
Kokony
- Blazej
- Posty: 326
- Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
- Reputation: 211
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Sympatyk
Kokony
Właśnie pojawiła się symulacja ukazująca zależność oporów aerodynamicznych od typu uprzęży. Głównie chodzi o przewagę nad pozostałymi topowymi graczami w wyścigach, ostatniego i wyśmiewanego produktu nad którym pracuje Ozone. Chodzi mianowicie o uprząż Submarine. Der jest zwolennikiem teorii komfortów cieplnych. Zbyszek prezentowania się na startowisku i szeroko pojmowanej zajebistości. Ja natomiast wierzę liczbom. Oczywiście umiejętność wykorzystania tej przewagi nierozerwalnie połączone jest ze skrzydłem do którego uprząż jest podpięta i kto pod nim siedzi. Nie zmienia to jednak faktu, że w świecie uprzęży wyczynowych zajebisty wygląd to nie parametr. a jak wygląda submarine wszyscy widzimy

-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: Kokony
Mi się w sumie ten miecz podoba. Pewnie wrzucili go tak blisko 'rufy', żeby ustabilizować uprząż na boki. Tylko, że taki miecz będzie działał właśnie tak samo jak miecz w żaglówce, czyli po masywnym wyskładaniu ekstremalne skręcenie w taśmach jest bardziej niż pewne. Pewnie podciąganie nóg pod tyłek też tu nic nie da.
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kokony
Zabawne to. Bo paralotnia jak i pilot leci do przodu. Zupełnie jak formuła 1 która jedzie do przodu. Już w latach międzywojennych bawiono się w konstrukcje aut przypominające łzę i okazuje się, że to nie ma większego sensu. Bo docisk siły aerodynamicznej można zrealizować spojlerem a pod nim może być ścięta budka telefoniczna, bo ten bałagan zostaje za nami.
Tak jak nikt nie skupia się nad obłościami pod tylnym skrzydłem w bolidach tak samo nie ma to sensu w uprzężach. Bo jeśli już walczymy z oporami to liczy się opór czołowy i opływ pilota a nie to co za nim się dzieje.
Zatem prędzej spodziewałbym się latającej torpedy z wizjerem niż pozbawione sensu w nieskończoność wydłużanie ogona.
Tak jak nikt nie skupia się nad obłościami pod tylnym skrzydłem w bolidach tak samo nie ma to sensu w uprzężach. Bo jeśli już walczymy z oporami to liczy się opór czołowy i opływ pilota a nie to co za nim się dzieje.
Zatem prędzej spodziewałbym się latającej torpedy z wizjerem niż pozbawione sensu w nieskończoność wydłużanie ogona.
- Załączniki
-
- Screenshot_20211218_202517.jpg (300.62 KiB) Przejrzano 4426 razy
- Blazej
- Posty: 326
- Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
- Reputation: 211
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Kokony
Analogia z bolidami F1 i siłą dociskającą je do podłoża w celu panowania nad pojazdem przy ich prędkościach nie jest trafiona. Oba przypadki łączy tylko fakt poruszania się do przodu. Nic więcej.
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kokony
Ależ jest. Spójrz na kształt spojlera. On jest częścią nadwozia. Jego zastosowanie odgrywa dla nas paralotniarzy drugorzędne znaczenie. Ale kształt tak. Gdyby opływ powietrza zeń wylatującego już za autem miało jakikolwiek sens dla bolidu z pewnością nie byłby ciosaną skrzynką.
W bardziej przyziemnej motoryzacji budowano wiele różnych konstrukcji i w żadnej ostatecznie nie stosowano wydłużanego sztucznie nadwozia za tylną oś. Nawet w konstrukcjach wzorowanych na rybach takich jak Mercedes Bionic. Tam nie tylko nie było zwężenia ale i był ciosany tył. Co nie przeszkodziło w osiągnięciu rekordowo niskiego Cx.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Mercedes-Benz_Bionic
p. s.
Ten to dopiero jest opływowy
W bardziej przyziemnej motoryzacji budowano wiele różnych konstrukcji i w żadnej ostatecznie nie stosowano wydłużanego sztucznie nadwozia za tylną oś. Nawet w konstrukcjach wzorowanych na rybach takich jak Mercedes Bionic. Tam nie tylko nie było zwężenia ale i był ciosany tył. Co nie przeszkodziło w osiągnięciu rekordowo niskiego Cx.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Mercedes-Benz_Bionic
p. s.
Ten to dopiero jest opływowy

- Załączniki
-
- Screenshot_20211218_210133.jpg (249.79 KiB) Przejrzano 4405 razy
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kokony
Dużo ważniejszy jest opływ z przodu niż z tyłu dla powstawania oporu. Dość dobrze to widać męski porównamy opór półsfery ustawionej płaską lub wypukłą stroną do napływu strug. Jeśli powietrze napływa na stronę wypukłą to opór jest mniejszy gdy napływa na płaską. Oczywiście jeśli nie da się poprawić już niczego z przodu to można szukać poprawy z tyłu. A ja kokona i tak nie kupię 

Zbyszek Gotkiewicz
Re: Kokony
Wydaje mi się że tej całej łodzi podwodnej chodzi o zminimalizowanie turbulencji za glajciarzem, po to żeby następni kręcący za nim nie mieli atrakcji. to może mieć jakiś sens w zawodach. Nic poza tym.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:52
- Reputation: 16
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Kokony
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Dużo ważniejszy jest opływ z przodu niż z tyłu dla powstawania oporu. Dość dobrze to widać męski porównamy opór półsfery ustawionej płaską lub wypukłą stroną do napływu strug. Jeśli powietrze napływa na stronę wypukłą to opór jest mniejszy gdy napływa na płaską. Oczywiście jeśli nie da się poprawić już niczego z przodu to można szukać poprawy z tyłu. A ja kokona i tak nie kupię
- Załączniki
-
- IMG_20211219_083353.jpg (133.11 KiB) Przejrzano 4321 razy
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kokony
Brakuje wartości dla półkolistej sfery, bo wklęsła będzie generowała wiry wsteczne, a paralotniarz wklęsły w plecach nie jest. Mniej lub bardziej dokładny opływ z rysunku numer 4 miały dotychczas dostępne uprzęże z kokonem. Dolna i górna powierzchnia oraz obie boczne spotykały się w charakterystycznym dziubku. Teraz do tego dziubka dosztukowano jeszcze ponad pół metrowy ogon.
Ryby mają ogony, ale dla sterowności. My do sterowania mamy sterówki, taśmy i ręce. One generują większy opór niż zarabiają te wszystkie dziuby, dziubki, ogony.
Ryby mają ogony, ale dla sterowności. My do sterowania mamy sterówki, taśmy i ręce. One generują większy opór niż zarabiają te wszystkie dziuby, dziubki, ogony.
Re: Kokony
der pisze:Mniej lub bardziej dokładny opływ z rysunku numer 4 miały dotychczas dostępne uprzęże z kokonem. Dolna i górna powierzchnia oraz obie boczne spotykały się w charakterystycznym dziubku. Teraz do tego dziubka dosztukowano jeszcze ponad pół metrowy ogon.
Ryby mają ogony, ale dla sterowności. My do sterowania mamy sterówki, taśmy i ręce. One generują większy opór niż te wszysykie dziuby, dziubki, ogony.
obejrzałeś film/symulację z linku Błażeja? Ten doszyty ogon zmniejszył opór o połowę w stosunku do kokonu ze zwykłym dziubkiem , a czterokrotnie do zwykłej siedzącej uprzęży
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kokony
Owszem, obejrzałem i nadal oceniam go jako dorabianie ideologii do wykonanego produktu.
W całej symulacji ręce i taśmy są elementami nie wpływającymi na opływ. A to wierutna bzdura. Gdyby tak było, to byśmy do dziś latali na skrzydłach z 30 linkami i 8 taśmami z każdej strony.
Symulacja sugeruje, jakoby rozwiązanie było nawiązaniem do konstrukcji profilu nośnego. Spoko. Tyle, że profil nośmy ma inne zadanie i jego opływ jest skierowany o 90 stopni odwrotnie od rozwiązania w uprzęży. Gdyby tę analogię stosować, należało by płetwę spłaszczyć w poziomie, a nie w pionie. Wtedy uprząż można by użyć jako dodatkowy element wytwarzający siłę nośną. W profilach lotniczych opór indukowany przez tzw. siłę oporu (bo jak rozumiem wyniki rzędu 9,2, 8 czy 4,8N mają się do tego odnosić) jest skierowany równolegle do kierunku prędkości. Co opierając się na symulacji autora i prędkości trymowej daje to wartości wręcz śmieszne. Pół kilograma siły hamującej masę około 100kg w prędkości jednostajnej (opieram się wyłącznie na przedstawionych liczbach, bo nie mam pojęcia czy one są prawidłowe). Dodać należy również, że ta siła ma zwrot zgodny z prędkością przepływu, co oznacza, że ta siła hamująca w rzeczywistości przyśpiesza cały układ (tym samym zwiększając opadanie, ale ten kto choć raz leciał w towarzystwie zawodników wie, że wysokość to jest ostatnia rzecz jaka ich interesuje, liczy się przede wszystkim prędkość).
W całej symulacji ręce i taśmy są elementami nie wpływającymi na opływ. A to wierutna bzdura. Gdyby tak było, to byśmy do dziś latali na skrzydłach z 30 linkami i 8 taśmami z każdej strony.
Symulacja sugeruje, jakoby rozwiązanie było nawiązaniem do konstrukcji profilu nośnego. Spoko. Tyle, że profil nośmy ma inne zadanie i jego opływ jest skierowany o 90 stopni odwrotnie od rozwiązania w uprzęży. Gdyby tę analogię stosować, należało by płetwę spłaszczyć w poziomie, a nie w pionie. Wtedy uprząż można by użyć jako dodatkowy element wytwarzający siłę nośną. W profilach lotniczych opór indukowany przez tzw. siłę oporu (bo jak rozumiem wyniki rzędu 9,2, 8 czy 4,8N mają się do tego odnosić) jest skierowany równolegle do kierunku prędkości. Co opierając się na symulacji autora i prędkości trymowej daje to wartości wręcz śmieszne. Pół kilograma siły hamującej masę około 100kg w prędkości jednostajnej (opieram się wyłącznie na przedstawionych liczbach, bo nie mam pojęcia czy one są prawidłowe). Dodać należy również, że ta siła ma zwrot zgodny z prędkością przepływu, co oznacza, że ta siła hamująca w rzeczywistości przyśpiesza cały układ (tym samym zwiększając opadanie, ale ten kto choć raz leciał w towarzystwie zawodników wie, że wysokość to jest ostatnia rzecz jaka ich interesuje, liczy się przede wszystkim prędkość).
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Kokony
Zarządzanie opływem w F1 to trochę większa bajka i nie chodzi tylko o o sam bolid i jego osiągi, tylko też o to co się dzieje za nim i jak to wpływa na widowisko w TV.
https://magazyn.superauto.pl/artykul/pr ... 6JEALw_wcB
W lotnictwie też ważne jest to co dzieje się za statkiem powietrznym chociażby z uwagi na przerwy między startującymi samolotami.
U nas, a w szczególności w lataniu rekreacyjnym ma to chyba znaczenie zupełnie marginalne.
https://magazyn.superauto.pl/artykul/pr ... 6JEALw_wcB
W lotnictwie też ważne jest to co dzieje się za statkiem powietrznym chociażby z uwagi na przerwy między startującymi samolotami.
U nas, a w szczególności w lataniu rekreacyjnym ma to chyba znaczenie zupełnie marginalne.
Mariusz Kilian
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Kokony
Nie wiem na ile jest sens analizowania samej uprzęży
Te współczynniki wg mnie powinny być w odniesieniu do całości z glajtem, linkami etc. Może się okazać, że te czterokrotnie mniejsze opory samej uprzęży "poprawiają osiągi" całego układu powiedzmy o 6.3%
i wtedy się zastanowić czy się opłaca akceptować wady...
Ale to trzeba by przeanalizować....
Te współczynniki wg mnie powinny być w odniesieniu do całości z glajtem, linkami etc. Może się okazać, że te czterokrotnie mniejsze opory samej uprzęży "poprawiają osiągi" całego układu powiedzmy o 6.3%

Ale to trzeba by przeanalizować....
Łukasz Prokop
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Kokony
ciacholot pisze:Zarządzanie opływem w F1 to trochę większa bajka i nie chodzi tylko o o sam bolid i jego osiągi, tylko też o to co się dzieje za nim i jak to wpływa na widowisko w TV.
(...)
W lotnictwie też ważne jest to co dzieje się za statkiem powietrznym chociażby z uwagi na przerwy między startującymi samolotami.
U nas, a w szczególności w lataniu rekreacyjnym ma to chyba znaczenie zupełnie marginalne.
...tym bardziej biorąc pod uwagę prędkości z jakimi się poruszamy. We wzorze na opór indukowany to wektor prędkości jest do kwadratu. Z tego samego powodu nikt nie robi obłych autobusów miejskich, bo to nie ma większego sensu.
prokopcio pisze:Nie wiem na ile jest sens analizowania samej uprzęży
Te współczynniki wg mnie powinny być w odniesieniu do całości z glajtem, linkami etc. Może się okazać, że te czterokrotnie mniejsze opory samej uprzęży "poprawiają osiągi" całego układu powiedzmy o 6.3%i wtedy się zastanowić czy się opłaca akceptować wady...
Ale to trzeba by przeanalizować....
śmiem twierdzić, że takie 6% to byłby przełom na miarę dwurzędowców. Niestety, skrzydło swoje, a wiszący pod nim balast swoje. W dodatku dochodzi jeszcze zmienna w postaci nagrzanego operatora spida, który kiedy to tylko możliwe ten profil lotniczy zmienia.
Jakoś nikt jeszcze nie wpadł na to, by robić aerodynamiczne kosze do balonów, a może wpadł i się równie mocno przyjęły jak wspomniane rowery poziome ?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kokony
Jeśli najlepsi piloci kupią lub dostaną te kajaki a właściwie to już łodzie podwodne za kilka lat zobaczymy je na naszych klifach. Granica śmieszności już dawno została przekroczona.
Na filmiku widać że poprawa efektu w symulacji jest spowodowana także wydłużeniem napływu z przodu, ukryciem głowy i ramion. A wszyscy i tak odruchowo patrzą na ogon
Przypuszczam, że o idealnej sylwetce to piloci przypominają sobie gdzieś w połowie długiego przeskoku więc zakładane zyski w realu będą trudne do osiągnięcia.
Na filmiku widać że poprawa efektu w symulacji jest spowodowana także wydłużeniem napływu z przodu, ukryciem głowy i ramion. A wszyscy i tak odruchowo patrzą na ogon

Zbyszek Gotkiewicz
- Blazej
- Posty: 326
- Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
- Reputation: 211
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Kokony
der pisze:W dodatku dochodzi jeszcze zmienna w postaci nagrzanego operatora spida, który kiedy to tylko możliwe ten profil lotniczy zmienia.
Wciskając speed nie zmienia się profilu. Natomiast na wciśniętym speedzie każde dotknięcie sterówek lub taśm zmienia powierzchnię płata a to bez wątpienia wpływa na pogorszenie osiągów. Mechanizm ten nie dotyczy tak bardzo dwurzędówek. Stąd też między innymi taka ich dominacja nad 2,5 i 3 rzędówkami. I teraz te kilka procent pochodzącej z łodzi podwodnej w połączeniu z np. enzo w odpowiednich rękach to przewaga nad pozostałymi.
- Blazej
- Posty: 326
- Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
- Reputation: 211
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Kokony
prokopcio pisze: Może się okazać, że te czterokrotnie mniejsze opory samej uprzęży "poprawiają osiągi" całego układu powiedzmy o 6.3%i wtedy się zastanowić czy się opłaca akceptować wady...
Te kilka % przewagi to 1-2km/h na przeskoku pomiędzy pilotami lecącymi na tych samych skrzydłach i w tym samym przedziale wagowym.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4175
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 898
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Kokony
Kiedys obserwowalem akwarium skladajace sie glownie z kokoniarzy. Zauwazylem jedna rzecz. Praktycznie wszyscy mieli ustawiony ten kokon poziomo, lub prawie poziomo, czyli orali nim powietrze. Zeby kokon mial sens aerodynamiczny, musi byc pochylony do przodu pod katem naplywu strug, czyli jest to kat szybowania, najlepiej na pelnym speedzie. Przewaznie bedzie to 1:8
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość