Zbyszek Gotkiewicz pisze:Przejście na Colta czyli skrzydło o wydłużeniu 6,2 musi być świadomą decyzją. Kończę powoli ze szkoleniem oraz tandemami i wracam do latania. A na skrzydło o tym wydłużeniu trzeba robić te 60 godzin rocznie w termice. Wziąłem też wersję light bo była od ręki. Powierzchnia 25 metrów daje przy mojej niezmiennej masie startowej lepszą dynamikę. Znaczy się ją się robie coraz cięższy, ale uprzęże, skrzydła i zapasy są coraz lżejsze. Czyli startowa ciągle koło stu kg. Daje to obciążenie 4 kg/m kwadratowy. Mogło by być trochę więcej, jakieś 4,2 ale wydaje mi się że teraz profile mają mniejszy Cz czyli współczynnik siły nośnej co wymaga większej powierzchni a poza tym lubię słabe noszenia a wtedy powierzchnia się przydaje. W silnych jakoś sobie radzę. Skrzydło nie rozczarowało. Dobra dynamika, przyzwoita doskonałość ładnie leci na speedzie i genialnie zakręca. Niestety wydłużenie każe już poświęcać w czasie lotu część uwagi skrzydłu. Takiego glajta już nie można olewać gdy coś do ciebie mówi. Skrzydło już nie jest podwładnym. Jest szefem.
Zbyszek mam nadzieje ze nie "popuszczasz" tuż przed sezonem.
Zauważyłem tutaj - nie olewanie i ogromną chęć "słuchania" podczas lotu. Na razie widzę wiec tylko nasłuch.
Skrzydło szefem!? Myślę ze facet z takim nalotem i wyszkoleniem jak TY może sie obawiać tylko nisko latających kapci gdy pani domu jest poddenerwowana.
Colt z 6.2 wygląda jak pikuś przy boomerangach. Założę sie że jak się przesiądziesz na 7.0 to i popatrzenie na skrzydło nie będzie takie złe.
A jak Ci dupa i nogi porządnie zmarzną to i kokony zaczną być fajne.
Ktoś mi kiedyś napisał że :
Jak sie boisz to to skrzydło nie jest dla Ciebie.
Z serii przydatne linki :
https://www.seni24.pl/pieluchomajtki-dla-doroslych/Przepraszam za kąśliwość miało być na wesoło.
Pozdrawiam