Nadmorski chill na Helu :)

Latanie bezsilnikowe
PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Nadmorski chill na Helu :)

Postautor: PrzemKam » 07 stycznia 2022, 19:21

Styczniowe loty sa fajne

W letni dzień tej zimy, 5 stycznia, bawiliśmy się na plaży. Dzielimy się słońcem i totalnym chillem :D :) w takie dni zajawka na latanie potęguje :P



pozdrawiam

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Nadmorski chill na Helu :)

Postautor: prokopcio » 08 stycznia 2022, 13:09

Ja też tak chcę :(
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nadmorski chill na Helu :)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 stycznia 2022, 13:28

E tam. To ładnie wygląda tylko dzięki dobremu montażowi a w rzeczywistości to nuda i nic się nie dzieje ;)
Zbyszek Gotkiewicz

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: Nadmorski chill na Helu :)

Postautor: PrzemKam » 08 stycznia 2022, 18:57

Zbyszek Gotkiewicz pisze:E tam. To ładnie wygląda tylko dzięki dobremu montażowi a w rzeczywistości to nuda i nic się nie dzieje ;)



hehe uwierz, żadnej nudy nie było ;P
to nie są klify które znasz typu Janowiec, Mieroszow, Starogród czy Nowe Marzy, Na takich klifach jak Hel czy Krynica Morska trzeba się troche wysilić i to sprawia dużo frajdy ;) a samo latanie to w tym wszystkim rzeczywiście już nuda hahha

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4170
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 897
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nadmorski chill na Helu :)

Postautor: uriuk » 08 stycznia 2022, 19:18

Moj najlepszy przelot w zyciu mial cos 30 km i odbyl sie na kilkumetrowym klifie nad Pacyfikiem, wzdluz opuszczonej bazy wojskowej. Momentami fale moczyly mi uprzaz. Wewnatrz tych fal (mialy po kilka metrow wysokosci) widzialem pod slonce stada delfinow, ktore traktuja wnetrze fali jako rodzaj autostrady.


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość