uriuk pisze:Ajfoniarz to stan umyslu, choc moja wnuczka ma i sobie chwali. Widac to na jej poziom jest pomyslane
Rozwiązania chmurowe i automatyczna indeksacja oraz katologowanie plików spowodowały, że zapominają już i powoli przestają ogarniać struktury systemu plików. Nie wiem jak w gejfonach ale w Androidzie menadżer plików jest zakopany gdzieś w menu. Do tego dostęp z jego poziomu jest w zasadzie tylko do karty SD i do pamięci wewnętrznej, czyli do katalogu /storage . Do reszty, w tym do katalogów kontekstu poszczególnych aplikacji dostępu nie ma. Nie da się dostać do katalogu /data/user, chodź generalnie dostępu nie ma do w zasadzie wszystkiego poza /storage. Można sobie co najwyżej wylistować pliki i tyle. Działa chyba tylko /bin oraz /sbin bo tam są podstawowe binarki potrzebne systemowi do pracy. Co ciekawe nie ma w ogóle katalogu /boot i kernela nigdzie nie widać.
Ludzie nie ogarniają, że telefon można podłączyć kablem do telefonu i po prostu przegrać pliki z katalogu X do katalogu Y, bo już po woli nie ogarniają coś takiego jak katalogi i partycję.
Użytkowników sprzętu apple mam za zwykłych frajerów. Mnie osobiście zbytnia prostota tych urządzeń przeszkadza, natomiast nie rozumiem po co wydawać miliony moment na sprzęt, który nie ma niczego więcej niż inne. MacOS jest systemem POSIX i jak ktoś bardzo chce POSIX to można sobie zainstalować dowolne distro *NIX. Oprogramowanie typu ProTools, Cubase, Final Cut itp jest dostępne na PC a nawet na systemy Linux od dawna. Wbrew obiegowej opinii to nie jest tak, że Mac jest tak szybki i super stabilny a PC nie. Do tego oczywiście wybrakowany i tandetnie zaprojektowany sprzęt. Klawiatury motylkowe, które przestawały działać. Rażące błędy w projekcie elektroniki typu wpuszczanie w kabel flex lini LVDS tuż obok zasilania matrycy albo wyprowadzanie LVDS z układu graficznego bez żadnego drivera, czy nawet rezystorów zabezpieczających, gdzie najmniejsze zwarcie oznacza ujaranie całej grafiki. Do tego tendencje do przegrzewania się, trzymania wilgoci w środku itp itd.
Oczywiście wszystko z metką cenową za którą idzie kupić 4 komputery albo telefony.
Do tego w Apple widziałbym jednego z winnych obecnego kryzysu na rynku semiconductor. Ich nachalne i agresywne reklamy wmawiają głupim ludziom, że co roku potrzebują nowego gejfona, który może nie ma nic nowego, czego nie miałby ich poprzedni telefon ale za to jest nowy. TSMC produkuję układy scalone dla Apple pełną parą a ja muszę szukać komponentów na Allegro albo OLX bo nikt na świecie nie ma na stanie niczego z ST Microelectronics.