Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 10:27

fotolot pisze:
Znajomy biznesmen kiedyś mi opowiadał jak się przypadkiem spotkał w knajpce z dwoma innymi właścicielami konkurencyjnych firm i w trakcie suto zakrapianego posiedzenia ustalili kilka zasad współpracy np.: nie podbieranie pracowników, ustalenie stawek(gminnych), wymiana wzajemna informacji o szkodliwych nierobach , alkoholikach,złodziejach i bandytach rzucających się na chlebodawcę jeśli ten odmówi im zaliczki itp. :)


U nas gdyby doszło do takiego spotkania to natychmiast któryś z tandemiarzy którego nie było na tym spotkaniu by pobiegł do odpowiedniego urzędu z donosem na zmowę cenową. Dlatego dobrze, że za sprawę wzięło się Stowarzyszenie, byleby doprowadziło ją do końca.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 11:47

Czyli model biznesowy Owczarza wygląda następująco: odnaleźć właściciela działek z których korzystają paralotniarze, wydzierżawić te działki na wiele lat a następnie zarabiać na paralotniarzach korzystających ze startowisk i lądowisk. Jeśli biznesowo ma to jakieś wytłumaczenie to moralnie jest nie do przyjęcia, gdyż jest to zawłaszczenie miejsc z których paralotniarze korzystali od trzydziestu lat. Zmiana zasad na korzyść jednej osoby a ze stratą dla wszystkich pilotów jest bardzo niesymetryczna i jak sądzę środowisko pilotów zabezpieczy się przed takimi komercyjnymi zakusami.
Zbyszek Gotkiewicz

AdamCee
Posty: 56
Rejestracja: 12 lutego 2016, 12:22
Reputation: 15
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: AdamCee » 19 maja 2018, 20:08

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli model biznesowy Owczarza wygląda następująco: odnaleźć właściciela działek z których korzystają paralotniarze, wydzierżawić te działki na wiele lat a następnie zarabiać na paralotniarzach korzystających ze startowisk i lądowisk. Jeśli biznesowo ma to jakieś wytłumaczenie to moralnie jest nie do przyjęcia, gdyż jest to zawłaszczenie miejsc z których paralotniarze korzystali od trzydziestu lat. Zmiana zasad na korzyść jednej osoby a ze stratą dla wszystkich pilotów jest bardzo niesymetryczna i jak sądzę środowisko pilotów zabezpieczy się przed takimi komercyjnymi zakusami.


Nie znam tego całego Owczarza i poznać nie chcę. Jak kiedyś do niego zadzwoniłem, bo chciałem coś kupić, to oczywiście powiedział, że nie będzie kłopotu. Potem gówno załatwił, telefonów nie odbierał i miał wszystko w dupie...

ale

Zbyszek, z całym szacunkiem, to jakieś brednie są, które wypisujesz. Postulujesz umieścić w Konstytucji RP zapis, że prawo własności działa tylko do momentu, gdy przeszkadza to jakiemuś paralotniarzowi? Wtedy ma przestać działać? Będziesz organizował zbrojne zajazdy, gdy jakaś górka stanie się własnością prywatną i właścicielowi znudzi się gościć paralotniarzy? Przecież to komuna w najczystszej postaci.
Na Opolszczyźnie są jeziora, z których ludzie "korzystali od trzydziestu lat" - zostały wykupione przez prywatnych właścicieli, ogrodzone i każdy kto chce zamoczyć tyłek musi zapłacić. I co, pojedziesz tam i będziesz oczekiwał darmowej kąpieli?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 20:20

AdamCee pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli model biznesowy Owczarza wygląda następująco: odnaleźć właściciela działek z których korzystają paralotniarze, wydzierżawić te działki na wiele lat a następnie zarabiać na paralotniarzach korzystających ze startowisk i lądowisk. Jeśli biznesowo ma to jakieś wytłumaczenie to moralnie jest nie do przyjęcia, gdyż jest to zawłaszczenie miejsc z których paralotniarze korzystali od trzydziestu lat. Zmiana zasad na korzyść jednej osoby a ze stratą dla wszystkich pilotów jest bardzo niesymetryczna i jak sądzę środowisko pilotów zabezpieczy się przed takimi komercyjnymi zakusami.


Nie znam tego całego Owczarza i poznać nie chcę. Jak kiedyś do niego zadzwoniłem, bo chciałem coś kupić, to oczywiście powiedział, że nie będzie kłopotu. Potem gówno załatwił, telefonów nie odbierał i miał wszystko w dupie...

ale

Zbyszek, z całym szacunkiem, to jakieś brednie są, które wypisujesz. Postulujesz umieścić w Konstytucji RP zapis, że prawo własności działa tylko do momentu, gdy przeszkadza to jakiemuś paralotniarzowi? Wtedy ma przestać działać? Będziesz organizował zbrojne zajazdy, gdy jakaś górka stanie się własnością prywatną i właścicielowi znudzi się gościć paralotniarzy? Przecież to komuna w najczystszej postaci.
Na Opolszczyźnie są jeziora, z których ludzie "korzystali od trzydziestu lat" - zostały wykupione przez prywatnych właścicieli, ogrodzone i każdy kto chce zamoczyć tyłek musi zapłacić. I co, pojedziesz tam i będziesz oczekiwał darmowej kąpieli?

Pozdrawiam


Historia lotniska Żar sięga daleko w przeszłość. Najpierw było na górze a po zbudowaniu zbiornika elektrowni zostało przeniesione na dół. Lotnisko zawsze było dobrem wspólnym społeczności pilotów i nigdy nie było prywatną własnością. Poza tym próby podkupienia łąki na której szkoli konkurencja nie jest dowodem na to że wolny rynek daje nieograniczoną wolność, ale na to że zawsze znajdzie się ktoś kto bez skrupułów będzie chciał nadużyć istniejące zasady. Powinieneś wiedzieć że to nie przepisy rządzą społecznością ale poczucie przyzwoitości i społeczna akceptacja. Jeśli jej nie będzie to piloci będą musieli zapomnieć o lataniu na Żarze.
Zbyszek Gotkiewicz

AdamCee
Posty: 56
Rejestracja: 12 lutego 2016, 12:22
Reputation: 15
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: AdamCee » 19 maja 2018, 20:38

"Powinieneś wiedzieć że to nie przepisy rządzą społecznością ale poczucie przyzwoitości i społeczna akceptacja."

Bardzo piękna wizja. Szkoda, że to utopia.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 20:43

AdamCee pisze:"Powinieneś wiedzieć że to nie przepisy rządzą społecznością ale poczucie przyzwoitości i społeczna akceptacja."

Bardzo piękna wizja. Szkoda, że to utopia.


To nie utopia. Ludzie rządzą się tymi zasadami od setek tysięcy lat i one są bardziej efektywne niż przepisy które niezbyt doskonale próbują odzwierciedlać te zasady w przepisach.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
micro
Posty: 916
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: micro » 19 maja 2018, 20:45

AdamCee pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli model biznesowy Owczarza wygląda następująco: odnaleźć właściciela działek z których korzystają paralotniarze, wydzierżawić te działki na wiele lat a następnie zarabiać na paralotniarzach korzystających ze startowisk i lądowisk. Jeśli biznesowo ma to jakieś wytłumaczenie to moralnie jest nie do przyjęcia, gdyż jest to zawłaszczenie miejsc z których paralotniarze korzystali od trzydziestu lat. Zmiana zasad na korzyść jednej osoby a ze stratą dla wszystkich pilotów jest bardzo niesymetryczna i jak sądzę środowisko pilotów zabezpieczy się przed takimi komercyjnymi zakusami.


Nie znam tego całego Owczarza i poznać nie chcę. Jak kiedyś do niego zadzwoniłem, bo chciałem coś kupić, to oczywiście powiedział, że nie będzie kłopotu. Potem gówno załatwił, telefonów nie odbierał i miał wszystko w dupie...

ale

Zbyszek, z całym szacunkiem, to jakieś brednie są, które wypisujesz. Postulujesz umieścić w Konstytucji RP zapis, że prawo własności działa tylko do momentu, gdy przeszkadza to jakiemuś paralotniarzowi? Wtedy ma przestać działać? Będziesz organizował zbrojne zajazdy, gdy jakaś górka stanie się własnością prywatną i właścicielowi znudzi się gościć paralotniarzy? Przecież to komuna w najczystszej postaci.
Na Opolszczyźnie są jeziora, z których ludzie "korzystali od trzydziestu lat" - zostały wykupione przez prywatnych właścicieli, ogrodzone i każdy kto chce zamoczyć tyłek musi zapłacić. I co, pojedziesz tam i będziesz oczekiwał darmowej kąpieli?

Pozdrawiam

Idąc Twoim tokiem rozumowania to za chwilę sprywatyzują nam lasy, wodę już prywatyzują (nie będziesz mógł za darmo korzystać nawet z deszczówki, że o studni nie wspomnę), jeszcze tylko chwila i sprywatyzują powietrze i... $$$ ...
Chore to wszystko, pewne dobra są niezbywalną własnością narodu i precz od nich z łapskami ! .
Roman Michalak

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: der » 19 maja 2018, 21:17

A naród to kto ?
Doświadczenie uczy, że jeśli coś jest wspólne, jest zwykle traktowane jak by było niczyje.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 21:41

der pisze:A naród to kto ?
Doświadczenie uczy, że jeśli coś jest wspólne, jest zwykle traktowane jak by było niczyje.


Rolnictwo i wiążąca się z tym własność prywatna to pomysł ostatnich dziesięciu tysięcy lat. Wcześniej wszystko było wspólne, a nawet do tej pory funkcjonują wspólnoty służące na przykład do wypasu wspólnego bydła. I zawłaszczanie takich miejsc jest robieniem bydła. We Francji gminy utrzymują startowiska i lądowiska bo wiedzą że jest to korzyść dla wszystkich. A u nas piloci dają legitymację samozwańczemu królowi półtora startowiska.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: der » 19 maja 2018, 21:54

Nawet zwierzęta oznaczają swój teren i bronią swojego terytorium. I jestem przekonany, że wiele wiele dłużej niż od 10 tysięcy lat.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 22:07

der pisze:Nawet zwierzęta oznaczają swój teren i bronią swojego terytorium. I jestem przekonany, że wiele wiele dłużej niż od 10 tysięcy lat.

Piloci ten teren oznaczają już przez kilkadziesiąt lat i nie widzę powodu żeby to zmieniać.
Zbyszek Gotkiewicz

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: RE: Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Andrzejt » 19 maja 2018, 23:26

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
der pisze:Nawet zwierzęta oznaczają swój teren i bronią swojego terytorium. I jestem przekonany, że wiele wiele dłużej niż od 10 tysięcy lat.

Piloci ten teren oznaczają już przez kilkadziesiąt lat i nie widzę powodu żeby to zmieniać.
A teraz wchodzi inny samiec i obsikuje teren własnym moczem z tego co tu piszecie. I widać uchodzi mu to bezkarnie :-P
Taka mała dygresja z mojej strony przy sobotnim wieczorze z ... kumplami ;-)

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 23:36

Bo Andrzej jedni szukają w lataniu kumpli a inni misiów do skrojenia.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: der » 19 maja 2018, 23:44

Sęk w tym, że to nie ich/paralotniarzy teren, a przejęcie przez zasiedzenie tutaj nie działa.
Na szczęście mamy prawo własności. Byłbym mocno zdenerwowany, gdyby na mojej posesji parkowano sobie dowolnie samochody sąsiada klientów, który parkować nie ma gdzie, tylko dlatego, że zapomniałem zamknąć bramę.
A mogli się przyzwyczaić. Bo na nieużytku, który zakupiłem mógli parkować do woli, bo poprzedni właściciel miał to gdzieś.

Ziemia czy torf też kiedyś były "wspólne" a teraz się to pakuje w worki i każe za to płacić. Smutne,co ?

Awatar użytkownika
micro
Posty: 916
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: micro » 20 maja 2018, 00:03

der pisze:Sęk w tym, że to nie ich/paralotniarzy teren, a przejęcie przez zasiedzenie tutaj nie działa.
Na szczęście mamy prawo własności. Byłbym mocno zdenerwowany, gdyby na mojej posesji parkowano sobie dowolnie samochody sąsiada klientów, który parkować nie ma gdzie, tylko dlatego, że zapomniałem zamknąć bramę.
A mogli się przyzwyczaić. Bo na nieużytku, który zakupiłem mógli parkować do woli, bo poprzedni właściciel miał to gdzieś.

Ziemia czy torf też kiedyś były "wspólne" a teraz się to pakuje w worki i każe za to płacić. Smutne,co ?

No, Smutne to, bo właśnie tego nieużytku nikt tobie nie powinien mieć prawa sprzedać, bo to było dobro wspólne i parkowała tam cała wieś od niepamiętnych czasów :) .
Roman Michalak

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: RE: Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Andrzejt » 20 maja 2018, 00:10

# do DER...

Winger pisze:No to dla tych, co nie wiedzą.
Do pewnego czasu, przez długie lata, startowiska S i W były dzierżawione przez szkołę szybowcową. Za małe pieniądze, i udostępniane wszystkim paralotniarzom po prostu, bez opłat. I było spokojnie. Tandemiarze potrafili współistnieć bez mordobicia i rzucania kamieniami przy wpiętych w skrzydła pasażerach, co ostatnimi czasy się zdarzało - od razu zaznaczam, że nie wiem, kto / jak / kiedy zaczął, ale takowe akcje miały miejsce.

Jakiś czas temu właściciel Albatrosa zaproponował zarządzającemu terenem startowisk S (teren półki, jeśli się nie mylę, nie przy budynku stacji) i W stawki X razy większe. X w przedziale 6-8. Przy czym oczywiste, że zarządca terenu na ten układ poszedł. Tym sposobem Albatros zarządza tymi startowiskami. Na pytanie, w jakim celu to zrobili, jeśli mogli z nich korzystać dowolnie nie płacąc wcześniej nic, odpowie sobie każdy sam. Problemem jednak, dla pana W.O., jest fakt, że północne startowisko jest dzierżawione przez PSP/BSP. Nie ma więc pełnej kontroli nad górą. Sądzę, że bardzo mu na tym zależy, patrząc na jego działania w stylu próby przejęcia Jaworzynki. Gdyby nie ta akcja, czy też próba przejęcia łąki dla PPG w okolicy, czy też to co się stało w ubiegłym roku, jak opisałem wcześniej, nie miałbym powodów, żeby negatywnie oceniać działania tej szkoły.
Ale czy po tym, co Wojciech Owczarz pokazał, ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości dotyczące jego intencji i powodów zaangażowania BSP?

Żeby było jasne, temat nam trochę zszedł na bok od oryginalnego posta. Bo jakkolwiek intencje Wojciecha Owczarza są dla mnie bardzo jasne, muszę przyznać, że piloci latający dla Albatrosa nie pakują się we mgłę, ostry wiatr czy cebeki w okolicy, co się zdarza innym pilotom, i to często.
Tak więc pilotom Albatrosa chwała, ale nie mam najmniejszych złudzeń co do biznesowo-monopolowych zapędów właściciela. Którego, mimo iż mieszkam od kilku lat w Międzybrodziu, na oczy nigdy nie widziałem, co też o czymś świadczy.

Jeśli przypadkiem Wojciech Owczarz to przeczyta i stwierdzi że mijam się z faktami - chętnie się spotkam przy kawie, czy piwie, na miejscu, żeby wyjaśnić co i jak. I nie omieszkam w takiej sytuacji opisać jak to wygląda z drugiej strony, bo może czegoś nie wiem. Ale siedzę tu sporo czasu i to, co wiem i widzę na codzień, niniejszym opisuję.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 maja 2018, 00:21

der pisze:Sęk w tym, że to nie ich/paralotniarzy teren, a przejęcie przez zasiedzenie tutaj nie działa.
Na szczęście mamy prawo własności. Byłbym mocno zdenerwowany, gdyby na mojej posesji parkowano sobie dowolnie samochody sąsiada klientów, który parkować nie ma gdzie, tylko dlatego, że zapomniałem zamknąć bramę.
A mogli się przyzwyczaić. Bo na nieużytku, który zakupiłem mógli parkować do woli, bo poprzedni właściciel miał to gdzieś.

Ziemia czy torf też kiedyś były "wspólne" a teraz się to pakuje w worki i każe za to płacić. Smutne,co ?


A słyszałeś o czymś takim jak wrogie przejęcie? Są pewne wartości których nie można spieniężyć. I nie na wszystko da się znaleźć cenę. Pieniądz ma jeszcze krótszą historię niż pojęcie własności. Są wartości uniwersalne którymi nie można handlować. Uczciwość, poczucie wspólnoty, solidarność, wartości, misja. Der, jak byś cynicznym nie był to w końcu musisz się określić czy szanujesz wartości, czy stawiasz się poza społecznością i wartościami które ona reprezentuje. A postawienie się poza społecznością było od zawsze traktowane jako najcięższa kara za przewinienia wobec zasad danej społeczności. Kara wykluczenia na którą ktoś skazuje się sam to społeczne samobójstwo, ale żeby do tego doszło to musi być społeczność.
Zbyszek Gotkiewicz

Xanax
Posty: 63
Rejestracja: 08 stycznia 2016, 11:07
Reputation: 7
Lokalizacja: Warszawa
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: Xanax » 20 maja 2018, 01:41

Typowy Beniamin jest typowy. Te filmiki co przeciekają do internetu, to tylko jakiś tam mały % jego działalności.
Na żywo dużo ciężej sie patrzy na to co on robi...

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: ciacholot » 20 maja 2018, 08:38

Życie to nie jebajka. To jebitwa.
Wzniosłe piękne cele i ideał niestety są w defensywie. Obrońcy ideałów to dzisiaj naiwniacy do wydymania, ale niestety nic na to nie poradzimy. Przykładów można mnożyć do usrania, a i tak wszystko się skomercjalizuje. Czy to dobrze czy źle to już zupełnie inny temat i baaardzo subiektywny. Każdy by chciał, żeby było na jego... a mnie wkur...a jak mi jakiś amerykanin który jest ludnością napływową tamtego kontynentu chce zezwalać na to czy mogę stać moimi nogami mieszkańca Ziemi na terenie Ameryki Północnej. Dlaczego? bo on jest co? Jego to jest czy co? Się pytam... Ta Ziemia planeta?

Dodam jeszcze tylko, że jak kiedyś tam, na ten kontynent pojechał ten przyszły Amerykanin to oczywiście dał w ryj tamtejszej rdzennej ludności żeby trzymała mordę w kubeł, przejął władzę i dobra i teraz innych wpuszcza albo nie. Taka mała analogia.


A teraz jak już wszystko czyjeś jest (nawet jak niby jest niczyje) to niestety der ma rację.
Poza tym nic nie stało na przeszkodzie, żeby się tam zebrać na tym Żarze, założyć stowarzyszenie czy inną spółkę czy spółdzielnię. Zebrać datki i stanąć do przetargu z oponentem. Wygrać i... brać kasę od niego." Sorry taki mamy klimat"
Można było też samemu to wziąć i wielkodusznie w ramach sponsoringu czy tam czegokolwiek innego oddać wszystkim do użytku. Takie przypadki też znamy przecież, że jakiś tam bogacz daje coś ludziom zwykłym. Niektórym wyrasta od tego korona na głowie, ale są i tacy co po prostu w ciszy się dzielą.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Postautor: der » 20 maja 2018, 10:03

Pięknie, krótko i wyraziście napisane.
To właśnie miałem na myśli. Nie mam nic przeciwko użyczaniu, dzieleniu się. Jednak należy to robić na ogólnie przyjętych zasadach.
I ma to wynikać z dobrej woli właściciela, a nie nacisku określonej grupy społecznej.
Pretensje w tej sytuacji należało by mieć nie do "cwaniaka", ale właściciela gruntu, czy poprzedniego dzierżawcy.

To oni decydując się na przerwanie poprzedniego układu utrudnili wolność korzystania z terenu paralotniarzom.
Jeśli w nowej umowie nie ma restrykcyjnych zapisów co do warunków to nowy dzierżawca może nawet to ogrodzić i posadzić tam kalarepę.

To samo mógłby zrobić dowolny inny dzierżawca, a przy okazji napisać wielką tablicę, "a Albatrosy zapraszamy na sopockie molo".
Ostatnio zmieniony 20 maja 2018, 10:12 przez der, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość