Coupe Icare odpaliło pełną parą. Szkoda tylko, że już było kilku kolesi na drzewach, i jeden typek co po starcie łap na sterówkach nie trzymał i zaliczył klape i autorota aż do ziemi. Żyje. Warun dziś był dosyć turbulentny miejscami.
Z innej beczki, obleciałem nowego Colta i stwierdzam, że super skrzydło. Zupełnie co innego niż jedynka, mimo, że tą jedynkę bardzo lubię.
Monoblok, mniej skacze stabilami, w ogóle mniej za mordę trzeba go trzymać. 6.2 wydłużenia, solidny, o wiele lżejszy na sterówkach od jedynki. Bardzo fajnie reaguje na sterówki i ciało. Mam wrażenie, że strymowany do latania przynajmniej na pierwszej beli. Najprawdopodobniej zamówię sobie na nowy sezon.
Poza tym, Dudek bardzo ciekawe gadżety sprzedaje/rozdaje. Chyba przydatne głównie dla tandemiarzy

Srogie pozdro i bezpiecznych lotów
A.