Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Jakub. Chciałem jedynie przedstawić swoje głębokie przekonanie że bez nabycia pewnych umiejętności w lataniu jednorazowe zapoznanie się z każdą sytuacja jest zwykłym oszukiwaniem siebie lub klientów. Tyczy się to nie tylko alpejki ale zachowania w podwinięciach, przeciągnięciach, spirali, besztalu, uszach, speedzie i co tam jeszcze piloci robią. Żeby nie było że teoretyzuję, to jednego dnia kursant zakładał uszy bezbłędnie i można było uznać ćwiczenie za zaliczone a następnego pociągnął za linki z tylnych taśm a nie przednich.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jakub. Chciałem jedynie przedstawić swoje głębokie przekonanie że bez nabycia pewnych umiejętności w lataniu jednorazowe zapoznanie się z każdą sytuacja jest zwykłym oszukiwaniem siebie lub klientów. Tyczy się to nie tylko alpejki ale zachowania w podwinięciach, przeciągnięciach, spirali, besztalu, uszach, speedzie i co tam jeszcze piloci robią. Żeby nie było że teoretyzuję, to jednego dnia kursant zakładał uszy bezbłędnie i można było uznać ćwiczenie za zaliczone a następnego pociągnął za linki z tylnych taśm a nie przednich.
Ma sens to co piszesz i nie mogę nie przyznać Ci racji. Ostatkiem sił spróbuję wybronić swój pomysł eliminując z niego sytuacje powodowane przez pilota (alpejka, uszy, B-stall, speed itd) a pozostawiając tylko nietypowe stany lotu najczęściej powodowane przez czynniki zewnętrzne (podwinięcia, front, może nawet przeciągnięcie - choć pewnie tu będzesz dyskutował, że to wina pilota).
Po prostu doskonale pamiętam jak odbierałem pierwszą połówkę, fronta i przeciągnięcie i jak chaotycznie/panicznie reagowałem. Za drugim i kolejnym razem było już inaczej tylko dlatego, że mogłem to przeżyć ten pierwszy raz.
Uszy, alpejkę i takie inne jestem przekonany, że trzeba ćwiczyć wiele razy i nie tylko na szkoleniu.
Osobisty przykład: Trochę w tym roku godzin wylatałem, ale głównie w górach startując alpejką. Start klasykiem to moja nielubiana i rzadko czytana bajka. W sobotę stanąłem za wyciągarką i Sokół nie mógł wyjść z podziwu (czy może nawet przerażenia) w jaki sposób układam taśmy do startu. I dopiero drugie upomnienie przyniosło oczekiwany skutek! Mogę gadać, że tego dnia dopadła mnie pomroczność jasna, ale chyba powinienem się przyznać, że klasyka nie ćwiczę wystarczająco często.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Zbyszek i Uriuk, napiszcie prosze ile szkolenie podstawowe wedlug was powinno miec lotow i jak wybrazacie sobie caly podzial cwiczen ktore sa zawarte w moim dokumencie. Ale tak bez owijania w bawelne i gadania ze ilosci sa niewazne itp. Konkretnie jezeli moge poprosic. Ja to potem z konfrontuje z innymi instruktorami.
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Mogę podać konkretny przykład.
Pierwszy dzień od rana ćwiczenie klasyka. Cały dzień. Na koniec dnia dwóch najlepszych robi zlota. 5 pozostałych zaczyna zloty następnego dnia. W czasie gdy jedni zlatują kilka razy pozostali ćwiczą podnoszenie skrzydła i chodzenie z glajtem nad głową. Trzeci dzień zloty i nauka alpejki. Każdy zrobił 8 lotów tego dnia . Kolejny dzień zloty, a w godzinach środkowej termiki nauka alpejki. Na kolejne dwa dni zaplanowane są loty wysokie gdzie piloci będą będą wykonywali uszy, speed, uszy plus speed, bujanie skrzydłem, zakręty, krążenie w termice. Każde lądowanie jest stopniowanie w zależności od umiejętności i warunków. Uczymy lądowania z dwóch rodzajów podejść przy pozycji na nawietrznej i zawietrznej lądowiska. Poza tym na koniec kursu uczymy pilotów latania bezkolizyjnego z innymi paralotniarzami. Do tego ćwiczenia teoretyczno praktyczne: użycie zapasu z chwytaniem uchwytu zapasu w powietrzu, użycie radia, przekładanie sterówek do jednej ręki i sterowanie jedną ręką. Teoria zgodnie z programem ULC. ponieważ ULC narzuca minima dotyczące ilości lotów i nalotu to musimy je realizować, ale dla większości pilotów są one zbyt wysokie a dla niewielkiej części niewystarczające. Można by znacznie skrócić program pierwszego i drugiego etapu choćby po to żeby szybciej zacząć trzeci. Program ULC na to nie pozwala.
Pierwszy dzień od rana ćwiczenie klasyka. Cały dzień. Na koniec dnia dwóch najlepszych robi zlota. 5 pozostałych zaczyna zloty następnego dnia. W czasie gdy jedni zlatują kilka razy pozostali ćwiczą podnoszenie skrzydła i chodzenie z glajtem nad głową. Trzeci dzień zloty i nauka alpejki. Każdy zrobił 8 lotów tego dnia . Kolejny dzień zloty, a w godzinach środkowej termiki nauka alpejki. Na kolejne dwa dni zaplanowane są loty wysokie gdzie piloci będą będą wykonywali uszy, speed, uszy plus speed, bujanie skrzydłem, zakręty, krążenie w termice. Każde lądowanie jest stopniowanie w zależności od umiejętności i warunków. Uczymy lądowania z dwóch rodzajów podejść przy pozycji na nawietrznej i zawietrznej lądowiska. Poza tym na koniec kursu uczymy pilotów latania bezkolizyjnego z innymi paralotniarzami. Do tego ćwiczenia teoretyczno praktyczne: użycie zapasu z chwytaniem uchwytu zapasu w powietrzu, użycie radia, przekładanie sterówek do jednej ręki i sterowanie jedną ręką. Teoria zgodnie z programem ULC. ponieważ ULC narzuca minima dotyczące ilości lotów i nalotu to musimy je realizować, ale dla większości pilotów są one zbyt wysokie a dla niewielkiej części niewystarczające. Można by znacznie skrócić program pierwszego i drugiego etapu choćby po to żeby szybciej zacząć trzeci. Program ULC na to nie pozwala.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Ja wypracowalem swoj wlasny system. Zaczynam od nauki stawiania skrzydla klasykiem. Nastepnie dwa wysokie loty tandemowe na holu. W pierwszym przekazanie kursantowi sterowek na wysokosci ok 50-100 m i chwycenie go za nadgarstki w celu posredniego kontrolowania jego wyczynow. W drugim locie przekazanie sterowek po starcie i kursant leci samodzielnie, a pilot przeszkadza mu za pomoca tasm (np schodzi z kursu podczas holowania). Nastepnie delikwent holuje sie samodzielnie, najpierw na tyle nisko, zeby mogl wyladowac na starcie po dwoch nawrotach (krag dwuzakretowy), a nastepnie pelny krag 4-zakretowy. Podczas holi wykonuje cwiczenia (jeden hol-jedno cwiczenie)
-chwytanie klamki
-strowanie tasmami C
-hustawka
-uszy
-speed
-uszy+speed
-ladowanie na uszach
-latanie trawersem (czyli utrzymywanie zadanego kierunku podczas bocznego wiatru)
-samodzielne rozplanowanie podejscia (ja sie nie odzywam, chyba ze zagrozone jest bezpieczenstwo)
Na to poswiecam 20 holi samodzielnych + 2 tandemowe. Lacznie ok 3 h w powietrzu w ciagu 5-6 dni lotnych.
W miedzyczasie, kiedy warun pozwala, wyjazd w gorki i caly dzien zlotow z pagora typu Mieroszow czy Jezow. Na poczatku z czesci stoku, pozniej z gory. Lacznie kilkanascie zlotow, zalezy od kondycji delikwenta. Rowniez w miedzyczasie nauka alpejki w dni kiedy wieje.
Szkolenie najpierw za winda jest swiadome, bo nie lubie kiedy blisko ziemi blakaja sie goscie, ktorzy za bardzo nie potrafia zakrecac.
Kiedys robilem jeszcze zrzucanie polowki z kontra i bez, spirale kontrolowana i niekntrolowana (bez zaciagania zewnetrznej) i besztala. W tej chwili nie robie tego na szkoleniu podstawowoym z powodu zmniejszenia sie wysokosci holi (krotsze lotnisko) i robie to na III etapie. Besztala zaniechalem ze wzgledu na zmiane konstrukcji skrzydel (praktycznie niewykonalne)
-chwytanie klamki
-strowanie tasmami C
-hustawka
-uszy
-speed
-uszy+speed
-ladowanie na uszach
-latanie trawersem (czyli utrzymywanie zadanego kierunku podczas bocznego wiatru)
-samodzielne rozplanowanie podejscia (ja sie nie odzywam, chyba ze zagrozone jest bezpieczenstwo)
Na to poswiecam 20 holi samodzielnych + 2 tandemowe. Lacznie ok 3 h w powietrzu w ciagu 5-6 dni lotnych.
W miedzyczasie, kiedy warun pozwala, wyjazd w gorki i caly dzien zlotow z pagora typu Mieroszow czy Jezow. Na poczatku z czesci stoku, pozniej z gory. Lacznie kilkanascie zlotow, zalezy od kondycji delikwenta. Rowniez w miedzyczasie nauka alpejki w dni kiedy wieje.
Szkolenie najpierw za winda jest swiadome, bo nie lubie kiedy blisko ziemi blakaja sie goscie, ktorzy za bardzo nie potrafia zakrecac.
Kiedys robilem jeszcze zrzucanie polowki z kontra i bez, spirale kontrolowana i niekntrolowana (bez zaciagania zewnetrznej) i besztala. W tej chwili nie robie tego na szkoleniu podstawowoym z powodu zmniejszenia sie wysokosci holi (krotsze lotnisko) i robie to na III etapie. Besztala zaniechalem ze wzgledu na zmiane konstrukcji skrzydel (praktycznie niewykonalne)
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Jaro napisał: "Uważam że dobrze jakościowo przygotowany program szkolenia który będzie również broniony przez szkoły paralotniowe sprawi że ludzie nie będą wybierać tańszych zagranicznych szkoleń. "
Z moich obserwacji wynika że kandydaci na pilotów w znakomitej większości kierują się trzema kryteriami: odległość od szkoły, dogodny termin szkolenia i cena szkolenia. Jeśli chcesz wprowadzać konkurencję między szkołami to te trzy parametry mają główne znaczenie. Głoszenie prawd wiary w jakimś kościele nie ma znaczenia w sytuacji gdy mamy blisko swój kościół i ładnego proboszcza.
.................................................................................................................................................................... Ogólnie dyskusja się rozkręca i oby "górowała" w niej, głównie logika oraz przykłady konkurencyjnych i ekonomicznych doświadczeń z różnych krajów, ponad ewentualną rodzimą staro-systemową tendencyjnością (do dalszego kładzenia łap i ustawek tylko jednostronnie biznesowych?).
Spróbujmy Zbyszek, nie traktować kursantów z góry, jak jakieś stado , dobrze by było dyskutując w tym temacie być tolerancyjnymi wobec możliwości dokonywania różnych indywidualnych wyborów. Wiara też jest indywidualnym darem każdego Człowieka i może nie większości, ale wielu wystarcza sama Biblia z przykazaniami , a w nich przestrogi jak zauważać i omijać lub dobrymi sposobami przezwyciężać napotykane zło .
Proponuję niech wypowiadają się swobodnie o swoich faktycznych doświadczeniach byli kursanci,a teraz już zdystansowani do "układów" piloci.
Przekazuję do rozważań informację od pewnego młodego Człowieka(nie dał On żadnej "mafii" łapówy za fałszywe papiery ) który stwierdził, że dość bezpicznie i ekonomicznie, można nauczyć się latać przez zdobycie i przeczytanie dobrej teorii , a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. A następnie dopiero loty, oczywiście pod kontrolą osoby doświadczonej. Czy tym sposobem nie wystarczyłoby zamiast "nie wiele mającej uczyć szkoły"(jak twierdzą tu polscy Instruktorzy), tylko towarzystwo doświadczonego pilota, czyli podobnie jak to formalnie praktykuje się w systemach Francuskich. Mogłaby to być dodatkowa opcja - eksternistyczna, do wyboru dla zainteresowanych swoim prywatnym, w miarę bezpiecznym samo edukowaniem(tak jak usilnie sugerują nam "Fachury") a następnie państwowy egzamin i potwierdzające faktyczne posiadanie umiejętności legalne ŚK (czyli taka alternatywna opcja dla snobów ceniących autentyki, zamiast popularnych podróbek od złodziei ).
Pozdrawiam Wiesiek
Z moich obserwacji wynika że kandydaci na pilotów w znakomitej większości kierują się trzema kryteriami: odległość od szkoły, dogodny termin szkolenia i cena szkolenia. Jeśli chcesz wprowadzać konkurencję między szkołami to te trzy parametry mają główne znaczenie. Głoszenie prawd wiary w jakimś kościele nie ma znaczenia w sytuacji gdy mamy blisko swój kościół i ładnego proboszcza.
.................................................................................................................................................................... Ogólnie dyskusja się rozkręca i oby "górowała" w niej, głównie logika oraz przykłady konkurencyjnych i ekonomicznych doświadczeń z różnych krajów, ponad ewentualną rodzimą staro-systemową tendencyjnością (do dalszego kładzenia łap i ustawek tylko jednostronnie biznesowych?).
Spróbujmy Zbyszek, nie traktować kursantów z góry, jak jakieś stado , dobrze by było dyskutując w tym temacie być tolerancyjnymi wobec możliwości dokonywania różnych indywidualnych wyborów. Wiara też jest indywidualnym darem każdego Człowieka i może nie większości, ale wielu wystarcza sama Biblia z przykazaniami , a w nich przestrogi jak zauważać i omijać lub dobrymi sposobami przezwyciężać napotykane zło .
Proponuję niech wypowiadają się swobodnie o swoich faktycznych doświadczeniach byli kursanci,a teraz już zdystansowani do "układów" piloci.
Przekazuję do rozważań informację od pewnego młodego Człowieka(nie dał On żadnej "mafii" łapówy za fałszywe papiery ) który stwierdził, że dość bezpicznie i ekonomicznie, można nauczyć się latać przez zdobycie i przeczytanie dobrej teorii , a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. A następnie dopiero loty, oczywiście pod kontrolą osoby doświadczonej. Czy tym sposobem nie wystarczyłoby zamiast "nie wiele mającej uczyć szkoły"(jak twierdzą tu polscy Instruktorzy), tylko towarzystwo doświadczonego pilota, czyli podobnie jak to formalnie praktykuje się w systemach Francuskich. Mogłaby to być dodatkowa opcja - eksternistyczna, do wyboru dla zainteresowanych swoim prywatnym, w miarę bezpiecznym samo edukowaniem(tak jak usilnie sugerują nam "Fachury") a następnie państwowy egzamin i potwierdzające faktyczne posiadanie umiejętności legalne ŚK (czyli taka alternatywna opcja dla snobów ceniących autentyki, zamiast popularnych podróbek od złodziei ).
Pozdrawiam Wiesiek
Ostatnio zmieniony 12 września 2018, 01:24 przez fotolot, łącznie zmieniany 1 raz.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
fotolot pisze: Proponuję niech wypowiadają się swobodnie o swoich faktycznych doświadczeniach byli kursanci,a teraz już zdystansowani do "układów" piloci.
A ja proponuje, zeby wypowiadali sie glownie ci, ktorzy potrafia szkolic.
Wiele razy widzialem jak doswiadczony pilot usiluje bawic sie w instruktora i wychodzil z tego dramat, poniewaz wydawalo mu sie, ze jak umie latac to i umie szkolic. A tak nie jest.
Poki sie nie trzyma w reku radia i nie odpowiada za czyjes zycie i zdrowie, to kazdemu sie wydaje, ze zna sie na rzeczy. Wystarczy, ze kursaant pociaganie za lewa zamiast za prawa, albo usiluje zalozyc uszy tasma B i domorosly instruktor wpada w panike.
Sytuacja zaczyna powoli przypominac fora dla rodzicow, gdzie najwiekszymi ekspertami od wychowania sa bezdzietni.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Można też, spróbować zmusić lub lepjej zachęcić przyszłych kursantów jeszcze przed kursem do "posiadnięcia" podstawowej wiedzy ( udostępniając materiały najlepiej w formie linków do YouTube ), może nawet do zakupu starego skrzydła do zabawy na ziemi. Z mocnym podkreśleniem słów WYDAJE MI SIĘ że przyszły pilot jest w stanie przed kursem kontrolować skrzydło na ziemi, jeśli nie to się na kurs nie wybiera...
Może wydawać sięTrochę głupie co napisałem ale wtedy byłoby znacznie więcej czasu na rzeczy ktòrych samemu nie da się bezpiecznie nauczyć a kursant już miałby nieżle rozwiniętą "podświadomą" motorykę...
Może wydawać sięTrochę głupie co napisałem ale wtedy byłoby znacznie więcej czasu na rzeczy ktòrych samemu nie da się bezpiecznie nauczyć a kursant już miałby nieżle rozwiniętą "podświadomą" motorykę...
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Wiesiek zaproponował:
"a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. "
Dokładnie w ten sposób Jędrzej pozbawił się możliwości bzykania panienek na resztę życia.
"a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. "
Dokładnie w ten sposób Jędrzej pozbawił się możliwości bzykania panienek na resztę życia.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
uriuk pisze:fotolot pisze: Proponuję niech wypowiadają się swobodnie o swoich faktycznych doświadczeniach byli kursanci,a teraz już zdystansowani do "układów" piloci.
A ja proponuje, zeby wypowiadali sie glownie ci, ktorzy potrafia szkolic.
..................
Sytuacja zaczyna powoli przypominac fora dla rodzicow, gdzie najwiekszymi ekspertami od wychowania sa bezdzietni.
OK. Chyba nic nie stoi na przeszkodzie. aby jedni i drudzy swobodnie się tu wypowiadali ? W tym zdaniu co zacytowałeś chodzi mi o swobodne wypowiedzi "dorosłych dzieci" na temat tego jak z perspektywy czasu jako absolwenci, oceniają jakość i ilość oraz sposoby przekazywania wiedzy w swoich szkołach,czy zaliczenie egzaminu "dojrzałości", a szczególnie wady systemu i odczuwalne braki wiedzy - po to aby również nauczyciele uwzględnili to w obecnych wspólnych rozważaniach o programie ?.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wiesiek zaproponował:
"a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. "
Dokładnie w ten sposób Jędrzej pozbawił się możliwości bzykania panienek na resztę życia.
Mi chodzi o stawianie skrzydła a nie oswajanie się z rotorami i frontami.
Ale racja wystarczy zła o dna warunków lub niezauważony DustDevil i tragedia murowana.
Dlatego dopisałem że to może być głupie ale o tej porze to chyba dobrym pomysłem jest spanie
Łukasz Prokop
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wiesiek zaproponował:
"a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. "
Dokładnie w ten sposób Jędrzej pozbawił się możliwości bzykania panienek na resztę życia.
Zbyszek dziękuję ,że słusznie zwróciłeś na to uwagę, bo przecież mogą czytać to również Górale, więc już uściślam i wyjaśniam: Owe "mało stresujące ćwiczenia oswajające" odbywały się na płaskim terenie , a rotory były generowane przez drzewa lub budynki w zasadzie na tej samej łączce, tylko zmiana kieruneku wiatru powodowała inną jego "poligonową" atrakcyjność.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Hej,
chciałem tylko poinformować że kilku innych instruktorów polskich którzy nie udzielają się na tym forum czytają ten dokument i po zebraniu wszystkich informacji od nich będę wprowadzał pewne modyfikacje w dokumencie. Także pewnie za jakiś czas ukaże się kolejna bardziej rozwinięta wersja.
Pozdrawiam,
chciałem tylko poinformować że kilku innych instruktorów polskich którzy nie udzielają się na tym forum czytają ten dokument i po zebraniu wszystkich informacji od nich będę wprowadzał pewne modyfikacje w dokumencie. Także pewnie za jakiś czas ukaże się kolejna bardziej rozwinięta wersja.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
fotolot pisze:uriuk pisze:fotolot pisze: Proponuję niech wypowiadają się swobodnie o swoich faktycznych doświadczeniach byli kursanci,a teraz już zdystansowani do "układów" piloci.
A ja proponuje, zeby wypowiadali sie glownie ci, ktorzy potrafia szkolic.
..................
Sytuacja zaczyna powoli przypominac fora dla rodzicow, gdzie najwiekszymi ekspertami od wychowania sa bezdzietni.
OK. Chyba nic nie stoi na przeszkodzie. aby jedni i drudzy swobodnie się tu wypowiadali ? W tym zdaniu co zacytowałeś chodzi mi o swobodne wypowiedzi "dorosłych dzieci" na temat tego jak z perspektywy czasu jako absolwenci, oceniają jakość i ilość oraz sposoby przekazywania wiedzy w swoich szkołach,czy zaliczenie egzaminu "dojrzałości", a szczególnie wady systemu i odczuwalne braki wiedzy - po to aby również nauczyciele uwzględnili to w obecnych wspólnych rozważaniach o programie ?.
Pomiedzy wypowiedziec sie, a doradzac istnieje jednak pewna granica. Rzuc okiem na ten wyres doswiadczenia i kompetencji. Im mniej ktos wie, tym uwaza sie za wiekszego eksperta.
Chodzi o to, zeby nie majac pojecia powtrzymac sie z doradzaniem i wyrazaniem sadow kategorycznych. Za to mozna smielo pisac o wlasnych doswiadczeniach np "podczas mojego szkolenia zabraklo elementu x, ktorego bardzo mi brakowalo w pozniejszym lataniu". Ale to jest pisanie o wlasnych odczuciach.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Hej, ja się zgadzam z Uriukiem. Co ma być w programie i jak ma wyglądać tabelka ćwiczeń to rola dla instruktorów. Piloci mogą oczywiście dodawać od siebie czego im zabrakło na szkoleniu.
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
prokopcio pisze:Można też, spróbować zmusić lub lepjej zachęcić przyszłych kursantów jeszcze przed kursem do "posiadnięcia" podstawowej wiedzy ( udostępniając materiały najlepiej w formie linków do YouTube ), może nawet do zakupu starego skrzydła do zabawy na ziemi. Z mocnym podkreśleniem słów WYDAJE MI SIĘ że przyszły pilot jest w stanie przed kursem kontrolować skrzydło na ziemi, jeśli nie to się na kurs nie wybiera...
Może wydawać sięTrochę głupie co napisałem ale wtedy byłoby znacznie więcej czasu na rzeczy ktòrych samemu nie da się bezpiecznie nauczyć a kursant już miałby nieżle rozwiniętą "podświadomą" motorykę...
Ja tak zrobiłem .
Dopiero po 2,5 roku ćwiczeń na ziemi (w różnych warunkach) poszedłem na kurs.
Jeden błąd jaki zrobiłem to skrzydło (Axis Mercury 2006 -niestety zbyt późno przy zakupie zwróciłem uwagę na jego klasę )
Efekt był taki, że na początku nie potrafiłem się przestawić na tak łatwe skrzydełko treningowe jak Merlin , które później potrafiłem postawić tylko biodrami .
Moim zdaniem świeżaka (ledwo po egzaminie ), program szkolenia nie jest taki zły .
To co mi nie pasowało to intensywność szkolenia. Adrenalina dawała takiego czadu, że nim zdążyłem ochłonąć, to miałem kolejny lot (było nas trzech na kursie)
Jedno czego mi brakuje to choćby jednego lotu w termice tak z 20 min. .
Roman Michalak
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
fotolot pisze:
OK. Chyba nic nie stoi na przeszkodzie. aby jedni i drudzy swobodnie się tu wypowiadali ? W tym zdaniu co zacytowałeś chodzi mi o swobodne wypowiedzi "dorosłych dzieci" na temat tego jak z perspektywy czasu jako absolwenci, oceniają jakość i ilość oraz sposoby przekazywania wiedzy w swoich szkołach,czy zaliczenie egzaminu "dojrzałości", a szczególnie wady systemu i odczuwalne braki wiedzy - po to aby również nauczyciele uwzględnili to w obecnych wspólnych rozważaniach o programie ?.
uriuk pisze:
Pomiedzy wypowiedziec sie, a doradzac istnieje jednak pewna granica. .......... Im mniej ktos wie, tym uwaza sie za wiekszego eksperta.
Chodzi o to, zeby nie majac pojecia powtrzymac sie z doradzaniem i wyrazaniem sadow kategorycznych.
..................................................................................................................................................
Rozumiem Macieju, że napisałeś nam tu o sobie ? Jeśli tak to też się zgadzam z tym, abyś "się powstrzymał jeśli nie masz pojęcia" o czym lub do kogo konkretnego się odnosisz-bo kto inny i gdzie miałby tu "doradzać " na dodatek pozując na "eksperta"? .Pytam tylko dla ścisłości o wyjaśnienie, bo moją wypowiedż tu zacytowałeś?.
( z góry ustawianie tylko "ekspertów" - czy się mylę ?)
Nie ma znaczenia kto za kogo się uważa , ale sens i logika spostrzeżeń czy pomysłów, zawarta w każdej wypowiedzi . Stare doświadczenia praktyków są oczywiście bardzo istotne, jednak można je też poddawać wspólnym analizom i reformować wg. uznanych postępów w systemach szkoleniowych( np. z krajów bardziej rozwiniętych).
Ostatnio zmieniony 12 września 2018, 22:06 przez fotolot, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
fotolot pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wiesiek zaproponował:
"a następnie głównie podczas ćwiczeń ze skrzydłem na ziemi, dobierając stopniowo coraz to trudniejsze warunki i zmieniając miejsca np. na będące w strefach rotorów-dla stopniowego i mało stresowego oswajania się z klapami czy frontami. "
Dokładnie w ten sposób Jędrzej pozbawił się możliwości bzykania panienek na resztę życia.
Zbyszek dziękuję ,że słusznie zwróciłeś na to uwagę, bo przecież mogą czytać to również Górale, więc już uściślam i wyjaśniam: Owe "mało stresujące ćwiczenia oswajające" odbywały się na płaskim terenie , a rotory były generowane przez drzewa lub budynki w zasadzie na tej samej łączce, tylko zmiana kieruneku wiatru powodowała inną jego "poligonową" atrakcyjność.
Zbyszek , czy tak uściślony, tylko Kogoś przykład(a nie "Wieśka propozycja"?- manipulatorze, wycierający sobie twarz Jędrzeja jajami )coś zmienił w tej Twojej "eksperckiej" ocenie ?
Ostatnio zmieniony 12 września 2018, 21:36 przez fotolot, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
Panowie, nie ma sensu się kłócić o takie pierdoły. Pozwolę sobie podsumować:
- według oceny ludzi którzy to czytali to większość uważa że to co spłodziłem jest dobrym materiałem.
- jest problem z tabelką ćwiczeń i tym czy pisać minimalną ilość lotów. W mojej ocenie coś musi być wpisane.
- lud się domaga innego rozłożenia ćwiczeń wymaganych i niewymaganych. Szczególnie chodzi o podwinięcia.
- brakuje jeszcze kilku ćwiczeń które dopiszę
- brakuje przed każdym ćwiczeniem informacji co musi być wcześniej zaliczone aby można było przystąpić do kolejnego ćwiczenia, to też dopiszę.
Pozdrawiam,
- według oceny ludzi którzy to czytali to większość uważa że to co spłodziłem jest dobrym materiałem.
- jest problem z tabelką ćwiczeń i tym czy pisać minimalną ilość lotów. W mojej ocenie coś musi być wpisane.
- lud się domaga innego rozłożenia ćwiczeń wymaganych i niewymaganych. Szczególnie chodzi o podwinięcia.
- brakuje jeszcze kilku ćwiczeń które dopiszę
- brakuje przed każdym ćwiczeniem informacji co musi być wcześniej zaliczone aby można było przystąpić do kolejnego ćwiczenia, to też dopiszę.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Program podstawowego szkolenia paralotniowego - by Jarek
uriuk pisze: Rzuc okiem na ten wyres doswiadczenia i kompetencji. Im mniej ktos wie, tym uwaza sie za wiekszego eksperta.
krzywa_gartnera.gif
.
Kiedyś rysowałem respekt kontra doświadczenie / ilość napotkanych niebezpiecznych sytuacji. Troszkę Odwrotnie, na początku pilot ma respekt na poziomie średnio wysokim, po krótkim czasie super pilot hojrak respektu prawie zero a jakiż to dobry pilot WOW. Drobne sytuację troszkę respekt mogą podnieść Do pierwszego narobienia w gacie, jeśli pilot przeżył respekt wzrasta na max i już nie spada nigdy mimo znacznego wzrostu umiejętności i wiedzy i już przestaje czuć się perfekcyjnym pilotem i lata znacznie bezpieczniej.
Łukasz Prokop
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość