Lekki glajt, czy trwały ?
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
- Reputation: 22
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Cześć
Obecne materiały zarówno Porcher jak i Dominico sa zajebiste nawet te odchudzone.
Najtrwalsze jednak są najgrubsze tkaniny.
Może sie jednak zdążyć ze będą bardzo szybko tracić swoje właściwości. Czynniki jak UV, wilgoć temperatura i defekty mechaniczne powodują degradacje właściwości tkaniny. Najbardziej jednak można to zauważyć w skrzydłach które miały kontakt ze słona wodą lub bryza morską. Wiec skrzydło po SIV i kąpieli w morzu nad Olu Deniz na pewno będzie miało gorsze parametry. Słodka woda nie degraduje tak bardzo tkaniny jak właśnie słona.
Niezależnie od tego czy tkanina jest light czy standard, sól powtórnie krystalizuje sie w materiale powodując jego osłabienie a tym samym wydłużenie i pocienienie nici. W materiale powstają puste miejsca w splocie przędzy a nici tracą swoja wytrzymałość.
Przewiewność tkanin jest poprawiana z roku na rok. Producenci stosują specjalne techniki tkania materiałów zapobiegające sie rozchodzeniu materiału.
Dla przykładu firma Porcher tka nici z dwóch rodzajów gramatury przędzy ( cieńsza i grubsza ), Ustalono ze naprężenia materiału są większe wzdłuż rozpiętości skrzydła niż cięciwy skrzydła i materiał jest tkany grubsza nicią w szerz. Wiec materiały Skytex są odporne na te naprężenia. Firma Dominico znowu produkuje materiały wysokiej jakości powlekane dwoma rodzajami impregnatu. Jedna ze stron materiału posiada tradycyjny impregnat a druga silikonowy. I tak na przykład zero jedynkowy, nie wyróżniający sie a nawet bym napisał ledwie przyzwoity Skywalk Cayenne 6 jest krojony z takich właśnie tkanin jak - Dominico 30 DMF / TX-Light. Więcej można poczytać na paraglidingforum.com lub tutaj w linku:
https://aerofix.com/paraglider-canopy-fabric-porosity/
Tkaniny light obecnie produkowane są na poziomie odpowiadającym tkaninom standardowych z lat poprzednich.
Reasumując jeżeli będziecie dbali o swoje light-y i nie narażali je na degradacyjne warunki użytkowania oraz właściwe przechowywanie mogą Wam posłużyć na długi okres czasu niezależnie od rodzaju producenta tkaniny.
Pozdrawiam
Obecne materiały zarówno Porcher jak i Dominico sa zajebiste nawet te odchudzone.
Najtrwalsze jednak są najgrubsze tkaniny.
Może sie jednak zdążyć ze będą bardzo szybko tracić swoje właściwości. Czynniki jak UV, wilgoć temperatura i defekty mechaniczne powodują degradacje właściwości tkaniny. Najbardziej jednak można to zauważyć w skrzydłach które miały kontakt ze słona wodą lub bryza morską. Wiec skrzydło po SIV i kąpieli w morzu nad Olu Deniz na pewno będzie miało gorsze parametry. Słodka woda nie degraduje tak bardzo tkaniny jak właśnie słona.
Niezależnie od tego czy tkanina jest light czy standard, sól powtórnie krystalizuje sie w materiale powodując jego osłabienie a tym samym wydłużenie i pocienienie nici. W materiale powstają puste miejsca w splocie przędzy a nici tracą swoja wytrzymałość.
Przewiewność tkanin jest poprawiana z roku na rok. Producenci stosują specjalne techniki tkania materiałów zapobiegające sie rozchodzeniu materiału.
Dla przykładu firma Porcher tka nici z dwóch rodzajów gramatury przędzy ( cieńsza i grubsza ), Ustalono ze naprężenia materiału są większe wzdłuż rozpiętości skrzydła niż cięciwy skrzydła i materiał jest tkany grubsza nicią w szerz. Wiec materiały Skytex są odporne na te naprężenia. Firma Dominico znowu produkuje materiały wysokiej jakości powlekane dwoma rodzajami impregnatu. Jedna ze stron materiału posiada tradycyjny impregnat a druga silikonowy. I tak na przykład zero jedynkowy, nie wyróżniający sie a nawet bym napisał ledwie przyzwoity Skywalk Cayenne 6 jest krojony z takich właśnie tkanin jak - Dominico 30 DMF / TX-Light. Więcej można poczytać na paraglidingforum.com lub tutaj w linku:
https://aerofix.com/paraglider-canopy-fabric-porosity/
Tkaniny light obecnie produkowane są na poziomie odpowiadającym tkaninom standardowych z lat poprzednich.
Reasumując jeżeli będziecie dbali o swoje light-y i nie narażali je na degradacyjne warunki użytkowania oraz właściwe przechowywanie mogą Wam posłużyć na długi okres czasu niezależnie od rodzaju producenta tkaniny.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Pawel Cypel
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Tak. Cayenne 6 przyciąga materiałem. Dominico 30 po czasie wypada zdecydowanie lepiej niż skytex. W dodatku ma oplotową dolną galerię. Myślałem nad nim. Natomiast tx light to jakiś świecący wynalazek, którego trwałość dopiero zweryfikuje czas. Dziwi mnie mnogość ofert skrzydeł z nalotem po 40 godzin.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 04 stycznia 2016, 11:23
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Ciekawe, kiedy marketingowcy wpadną na pomysł, że dobrze będą się sprzedawać skrzydła z dopiskiem "Hard", "Solid", "Strong" lub "Durable" zamiast "Light" No i jak zwykle, kto pierwszy wyczuje target, ten wygrywa
- Piotr Jurek
- Posty: 18
- Rejestracja: 16 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 11
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Mój glajt mentor light 2013 przegląd 2021 jak nowy.
Roczny nalot przez pierwsze lata koło 50h teraz około 20h. Całkowity około 300h. Lekki glajt odblokował moje spojrzenie na przeloty. Przy klasycznym kilkunastokilogramowym szpeju, wiecznie się stresowałem, a co jak wtopię, jak ja z tym tobołkiem zabiorę się stopem/autobusem, a co jak wyląduje gdzieś w środku gór itp. Tak akurat wyszło, że lighta kupiłem w 2013 kiedy już od 3 lat biegałem i świetnie zacząłem rozumieć jak ogromnie niska waga wpływa na komfort psychiczny i fizyczny przemieszczania się po górach.
Skompletowałem sprzęt na 8 kg z elektroniką i ciuchami i nagle okazało się że wtopa na Pilsku i treking 3 h do węgierskiej górki to przygoda nie trauma. Że wtopa po starcie ze skrzyczniaka na baraniej to nie tragedia, bo za godzinkę mogę znów odpalić , wejście na Skrzyczniaka od ostrego 50 min, by stwierdzić na szczycie, że wschód się nie wygrzał i wieje wyraźnie z południa/ zachodu, a mi się nie chce już latać to nie problem przecież mogę sobie zbiec do auta.
Także z mojej perspektywy lekki szpeju to totalna rewolucja, śmiało mogę powiedzieć, że gdyby nie on to już bym sobie odpuścił latanie.
Ponieważ jak większość moich kolegów 17 lat od zrobienia kursu paralotniowego jestem na etapie cofanie się w rozwoju mój nalot to Max 20 godzin w roku. Po fascynacji zostało tylko wspomnienie, utrzymywane widokiem wiosennych kumulusów, które jako jedyne potrafią jeszcze wyciągnąć mnie na górkę w poszukiwaniu emocji z początku przygody z glajtem, dzięki lekkiemu szpejowi, ciągle jestem w grze, kiedy jest warun roku, biorę swoją plandekę bo poszlajać się po Beskidach, 5 godzin takiej włóczęgi i mam dość przeciwciał na następne dwa trzy miesiące. fantastycznie że ciągle mogę się w to bawić...
Lekki szpej rules.
Roczny nalot przez pierwsze lata koło 50h teraz około 20h. Całkowity około 300h. Lekki glajt odblokował moje spojrzenie na przeloty. Przy klasycznym kilkunastokilogramowym szpeju, wiecznie się stresowałem, a co jak wtopię, jak ja z tym tobołkiem zabiorę się stopem/autobusem, a co jak wyląduje gdzieś w środku gór itp. Tak akurat wyszło, że lighta kupiłem w 2013 kiedy już od 3 lat biegałem i świetnie zacząłem rozumieć jak ogromnie niska waga wpływa na komfort psychiczny i fizyczny przemieszczania się po górach.
Skompletowałem sprzęt na 8 kg z elektroniką i ciuchami i nagle okazało się że wtopa na Pilsku i treking 3 h do węgierskiej górki to przygoda nie trauma. Że wtopa po starcie ze skrzyczniaka na baraniej to nie tragedia, bo za godzinkę mogę znów odpalić , wejście na Skrzyczniaka od ostrego 50 min, by stwierdzić na szczycie, że wschód się nie wygrzał i wieje wyraźnie z południa/ zachodu, a mi się nie chce już latać to nie problem przecież mogę sobie zbiec do auta.
Także z mojej perspektywy lekki szpeju to totalna rewolucja, śmiało mogę powiedzieć, że gdyby nie on to już bym sobie odpuścił latanie.
Ponieważ jak większość moich kolegów 17 lat od zrobienia kursu paralotniowego jestem na etapie cofanie się w rozwoju mój nalot to Max 20 godzin w roku. Po fascynacji zostało tylko wspomnienie, utrzymywane widokiem wiosennych kumulusów, które jako jedyne potrafią jeszcze wyciągnąć mnie na górkę w poszukiwaniu emocji z początku przygody z glajtem, dzięki lekkiemu szpejowi, ciągle jestem w grze, kiedy jest warun roku, biorę swoją plandekę bo poszlajać się po Beskidach, 5 godzin takiej włóczęgi i mam dość przeciwciał na następne dwa trzy miesiące. fantastycznie że ciągle mogę się w to bawić...
Lekki szpej rules.
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Twój lekki mentor 3 jest zrobiony z grubszych materiałów niż obecnie produkowany. "zwykły" sector.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 04 stycznia 2016, 11:23
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Piotr Jurek pisze:...
Także z mojej perspektywy lekki szpeju to totalna rewolucja...
Lekki szpej rules.
Nie chodzi o to, by nie było lekkiego szpeju, ani robić kolejne rewolucje, tylko by był wybór...
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Jarek pisze:Nie chodzi o to, by nie było lekkiego szpeju, ani robić kolejne rewolucje, tylko by był wybór...
Przecież każdy lekki glajt me wersję zwykłą.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 04 stycznia 2016, 11:23
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
AndRand pisze:Jarek pisze:Nie chodzi o to, by nie było lekkiego szpeju, ani robić kolejne rewolucje, tylko by był wybór...
Przecież każdy lekki glajt me wersję zwykłą.
Niby tak, ale...
der pisze:Twój lekki mentor 3 jest zrobiony z grubszych materiałów niż obecnie produkowany. "zwykły" sector.
- wlaskow
- Posty: 137
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 13:58
- Reputation: 65
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Gdy niviuk na początku 2020 roku zaprezentował swoje nowe skrzydło IKUMA 2 na ich stronie można było obejrzeć graficzną prezentacje, na której wyróżniono 3 najważniejsze powierzchnie skrzydła z padaniem gramatury.
Krawędź natarcia – 42 g/m2
Powierzchnia górna – 36 g/m2
Powierzchnia dolna – 32 g/m2
W dniu 09-01-2022 odwiedziłem stronę niviuka i..... nie nie znalazłem tamtej grafiki.
W nowej nie ma wydzielonej krawędzi natarcia z gramaturą 42g.
W dokumentacji jest tylko zapis o górnym i dolnym poszyciu.
Taka ciekawostka.
Krawędź natarcia – 42 g/m2
Powierzchnia górna – 36 g/m2
Powierzchnia dolna – 32 g/m2
W dniu 09-01-2022 odwiedziłem stronę niviuka i..... nie nie znalazłem tamtej grafiki.
W nowej nie ma wydzielonej krawędzi natarcia z gramaturą 42g.
W dokumentacji jest tylko zapis o górnym i dolnym poszyciu.
Taka ciekawostka.
- Załączniki
-
- niviuk ikuma 2_10-01-2022.jpg (109.76 KiB) Przejrzano 6669 razy
-
- IMG-20200227-WA0002.jpg (10.77 KiB) Przejrzano 6669 razy
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Bo się walneli. 40 czy 42 obecnie i owszem, ale w środku na wsparciach olinowania.
- wlaskow
- Posty: 137
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 13:58
- Reputation: 65
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
W lutym 2020 roku zrobiłem screen'a ze strony niviuka i umieściłem go na whats app’ie na naszej grupie latanie C24, dlatego zachowała mi się ta grafika.
Zwróciłem na nią uwagę ponieważ Ikuma 2 pojawiła się w okresie kiedy planowałem przeskoczyć z Hook’a 4 na coś ENB+.
Ponieważ Nova w swoim Mentorze stosuje szycie skrzydeł z wyróżnieniem powierzchni natarcia, przykuło to moją uwagę i nie ukrywam podobało mi się to.
Może widziałem to co chciałem co jest przecież powszechne w ludzkim postrzeganiu rzeczywistości.
Zwróciłem na nią uwagę ponieważ Ikuma 2 pojawiła się w okresie kiedy planowałem przeskoczyć z Hook’a 4 na coś ENB+.
Ponieważ Nova w swoim Mentorze stosuje szycie skrzydeł z wyróżnieniem powierzchni natarcia, przykuło to moją uwagę i nie ukrywam podobało mi się to.
Może widziałem to co chciałem co jest przecież powszechne w ludzkim postrzeganiu rzeczywistości.
- NEWRO
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 stycznia 2019, 20:35
- Reputation: 31
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Ponieważ moje spojrzenie na materiały z jakich wykonane jest skrzydło zbiega się z opisem DER'a (szpej i woda robią większą różnicę wagową niż samo skrzydło normal/light) szukałem w zeszłym roku nowego "pancernego" glajta dla siebie i w kategorii średnie/wysokie B zainteresowało mnie tylko jedno - BGD Base2. Ciekawostką jest, że Bruce wprowadził w 40gr/m2 na dolnej powierzchni (38gr/m2 góra + dolna część linek w oplocie) - czyli idealnie skrzydło na drzewowania Jest też wersja lekka jeśli ktoś koniecznie potrzebuje (z testów wynika, że jest bardziej "ostre" w usposobieniu).
Być może ta filozofia grube = solidne nie jest tak oczywista, ale fizyki nie da się oszukać - przy podobnej jakości, grubszy materiał będzie solidniejszy i tyle. Myślę że bardzo istotnym aspektem jest sposób i warunki "budowania nalotu" (w skrócie ilość startów na 1h lotu) oraz jak kto dba o sprzęt.
Ciekawostka co do impregnatów tkanin - w zeszłym roku zrobiliśmy sobie ze znajomymi wieczorek przy winie i porozymetrze w Bassano, na kilka przeróżnych skrzydeł (stare, nowe, lekkie, zwykłe) zdecydowanie wybijało się lekkie XI Advance (6-cio miesięczne) - wynik przewiewności 2x lepszy o pozostałych, jak z trwałością - tylko czas pokaże. (Badania przewiewności były robione kilkukrotnie w różnych miejscach dla każdego egzemplarza i pomimo dość oczywistych różnic, wynik XI mocno odstawał od reszty).
Być może ta filozofia grube = solidne nie jest tak oczywista, ale fizyki nie da się oszukać - przy podobnej jakości, grubszy materiał będzie solidniejszy i tyle. Myślę że bardzo istotnym aspektem jest sposób i warunki "budowania nalotu" (w skrócie ilość startów na 1h lotu) oraz jak kto dba o sprzęt.
Ciekawostka co do impregnatów tkanin - w zeszłym roku zrobiliśmy sobie ze znajomymi wieczorek przy winie i porozymetrze w Bassano, na kilka przeróżnych skrzydeł (stare, nowe, lekkie, zwykłe) zdecydowanie wybijało się lekkie XI Advance (6-cio miesięczne) - wynik przewiewności 2x lepszy o pozostałych, jak z trwałością - tylko czas pokaże. (Badania przewiewności były robione kilkukrotnie w różnych miejscach dla każdego egzemplarza i pomimo dość oczywistych różnic, wynik XI mocno odstawał od reszty).
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Być może przez pierwszy okres użytkowania jest rewelacyjnie, później już niekoniecznie. Pewne XI na którym latał instruktor, a potem zmieniło właściciela by po 3 sezonach mieć deklarowane 90 godzin nalotu, ani dobrze nie wygląda nie się mierzy. Przewiewność słabiutka. Oferta na facebooku z protokołem.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Rozumiem narzekanie na lekkie skrzydła. Trwałość jest ważna, szczególnie gdy kupujemy skrzydła używane z niepewnych źródeł. Jednak gdy realnie podejdziemy do naszych potrzeb i stylu latania a stać nas na nowe skrzydło to wybór lekkiiego sprzętu ma parę zalet przeważających nad mniejsza trwałością. Z pewnością zaletą jest dużo łatwiejszy groundhandling (niestety nie ma polskiej nazwy na tą czynność). Oczywiście docenią to piloci, którzy już dobrze opanowali to ćwiczenie, gdyż połączenie słabych umiejętności z lekkimi skrzydłami da szybko rozdarcia, uszkodzenia konstrukcji i urwania linek. Za to tacy, którzy postawia w każdych warunkach i polecą lekkie skrzydło będzie jedynie ułatwieniem. I znowu okaże się, że Ci, którzy umieją więcej mają także więcej szczęścia. W samym locie lżejsze skrzydło to mniejsze opory, bo najczęściej mają cieńsze linki oraz mniejsza bezwładność skrzydła co powoduje mniejszy zakres wyskoków skrzydła, czcić z powodu mniejszej masy mogą one być częstsze. No i po lądowaniu dobrze dobrany pełnowartościowy sprzęt to plecak lżejszy od 5 do 10 kg. I teraz jeśli latamy dużo, powiedzmy te 30 godzin rocznie to takie skrzydło wystarczy nam spokojnie na 10 lat. Kto lata tyle lat na jednym skrzydle? Jeśli latamy bardzo dużo, na przykład te 60 godzin rocznie to i tak możemy jakieś siedem lat wytrzymać z jednym skrzydłem, choć jest to równie trudne jak wytrzymać z jednym facetem w związku.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Zrobiłem przegląd mojego Swifta po 315h nalotu - wynik dla tkaniny ciagle „bardzo dobry”.
Teraz będę je sprzedawał więc i rynek dodatkowo zweryfikuje jego wartość.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Teraz będę je sprzedawał więc i rynek dodatkowo zweryfikuje jego wartość.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
w odniesieniu do archaicznych tabelek i wartości w nich zawartych to tak.
W odniesieniu do pomiaru z jakiego startowało, to już niekoniecznie.
Po podobnym nalocie i okresie użytkowania Gin Sprint3 wykonany z materiałów o półkę grubszych miał od 250sek na stabilizatorach, przez 350-450sek na centropłacie do 450sek na krawędzi natarcia górne poszycie.
Lubię sobie przemierzyć swojego nowego glajta zanim zaczynam na nim latać.
Artik6, zielone i białe ~2000sek, niezależnie gdzie mierzone, wstawki różowego/liliowego czy jak mu tam (nie wiem z czego to jest, ale wyraźnie widać, że chujowsze) ponad 800 sek.
Będziesz miał okazję to przemierz swojego explorera.
W odniesieniu do pomiaru z jakiego startowało, to już niekoniecznie.
Po podobnym nalocie i okresie użytkowania Gin Sprint3 wykonany z materiałów o półkę grubszych miał od 250sek na stabilizatorach, przez 350-450sek na centropłacie do 450sek na krawędzi natarcia górne poszycie.
Lubię sobie przemierzyć swojego nowego glajta zanim zaczynam na nim latać.
Artik6, zielone i białe ~2000sek, niezależnie gdzie mierzone, wstawki różowego/liliowego czy jak mu tam (nie wiem z czego to jest, ale wyraźnie widać, że chujowsze) ponad 800 sek.
Będziesz miał okazję to przemierz swojego explorera.
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Wrzucam jeszcze poprzednie pomiary po mniej więcej 100h i 200h
Wykonywane gdzie indziej i z innymi jednostkami - nie wiem jak jedno odnieść do drugiego.
//uploads.tapatalk-cdn.com/202202 ... 2942e7.jpg
Explorera pomierzę na wiosnę jak tylko wybiorę się do Stefana V. Tyle że będzie miał już bliżej nieokreślone (kupiłem używkę) kilkadziesiąt godzin za sobą.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wykonywane gdzie indziej i z innymi jednostkami - nie wiem jak jedno odnieść do drugiego.
//uploads.tapatalk-cdn.com/202202 ... 2942e7.jpg
Explorera pomierzę na wiosnę jak tylko wybiorę się do Stefana V. Tyle że będzie miał już bliżej nieokreślone (kupiłem używkę) kilkadziesiąt godzin za sobą.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
poprawiłem link, jednostki te same, tylko patrz w pierwsze odczyty a nie po przeliczeniu (test od Pleczara)
Czyli
centropłat 100h=>500sek 200h= 269sek 300h= 107sek
stabilo 100h=>500sek 200h= 301sek 300h= 126sek
W tym tempie i regularności nalotu za rok będzie z niego firanka.
Czyli
centropłat 100h=>500sek 200h= 269sek 300h= 107sek
stabilo 100h=>500sek 200h= 301sek 300h= 126sek
W tym tempie i regularności nalotu za rok będzie z niego firanka.
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
Może raczej za kolejne powiedzmy 100h niż za rok
Nikt kto lata 100h rocznie tego skrzydła nie kupi. Ktoś kto lata ok. 30h będzie miał w miarę nowoczesne skrzydło na kolejne trzy lata.
Tak to teraz widzę
Nikt kto lata 100h rocznie tego skrzydła nie kupi. Ktoś kto lata ok. 30h będzie miał w miarę nowoczesne skrzydło na kolejne trzy lata.
Tak to teraz widzę
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Lekki glajt, czy trwały ?
To tak nie działa. Przewiewność nie spada proporcjonalnie tylko do nalotu, ale jak wiemy od UV, jakości i ilości pakowania etc.
To, że ktoś mało lata, nie znaczy, że nie praży glajta na słońcu, robi półgodzinnych zlotów z ciągłym pakowaniem i rozpakowywaniem, pizga nim co chwilę o glebę ćwicząc na łące (oby na łące).
Po skrzydłach które widzę w otoczeniu zaprzyjaźnionej szkoły, najgorzej wypadają w przeglądach te, które najmniej latają choć ich właściciele bardzo by chcieli. One mają po prostu przeje..ne.
To, że ktoś mało lata, nie znaczy, że nie praży glajta na słońcu, robi półgodzinnych zlotów z ciągłym pakowaniem i rozpakowywaniem, pizga nim co chwilę o glebę ćwicząc na łące (oby na łące).
Po skrzydłach które widzę w otoczeniu zaprzyjaźnionej szkoły, najgorzej wypadają w przeglądach te, które najmniej latają choć ich właściciele bardzo by chcieli. One mają po prostu przeje..ne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość