

randolph pisze:Pytanie brzmi; jaka uprząż ,- nazwijmy to w klasie - "skylighter 4/ Delight "polecacie lub kompletnie odradzacie.. czyli lekka , ale nie ultralekka jak xAlps Skywalka i w zakresie ceny ok 5000 zł, nie 8000-9000 zł
. Z góry dziękuję za opinie.
JaroXS pisze:Ehhh... nigdy nie byłem fanem frontkontenerów a już na pewno w przypadku uprzęży ultra-lekkich czy sportowych/kokonowych
JaroXS pisze:Jakby frontkontenery były takie zajebiste to pewnie akro piloci by je mieli zawsze z przodu.
https://www.facebook.com/SRUvolbiv/posts/pfbid02WgzJAeQLkBzRiHimBMmU2TDxsy61F7gmawxfZDTDqXEkdi6fB7dw8HL2xNerTe2Wl[...] Sielanka.
Zaraz po przeskoku jadąc po trawiastym zboczu czuję luz na linach. Głowa w górę, glajta nie ma. Wije się daleko za plecami. Nie patrząc na ziemię rzucam spadochron ratunkowy i po chwili jestem na ziemi. "I ch** i cześć" tak bym pomyślał, gdybym miał dwie sekundy więcej. Koperta spada dziesięć metrów dalej.
Co by było, gdybym nie trenował odruchów? Nie wizualizował rzutu paką? Myślał za długo? Miał pakę pod tyłkiem, a nie we frontkontenerze? Reagował na stres paraliżem? Przekładał sterówki, aż za nadgarstek? Małe treningi, małe przewagi. Życie albo...
Przeleciałem 82km.[...]
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Musiałem zareagować, bo skoro osoba, której wskazówkami kieruje się wielu pilotów pisze, że frontkontener skreśla uprząż jest według mnie opinią mocno subiektywną. Poza tym wydawanie opinii i to kategorycznych na temat sprzętu którego się nie używało a nawet nie miało w rękach chyba pasuje do definicji demagogii.
tooosh pisze:JaroXS pisze:Ehhh... nigdy nie byłem fanem frontkontenerów a już na pewno w przypadku uprzęży ultra-lekkich czy sportowych/kokonowychJaroXS pisze:Jakby frontkontenery były takie zajebiste to pewnie akro piloci by je mieli zawsze z przodu.
Może dla akro pilotów nie są. Latam w lekkiej uprzęży z kokonem, Kortel Kolibri. Po kilkuset godzinach nalotu i rzucaniu paki z frontkontenera jako następną uprząż kupiłbym taką samą. Pasuje do mojego typu latania. Umiejscowienie zapasu w frontkontenerze pozwoliło mi na sprawny rzut, gdy leciałem nisko nad granią. Ta uprząż na pewno ma minusy, np. pewnie nie pasuje do latania po czeskich górkach. Głównym minusem jest pewnie to, że większość będzie mieć podczepienie zapasu pod karabinki, a nie do ramion, co po rzuceniu paki nie spionizuje pilota.
https://www.facebook.com/SRUvolbiv/posts/pfbid02WgzJAeQLkBzRiHimBMmU2TDxsy61F7gmawxfZDTDqXEkdi6fB7dw8HL2xNerTe2Wl[...] Sielanka.
Zaraz po przeskoku jadąc po trawiastym zboczu czuję luz na linach. Głowa w górę, glajta nie ma. Wije się daleko za plecami. Nie patrząc na ziemię rzucam spadochron ratunkowy i po chwili jestem na ziemi. "I ch** i cześć" tak bym pomyślał, gdybym miał dwie sekundy więcej. Koperta spada dziesięć metrów dalej.
Co by było, gdybym nie trenował odruchów? Nie wizualizował rzutu paką? Myślał za długo? Miał pakę pod tyłkiem, a nie we frontkontenerze? Reagował na stres paraliżem? Przekładał sterówki, aż za nadgarstek? Małe treningi, małe przewagi. Życie albo...
Przeleciałem 82km.[...]
À propos badań, o których pisał Kuba.
Film z badań, widać, że część pilotów nie trafia w klamkę, ma problem z generowaniem siły, źle robi zamach.
Raport skrócony z badań w formie video
I raport tekstowy:
https://pure.port.ac.uk/ws/portalfiles/portal/22490691/Ergonomics_of_paragliding.pdf
JaroXS pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Musiałem zareagować, bo skoro osoba, której wskazówkami kieruje się wielu pilotów pisze, że frontkontener skreśla uprząż jest według mnie opinią mocno subiektywną. Poza tym wydawanie opinii i to kategorycznych na temat sprzętu którego się nie używało a nawet nie miało w rękach chyba pasuje do definicji demagogii.
1.8kg sport z kokonem do biavaque i front kontener? Dla mnie skresla. Na targach przejde obojetnie i pojde dalej.
Nie trzeba sie kierowac wszystkimi moimi wypowiedziami jak wyrocznia. Z reszta zawsze mowilem ze moje zdanie to moje zdanie.
JaroXS pisze:Tak na marginesie to ile kilometrow rocznie chodzisz po gorach ze masz 2kg uprzaz. Tak zupelnie z ciekawosci pytam. Ja dla porownania moge powiedziec ze ja rocznie nachodze miedzy 200-300km i nie myslalem nigdy o takim odchudzonym na maxa kokonie.
Pozdrawiam,
Zbyszek Gotkiewicz pisze:JaroXS pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Musiałem zareagować, bo skoro osoba, której wskazówkami kieruje się wielu pilotów pisze, że frontkontener skreśla uprząż jest według mnie opinią mocno subiektywną. Poza tym wydawanie opinii i to kategorycznych na temat sprzętu którego się nie używało a nawet nie miało w rękach chyba pasuje do definicji demagogii.
1.8kg sport z kokonem do biavaque i front kontener? Dla mnie skresla. Na targach przejde obojetnie i pojde dalej.
Nie trzeba sie kierowac wszystkimi moimi wypowiedziami jak wyrocznia. Z reszta zawsze mowilem ze moje zdanie to moje zdanie.
Liczyłem, że to zdanie jakoś uzasadnisz. Powoływanie się na pilotów acro mnie nie przekonuje bo oni nigdy nie stawiali bezpieczeństwa na pierwszym miejscu
tooosh pisze:JaroXS pisze:Tak na marginesie to ile kilometrow rocznie chodzisz po gorach ze masz 2kg uprzaz. Tak zupelnie z ciekawosci pytam. Ja dla porownania moge powiedziec ze ja rocznie nachodze miedzy 200-300km i nie myslalem nigdy o takim odchudzonym na maxa kokonie.
Pozdrawiam,
Jest jakaś liczba kilometrów, przy której pilot może patrzeć na lekkie uprzęże? Mam lekki szpej, bo chcę, lubię i mogę, a nie widzę, żeby mnie jakoś ograniczał![]()
Kiedyś latałem po 100-150h na sezon, głównie HF. Po osiągnięciu poziomu, który pozwolił na zrobienie wyprawy przez Alpy, trochę się tym przesyciłem i zacząłem rozwijać się w nieco innych kierunkach. Teraz nie latam dużo XC, ale lubię swój 9 kg plecak i nie czuję potrzeby zmieniania szpeju na ciężki.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość