17

Przemek, dosłownie wyjąłeś mi ten filmik spod palców :)
Pozdrawiam wszystkich traktujących przepisy jak świętość. I tak jak piszesz, z takim podejściem ( wszędzie widzieć tylko problemy a nie widzieć pozytywów) to ludzkość by niczego nie osiągnęła.

Więcej luzu na Przyszły Nowy rok życzę i fanu.
Ciekawy jestem ilu z Was-przepisowców nigdy nie przekracza dozwolonych prędkości autem.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Przemek, ja jestem zachwycony takim niecodziennym widokiem!
Łukasz Prokop


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość