Lata minęły od mojego ostatniego wyjazdu zagranicznego w góry i stąd nowy wątek.
Co - oprócz aparatu latającego


Moje pierwsze typy:
Apteczka,
Cienka linka z karabińczykiem,
Gwizdek,
Krem z filtrem UV (w sobotę zapomniałem na lotnisko i łapki spalone...).
Kiedyś powszechnie latało się z piłką do drewna typu "lisi ogon" - lata ktoś z takowym sprzętem?
Wpisujecie, co Wam przyjdzie do głowy.
Nie znalazłem podobnego wątku, ale jeżeli gdzieś jednak jest, to temat do skasowania.
Krzysztof