Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Latanie bezsilnikowe
JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 21 maja 2018, 22:00

Hej,



dla bardzo początkujących. Oczywiście to moje zdanie, nie wszyscy się muszą zgadzać.

Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: Marcin. » 22 maja 2018, 21:33

A przy masie startowej rownej minimalnej wadze widelek skrzydla szkolnego to jak deformacje sie regeneruja? Analogicznie wolniej jesli mowisz ze dociazone bedzie szybko sie skladalo? I wez powiedz jak Ty liczysz mase startowa? Razem z waga skrzydla , bo sa rozne opinie na ten temat. Jedni mowia tak a inni odwrotnie. W instrukcjach skrzydla tego nie znalazlem ,a wydaje mi sie ze to podstawowa informacja do staru i latania.

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 22 maja 2018, 21:47

Hej

Przy minimalnej wadze startowej podwiniecia wchodza latwiej w ostrzejszych warunkach ale ich przebieg jest spokojniejszy. Dodatkowo mniej obciazone skrzydla po deformacji maja znacznie mniejszy ciezar/sile na sterowkach latwiej przeciagnac oraz latwiej dostac sie do spadochronowania. Dlatego tez ogolnie tej minimalnej masy startowej w mojej ocenie nalezy unikac. Uwazam ze pilot powinien latac zawsze w maksymalnej masie jezeli to jest możliwe oraz przeciazac konstrukcje jezeli warunki sa bardzo ostre - chodzi mi tutaj o latanie przelotowe gdzie wazna jest predkosc szczegolnie gdy pizdzi jak w kieleckim u Gotka :)

Co do liczenia masy startowej to oczywiscie wliczam mase skrzydla.

Pozdrawiam
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: Marcin. » 22 maja 2018, 22:07

A jak wyglada spadochronowanie? Masz moze linki do filmiku albo swoje ujecia z tym zjawiskiem?

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 23 maja 2018, 08:51

Tak wygląda np. spadochronowanie.



Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: Marcus Biesioroff » 23 maja 2018, 11:34

Marcin. pisze:I wez powiedz jak Ty liczysz mase startowa? Razem z waga skrzydla , bo sa rozne opinie na ten temat.


Nie ma różnych opinii... masa startowa to suma wszystkiego co leci, włącznie z pilotem, skrzydłem, uprzężą i akcesoriami. W PPG z tego co mi wiadomo masa startowa jest podawana BEZ paliwa.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: uriuk » 23 maja 2018, 12:39

JaroXS pisze:Tak wygląda np. spadochronowanie.


Pozdrawiam,


Problem ze spadochronowaniem jest taki, ze malo doswiadczona osoba moze go nie zauwazyc, a jest grozne. Polega ono na tym, ze skrzydlo nie leci, a opada jak klasyczny, okragly spadochron. To jeszcze nie jest grozne samo w sobie, problem zaczyna sie, kiedy skrzydlo dojdzie do wniosku, ze jednak woli leciec. Wtedy na czesci czaszy pojawia sie sila nosna i skrzydlo gwaltownie strzela na bok, albo pod nogi.
Objawy: zanik swistu w locie, wklesniecie sie komor na dolnej powierzchni skrzydla, kiwanie sie czaszy, brak reakcji na sterowki.
Przeciwdzialanie: popchniecie do przodu tasm A lub glebokie pompniecie sterowkami. Skrzydlo powinno zanurkowac i sie rozpedzic. Nie nalezy go wtedy hamowac. Pozniej wytlumic wahania.
Wystepuje najczesciej w skrzydlach przewianych lub majacych pokorczone liny, a takze w "sierotach po DHV" . Ta szacowna organizacja testujaca zaczela premiowac przy testach skrzydla niechetnie skaczace do przodu, co mialo uchronic przed klapa i frotsztalem. Producenci zaczeli robic skrzydla "tylnowywazone", ktoe w miare starzenia uwielbialy spadochronowac. Przed klapa latwo sie obronic, a przed spadochronianie ciezej, tym bardziej ze bez skoku czaszy do przodu atrakcje przeradzaly sie w "kaskade" trwajaca czesto do konca zycia.

Wiele razy pisalem, ze system certyfikcji paralotni jest chory i prowadzi do dziesiatek ofiar smiertelnych. Polamane kregoslupy mozna liczyc w tysiacach.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 maja 2018, 12:59

Nie wszystkie wypadki są powodowane złą certyfikacją :) To tylko niewielki problem i wydaje mi się że coraz bardziej marginalny bo producenci coraz lepiej omijają ograniczenia certyfikacji :)
Zbyszek Gotkiewicz

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 23 maja 2018, 14:15

Hej,
ponieważ padło słowo spadochronowanie i miałem chwilę to zrobiłem taki rysunek. Być może wszystkim będzie łatwiej zrozumieć jak się ma zaciąganie sterówek w stosunku do punktów które występują na paralotni. Rysunek pierwszy przedstawia odległości ułożenia sterówek podczas lotu. Sa to odległości X i nie da się rozpisać dokładnie w centymetrach gdzie dany punkt się znajduje (na każdej paralotni jest inaczej). Punkt spadochronowania jednak znajduje się wyżej od innych punktów. Jeżeli założymy że celowo chcę wykonać coś na paralotni to może to wyglądać w taki sposób jak na poniższych rysunkach. Co do tego jak wyprowadzać spadochronowanie to uważam że praktyka jest taka że nie ma czasu na wypychanie taśm A (z mojego praktycznego podejścia uważam to za błąd), ponieważ skrzydło nad naszą głową jest niestabilne. Dzisiejsze konstrukcje które są mocniej obciążone, latają szybciej i mają usztywnienia które lepiej kleją strugi potrafią się bardzo nieprzewidywalnie zachowywać w spadochronowaniu z tendencją do dużego przestrzału. Wszystko trwa ułamki sekund, dlatego nie potrafię sobie wyobrazić że pilot będzie w jakiś sposób wypychał taśmy A, kiedy skrzydło tańczy nad jego głową. Także ja zabraniam kategorycznie, i mówię aby wygumowali sobie z głowy zdania z książek które mają +15 lat). Wyprowadzenie spadochronowania w mojej ocenie powinno wyglądać w ten sposób że podniesiemy ręce do góry i poczekamy spokojnie na przestrzał czaszy, który hamujemy. Jeżeli w spadochronowaniu występuje oscylacja czaszy, to możliwe że dłużej będziemy musieli poczekać aż układ odzyska prędkość. Kaskady powstają tylko dlatego że piloci nie rozumieją stanów lotu w jakich się znajdują. Jeżeli w spadochronowaniu zaciągniemy sterówki, zapompujemy, to dostaniemy się na chwilę do LOTU DO TYŁU gdzie potem z impetem skrzydło wystrzeli do przodu pod nasze nogi. Także mając spadochronowanie nie pompujcie sterówkami, tylko podnieście ręce do góry i spokojnie czekajcie aż skrzydło przestanie tańczyć i odzyska prędkość. Wszystkie przestrzały hamujemy, ale o tym nie trzeba chyba przypominać. Takie jest moje zdanie na temat spadochronowania.
Załączniki
os1_jpg.jpg
os1_jpg.jpg (13.9 KiB) Przejrzano 8608 razy
os2_jpg.jpg
os2_jpg.jpg (37.37 KiB) Przejrzano 8608 razy
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: uriuk » 23 maja 2018, 14:32

Opisujesz zachownia sprawnego wspolczesnego skrzydla, w ktorym spadochronowanie wywolane jest specjalnie przez pilota. Tyle, ze ma to zastosowanie wylacznie podczas treningu bezpieczenstwa. Ja pisze o spadochronowaniu wywolanym przez skrzydlo, a raczej jego stan techniczny. Wez jakiegos wytrzepa z Firebirda lub Freexa i sprawdz organizmem jeszcze raz to co napisales :)

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 23 maja 2018, 14:43

uriuk pisze:Opisujesz zachownia sprawnego wspolczesnego skrzydla, w ktorym spadochronowanie wywolane jest specjalnie przez pilota. Tyle, ze ma to zastosowanie wylacznie podczas treningu bezpieczenstwa. Ja pisze o spadochronowaniu wywolanym przez skrzydlo, a raczej jego stan techniczny. Wez jakiegos wytrzepa z Firebirda lub Freexa i sprawdz organizmem jeszcze raz to co napisales :)


Jeżeli chcesz rozmawiać o sprzęcie który już nie lata na naszym niebie i był to sprzęt tylno-wyważony o złym stanie technicznym to ok, możemy wrócić do dyskusji. Realia dzisiejsze są jednak inne i konstrukcje też się zmieniły. To że piloci mają kaskady wynika z tego że nie rozumieją stanów które wywołali i dalej po prostu nadreagują. Jeżeli ktoś wywołał spadochronowanie np. kręcąc komin (bo można, ostatnio nawet o tym ParaAnalizę robiliśmy) to zasada według mnie jest taka że wystarczy podnieść ręce do góry i poczekać najzwyczajniej w świecie na przestrzał który się przyhamuje. Jeżeli ktoś otrzymał samoczynne spadochronowanie np. po locie w intensywnym deszczu to sam sobie jest winien, bo w deszczu się nie lata. Co do stanu technicznego sprzętu to też jesteśmy za niego odpowiedzialni i nie powinno się latać na roztrymowanym, przewianym glajcie. Takie jest moje zdanie w tym temacie ;)

Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: uriuk » 23 maja 2018, 15:12

Pilot testowy bada zachowanie skrzydla pod katem zdolnosci do wychodzenia ze spadochronowania w ten sposob, ze robi besztala, ktorego powoli, czyli nieprawidlowo, odpuszcza. Skrzydlo zaczyna spadochronowac i musi w ciagu 4 sekund przejsc do normalnego lotu.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 maja 2018, 15:31

No i nie da się ukryć że wypychanie taśm A można sobie wsadzić tam gdzie pan majster może mnie pocałować.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
mg
Posty: 18
Rejestracja: 03 kwietnia 2017, 13:30
Reputation: 2
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: mg » 24 maja 2018, 00:30

Skoro już temat przeszedł w spadochronowanie i najlepsze sposoby na bezpieczne opuszczenie tego stanu lotu, to pozwolę sobie przytoczyć słowa Martina Orlika o spadochronowaniu: "gdy skrzydło nie leci wciśnij speeda, to najprostszy sposób powrotu do normalnego lotu".

To seminarium z 2012 roku - czyżby było już nieaktualne? Efekt ze speedem jest jak rozumiem tożsamy z wypychaniem taśm A - wg Was ten sposób też nie sprawdza się w praktyce? Czy po prostu nie jest to potrzebne, bo skrzydło prędzej samo wyjdzie niż my zdążymy ogarnąć sytuację i wcisnąć speeda?
Mateusz Gajczewski

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 24 maja 2018, 08:34

mg pisze:Skoro już temat przeszedł w spadochronowanie i najlepsze sposoby na bezpieczne opuszczenie tego stanu lotu, to pozwolę sobie przytoczyć słowa Martina Orlika o spadochronowaniu: "gdy skrzydło nie leci wciśnij speeda, to najprostszy sposób powrotu do normalnego lotu".

To seminarium z 2012 roku - czyżby było już nieaktualne? Efekt ze speedem jest jak rozumiem tożsamy z wypychaniem taśm A - wg Was ten sposób też nie sprawdza się w praktyce? Czy po prostu nie jest to potrzebne, bo skrzydło prędzej samo wyjdzie niż my zdążymy ogarnąć sytuację i wcisnąć speeda?


Po pierwsze musisz mieć speeda na nodze. Po drugie jak się cokolwiek zacznie to zwieracze się zamkną, a nogi trochę sparaliżuje (tak jest u mało doświadczonych którzy tego nie trenują). Prawdopodobnie jak pomyślisz o speedzie to będzie już koniec spadochronowania, albo komplikacje wywołane mikro zaciągnięciami sterówek, że speeda już nie będziesz chciał dotknąć. Spadochronowanie jest ekstremalnie czułym manewrem na ruchy pilota w uprzęży i zaciągnięcia sterówek. Poza tym wciśniecie speeda zmieni kąt natarcia. Ja bym raczej nie chciał zmieniać kątów natarcia w trakcie odzyskiwania prędkości, bo to może mieć również wpływ na wielkość przestrzału czaszy przed pilota lub inne deformacje.

Ci goście którzy tam występują to super TOP piloci którzy zjedli zęby na niebezpiecznych stanach lotu, ale akurat z tym speedem to się nie zgadzam. Z resztą od 2012 roku konstrukcję też się zmieniły. Dzisiejsze skrzydła EN-C, EN-D mają obciążenie skierowane mocno na rząd A. Czasami tak mocno jest to wyważone na "przód", że w powietrzu ciężko jest już ręką zrzucić połówkę i trzeba mega mocno pociągnąć (przykładem jest np. ZENO od Ozona). Takie skrzydła niechętnie spadochronują, a jak się pilot bardzo postara to nie wygląda to wszystko stabilnie ale przypomina taniec KURWY I SZATANA.

Skrzydła akro i freestyle są trymowane tak aby w spadochronowaniu były łatwe do utrzymania i w miarę stabilne. Bez spadochronowania nie da się zrobić dobrze helicoptera itd.

Także według mnie dzisiejsze konstrukcje przednio wyważone nie pozostaną długo samoczynnie w spadochronowaniu. Dodatkowo krawędź natarcia jest cięższa bo posiada usztywnienia i dzięki temu lepiej też "klei strugi". Dzięki temu skrzydło szybciej i łatwiej odzyskuje prędkość.

Takie jest moje zdanie na ten temat, ale oczywiście nie wszyscy się muszą zgadzać.

Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 maja 2018, 09:46

mg pisze:Skoro już temat przeszedł w spadochronowanie i najlepsze sposoby na bezpieczne opuszczenie tego stanu lotu, to pozwolę sobie przytoczyć słowa Martina Orlika o spadochronowaniu: "gdy skrzydło nie leci wciśnij speeda, to najprostszy sposób powrotu do normalnego lotu".

To seminarium z 2012 roku - czyżby było już nieaktualne? Efekt ze speedem jest jak rozumiem tożsamy z wypychaniem taśm A - wg Was ten sposób też nie sprawdza się w praktyce? Czy po prostu nie jest to potrzebne, bo skrzydło prędzej samo wyjdzie niż my zdążymy ogarnąć sytuację i wcisnąć speeda?


Miałem sporo spadochronowań, bo podczas ustawiania skrzydła konstruktor ma dość wąski przedział pomiędzy zbyt szybkim i zbyt wolnym ustawieniem, dlatego każda zmiana wytrymowania musiała być sprawdzana pod kątem spadochronowania. I zazwyczaj skrzydło wychodziło samo, a jeśli nie wychodziło to przepompowanie sterówkami było najbardziej intuicyjną i najszybszą reakcją dla wyprowadzenia. Największa trudnością w spadochronowaniu było rozpoznanie tego stanu lotu. Czasem wydawało mi się że skrzydło podjęło lot, a chwilę później zaczynało jakiś niekontrolowany ruch w bok przypominający ześlizg w bok. Wtedy najszybciej można było wyjść z tego za pomocą sterówek, zanim spadochronowanie przejdzie w kaskadę.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: uriuk » 24 maja 2018, 10:00

Kiedys trzy razy pod rzad wpadalem w kaskade, bo nie zauwazylem spadochronowania. W zasadzie powinienem rzucac pake, bo skrzydlo za cholere nie chcialo normalnie leciec. Bylo to UP Blues w rozmiarze S

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Tips & Tricks - Obciążenie paralotni

Postautor: JaroXS » 24 maja 2018, 10:10



CLASSIC FAIL ! :D podczas trenowania spadochronowania.

Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość