Kokpit

Jaki sprzęt wybrać na początek przygody z lataniem.
djkamill
Posty: 30
Rejestracja: 14 czerwca 2016, 18:45
Reputation: -8
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Kokpit

Postautor: djkamill » 02 sierpnia 2016, 22:22

Hej. Nie mogę nigdzie znaleźć w jaki sposób kokpit przyczepiany jest do uprzęży ? Że zdjęć nie wiele wynika ?
W jaki sposób i w którym miejscu można bezpiecznie to zrobić ?

Awatar użytkownika
Marcin Kawula
Posty: 152
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:36
Reputation: 10
Lokalizacja: Tychy
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Kokpit

Postautor: Marcin Kawula » 02 sierpnia 2016, 22:34

Zależy do jakiej uprzęży. Każda ma inaczej. Ja mam swinga connect reverse bez kokona i zaczepiam wokół taśm idących z ramion w dół nad zapięciem na wysokości klaty co zabezpiecza przed zsunięciem się kokpitu niżej niż ta taśma. Kokpit jak się już usadzę w uprzęży mam przed sobą i fajnie widać wskazania.

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kokpit

Postautor: Lucjan Piekutowski » 03 sierpnia 2016, 00:36

djkamill pisze:Hej. Nie mogę nigdzie znaleźć w jaki sposób kokpit przyczepiany jest do uprzęży ? Że zdjęć nie wiele wynika ?
W jaki sposób i w którym miejscu można bezpiecznie to zrobić ?


Kilka przykładów :

Dudek: plastikowe klamry podobne do tych http://2.allegroimg.pl/s400/10/48/48/59/54/4848595474 część z tasiemką mocowaną do uprzęży - przeplatasz przez taśmę piersiową. Dwie w okolicach karabinków i trzecią na środku.

Woody valley : podobny patent tylko klamerki są metalowe mocowane do wszytych w uprząż pętelek na taśmie piersiowej.

Advance : frontkontener ma wszyte małe karabinki zatrzaskowe a uprząż ma pętelki z taśmy,

Mój sposób : Mam z tyłu kontenera dwie taśmy, jedną z prawej drugą z lewej, mają gdzieś z 20 cm każda, przyczepiłem do nich obie części plastikowej klamry i spinam je tak, że ta taśma tworząc okrąg przechodzi przez dwie pętle które mam w uprzęży zaraz poniżej karabinków.

Kokpit wisi na taśmie piersiowej w większości tego typu rozwiązań , jest możliwość jego łatwego odczepienia i zapakowania osobno.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kokpit

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 sierpnia 2016, 08:49

Karabinki do kluczy, takie bez blokady nie nadają się do mocowania czegokolwiek na zewnątrz uprzęży. Jest niebezpieczeństwo że jakaś linka wejdzie w karabinek i się zablokuje.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kokpit

Postautor: Lucjan Piekutowski » 03 sierpnia 2016, 09:12

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Karabinki do kluczy, takie bez blokady nie nadają się do mocowania czegokolwiek na zewnątrz uprzęży. Jest niebezpieczeństwo że jakaś linka wejdzie w karabinek i się zablokuje.



U nich są takie. http://www.advance.ch/uploads/pics/cock ... 670_01.jpg

Skoro stosują to muszą być bezpieczne. Zapięcia są do wewnątrz, czyli będą przylegać do taśmy piersiowej tak myślę.

Awatar użytkownika
Domin
Posty: 241
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 08:39
Reputation: 33
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kokpit

Postautor: Domin » 03 sierpnia 2016, 10:28

Lucjan Piekutowski pisze:Skoro stosują to muszą być bezpieczne.

Lucjan, pomyśl chwilkę zanim coś napiszesz. Nawet jeśli wśród twoich kolegów nie ma takiego który nadział się na takie "karabinki" to nie znaczy, że one są bezpieczne - mój znajomy ma niemiłe doświadczenie właśnie z takimi.
Dominik Kapica
https://fastcamper.eu - Szybkie kampery od paralotniarzy dla paralotniarzy.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kokpit

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 sierpnia 2016, 10:40

Domin pisze:
Lucjan Piekutowski pisze:Skoro stosują to muszą być bezpieczne.

Lucjan, pomyśl chwilkę zanim coś napiszesz. Nawet jeśli wśród twoich kolegów nie ma takiego który nadział się na takie "karabinki" to nie znaczy, że one są bezpieczne - mój znajomy ma niemiłe doświadczenie właśnie z takimi.


To dodam że po zwróceniu mu uwagi, że takie karabinki mogą być niebezpieczne to karabinek odwrócił zamkiem do dołu. Niedługo potem podczas startu w trudnym miejscu w casus obrotu wsadził linkę od sterówki w ten karabinek i poleciał dostarczając wszystkim dużo emocji.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kokpit

Postautor: Lucjan Piekutowski » 03 sierpnia 2016, 13:21

Domin pisze:
Lucjan Piekutowski pisze:Skoro stosują to muszą być bezpieczne.

Lucjan, pomyśl chwilkę zanim coś napiszesz. Nawet jeśli wśród twoich kolegów nie ma takiego który nadział się na takie "karabinki" to nie znaczy, że one są bezpieczne - mój znajomy ma niemiłe doświadczenie właśnie z takimi.


Pomyślałem właśnie. Skoro ta firma robi akcję serwisową bo w Jednej jedynej uprzęży i to starej komuś rozpięła się taśma to jasnym dla mnie było, że nie puścili by takiego babola z karabinkami. Ale mogę się mylić. Jeśli doszło do jakiegoś wypadku z tymi sprzączkami to napiszcie do nich, myślę że nie pozostaną obojętni.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Kokpit

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 sierpnia 2016, 15:15

Zdarzenie zostało dokładnie opisane. Nie wiem tylko gdzie to znaleźć.
Zbyszek Gotkiewicz

Trzcina
Posty: 9
Rejestracja: 15 czerwca 2016, 00:10
Reputation: 0
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Kokpit

Postautor: Trzcina » 03 sierpnia 2016, 18:32

Ja mam woody valey velvet 2 (bez kokona) i wpinam kokpit po prostu w karabinki. Taśmy oczywiście powyżej, potem kokpit (tasiemki z klamerkami plastikowymi, ale 2-3 cm od samych karabinków - nie za ciasno, nie za luźno), niżej wyczep (na holu), najniżej tasiemki od podnóżka. Na holu kokpit lekko się wygina albo odwraca dnem w moją stronę i wtedy nie widzę wskazań, ale nie są pilnie potrzebne. Po wyczepieniu poprawiam.

Awatar użytkownika
tom.beluzi
Posty: 151
Rejestracja: 07 stycznia 2016, 15:07
Reputation: 24
Lokalizacja: Po płaskim.
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Kokpit

Postautor: tom.beluzi » 04 sierpnia 2016, 17:42

Lucjan Piekutowski pisze:Skoro stosują to muszą być bezpieczne.


Na temat tego stwierdzenia już Ci przedmówcy napisali co trzeba, więc się nie będę powtarzał :)

Mam awersję to wszelkiego rodzaju "haczyków" w okolicy linek, a dodatkowo warto jeszcze zastanowić się czy bezpieczne jest zamykanie się w uprzęży bez możliwości szybkiego rozpięcia.
Stosuję więc gdzie mogę metodę podpatrzoną w jakiejś uprzęży z kokonem (nie pamietam w jakiej): przez gumkę z malutką pętelką przechodzi linka z koralikiem na końcu - to mocno trzyma - ale gdyby szarpnąć to się rozepnie, w dodatku niczego nie zaczepia.
Oczywiście nie podczepiamy tak całego kokpitu, tylko jedną stronę - drugą można na stałe przyczepić taśmą i klamerką.
Pozdrawiam,
Tomasz B.

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kokpit

Postautor: Lucjan Piekutowski » 05 sierpnia 2016, 00:16

tom.beluzi pisze:
Lucjan Piekutowski pisze:Skoro stosują to muszą być bezpieczne.


Na temat tego stwierdzenia już Ci przedmówcy napisali co trzeba, więc się nie będę powtarzał :)

Mam awersję to wszelkiego rodzaju "haczyków" w okolicy linek, a dodatkowo warto jeszcze zastanowić się czy bezpieczne jest zamykanie się w uprzęży bez możliwości szybkiego rozpięcia.
Stosuję więc gdzie mogę metodę podpatrzoną w jakiejś uprzęży z kokonem (nie pamietam w jakiej): przez gumkę z malutką pętelką przechodzi linka z koralikiem na końcu - to mocno trzyma - ale gdyby szarpnąć to się rozepnie, w dodatku niczego nie zaczepia.
Oczywiście nie podczepiamy tak całego kokpitu, tylko jedną stronę - drugą można na stałe przyczepić taśmą i klamerką.


Tomek, to był taki skrót myślowy że skoro nadal to stosują to znaczy że pewnie działa i naprawdę dziwi mnie że taka poważna firma ma takie dziwne rozwiązanie. Być może jest to spowodowane traktowaniem po macoszemu kokpitów lub tym, że oni mają jakieś swoje rozwiązania wg nich najlepsze.

PS. Moje rozwiązane lepsze :P odpinam jedną ręką jedną klamerkę i mogę np w wypadku wodowania odrzucić cały kokpit.

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Kokpit

Postautor: prokopcio » 06 sierpnia 2016, 11:34

Bo to jak z butami gdzie sznurówki wiązane są o haczyki, niektórzy piloci używają ale nie oznacza to że jest to dobre / bezpieczne...
Łukasz Prokop


Wróć do „Sprzęt”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość